Klub Cytrynki

Samochody zabytkowe i rzadko spotykane => XM => XM - Po godzinach => Wątek zaczęty przez: Mirosław Korta w Styczeń 01, 2019, 14:32:26

Tytuł: Paranoja z silnikami Diesla
Wiadomość wysłana przez: Mirosław Korta w Styczeń 01, 2019, 14:32:26
Poszperałem trochę po forum, ale nie znalazłem takiego wątku, a mianowicie mam pytanie czy też drodzy klubowicze zauważyliście, że zaczęła się jakaś panika z silnikami diesla. Z kim bym nie gadał o samochodach prędzej czy później dowiaduję się że "na pewno" zabronią wjazdu diesli do miasta i że w ogóle ropa zniknie ze stacji benzynowych. Nie ukrywam, że obecnie kończę przygodę z moją Skodą Octavią 1.9 Tdi, z której rezygnuje tylko dlatego, że zakochałem się w cytrynach:) Ale kogokolwiek pytałem z ciekawości czy chciałby kupić to auto(a nie musiałem pytać bo mój tata powiedział że on bierze Skode od razu) , bo jest pewne, ma oryginalny przebieg prawie 300 tysięcy, zero korozji i stary sprawdzony silnik, który jak ocenił mój znajomy mechanik "jeszcze spokojnie natłuczesz kilometrów". Uwierzcie mi KAŻDY jak się tylko dowiadywał że diesel, od razu że on nie chce, bo mu zabronią wjazdu do miasta i tego typu gadka non stop się powtarza.
Co gorsza Citroena, którego sobie przywiozłem zza granicy( w założeniu miał być to daily car) również kupiłem w dieslu. Jestem tym trochę poirytowany bo spędziłem ponad pół roku na znalezieniu ładnego Xm'a i sam nawet się po niego pofatygowałem, a niestety życie trochę mnie zmusiło żeby go sprzedać i zapewne prędko kogoś nie znajdę bo gadka z potencjalnym nabywcą będzie taka sama jak powyżej opisałem  :( Ktoś się spotkał z podobnymi opiniami?
Czy nie uważacie że to głupota z dieslami? Przecież zastąpienie ich(a także benzyniaków) samochodami elektrycznymi i tak nic nie zmieni w kwestii ochrony środowiska, skoro prąd do samochodów elektrycznych będzie pochodził z elektrowni węglowych, bo takie w zasadzie mamy w Polsce?
 
Tytuł: Odp: Paranoja z silnikami Diesla
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Patelski w Styczeń 01, 2019, 15:38:05

Czy nie uważacie że to głupota z dieslami? Przecież zastąpienie ich(a także benzyniaków) samochodami elektrycznymi i tak nic nie zmieni w kwestii ochrony środowiska, skoro prąd do samochodów elektrycznych będzie pochodził z elektrowni węglowych, bo takie w zasadzie mamy w Polsce?

Sądzę że wynik badania szkodliwości spalin twoich diesli kontra dym ze współczesnej elektrowni mógłby być mocno niekorzystny dla samochodów. Sądzę też że elektryczne samochody to jest przyszłość. Raczej dalsza niż bliższa, ale na pewno nieuchronna.
Tytuł: Odp: Paranoja z silnikami Diesla
Wiadomość wysłana przez: Maciek Janowski w Styczeń 01, 2019, 15:57:42
Sądzę też że elektryczne samochody to jest przyszłość. Raczej dalsza niż bliższa, ale na pewno nieuchronna.
Jesteś w dużym błędzie ;) , za 365 dni ma być 1000000 samochodów elektrycznych w Polsce.
Tytuł: Odp: Paranoja z silnikami Diesla
Wiadomość wysłana przez: Robert Mulewicz w Styczeń 01, 2019, 17:20:53
Jeżeli mogę wyrazić swoje zdanie (powtarzam SWOJE) to u mnie diesle dyskwalifikuje jedynie stopień ich komplikacji,awaryjność a co za tym idzie koszty eksploatacji.To już raczej nie są silniki diesla tylko silniki na ropę.Ja wiem że zaraz ktoś mi wytłumaczy że postęp i inne takie,że można jezdzić dorożkami.Ja mam to szczęście że jakiś czas temu wyprowadziłem się na wieś i mam gdzieś ewentualne zakazy wjazdu do miast.Mimo to jeżeli miałbym jeszcze kiedyś mieć diesla to takiego starego jak 2.1 TD lub 1.9 TD Citroena czy nawet 1.9 TDI VW.Stare diesle przejadą jeszcze dziesiątki czy nawet setki tysięcy km,a ich naprawy nie ściągną nam majtek przez głowę.Jeszcze jeden aspekt na który zwracam uwagę.Jak będzie jakiś wielki światowy kryzys paliwowy i zamkną kurek z paliwem to............ posieje sobie rzepak.
Tytuł: Odp: Paranoja z silnikami Diesla
Wiadomość wysłana przez: Sławomir Cabała w Styczeń 01, 2019, 18:42:32
Nie ma się czym stresować zanim faktycznie wejdą zakazy to pewnie ruda zeżre nasze samochody

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: Paranoja z silnikami Diesla
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Patelski w Styczeń 01, 2019, 19:42:48
Jeżeli mogę wyrazić swoje zdanie (powtarzam SWOJE) to u mnie diesle dyskwalifikuje jedynie stopień ich komplikacji,awaryjność a co za tym idzie koszty eksploatacji.To już raczej nie są silniki diesla tylko silniki na ropę.Ja wiem że zaraz ktoś mi wytłumaczy że postęp i inne takie,że można jezdzić dorożkami.Ja mam to szczęście że jakiś czas temu wyprowadziłem się na wieś i mam gdzieś ewentualne zakazy wjazdu do miast.Mimo to jeżeli miałbym jeszcze kiedyś mieć diesla to takiego starego jak 2.1 TD lub 1.9 TD Citroena czy nawet 1.9 TDI VW.Stare diesle przejadą jeszcze dziesiątki czy nawet setki tysięcy km,a ich naprawy nie ściągną nam majtek przez głowę.Jeszcze jeden aspekt na który zwracam uwagę.Jak będzie jakiś wielki światowy kryzys paliwowy i zamkną kurek z paliwem to............ posieje sobie rzepak.

Współczesne diesle i benzyniaki niewiele się różnią w kwestii komplikacji.
Tytuł: Odp: Paranoja z silnikami Diesla
Wiadomość wysłana przez: Mirosław Korta w Styczeń 01, 2019, 21:05:11
Jeżeli mogę wyrazić swoje zdanie (powtarzam SWOJE) to u mnie diesle dyskwalifikuje jedynie stopień ich komplikacji,awaryjność a co za tym idzie koszty eksploatacji.To już raczej nie są silniki diesla tylko silniki na ropę.Ja wiem że zaraz ktoś mi wytłumaczy że postęp i inne takie,że można jezdzić dorożkami.Ja mam to szczęście że jakiś czas temu wyprowadziłem się na wieś i mam gdzieś ewentualne zakazy wjazdu do miast.Mimo to jeżeli miałbym jeszcze kiedyś mieć diesla to takiego starego jak 2.1 TD lub 1.9 TD Citroena czy nawet 1.9 TDI VW.Stare diesle przejadą jeszcze dziesiątki czy nawet setki tysięcy km,a ich naprawy nie ściągną nam majtek przez głowę.Jeszcze jeden aspekt na który zwracam uwagę.Jak będzie jakiś wielki światowy kryzys paliwowy i zamkną kurek z paliwem to............ posieje sobie rzepak.

Właśnie o to też mi chodzi. Stare diesle w mojej skromnej opinii zniosą dużo większe przebiegi niż silniki elektryczne czy po prostu nowej generacji silniki.
W mojej Octavii zrobilem ok 80000 km i silnik to jest jedna z ostatnich rzeczy o jakie bałbym sie jadąc w trase.
Teraz niebawem przesiadam sie do XM'a 2.5 Td. Słyszalem wprawdzie ze niektorzy narzekali na problemy z tym silnikiem, a konkretnie z głowicą, dlatego tak na wszelki wypadek przywiozłem sobie z Austrii drugiego praktycznie identycznego Citroena od tego samego właściciela, także w razie czego mam zapasowy silnik ;)
Chłop miał jeszcze trzeciego Xm, też 2.5 Td ale ktoś mnie ubiegł i mi go podkupił. Choć może i dobrze bo wtedy to żona by mnie chyba ukatrupiła.
Tytuł: Odp: Paranoja z silnikami Diesla
Wiadomość wysłana przez: Robert Mulewicz w Styczeń 01, 2019, 22:38:07
Jeżeli mogę wyrazić swoje zdanie (powtarzam SWOJE) to u mnie diesle dyskwalifikuje jedynie stopień ich komplikacji,awaryjność a co za tym idzie koszty eksploatacji.To już raczej nie są silniki diesla tylko silniki na ropę.Ja wiem że zaraz ktoś mi wytłumaczy że postęp i inne takie,że można jezdzić dorożkami.Ja mam to szczęście że jakiś czas temu wyprowadziłem się na wieś i mam gdzieś ewentualne zakazy wjazdu do miast.Mimo to jeżeli miałbym jeszcze kiedyś mieć diesla to takiego starego jak 2.1 TD lub 1.9 TD Citroena czy nawet 1.9 TDI VW.Stare diesle przejadą jeszcze dziesiątki czy nawet setki tysięcy km,a ich naprawy nie ściągną nam majtek przez głowę.Jeszcze jeden aspekt na który zwracam uwagę.Jak będzie jakiś wielki światowy kryzys paliwowy i zamkną kurek z paliwem to............ posieje sobie rzepak.

Współczesne diesle i benzyniaki niewiele się różnią w kwestii komplikacji.
Nie do końca tak jest.Stopień komplikacji może i podobny ale częstość awarii i ceny podzespołów im ulegających jest dużo większa niż w benzynie.Oczywiście są też wyjątki że pewne modele silników benzynowych też się psują.W dieslach są dużo większe obciążenia i ciągłe zmniejszanie pojemności z równoczesnym zwiększaniem mocy prowadzi do zmniejszenia trwałości.Generalnie świat idzie w kierunku coraz mniej trwałych produktów i produkcji "nowoczesnego dziadostwa"które ma dotrwać tylko do końca gwarancji.Ale nie taki jest temat.
Tytuł: Odp: Paranoja z silnikami Diesla
Wiadomość wysłana przez: Zbigniew Patelski w Styczeń 02, 2019, 00:21:40
Jeżeli mogę wyrazić swoje zdanie (powtarzam SWOJE) to u mnie diesle dyskwalifikuje jedynie stopień ich komplikacji,awaryjność a co za tym idzie koszty eksploatacji.To już raczej nie są silniki diesla tylko silniki na ropę.Ja wiem że zaraz ktoś mi wytłumaczy że postęp i inne takie,że można jezdzić dorożkami.Ja mam to szczęście że jakiś czas temu wyprowadziłem się na wieś i mam gdzieś ewentualne zakazy wjazdu do miast.Mimo to jeżeli miałbym jeszcze kiedyś mieć diesla to takiego starego jak 2.1 TD lub 1.9 TD Citroena czy nawet 1.9 TDI VW.Stare diesle przejadą jeszcze dziesiątki czy nawet setki tysięcy km,a ich naprawy nie ściągną nam majtek przez głowę.Jeszcze jeden aspekt na który zwracam uwagę.Jak będzie jakiś wielki światowy kryzys paliwowy i zamkną kurek z paliwem to............ posieje sobie rzepak.
Współczesne diesle i benzyniaki niewiele się różnią w kwestii komplikacji.
Nie do końca tak jest.Stopień komplikacji może i podobny ale częstość awarii i ceny podzespołów im ulegających jest dużo większa niż w benzynie.Oczywiście są też wyjątki że pewne modele silników benzynowych też się psują.W dieslach są dużo większe obciążenia i ciągłe zmniejszanie pojemności z równoczesnym zwiększaniem mocy prowadzi do zmniejszenia trwałości.Generalnie świat idzie w kierunku coraz mniej trwałych produktów i produkcji "nowoczesnego dziadostwa"które ma dotrwać tylko do końca gwarancji.Ale nie taki jest temat.
Są podobnie skomplikowane. Mają turbiny, zasilanie common rail, niedorzeczne ilości czujników, a ostatnio nawet filtry cząstek stałych. Co do awaryjności to mam doświadczenie jedynie z BMW. Pracuję w ASO i trochę się naoglądałem katastrof pod maską. Rzeczywiście diesli jest więcej, ale z drugiej strony są popularniejsze, więc ciężko mi ocenić czy są stosunkowo bardziej, czy mniej awaryjne. W każdym razie benzyniaki z porozwalanymi tłokami albo żłopiące olej niczym dwusuwy widziałem. Na porządku dziennym są uszkodzone cewki zapłonowe czy wtryskiwacze.