No to moze od poczatku. W poniedzialek wrocielm z wakacji, a we wtorek od rana zaczalem nierowna walke z moja belka. Zaloga w skladzie ja moj tata i moj szwagier stanelismy oko w oko z jakze tlukaca belka. Cala beleczke wraz z wymontowaniem,rozebraniem i zlozeniem robilismy bardzo powoli dokladnie i badalismy kazdy szczegol. No wiec od poczatku:
Wyciagnelismy cala belke spod Xsaruni (brak zdjecia spowodowany tym ze kazdy przeciez wie jak wyglada belka
) Nastepnie wzielismy sie za pocechowanie wszystkich elementow oznaczenie ktory jak i gdzie przylegal i zaczelismy ja rozbierac a pozniej rozbijac. Bylo ciezko bo nie chcial sie rozejsc ale po kilkunastu minutach juz byla w czesciach. Przed rozbiciem poszla jesczze do lekkiego przepiaskowania aby usunac z niej caly brod i lekka rdze. Po rozebraniu z bbelki WYSYPALO sie lozycko a raczej jego resztki
. Nastepnym krokiem bylo wypiaskowanie wszytskich elementow i ich pomalowanie. To co sie dalo bylo malowane proszkowo w kolorze "czarny mat" a co nie moglo byc grzane w piecu (glownie elementy gumowe) zostaly pomalowane podkladem i czarna farba
POzniej zabralismy sie za skladanie wszystkich rzeczy. Wszystko szlo jak po maselku do samego konca. Najbardziej trzeba bylo uwazac przy wkladaniu drazkow aby zachowac oryginalna wysokosc i zeby kola rowno staly, ale z odpowiednio zrobionymi przyzadami nie bylo najmniejszego klopotu
Przy okazji wymienilismy kompletne hamulce tj. szczeki, rozpychacze, sprezyny, tloczki.
Efekty poszczegolnych prac przedtawiam ponizej na dosc kiepskich zdjeciach ale jedynem urzadzeniem ktore mialem zawsze pod reka byl telefon. Jutro pozostalo jesczze zalozyc beleczke do auta i cieszyc sie jazda. Jutro strzele jeje kilka fotek cyfrowka i tez dorzuce do tematu. Wszytskie czesci wyszly mnie cos ponad 500 zl liczac hamulce, wiec mysle ze wydawanie 1000 a czesem i ponad w warsztacie to dla mnie nierozsadny wybor, z czego i tak robia polowe z tego co my zrobilismy
Jesli ktos w poblizu mojego miejsca zamieskzanai poszukuje dobrego i rzetelnego mechanika odnosnie beleczki to zapraszam do mnie...
Tereaz beleczka wyglada i funkcjonuje jak nowa ze sklepu. Elementami ktore wymienilem to oczywiscie: czopy, lozyska i uszczelniacze.
A teraz kilka zdjec, sami ocencie efekty naszej pracy
Tak wedlug mnie powinna wygladac w calosci zregenerowana belka, zarowno technicznie jak i wizualnie.