Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK III (X7). => Wątek zaczęty przez: Patryk Jarosz w Czerwiec 18, 2018, 14:48:36
-
Panowie, poniżej linki do filmików z moją cytryna.
Tuż po wyłączeniu silnika pojawia się ten dźwięk, jakby coś się zamykało, ale skrzypi to niemiłosiernie. Zaczęło się to już jakiś czas temu, ale dzisiaj było mega głośno.
https://m.youtube.com/watch?v=4-Nf5hcYmgU
W drugim filmiku dźwięki wydobywają się z lewej strony silnika, gdzieś przy ścianie grodziowej.
https://m.youtube.com/watch?v=pmFTFYO6URM
Będę jechał z tym do mechanika, ale najpierw pytam Was, co się mogło zdupczyc?
2.0 Hdi 163 2012
-
Rok temu kupilem c5 i tez mam takie dzwieki. Myslalem ze to normalne bo zauwazylem ze podczas tego brzeczenia spada podcisnienie i zamyka czy otwiera przepustnice (dozownik)
-
Też czasami mam taki dźwięk przy zgaszeniu silnika (ten z tego pierwszego filmiku) - mam wrażenie że to od hydro zawieszenia.
To ciągłe buczenie/brzęczenie nie występuje - na drugim - lub jest praktycznie niesłyszalne.
-
No a od czego Waszym zdaniem może pochodzić ten dźwięk podczas pracy silnika? Co tam moze tak buczeć?
-
Albo mi się śniło albo pisałem wcześniej w jakimś twoim temacie. Sprawdź zawór podciśnienia turbiny bo może nie jest zamocowany i przy pracy daje taki odgłos. Zawór jest w miarę na wierzchu więc spokojnie możesz go zweryfikować dotykając go po zgaszeniu silnika. Dotykając go spokojnie wyczujesz jeśli to będzie on tak hałasował bo będą jakieś wibracje. W tym miejscu jest również EGR, który jest sterowany elektrycznie. Czy coś ostatnio miałeś robione w tej okolicy przez mechaników?
-
Ok, wsadzę łapę i pomacam. Nic w cytrynie nie było tam robione ostatnio, No rozrząd na początku 2017.
-
Też mam ten dźwięk z drugiego filmu i po dłuższym zastanowieniu to może być niestety łańcuszek rozrządu na wałkach. U mnie niesłychać tego aż tak bardzo i co ciekawe nie zawsze więc nie ruszam, ale denerwuje. Najgorsze jest to, że problemy z łańcuszkiem były już na forum poruszane natomiast wymiana przynosiła bardzo krótkie efekty tj spokój był przez parę tysięcy km. Natomiast jeżeli słyszymy takie terkotanie i jest to odgłos łańcucha rozrządu ocierającego się o aluminiową część głowicy lub zużyty napinacz to strach jeździć, bo poważna usterka silnika to tylko kwestia czasu.
-
A ja bym zaczął od wyeliminowania odgłosu po zgaszeniu silnika a dopiero potem podczas pracy bo może to jedno i to samo.
Ja bym zdjął pasek osprzetu,...
Ale może być wtedy tak, że przy braku ładowania nie będą wysterowane pewne odbiorniki elektryczne i objaw ustąpi a niekoniecznie będzie związany fizycznie z układem paska tylko właśnie z pracą na aku. Za myślą konstruktorów aut ciężko nadążyć, zwłaszcza francuskich.
-
Mialem ten sam problem i wymiana elektrozaworu podcisnieniowego tego co steruje tą gruszką przepustnicy rozwiązała problem. Zamowilem w sklepie 170 zl oryginal
-
Mialem ten sam problem i wymiana elektrozaworu podcisnieniowego tego co steruje tą gruszką przepustnicy rozwiązała problem. Zamowilem w sklepie 170 zl oryginal
Pytanie który, bo tutaj mamy co najmniej dwa - jeden z pierwszego filmu po zgaszeniu, a drugi podczas pracy silnika.
Ja bym na łańcuszek nie stawiał to nie jest metaliczny dźwięk - nie spotkałem się aby łańcuszek tak "brzęczał".
-
Panowie dziękuję za zainteresowanie.
Odpaliłem dzisiaj silnik po postoju nocnym i tego burczenia nie było podczas jego pracy.
Po chwili pojechałem na zakupy, silnik się zagrzał, burczenie się pojawiło.
Po powrocie w garażu, przy pomocy drewnianego kija zacząłem przykładać i nasłuchiwać. Sprawdziłem tylko górę silnika i burczenie ewidentnie jest gdzieś z tyłu silnika u góry po lewej (stojąc przodem do auta), gdy kija przystawiam do metalowych/aluminiowych części silnika.
Płynu chłodzącego nie ubywa, ogólnie z autem nic się nie dzieje. Jeździ tak samo jak w momencie zakupu.[size=78%] [/size]
Drugi dźwięk, który występuje po zgaszeniu silnika, pojawił się jakiś czas temu, strzelam, że może 3-4 miesiące temu.. Tzn. może on wcześniej był, ale nie był tak słyszalny jak teraz.
-
Ja u siebie mam 3 zawory podcisnieniowe. Pierwszy od lewej steruje klapka przepustnicy i to wlasnie on mi tak delikatnie brzeczał a jak zgasiłem silnik to po kilku sekundach mialem ten dźwięk jak na pierwszym filmiku. Środkowy jest takiej samej budowy jak ten od lewej ale szczerze mówiąc nie wiem czym on steruje. Być może turbiną bo nie wyczaiłem gdzie idzie wężyk. A ten od prawej taki mniejszy to zauwazylem ze steruje tą gruszką co jest obok zaworu egr.
-
Sławomir, ten pierwszy zawór o którym piszesz wyżej, jest z tyłu silnika jakby od góry po lewej?
Czy sam wymieniałeś ten zawór? Jeśli warsztat to jaki koszt robocizny?
edit.
Znalazłem, to musi być to ustrojstwo:
I instrukcja demontażu.
edit:
Ale nigdzie w Citroen Service Box nie mogę znaleźć tego zaworu i jego numeru, WTF, chyba aż tak ślepy nie jestem :)
-
No widzisz, coś w tym może być bo ja ciągle mam problem ze sterowaniem dozownika powietrza - często zdarza się że wartości zadane są inne od wartości odczytanych. Naprawiłem już drążek który steruje dozownikiem (był mocno wytarty) ale pomimo tego zdarza się że wartość zadana jest 0% a odczytana pozostaje na poziomie 14% - tak jakby coś dalej ze sterowaniem.
Być może u mnie właśnie elektrozawór szwankuje i przez to takie wartości - przy okazji po zgaszeniu silnika daje taki efekt.
-
Tak to jest z lewej strony za silnikiem przed ścianą grodziową. Górnaą nakrętkę bez problemu odkrecisz natomiast do dolnej jest kiepski dostęp. Musisz delikatnie namacać ją rękami i kluczem 10 odkręcić ale nie do końca, wystarczy tylko kilka obrotów i zawór jak go pociągniesz to wyjdzie do góry. Tylko wypnij wczesniej kostkę i zobacz jak są wpięte wężyki
-
Sławomir, napisz jeszcze jak nazywa się ten elektrozawór dokładnie, bo za pierona nie mogę go namierzyć w częściach. Może jakiś numer, najlepiej oryginału.
-
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6692310060
Dokladnie właśnie taki mi zamowili w sklepie
-
Sławomir, wielkie dzięki!
A czy wężyki są tylko nasunięte na króćce czy zabezpieczone jeszcze jakąś opaską?
-
Nie ma opasek wystarczy tylko troszkę przekrecic żeby lżej było wysunąć. A sprawdzałeś czy masz sprawną tą gruszkę co steruje klapką przepustnicy? Ja jak juz dobralem się do zaworu to weżyk który idzie od gruszki do zaworu zassałem ustami i czailem czy to cięgno się przesunęło i czy trzyma podcisnienie na języku ;D
Można to strzykawką sprawdzić ale nie miałem pod ręką.
I druga sprawa to taka, że na łączeniu tego cięgna z klapką przepustnicy miałem wyrobione to oczko. Delikatnie dotykając rozleciało się. Na chwilę obecną dorobiłem blaszkę z otworem zanitowałem do reszty cięgna i tak jeżdżę bo nie da się kupić samej gruszki jedynie z przepustnicą valeo za 1150 zł. Na allegro znalazłem bardzo podobną wręcz identyczną ale nie jestem pewien czy będzie pasować http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7147384967
-
Jak Tyś tam coś dojrzał? Wszystko robić od góry? Kurde, mało miejsca, maaało :(
Jeśli gruszka byłaby niesprawna, to jakie objawy występują?
-
Jak Tyś tam coś dojrzał? Wszystko robić od góry? Kurde, mało miejsca, maaało :(
Jeśli gruszka byłaby niesprawna, to jakie objawy występują?
Przede wszystkim różnica wartości odczytanych od zadanych położenia dozownika - najlepiej pojeździć z podłączonym interfejsem
U mnie było tak wytarte(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180624/1f373b7d515d99c2d57b1ccca82ac422.jpg)
-
Tomasz, a jaki przebieg ma twoja cytryna?
-
Tomasz, a jaki przebieg ma twoja cytryna?
210 tysięcy kilometrów
-
Można się tam, do tych dwóch części dostać tylko od góry? Jedna osoba sobie poradzi, czy potrzeba kogoś do potrzymania lusterka? :)
-
Można się tam, do tych dwóch części dostać tylko od góry? Jedna osoba sobie poradzi, czy potrzeba kogoś do potrzymania lusterka? :)
Najlepiej zdemontować cały dozownik - potem masz już wszystko na wierzchu.
Ściągacz węże, odkrecasz trzy śruby odpinasz wtyczkę i dozownik w ręce.
-
Ja mialem dokladnie to samo. Najlepiej wszystko widać po demontażu przepustnicy. Jak calkiem to strzeli i nie będzie sterowania to objaw jest taki jak byś jechał bez turba. Mój przebieg 173000
-
Dzięki chłopaki. A ten dostęp tylko od góry? (nie mam możliwości od dołu, dlatego pytam)
-
Dzięki chłopaki. A ten dostęp tylko od góry? (nie mam możliwości od dołu, dlatego pytam)
Spokojnie to zrobisz "od góry" ;)
-
To ostatnie pytanko. Można z tak niesprawnym zaworem (chodzi o dźwięk) jeździć?
Za niecały miesiąc jadę do PL i tam bym go wymienił. Tutaj, byłem w dwóch sklepach motoryzacyjnych i w każdym zawór jest niedostępny (podawałem numer części od Citroena i Peugeota)
Zapytam jeszcze w ASO Citroena, ale cena mnie na pewno zabije :)
Edit. Jeszcze żyje :) W citroenie zawołali 47€
-
Dziękuje za pomoc panowie :)
Zawór wymieniłem, burczenie zniknęło. Dobrze, że nie mam wielkich łap, bo bym tego w życiu nie wymienił :) Mój przebieg to 170 tys km
-
Dziękuje za pomoc panowie :)
Zawór wymieniłem, burczenie zniknęło. Dobrze, że nie mam wielkich łap, bo bym tego w życiu nie wymienił :)
Piszesz burczenie to chodzi o dźwięk z pierwszego filmiku?
-
Obydwa dźwięki zniknęły po wymianie elektrozaworu.
-
Obydwa dźwięki zniknęły po wymianie elektrozaworu.
A powiedz który zawór kupiłeś - ten z linka na allegro co podał Sławomir ?
edit
.....................................................
Dobra, znalazłem numer referencyjny:
PSA 9801887680
Citroen 1618.KC
Gdyby ktoś szukał to tutaj oryginał jest w dobrej cenie https://www.eurofrance.pl/Elektrozawor-Turbo-1.6-2.0HDI-9801887680-Citroen-Peugeot-Oryginal
-
Kupiłem ten o numerze PSA 98 018 876 80
W sumie numery 1618QQ i 1618KC zostały zastąpione ww numerem.
-
Jestem po wymianie zaworu i jestem w ciężkim szoku jak bardzo poprawiła się praca automatycznej skrzyni biegów :o Biegi są zmieniane teraz dużo łagodniej. Często zastanawiałem się co jest powodem tego że skrzynia raz działała bardzo poprawnie a czasami zmiana biegów była dość "nerwowa".
Mój zawór miał to do siebie że czasami działał poprawnie a czasami "zacinał" się w pozycji 15-20%, po czym znowu wracał do normalnej pracy, specyficzny dźwięk po zgaszeniu silnika (ten z pierwszego filmiku) pojawiał się co jakiś czas. Teraz powiązałem te dwie rzeczy i wszystko by się zgadzało. W momencie kiedy zawór pracował niepoprawnie skrzynia lubiła "szarpnąć" podczas zmiany.
Poniżej log z niepoprawnie działającego zaworu - zwróćcie uwagę na wartość zadaną i odczytaną dozownika:
(https://images89.fotosik.pl/3/e327248834047de4med.png) (https://images89.fotosik.pl/3/e327248834047de4.png)
A tak teraz działa zawór:
(https://images92.fotosik.pl/3/85565227ebcf67bbmed.png) (https://images92.fotosik.pl/3/85565227ebcf67bb.png)
-
Wiele razy już pisano, że zanim się zabierzemy za skrzynię należy doprowadzić silnik i jego osprzęt do porządku bo bardzo lubi wpływać na pracę skrzyni. Jak widać nie są to teorie z palca wyssane. Sam doświadczyłem tego po wyczyszczeniu dolotu z nagaru. Wszystko pracuje płynniej, skrzynia też. Polecam każdemu.
-
Witam serdecznie milosnikow marki i co za tym idzie, problemow z nia zwiazanych! :)
Problem jak w tytule. Przepustnica. Posiadane auto to c5, 2.0 hdi, 163 km, rok 2014. Przebieg 233500. Wyciek z pompy wtryskiwej. Po lekkim wirusie. Opisze problem. Od dluzszego czasu borykam sie z wyskakujacymi bledami. Najczestszy to p0488, rzadziej p11ac, rzadko p0299. Przegladam Wasze fora, wypowiedzi, spostrzezenia. Dziekuje przy okazji! Postanowilem sie zajac dolotem. Na razie poprzestalem na wymontowaniu przepustnicy i jej oczyszczeniu. Nie bylo tragedi. Czujnik nad nia lekko usmarowany. Reszta dalej to juz robota na pare piwek i pare czesci chce najpierw przygotowac. Ale do brzegu. Grucha od przepustnicy trzyma ale mocowanie dzwigienki jest mocno wyrobione. Oczywiscie swoimi lapkami ulamalem "oczko". Wiec z odczepionym zaworem od przepustnicy ale podpietym pod vacum, co sil w zimowkach pognalem do Casto by zakupic odpowiednie srodki. I ku mojemu zdziwieniu autko bez bledow zrobilo te pare km a silniczek ciagnal az milo. Po "naprawie" nadal wystepuja bledy ale najczescie jest tak, ze podczas przyspieszania i nie tylko gwaltowniejszego, auto traci moc, pojawia sie standardowy komunikat "service default cos tam..." ale bledu komputer nie pokazuje zadnego. Zauwazylem, ze grucha po odpieciu od przepustnicy podczas pracy silnika jest wypchnieta (przepustnica odwarta na max) przy wylaczaniu jest max wciagnieta by po zgaszeniu silnika za chwile powrocic do poz otwartej. Dzis podczas jazdy (ok 200 km) z podpieta gruszka zauwazylem ciezka prace silnika. Maska do gory i widze, ze na pracujacym silniku grucha jest max wciagnieta czyli przepustnica zamknieta. Slychac bylo zasysane powietrze z okolicy przepustnicy. Po paru depnieciach podczas jazdy wszystko wraca do normy. Ponownie wiec odpinam gruche od przepustnicy i autko rwie jak szalone. Szybka reakcja na dodanie gazu, przyspiesza bez zadyszki. Dopiero przy depnieciu w podloge tak przy ok 170 km/h wywala blad i wchodzi w tryb awaryjny. Blad to p0087 - "uklad przeniesienia napedu- pomiar paliwa i powietrza. Opis- szyna paliwowa/ cisnienie w ukladzie- zbyt niska. I teraz pytanie do Was, 1. czy to moze byc problem w samej przepustnicy, np czujniku jej otwarcia, 2. problem w jakims sterowniku? Dodam jeszcze, ze ok 3mcy temu wymienilem oba zaworki na "grodzi" i nie zaobserwowalem pozadanych zmian. 3. pewnie bez kompa sie nie obejdzje, mamy na forum lub mozecie polecic kogos kto jest w stanie zdiagnozowac problem z Wawy, okolice Bialoleki?. Z gory dziekuje za wszelkie wskazowki i pomoc w temacie. Bede informowal o postepach.
-
A oto silownik....
-
Źle naprawiłeś ten króciec - powinien wyglądać tak
(https://images89.fotosik.pl/93/e1395235df6102abm.png)
Ja zalałem całość żywicą epoksydową i po utwardzeniu nawierciłem otwór o odpowiedniej średnicy.
Podejrzewam że dozownik nadal pracuje w niepoprawnej pozycji. Poza tym pisałem Ci już że skoro masz typowe buczenie/brzęczenie po zgaszeniu silnika to elektrozawór prawdopodobnie do wymiany.
-
Dziekuje Tomaszu za podpowiedz i wyglad oryginalnej gruszki. Az dziw bierze, ze moja sie tak mocno wytarla. Juz jest zalana klejem i jutro odwierty i dzida!
-
U mnie też buczy czasami po zgaszeniu auta, do tego komputer pokazuje następujące bledy:
P129F - ilość świeżego powietrza większa od zadanej
P1471 - sterowanie dozownikiem powietrza, przerwany obwod.
P2125 - dozownik powietrza, odchylka w uczeniu jednego z dwóch ogranicznikow.
Dodam że też miałem naprawiane to ciegno od gruszki dozownika.
Myślicie że wymiana elektrozaworu pomoże pozbyć się błędów?
Poza buczeniem, 2x w ciągu pół roku zdarzylo mi się że podczas gwałtownego wciśnięcie pedału gazu przy dużej prędkości, wywalalo engine fault, który po jakimś czasie sam znikał.
-
Piotr. Mysle, ze podstawa do dobra diagnostyka. Błąd błędem ale odpowiednia interpretacja tego co podaje komputer dla doswiadczonego diagniosty chyba nie powinna byc wiekszym problemem. U mnie ciagle wywala kilka powtarzajacych sie bledow. W pon. Jade rano do diagnosty i zobaczymy co wybada. Oczywiscie dam znac czy to mialo sens.
-
Witam ponownie. Jestem po wizycie u diagnosty. Jego komp pokazał kilka błędów. Ale najważniejszy od którego trzeba zacząć to błąd dot dozowana dodatku. Podobno fap się przytyka. Płynu jest 900 ml. Koszt regeneracji to ok 1000 zł. Tak stwierdził. Żadnych szczegółów więcej nie uzyskałem. Nie wiem co o tym sadzić. Ma ktoś z Was może namiar na kogoś zaufanego w Wawie z okolic Białołęki?
-
Podobno fap sie przytyka.
A co to dokładnie znaczy?
Przytyka się w trakcie jazdy...? Jaki jest tego efekt?
Czy może jest juz wysoki % ceru ?
-
Witam ponownie. Jestem po wizycie u diagnosty. Jego komp pokazał kilka błędów. Ale najważniejszy od którego trzeba zacząć to błąd dot dozowana dodatku. Podobno fap się przytyka. Płynu jest 900 ml. Koszt regeneracji to ok 1000 zł. Tak stwierdził. Żadnych szczegółów więcej nie uzyskałem. Nie wiem co o tym sadzić. Ma ktoś z Was może namiar na kogoś zaufanego w Wawie z okolic Białołęki?
Trochę słabo wypada ta diagnostyka. Przede wszystkim jeżeli postawił taką diagnozę to powinien Ci udzielić informacji jakie masz zapełnienie filtra, jaka jest różnica ciśnień na biegu jałowym i pod obciążeniem - jeżeli FAP jest przytkany to powinieneś mieć wartości powyżej 300 mbar przy obciążeniu.
Poza tym, zazwyczaj wtedy dostajesz komunikat o możliwości zatkania filtra na konsoli. Koszt też spory, zazwyczaj czyszczenie filtra zamyka się w kwocie 500-700 złotych
-
Trochę się wahałem czy to napisać żeby nie zapeszyć ale chyba już mogę...
Półtora tygodnia temu wymieniłem zawór, bo zdarzało mu się brzęczeć po zgaszeniu auta. Stwierdziłem że 120zł to nie majątek i warto zaryzykować i było warto!!
Od ponad pół roku zmagałem się z szarpaniem skrzyni z 2-3, i przy zatrzymywaniu z 2-1. Tak naprawdę to rzadko kiedy nie szarpała. Po wymianie zaworu od półtora tygodnia jest spokój. Nie wiem jak wygląda idealna zmiana biegów dla tej skrzyni ale w porównaniu do tego co było to teraz jak dla mnie jest idealnie. Obdzwoniłem kilku speców od automatów i wszyscy chcieli robić skrzynię - koszt od 2,5 do 7tyś zł.
Zawór wymieniłem sam, więc całkowity koszt wyniósł 120zł :)
Mam nadzieje, że już tak zostanie :)
-
A jaki przebieg miałeś?
Pytam, bo być może mnie też to czeka...
Chociaż na razie żadnych tego typu objawów nie widzę/słyszę...
-
Obecnie 160tys. Szarpanie zaczęło się przy około 148tys.
-
Obecnie 160tys. Szarpanie zaczęło się przy około 148tys.
Sorki za pytanie ale o jaki zawór chodzi?
Wysłane z mojego MHA-L29 przy użyciu Tapatalka
-
Wystarczy poczytać wcześniej wątek - elektrozawór sterowania dozownika powietrza dolotowego.
-
Sławomir, ten pierwszy zawór o którym piszesz wyżej, jest z tyłu silnika jakby od góry po lewej?
Czy sam wymieniałeś ten zawór? Jeśli warsztat to jaki koszt robocizny?
edit.
Znalazłem, to musi być to ustrojstwo:
I instrukcja demontażu.
edit:
Ale nigdzie w Citroen Service Box nie mogę znaleźć tego zaworu i jego numeru, WTF, chyba aż tak ślepy nie jestem :)
Mógłbym prosić o taki manual dla silnika 2.0 HDi 138 FAP RHR DW10BTED4
Interesują mnie te zawory podciśnienia oraz klapy zimnego i ciepłego powietrza.
Edit:
Czy w moim silniku też występuje to ustrojstwo?
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200126/7fa8be22e94059b13c3de61327d7aca9.jpg)
-
Cześć, odświeżam temat
Właśnie przytrafił mi się taki przypadek jak opisany w tym temacie. W skrócie od strony rozrządu słychać buczenie przypominające pracujący mały wentylator lub pompkę w akwarium. Po wytłoczeniu silnika słychać odgłos upuszczanego powietrza choć ja myślałem, że to hydraulika tak bąka puszcza.
Tak jak w temacie winny był zawór. Sporo się namęczyłem aby go wyjąć i dla tego chcę się podzielić doświadczeniami.
Aby to w miarę kulturalnie wymienić konieczne są: płaska dziesiątka grzechotka i to najlepiej przegubowa, jak najmniejsza grzechotka z przedłużką 4-5 cm i nasadką 10.
Najpierw odkręcamy płaską grzechotką aluminiową osłonę od strony rozrządu. Następnie bez ceregieli odginamy osłonę aby zrobić miejsce na klucz. Problemem jest dolna nakrętka trzymającą zawór. Jest ona zasłonięta grubym przewodem podciśnieniowym ok 15mm średnicy z pierścieniem dystansowym. Aby dostać się do nakrętki należy zdjąć centralny wężyk (1 od nakrętek), który jest w formie kesonu podłączonego do grubego przewodu i blokuje dostęp do nakrętki. Ja go nie zdjąłem tylko na wyczucie i trochę na siłę odepchnąłem aby nasadzić klucz na nakrętkę. Nakrętki nie trzeba odkręcać całkowicie. Jak ktoś będzie to robił to zrozumie o co chodzi.
Pozdrawiam i życzę szybkiej wymiany.
-
Nie sterownik tylko zawór.
-
Dzięki, poprawiłem.
-
Panowie po przeczytaniu tego wątku, też postanowiłem wymienić ten zawór
https://allegro.pl/oferta/zawor-turbiny-1-6-2-0-hdi-c3-c4-c5-308-407-508-7245631914?snapshot=MjAyMy0wMi0yNlQxODo1ODo0Ny42NDk3NDdaO2J1eWVyOzVjMmJjNDE4NDI0NmI4NTIwNTliOTkxM2ZmMDkzZjdmOWNiNDgyZmE5MWE1ZTc2NjlhMmI4YjBjMDMzMzVkZDc%3D (https://allegro.pl/oferta/zawor-turbiny-1-6-2-0-hdi-c3-c4-c5-308-407-508-7245631914?snapshot=MjAyMy0wMi0yNlQxODo1ODo0Ny42NDk3NDdaO2J1eWVyOzVjMmJjNDE4NDI0NmI4NTIwNTliOTkxM2ZmMDkzZjdmOWNiNDgyZmE5MWE1ZTc2NjlhMmI4YjBjMDMzMzVkZDc%3D)
kupiłem - niby oryginał, Nie żeby stary jakoś szwankował ale raz po raz słychać było takie trykanie jak pokazane na początku wątku,
wymieniłem, dzisiaj dopiero przejechałem się po wymianie - wymiana była w sobotę.
po przejechaniu 4 km zapalił się check silnika i antypolution fauly,
błąd P14A4 - By-pas wymiennika EGR- przyjechałem do domu podłączyłem Diagboxa i mam jeszcze dwa błędy
P2562 - Turbo no zmiennej geometrii
pozycja nieprawidłowa w stosunku do zadanej, niedostateczne doładowanie
P1497 - Turbo o zmiennej geometrii
nieprawidłowe położenie w stosunku do wartości zadanej , nie dosyć doładowana ( obsługa posprzedażna)
Czy mogłem coś zepsuć przy wymianie ??? ?
Możecie mnie naprowadzić
-
Czy mogłem coś zepsuć przy wymianie ??? ?
Tak, źle podpiąłeś albo uszkodziłeś podciśnienie i nie może wysterować turbiny. Druga sprawa to sprawdzenie poprawności podpięcia kostki elektrycznej do zaworu. Szukaj problemu wokół wymienianego zaworu.
-
To wygląda na problem z czujnikiem kopiowania turbo. Albo się zepsuł albo coś z instalacją/ wtyczką.
-
A gdzie ten czujnik kopiowania turbo jest umiejscowiony??
-
Na gruszce od turbiny.
-
Jak pakiet błędów wyskoczył po wymianie zaworu to sprawdziłbym poprawność podłączenia wężyków bo każdy ma swoje miejsce czy nie jest któryś załamany itp Przy okazji rewizja filtra podcisnienia czy nie sypie partochami do układu.
-
Jeśli kopiowanie turbo pokazuje na wolnych obrotac 88% to raczej jest ok w tym względzie. Po wyłączeniu silnika powinno być 0%.
-
Temat Ogarnięty, przy wymianie zaworu i podłączaniu wężyków z jednego z jednego z zaworów spadł weżyk.
Błędów już nie ma i teraz próby zobaczymy czy jest różnica.
-
Czyli jak pisałem własny sabotaż