Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK III (X7). => Wątek zaczęty przez: Jan Malinowski w Marzec 19, 2021, 10:50:42
-
Jedna z moich C5 zbliża się do 300tys. km i wieku 11 lat.
Czeka mnie wymiana rozrządu no i ogólny przegląd...
Zastanawiam się nad zmianą na jakiś nowy i trochę (chyba) mniejszy...
Co ew. polecacie? Dojazd do pracy, czasami dłuższy wyjazd na wakacje. Raczej kombi. Dobrze wyposażony...
Raczej w benzynie (ew. hybryda). Bo te AdBlue swojego czasu nieźle mnie wkurzyło...
-
Ja również rozważam zmianę. Na razie tylko jeden model mi przychodzi na myśl - 508 RXH z 2015-2017
-
Też rozważam zmianę i wsumie jakbym miał jeszcze jedno miejsce parkingowe to bym już coś kupił (mieszkam w Szwajcarii, a teraz wchodzi kwarantanna dla Polaków więc nie ma jak ściągnąć auta).
Na pewno nie kupię diesla, więc cała grupa PSA odpada.
Rozważam:
mazdę 6 2.5 revolution - w Szwajcarii nie sypią soli na drogę więc nie rdzewieją.
BMW 3/5 2.0.turbo - z niskim przebiegiem coś trafie to nie będę się martwił o bolączki tych silników.
Megane GT - francuz ale mi się podoba.
Z chęcią bym wziął 508 jakby miała jakaś 2l benzynę turbo. A jak jest to każdy wie, 1.6thp które rozlatuje się zaraz po gwarancji.
I do 60 tys zł (15tys chf) nie wiem co wziąć, od miesiąca jeżdżę i testuje i nie mogę się zdecydować.
-
Na razie tylko jeden model mi przychodzi na myśl - 508 RXH z 2015-2017
Tylko pamiętaj, że tam nie ma klasycznej hydraulicznej skrzyni tylko jest mechaniczna ML6 ze sterowaniem sprzęgła oddzielnym blokiem. Nie każdemu to odpowiada. Poza tym alternatory padają jak muchy a nowy to koszt 2500-3000 zł
-
Hm... Te wymienione to tak średnio mi pasują.
Może jakiś Koreańczyk? Kia albo Hyundai.
-
No, koreańczyki to już nie to co kiedyś. Jechałem KIA Sortage i całkiem, to wygodne. W środku miejsca sporo, bagażnik może nie rewelacyjny. Widoczność dobra, dobre wyciszenie, tylko nie wiem jak z trwałością i awaryjnością.
-
Akurat też o Sportage myślałem. Ale jakoś nie miałem okazji bliżej się przyjrzeć...
Może ktoś ma i coś doda.
-
Jedna z moich C5 zbliża się do 300tys. km i wieku 21 lat.
Czeka mnie wymiana rozrządu no i ogólny przegląd...
Zastanawiam się nad zmianą na jakiś nowy i trochę (chyba) mniejszy...
Co ew. polecacie? Dojazd do pracy, czasami dłuższy wyjazd na wakacje. Raczej kombi. Dobrze wyposażony...
Raczej w benzynie (ew. hybryda). Bo te AdBlue swojego czasu nieźle mnie wkurzyło...
Benzyna z hybrydą to fatalne połączenie. Chyba że jeździsz w koło komina i masz ładowarkę w domu tak żeby te 30 km jechać na baterii. Później jedziesz autem bez mocy z mego spalaniem. Następna sprawa to te wszystkie nowe silniki 3 cylindrowe z 1.5-1.6 litra pojemności nie zrobią 200 tyś. A to łańcuch się rozciągnie a to co innego padnie. Ostatnim normalnym autem dla mnie jest 508 2.0 BHDI ale masz cyrki z adblue więc znasz temat na co trzeba uważać. Poza tym silnik jest już oficjalnie wycofany ze sprzedaży a kupno z 1.6 PT czy 1.5 HDI to będzie porażka. Mazda nawet z 2.5 nie jedzie, BMW problemy z łańcuchami i mega koszty utrzymania.
Normalne silniki ma jeszcze Ford w Fiesta ST 2.3 i grupa VW gdzie masz jeszcze 2.0 z 4 cylindrami.
Generalnie pytanie jak chcesz jeździć. Hybryda jest oszczędna w koło komina ale ma swoje wady. Chyba że zaczekasz aż będzie wysyp hybryd z Dieslem. Mercedes już pokazał coś takiego i na trasie pali to 6-7l przy ładowaniu baterii.
-
Nie, nie upieram się hybrydzie.
A już w dieslu (i jeszcze pewnie z AdBlue) to już w ogóle...
No, a 3-cylindrowe to jakieś nieporozumienie jest...
Jechałem jednym (nazwy nie wymienię z uwagi na osiągnięcia producenta w obszarze innych modeli) - to porażka... Czułem się jakbym jechał traktorkiem do koszenia z trochę lepszym wyposażeniem...
-
To wyobraź sobie teraz nowego Talismana z topowym benzynowym 1.3 TCe na pokładzie, 160 KM. Na szczęście ten akurat ma 4 cylindry.
-
Jedna z moich C5 zbliża się do 300tys. km i wieku 11 lat.
Czeka mnie wymiana rozrządu no i ogólny przegląd...
Zastanawiam się nad zmianą na jakiś nowy i trochę (chyba) mniejszy...
Co ew. polecacie? Dojazd do pracy, czasami dłuższy wyjazd na wakacje. Raczej kombi. Dobrze wyposażony...
Raczej w benzynie (ew. hybryda). Bo te AdBlue swojego czasu nieźle mnie wkurzyło...
Focus 1,6 benzyna w kombi 125KM. Miałem okazje troche pojeździć dość przyjemnie sie prowadzi.
-
A coś w okolicy 1.8...2.0 litra z 180KM minimum?
-
Kiedyś był taki pojazd, pakowny, co prawda dwuosobowy, Melex się nazywał :D To tak apropo hybryd i elektryków. Mechanicy, to mówią, że prawdziwe samochody skończyły się po 2000 roku i coś w tym jest. Teraz to odkurzacze i smartfony, a cel producenta jest jeden. Wymieniać jak najczęściej, żeby produkcja się kręciła. Komu teraz zależy na trwałości? Jaki w tym interes? W sumie całkiem by mi pasowało zmieniać samochód co 3-5 lat i na złom, tylko mnie na to nie stać i pewnie większości z nas tutaj. Niestety wybór coraz mniejszy. Jakbym miał kasę i stać by mnie było na utrzymanie, to kupiłbym sobie jakiegoś starego V6. Dźwięk, kultura, niezniszczalność i prawdziwy duch motoryzacji, anie jakaś elektryfikacja ;D Wiem stary wapniak ze mnie ;)
-
Jakbym miał kasę i stać by mnie było na utrzymanie, to kupiłbym sobie jakiegoś starego V6. Dźwięk, kultura, niezniszczalność i prawdziwy duch motoryzacji, anie jakaś elektryfikacja ;D Wiem stary wapniak ze mnie ;)
[/quote]
Z tymi kosztami starego v6 to bez przesady.
W europie to już faktycznie nie za bardzo jest w czym wybierać, więc może zerknąć za czymś w USA?
-
Jakby tak cena paliwa była jak z USA i średnia płaca ;D
-
Jakby tak cena paliwa była jak z USA i średnia płaca ;D
Zarobki i paliwo to jedno, a koszty utrzymania takiego samochodu to drugie. W brew pozorom nie jest tak strasznie.
-
W ofercie Focusa nie ma już 1.6. Do wyboru są 3 cylindrowe benzyny 1.0 i 1.5 i 4 cylindrowy Diesel 1.5. Wersja ST ma 2.3 280 KM 4 cylindry. 2 litrowe benzyny ma jeszcze grupa VW. W Toyocie masz hybrydy 1.8 i 2.5 ale z wyjącą skrzynia i zasięgiem na baterii paru km. Z V6 przychodzi mi do głowy Kia Stinger i Lexus ale też hybryda oraz znów grupa VW ale w tych rozciągają się łańcuchy od strony skrzyni biegow
-
... Mechanicy, to mówią, że prawdziwe samochody skończyły się po 2000 roku i coś w tym jest. ...
Nie mechanicy a dinozaury mechaniki. Trzeba się rozwijać a nie stać w miejscu. Tak do 2010 roku jest nieźle jeszcze. Później zaczynają się schody, jednak w autach do 2015-2019 roku jeszcze można znaleźć coś ciekawego co jest rozwinięciem starej myśli technicznej.
Najgorszym hamulcem rozwoju motoryzacji był silnik 1.6 8V od VW. Boże ileż o nim legend... A tak naprawdę po 2000 roku nie powinno być miejsca dla niego ma rynku. W czasach gdy cała konkurencja miała silniki z 16 zaworowymi głowicami... Owszem trafiały się wyjątki...
-
Tylko pamiętaj, że tam nie ma klasycznej hydraulicznej skrzyni tylko jest mechaniczna ML6 ze sterowaniem sprzęgła oddzielnym blokiem. Nie każdemu to odpowiada. Poza tym alternatory padają jak muchy a nowy to koszt 2500-3000 zł
Nie jeździłem jeszcze RXH. Mógłbyś przybliżyć temat tej skrzyni? Co niektórym w niej nie odpowiada? Czy te padające alternatory to jakiś indywidualny wynalazek przy tym modelu auta? Teraz patrzyłem na Vin przykładowego egzemplarza, skrzynia wg service boxa BVA AM6C
-
... Mechanicy, to mówią, że prawdziwe samochody skończyły się po 2000 roku i coś w tym jest. ...
Nie mechanicy a dinozaury mechaniki. Trzeba się rozwijać a nie stać w miejscu. Tak do 2010 roku jest nieźle jeszcze. Później zaczynają się schody, jednak w autach do 2015-2019 roku jeszcze można znaleźć coś ciekawego co jest rozwinięciem starej myśli technicznej.
Najgorszym hamulcem rozwoju motoryzacji był silnik 1.6 8V od VW. Boże ileż o nim legend... A tak naprawdę po 2000 roku nie powinno być miejsca dla niego ma rynku. W czasach gdy cała konkurencja miała silniki z 16 zaworowymi głowicami... Owszem trafiały się wyjątki...
1.6 8v został zastąpiony przez wersję 16v w 1999 roku. Co prawda jak jakiś model był oferowany z 8v to nadal można było go kupić.
" w 1999 roku nuda w palecie silnikowej Golfa skończyła się. Ośmiozaworowe 1.6 101 KM EA113 zastąpiono szesnastozaworowym 1.6 105 KM EA111 (oznaczenia AUS, AZD, BCB). "
-
Nie mechanicy a dinozaury mechaniki. Trzeba się rozwijać a nie stać w miejscu. Tak do 2010 roku jest nieźle jeszcze. Później zaczynają się schody, jednak w autach do 2015-2019 roku jeszcze można znaleźć coś ciekawego co jest rozwinięciem starej myśli technicznej.
Mi ten rozwój nie koniecznie podchodzi. Te trzy cylindrowe bzyczki, hybrydy i elektryki. Wiem, wiem ekologia, dziura ozonowa i smog, a zabije nas niewidzialny wirus ;) Poza tym z tą ekologią, to dla mnie nie do końca tak jest. Niemcy będą ekologiczni, bo będą zmieniać samochód, co 3-5 lat. Tyle zresztą będzie opłacało się nim jeździć, a gdzie się będzie utylizować, te samochody? No, w Polsce i innych krajach wschodnich. Tam jeszcze pojeżdżą z 10 lat.To jest na zasadzie, sąsiadowi szambo wyleję przez ogrodzenie, śmieci do lasu wywiozę, a przy tym trochę dobrej ziemi ukopię i u mnie czysto, ekologicznie ;D
-
Teraz patrzyłem na Vin przykładowego egzemplarza, skrzynia wg service boxa BVA AM6C
Nie zmienia to postaci, że jest to "zwykła" skrzynia ze sterowaniem blokiem hydraulicznym. Działa wolniej od zwykłego automatu. Brak fachowców w przypadku uszkodzenia sterowania skrzynią.
-
...przychodzi mi do głowy Kia Stinger...
No bez jaj... Toć to pewnie w Korei jest egzotyka a co dopiero u nas...
-
... Mechanicy, to mówią, że prawdziwe samochody skończyły się po 2000 roku i coś w tym jest. ...
Nie mechanicy a dinozaury mechaniki. Trzeba się rozwijać a nie stać w miejscu. Tak do 2010 roku jest nieźle jeszcze. Później zaczynają się schody, jednak w autach do 2015-2019 roku jeszcze można znaleźć coś ciekawego co jest rozwinięciem starej myśli technicznej.
Najgorszym hamulcem rozwoju motoryzacji był silnik 1.6 8V od VW. Boże ileż o nim legend... A tak naprawdę po 2000 roku nie powinno być miejsca dla niego ma rynku. W czasach gdy cała konkurencja miała silniki z 16 zaworowymi głowicami... Owszem trafiały się wyjątki...
1.6 8v został zastąpiony przez wersję 16v w 1999 roku. Co prawda jak jakiś model był oferowany z 8v to nadal można było go kupić.
" w 1999 roku nuda w palecie silnikowej Golfa skończyła się. Ośmiozaworowe 1.6 101 KM EA113 zastąpiono szesnastozaworowym 1.6 105 KM EA111 (oznaczenia AUS, AZD, BCB). "
To wiem... Tylko jest taki mały problem... Tego 1.6 16V od VW jeszcze nie widziałem na oczy... Nikt go nie kupował czy jak? Ciekawe też czy miał te same problemy co 1.4 16V. Ale tu już schodzimy z tematu, tak jak 1.6 8V powinien zejść z produkcji w tamtych latach.
Dobre silniki benzynowe zabiły normy emisji spalin niestety. Wszyscy czepiają się C02 a bez CO2 żadna roślina nie urośnie... Taki tam szczegół.
Po 2010 roku z dobrych silników (do LPG) zostały tylko Ople z 1.4T (bez Turbo też niezłe są i lepsze skrzynie). FIAT i ich 1.4T (ale nie każdy) i Toyota... Ale czy ich silniki do dobrych można zaliczać? Mają spore problemy z LPG.
Co do postępu silników benzynowych - najlepsze co mogło je spotkać to właśnie okres od 2000 do 2010 roku. Wtrysk MPI stał się standardem i skończyły się niemal problemy z układami zapłonowymi. Większość producentów pozbyła się zbędnych kabli zapłonowych.(Nie licząc kilku wyjątków, dlaczego byli tacy oporni?) Osobna cewka na cylinder to najlepsze możliwe rozwiązanie.
Problemem sporym jest bezpośredni wtrysk... Póki co to rozwiązanie wydaje się ślepą uliczką... Chociaż ma kilka zalet.
Z większych aut to chyba właśnie trzeba się rozglądać za jakimś Oplem z 1.4T w automacie bo manualne skrzynie były słabe. Kilka lat temu nawet bym nie pomyślał żeby polecać opla...
-
Robiłem SWAP w passacie z 8v na 16v. 8v padł po 300 tys km.
16v też brał olej i miał spory problem z egrem który było trzeba zaslepic (tak, 1.6 z 2000 roku miał EGR). Różnicy w działaniu nie było, nawet komputer i instalacja LPG z 8v pasowała.
A co do 3 cylindrów. One są dobre jak są w odpowiednim aucie, max golf.
Jeździłem przez rok flotową corsą z 2017 roku z 1.0t 90km i nie mam się do czego przyczepić
2 letnie auto, 65 tys przebiegu, sam nabiłem 25 tys i żadnych problemów. A nawet olej był zmieniany co 25 tys km xd katowanie na odcince na 3 biegu to była norma.
-
Robiłem SWAP w passacie z 8v na 16v. 8v padł po 300 tys km.
16v też brał olej i miał spory problem z egrem który było trzeba zaslepic (tak, 1.6 z 2000 roku miał EGR). Różnicy w działaniu nie było, nawet komputer i instalacja LPG z 8v pasowała.
W Oplu EGR w benzynie był chyba wcześniej... Już Corsa B miała chyba (a C na pewno) i.... nie było z nim problemów.
O ile nie podobają mi się Ople stylistyką to trzeba im oddać że są trwałe, zwłaszcza te małe silniczki do 1.4 bo z większymi raczej nie miałem styczności.
-
Ja akurat preferuje diesle szczególnie 2.0 HDi, mailem 508sw z automatem i z 235tys przebiegu , pięknie jeździło i jeździc będzie. Mocy sporo, wygoda i spłacanie spokojnie 6 litrów a i do 5.5 spokojnie. Teraz C5 aircross z rewelacyjnym zawieszeniem i również 2.0hdi . Bardzo fajnie wyposażone auta, ogrom mocy 400Nm momentu. Wysokie spalanie niewiele większe jak 508. Taki 3 latek można fajny trafić. Nowa 208 z 1.2 PT , 130KM , bardzo fajne , nowoczesne autko, i mocy spokojnie wystarcza . W zasadzie do niczego większego się ten silnik moim zdaniem nie nadaje. Fajne auta mondeo po lifcie.
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Zarówno 8V jak i 16V, mają swoje wady i zalety. 16V trzeba wyżej kręcić żeby coś z niego wykrzesać, 8V ma lepszy dół ale nie rozkręca się tak jak 16V w zakresie wysokich obrotów.
-
Zarówno 8V jak i 16V, mają swoje wady i zalety. 16V trzeba wyżej kręcić żeby coś z niego wykrzesać, 8V ma lepszy dół ale nie rozkręca się tak jak 16V w zakresie wysokich obrotów.
Trochę w tym prawdy jest... Tylko że nie stoimy w miejscu... I tu silnikom 16V przychodzą z pomocą zmienne fazy rozrządu - nagle sytuacja się zmienia. ;) W tym momencie poza prostą budową silnik 8V nie ma żadnych zalet. A pozostaje jeszcze technologia zmiennego wzniosu zaworu itp... Nie bez znaczenia są też różne technologie zmiany geometrii dolotu. Chociażby TwinPort z Opla, i dodatkowo nie jest awaryjny. (W Diesslu nie do pomyślenia. :D)
Już w starym RFJ widząc wyraźną poprawę pracy względem RFN (czy nawet starych XU) w niskich partiach a silnik ma tylko zmienną fazę na wałku ssącym.
-
...przychodzi mi do głowy Kia Stinger...
No bez jaj... Toć to pewnie w Korei jest egzotyka a co dopiero u nas...
U mnie w okolicy jeździ ich więcej niż nowych 508. A auto jest udane poczytaj, pooglądaj. Tyle że cena tez jest mega ;)
Zapomniałem jeszcze dodać że te 2 litrówki z grupy VW to już są miekkie hybrydy. Czyli zamiast rozrusznika odpala alternator z paska co wiąże się z wiadomo czym...
-
Ja akurat preferuje diesle szczególnie 2.0 HDi, mailem 508sw z automatem i z 235tys przebiegu , pięknie jeździło i jeździc będzie. Mocy sporo, wygoda i spłacanie spokojnie 6 litrów a i do 5.5 spokojnie. Teraz C5 aircross z rewelacyjnym zawieszeniem i również 2.0hdi . Bardzo fajnie wyposażone auta, ogrom mocy 400Nm momentu. Wysokie spalanie niewiele większe jak 508. Taki 3 latek można fajny trafić. Nowa 208 z 1.2 PT , 130KM , bardzo fajne , nowoczesne autko, i mocy spokojnie wystarcza . W zasadzie do niczego większego się ten silnik moim zdaniem nie nadaje. Fajne auta mondeo po lifcie.
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
Nie ma już w ofercie PSA 2.0 HDI. Do wyboru są 1.6 PT i 1.5 HDI. 1.2 PT z mokrym paskiem rozrządu ja bym nie polecał.
-
Nie ma już w ofercie PSA 2.0 HDI.
Ależ jest tylko w ograniczonym zakresie. Np. P5008 Silnik 2.0l BlueHDI 180 S&S EAT8, P508 2.0l BlueHDI 180 S&S EAT8 oraz 2.0l BlueHDI 160 S&S EAT8, Citroen Spacetourer 2.0 BlueHDI 145 lub 180 (skrzynie manual lub automat) oraz jeszcze można kupić wyprzedaże rocznika 2020 czyli np. DS7 Crossback 2.0 BlueHDI 180
Jeśli chodzi o osobówki to ceny kosmos, min. 170-180kpln
-
Wyprzedaż też można 3008 czy C5 aircross . Mnie się udało dostać C5 aircross i jestem mega zadowolony.
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Nie ma już w ofercie PSA 2.0 HDI.
Ależ jest tylko w ograniczonym zakresie. Np. P5008 Silnik 2.0l BlueHDI 180 S&S EAT8, P508 2.0l BlueHDI 180 S&S EAT8 oraz 2.0l BlueHDI 160 S&S EAT8, Citroen Spacetourer 2.0 BlueHDI 145 lub 180 (skrzynie manual lub automat) oraz jeszcze można kupić wyprzedaże rocznika 2020 czyli np. DS7 Crossback 2.0 BlueHDI 180
Jeśli chodzi o osobówki to ceny kosmos, min. 170-180kpln
To są wyprzedaże rocznika. W konfiguratorze na 2021 2.0 BHDI już nie ma. Najciekawsze jest to w tych wszystkich konfiguratorach nie tylko PSA że silnik wybiera się na końcu. Najpierw trzeba poustawiać wersję wyposażenie wnętrza itd a człowiek nawet nie wie że do wyboru ma silniki wydmuzki.
-
Wprowadzasz w błąd , tak jak w 5008 tak i 508 są w 2021 2.0 blueHDi 180KM tak jak i inne silniki. Te silniki są najlepiej sprzedającymi się silnikami, rozmawiałem miesiąc temu z handlarzem z peugeota Rybnik. Nikt nie chce tych nowych wynalazków kupować jak już ma kasę na wybór czegoś innego.
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Na stronie Peugeot jak wchodzę w konfigurator to w 508 nie ma 2.0 HDI, jest w 5008.
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
-
Jak w załączniku (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210321/d34a7e842502fe89d0133bc2022f301f.jpg)
Nawiasem mówiąc powinien być zakaz używania skrótu GT w przypadku 130KM np w 308
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Jest oficjalna informacja że wycofują 2.0 HDI z oferty. Być może pewne konfiguratory jeszcze je mają ale tak naprawdę to będzie już ostatni rok dla tego silnika. Wczoraj patrzyłem na C5 AC i nie ma już 2.0 w ofercie. Nowa C5 też nie będzie miała 2.0 HDI
-
Jak w załączniku (https://uploads.tapatalk-cdn.com/20210321/d34a7e842502fe89d0133bc2022f301f.jpg)
Nawiasem mówiąc powinien być zakaz używania skrótu GT w przypadku 130KM np w 308
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
W konfiguratorze dla 508 nie ma już 2.0 W opisie ogólnym to co wyświetliłeś jeszcze jest. W Peugeocie jest tylko dla 5008. W Citroenie 2.0 jest jeszcze w C4 Grand.
-
C5A to już od zeszłego roku nie ma, udało mi się zdobyć leżaka salonowego. Jak można pozbyć się tak fajnego silnika, ale każdy pracownik PSA powie Ci to samo, i to samo opowiadają klienci. Jeździłem C5A, 5008 3008, w automacie ze 130KM PT, porażka jak dla mnie, strach tym wyprzedzać. Bez jakiejkolwiek frajdy z jazdy.Ten silnik to do 208 się nadaje i tam jeździ fajnie. Już nawet leasing załatwiałem na 5008 1.2PT, i przejechałem się leżaczkiem C5A, którego tak naprawdę nie brałem pod uwagę i się zakochałem po godzinie jazdy jak zestawiłem moc do spalania przy tej samej cenie zakupu C5A i 5008. Nie przeczę ma parę wad jak np brak 4x4 bo przy 400Nm aż się prosi i brakuje. Dla Zachara pewnie twarda deska by się nie podobała. Ale dla mnie, cena, wyposażenie, osiągi, spalanie niema konkurencji w tej cenie. Jak już hybrydy to tylko brałbym Toyote, chyba najlepiej mają dopracowane jednostki, silniki 2.5 wolnossący benzyna plus elektryk. W camry jeździ to pieknie, pięknie wygląda i pięknie spala. RAV4 gorzej się zbiera. CHR 184 konna też jeżdzi pięknie również w cenie około 120tyś brutto. Testowo robiłem w godzinę jedną trasę, 3008 PT 130KM,czy 5008 spalił w okolicach 8.9 litra na 100 i bardzo chciałem się do niej przekonać a 225KM czy 180KM blueHDI spaliło 6.7 - wszystko w automacie, w tą samą pogodę, w ten sam dzień, ta sama trasa i ta sama noga. Oczywiście hybryda na trasie spalanie podgoni ale w mieście nie ma konkurencji.
-
@Tadeusz Garbacik (http://klubcytrynki.pl/forum/index.php?action=profile;u=53142) zwracam honor, faktycznie w opisie jest a w konfiguratorze nie ma. W złą stronę to idzie. Rozumiem jak byłyby to podobne przedziały cenowe.
Ps zerknijcie sobie na dacia bigster, piekna
-
Jak już hybrydy to tylko brałbym Toyote, chyba najlepiej mają dopracowane jednostki, silniki 2.5 wolnossący benzyna plus elektryk. W camry jeździ to pieknie, pięknie wygląda i pięknie spala. RAV4 gorzej się zbiera. CHR 184 konna też jeżdzi pięknie również w cenie około 120tyś brutto.
C-HR to bym wziął jakby była 4x4 z porządnym napędem.
Jedynie jest chyba jakaś popierdółka 1.2.
-
CHR ma 4x4 a moc 184KM z 1.8Pb i elektryka na dość mały i lekki samochód to nie jest porządny napęd?
-
No takie tylko widzę w cenniku:
1.2 Turbo 116 KM 6 M/T
1.2 Turbo 116 KM Multidrive S
1.2 Turbo 116 KM Multidrive S 4×4
1.8 Hybrid 122 KM e-CVT EKO
2.0 Hybrid Dynamic Force 184 KM e-CVT
Cennik obowiązuje od 4 stycznia 2021 r.
-
Pizłem się Janku, chodziło mi o 2.0Pb co z elektrykiem daje 184KM
ze strony Toyoty:
(...)Toyota C-HR to najmniejszy model Toyoty z napędem 4x4 łączący w sobie najlepsze cechy nadwozi crossover i SUV. Napęd na cztery koła ułatwia dynamiczną jazdę w każdych warunkach.
Choć przejrzałem katalog i nic nie ma o 4x4, ładują w nas w banbuko na każdym kroku.
-
Pizłem się Janku, chodziło mi o 2.0Pb co z elektrykiem daje 184KM
ze strony Toyoty:
(...)Toyota C-HR to najmniejszy model Toyoty z napędem 4x4 łączący w sobie najlepsze cechy nadwozi crossover i SUV. Napęd na cztery koła ułatwia dynamiczną jazdę w każdych warunkach.
Choć przejrzałem katalog i nic nie ma o 4x4, ładują w nas w banbuko na każdym kroku.
Jakie są najlepsze cechy SUVów i Crossover-ów. Bo ja nie widzę żadnych. Bezsensowne wypychanie auta w górę... I każde wygląda niemal identycznie. Nie nadaje się to do niczego więcej niż wjazdu na krawężnik w mieście. Jedynym autem tego typu które jako tako miało sens była RAV 4 z pierwszej generacji i... Duster z napędem na 4 koła. Tym można jakoś było dojechać w trudnym terenie do celu.
-
Chyba się zagalopowałeś ze swoimi teoriami, to że Tobie się nie podoba nie oznacza że wszystkim, o gustach się nie dyskutuje. Pierwsza sprawa to wysokie wsiadanie, wysokie siedzenie i lepsza widoczność. Wysoki załadunek, wysokie zawieszenie gwarantuje że na dziurach nie urwę miski olejowej jak w 508. Przede wszystkim myślę że chodzi o wygląd, sylwetkę. Mnie się nie podobają kombi, a taki SUV ładnie wygląda i ma funkcjonalność kombi, pomijam już zalety wersji 7osobowych.
-
Nie zagalopowałem się... Auta tego typu przez swoją sylwetkę siłą rzeczy będą dużo spalały przy większych prędkościach. Są bardzo podatne na podmuchy bocznego wiatru.
Argumenty z widocznością też są z palca wyssane. Wysoka linia szyb skutecznie ją ogranicza. Jedynie QASHQAI jako tako broni się widocznością. C-HR to dramat widoczności, w nowym RAV 4 jest niewiele lepiej. Miałem okazję jeździć każdym z tych aut na jazdach testowych więc wiem co mówię. Z tym miejscem wewnątrz niestety też jest bardzo słabo. Najpraktyczniejszy z tego wszystkiego jest właśnie Qashqai. Oczywiście gust ma każdy swój, nie lubię aut tego typu to prawda. Gdybym miał wybierać w takiego typu autach wygrałby Qashqai właśnie, lub Duster ale ten koniecznie z napędem na cztery koła.
Prześwit to też słaby punkt tych aut... Bo nagle okazuje się że stara C5 ma większy. :D No dobra to Cios poniżej pasa przez Hydro. Ale nawet Corsa niewiele ustępuje prześwitem jak się porówna. Porównywałem Corsę do Croslanda X... I wyszło że to jest to samo w tym aspekcie. Ba mało tego traf na parkingu zaparkowane obok siebie Croslanda X i Astra 3.... Robi się dziwnie wtedy. Doznasz szoku jakie Crosovery to wydmuszki.
Znajomego teść ma C5 AirCross i... Dostać można tam klaustrofobii przesiadając się ze starego C5. Niestety C5 AirCross zewnętrznie obiecuję sporo... Wnętrze rozczarowuje.
-
Ciekawe co piszesz ale ja właśnie dla tych argumentów zmieniłem 508 na C5Aircross, sto razy lepsza wygodna i widoczność, spalanie nawet ciutkę mniejsze bo nowsza norma i opory mniejsze a i skrzynia 8stopniowa, pomijaj już większą moc i moment. Też jeździłem każdym z tych aut plus 5008 3008 i 2008. Co do widoczności w C-HR zgadzam się z Tobą ale i to auto tylko z nazwy jest SUVem. Miejsca w C5A czy w RAV4 lub 5008 jest słabo? Z drugiej strony gdzie jest napisane że SUV z definicji ma mieć więcej miejsca? Jest wyższy i na wysokość jest więcej, ale wcale nie musi być szerszy czy dłuższy. A C5Aircross fakt przydało by się 4x4 ale w życiu bym tego nie kupił za 10tyś zł jak w RAV4 już pomijam większe koszty przy naprawię i większe spalanie. Nie jeżdżę po terenie a śniegu coraz słabiej. Potrzebne mi wyższe auto bo drogi mamy jakie mamy a z przyczepą kempingową czasem się po utwardzonej drodze jedzie nie koniecznie prostej. W moim przypadku 4x4 nie wykorzystany kompletnie. Podmuchy wiatru to raczej można w wysokiej pace w rozbujanej 30letniej nysce zauważyć a nie w nowych autach, SUVy nie są metr wyższe od klasycznych auto, ja przynajmniej nie widzę żadnej różnicy w podmuchach jeżdżąc 508 i C5A.
-
Nie wiem dlaczego jak ktoś zaczyna mówić o SUV-ie to zaraz pada argument, że to w terenie to porażka...
Jak ktoś chce w terenie jeździć - to inna liga do tego jest: Jeep, Land Cruiser, Pajero,...
-
Wszyscy mówią właśnie tak.Nie potrzebny mi napęd na 4 koła bo nie korzystam z tego.
Do czasu aż się przejadą 4WD. Pomimo opon całorocznych nie zdarzyło mi się buksowanie kołami nawet na śniegu.A ruszanie szybkie spod świateł to bajka.
-
Janku Zapomniałem tego dopisać a myślałem o tym. Do terenu inne auta, z duzo większym prześwitem. Suv czy crossover bym nazwal normalnym autem z podwyższoną płytą podłogową. Reszta w sumie ta sama. Tomku ja bym napisał inaczej, fajne ale za drogie a nie wykorzystane przeze mnie. Kupować tylko po to żeby na światłach przy ostrym ruszaniu nie buksowaly koła? Bez sesnu :) Jeździłem RAV4 4x4.
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Bo SUV udaje terenówkę. Przynajmniej ten europejski. Czyli tak:
w teren się nie nadaje
w trasę też nie
i na miasto też raczej średnio
Jak dla mnie C5 X7 można zastąpić nowym Camry, to tak wracając do tematu przewodniego.
-
Jak już jesteśmy przy SUV-ach, to dorzucę jeszcze moją wymarzoną Mazdę CX-5. Jak na razie to nie trafiłem na wygodniejszy SUV pod względem wsiadania (dla wysokich osób z problemami kręgosłupa). Dla mnie jeszcze jest piękna, no i nazwa bliższa naszej Cytrynce. :)
-
Piotrze, nie wiem czemu usilnie takie bzdury wypisujesz, SUV nic nie udaje,
W teren się nie nadaje bo to nie jest auto terenowe choć lepiej niż klasyczna osobówka
Do miasta idealne
Na trasę idealne
A Camry faktycznie bardzo fajne auto :)
Krzysiu faktycznie bardzo fajna jak też cx 30
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
W temacie suvów wystarczy pooglądać jak przechodzą test łosia. Tu nie trzeba nawet wiatru żeby stwierdzić że źle to się prowadzi. Dodatkowo hybrydy typu plug in z baterią 400-500 kg na pokładzie dodaje swoje do działania.
A ja mam pytanie czy ktoś ma doświadczenie z tym 1.6 PT w tych mocniejszych wersjach. Jest to nadal tak awaryjne jak THP?
-
Krzysiu faktycznie bardzo fajna jak też cx 30
Do mniejszych nie udaje mi się wsiadać stosując się do zaleceń rehabilitantki czyli "jak gwiazda filmowa, bez pokazywanie majtek paparazzi" (siadać bokiem na fotel z wyprostowaną głową i obrót do środka z nogami połączonymi kolanami). :)
Do rozważenia Jankowi podam jeszcze, że co prawda nie miałem okazji wypróbować jazdy CX-5, ale kolega z forum Mazdy stwierdził, że moje siedzenie przyzwyczajone do Cytrynek może nie polubić twardszego zawieszenia. :)
-
W temacie suvów wystarczy pooglądać jak przechodzą test łosia. Tu nie trzeba nawet wiatru żeby stwierdzić że źle to się prowadzi. Dodatkowo hybrydy typu plug in z baterią 400-500 kg na pokładzie dodaje swoje do działania.
A ja mam pytanie czy ktoś ma doświadczenie z tym 1.6 PT w tych mocniejszych wersjach. Jest to nadal tak awaryjne jak THP?
Znowu się nie zgodzę :) użytkuję takowy i mam odmienne zdanie. Mam wrażenie że wypowiadają się osoby, które tylko stały koło SUVa, liczby mówią zupełnie co innego :)
Nowy Citroen C5 Aircross osiągnął w teście łosia prędkość 79km/h. Niełatwo było go wyprowadzić z równowagi. Elektroniczna kontrola trakcji działała bez zarzutu.” – oceniają samochód eksperci KM77. https://francuskie.pl/nowy-citroen-c5-aircross-osiagnal-doskonaly-wynik-w-tescie-losia/ (https://francuskie.pl/nowy-citroen-c5-aircross-osiagnal-doskonaly-wynik-w-tescie-losia/) codaje mu to samo miejsce z nissanem 350Z i lepszy jedn od niejednego sedana czy kombi zostawiając w tyle C5 https://saabaryta.wordpress.com/2010/06/10/slawny-alg-test-test-losia-lista-samochodow/ (https://saabaryta.wordpress.com/2010/06/10/slawny-alg-test-test-losia-lista-samochodow/)
-
Piotrze, nie wiem czemu usilnie takie bzdury wypisujesz, SUV nic nie udaje,
W teren się nie nadaje bo to nie jest auto terenowe choć lepiej niż klasyczna osobówka
Do miasta idealne
Na trasę idealne
A Camry faktycznie bardzo fajne auto :)
Krzysiu faktycznie bardzo fajna jak też cx 30
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
Do miasta idealne jest małe autko którym się łatwo wszędzie parkuje... SUV jest tego przeciwieństwem.
W trasie palić musi przy większych prędkościach. Aerodynamiki się nie oszuka. W dodatku są podatne na boczny wiatr... Z racjonalnego punktu widzenia te auta nie mają sensu... A udają dużo... Taka moda teraz niestety.
A w teście łosia Xantia Activa bez ESP jest jednak wyżej. :D Ciekawe co by pokazała z ESP. Jednak nie te czasy wtedy były.
SUV-y próbują dorównać do zwykłych aut... Jednak niestety to ślepa uliczka.
-
Ja nie mam problemu z prowadzeniem, chyba że chcesz C5A porównać ze smartem, to faktycznie nie ma szans. W każdym innym przypadku wiele osobówek ma gorzej. Mylisz Piotrze pojecia, SUV nie nie oznacza wielkiej kolumbryny a tylko tyle że ma wyższe zawieszenie wraz z kołami. A w tym przypadku łatwiej się parkuj niż 508, dłuższą o 30cm, bo C5A jest wyższy i lepiej widać. Systemy i kamery pomijam. Jeszcze raz powtarzam, jako użytkownik 508 i C5A, SUV pali nieco mniej przy tych samych prędkościach a większych mocach. Nie zauważyłem też żadnych większych niż każde inne auto bocznych podmuchów, SUV to nie jest auto dostawcze !. To wyższa osobówka. :) SUVy niczemu nie chcą dorównywać, tak samo jak terenówki, sportowe, czy ciężarówki, robi się z tego przekomarzania zabawna historia. Przejechał Ci jakiś SUV Piotrze telefon czy stopę :) ?
-
Zacznijmy od tego że C5 AirCross to nie SUV jeśli już, a Crosover cokolwiek by miało to znaczyć. ;) SUV-em można określać RAV4 czy Q7.
Korzenie SUVÓW są w stanach... I tam to powinno zostać.
Auta tego typu są zarazą motoryzacji. Każde wygląda identycznie. Dążąc do zmniejszenia emisji spalin psuje się aerodynamikę... Gdzie tu sens?
Nie można C5 zastępować SUVem. To nie na miejscu, niestety to się dzieje.
Parkuje się najłatwiej... Seicento lub Modusem. :D Tam nie trzeba systemów i podniesionego zawieszenia.
Zmierz prześwit C5 AirCross i chociażby starej C5... Nawet Corsa ma podobną wartość... Różnice będą na poziomie 2-4 centymetrów, i to głównie przez rozmiar kół.
-
Znowu widzę Piotrze wiesz lepiej od producenta :) I tak zostawmy tych uchodźców ze Stanów, co udają nie wiadomo co. Na szczęście Ci co mają głos jednak je wypuszczają i te udawane samochody cieszą się ogromną popularnością. Bardzo ładne i bardziej funkcjonalne niż klasyczne osobówki.
Tak sobie myślę apropos udawanych samochodów to takim można nazwać FORDa Raptora. Ani to terenowe, ani dostawcze, ani osobówka. Auto 5,5 metra długie a ostatnio ja wiozłem komodę z IKEI bo do raptora była za długa :) Uśmiałem się wtedy.
-
Ford Raptor... To samochód dla rolnika w Stanach. :D i tam powinien zostać. Parkuje później taki na dwóch miejscach...
Ludzie kupują SUV-y i Crosover-y bo taka teraz moda... Kupują poczucie jazdy dużym autem. Taka psychika, a ja mam większy jak sąsiada itp. :D Producenci po prostu dają ludziom to co oni chcą.
Rozumiem że komuś może być lepiej jeździć autem tego typu z powodów zdrowotnych czy też wzrostu. Po prostu wkurza mnie gdy takim autem jak zwietrzałe X5 jeździ sama drobniutka kobietka... Która raczej problemów ze zdrowiem nie powinna mieć... Jest to dla mnie niezrozumiałe.
-
I tu się z Tobą zgodzę co do Raptora bo co do mody i poczucia bycia lepszym w SUVie już nie. :) A porównałem C5 i C5A okazuje się że C5A lepiej sobie da radę w mieście niż C5 bo jest krótszy a promień skrętu o 1m lepszy. Ma też o 10cm wyższy prześwit niż dźwignięty C5 i znowu teoria upadła o tym że SUV są gorsze niż klasyczne osobówki :) Już jestem ciekaw co tam dopowiesz Piotrze :)
-
W temacie suvów wystarczy pooglądać jak przechodzą test łosia. Tu nie trzeba nawet wiatru żeby stwierdzić że źle to się prowadzi. Dodatkowo hybrydy typu plug in z baterią 400-500 kg na pokładzie dodaje swoje do działania.
A ja mam pytanie czy ktoś ma doświadczenie z tym 1.6 PT w tych mocniejszych wersjach. Jest to nadal tak awaryjne jak THP?
Znowu się nie zgodzę :) użytkuję takowy i mam odmienne zdanie. Mam wrażenie że wypowiadają się osoby, które tylko stały koło SUVa, liczby mówią zupełnie co innego :)
Nowy Citroen C5 Aircross osiągnął w teście łosia prędkość 79km/h. Niełatwo było go wyprowadzić z równowagi. Elektroniczna kontrola trakcji działała bez zarzutu.” – oceniają samochód eksperci KM77. https://francuskie.pl/nowy-citroen-c5-aircross-osiagnal-doskonaly-wynik-w-tescie-losia/ (https://francuskie.pl/nowy-citroen-c5-aircross-osiagnal-doskonaly-wynik-w-tescie-losia/) codaje mu to samo miejsce z nissanem 350Z i lepszy jedn od niejednego sedana czy kombi zostawiając w tyle C5 https://saabaryta.wordpress.com/2010/06/10/slawny-alg-test-test-losia-lista-samochodow/ (https://saabaryta.wordpress.com/2010/06/10/slawny-alg-test-test-losia-lista-samochodow/)
Dobrze wiem, że C5 AC najlepiej wypada z SUV czy CrossOverów zależy jak kto sklasyfikuje. Robotę daje unikalne zawieszenie. A jak wypada reszta bo kolega nie wspomniał. Jak wychodzi np RAV4?
-
2 sekundy w google i znajdziesz, dałem też link.
Panie i Panowie, przepraszam autora za OT, generalnie moim celem nie było prowokowanie do wymyślania historii wyssanych z palca :). Każdy ma swoje zdanie i gusta, ja już wiem że SUVy to moja bajka bo są wygodniejsze. Hybrydy jeszcze nie bo to trochę nieopłacalna inwestycja. Mam nadzieję że elektryki stanieją bo też bym chętnie spróbował. Dobrej nocy.
-
I tu się z Tobą zgodzę co do Raptora bo co do mody i poczucia bycia lepszym w SUVie już nie. :) A porównałem C5 i C5A okazuje się że C5A lepiej sobie da radę w mieście niż C5 bo jest krótszy a promień skrętu o 1m lepszy. Ma też o 10cm wyższy prześwit niż dźwignięty C5 i znowu teoria upadła o tym że SUV są gorsze niż klasyczne osobówki :) Już jestem ciekaw co tam dopowiesz Piotrze :)
Wyższy prześwit od którego C5 w górze? :D Bo C5 X7 akurat wyjątkowo niski jest.
Aż któregoś dnia wezmę miarkę, w 10cm nie wieżę.
Google mówi że AirCross ma 23cm prześwitu... To chyba niezły wynik, który trochę blednie przy 17cm Twingo 3 które jest małym miejskim autkiem. Kolejna sprawa, ten prześwit w 90% przypadków nie zostanie wykorzystany.
Każdy może mieć własne zdanie. ;) Najważniejsze to nie zakłamywać rzeczywistości, powiem szczerze że C5 AirCross wydawał mi się niższy. Teraz muszę zrewidować swoje poglądy... I zmierzyć moja starą C5 na górze. Hehe. :D Nie zmieni to jednak faktu że nie zostałem przekonany do AirCross-a. Jest zwyczajnie ciasnym autem w odbiorze. Stare C5 wydaje się być przepastne przy nim.
Trochę ciekawa dyskusja się zrodziła, nie wiem czy jest odpowiednia na ten temat. ;D
/Edycja/ Dokopałem się w sieci... Podobno stara C5 ma 23cm prześwitu na max górnej pozycji... Czyli wychodzi to samo co AirCross. Jako ciekawostka, stary Citroen DS miał max 28cm prześwitu. Hmm był Corosoverem i nikt o tym nie wiedział. :D
-
A ja mam pytanie czy ktoś ma doświadczenie z tym 1.6 PT w tych mocniejszych wersjach. Jest to nadal tak awaryjne jak THP?
Trudno powiedzieć. Sam ujeżdżam P508 2019r z silnikiem 1,6 PT 180KM, więc śledzę wieści w tym temacie. A tych jest mało, jeśli nie powiedzieć - wcale. To chyba dobrze, bo pierwsze egzemplarze powinny już przekraczać 100 tys. przebiegu, a w eterze cisza nt. awarii. Na forum PKP jest osobny dział poświęcony typom silników. Tam też cisza wśród użytkowników. Niby uważa się, że PT to marketingowo zmieniona nazwa dawnego THP, wygląda tak samo, ale zdaje się, że diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach, a te mogły zostać w sposób niewidoczny poprawione, np inny materiał, z którego jest zrobiony łańcuch. Na tle 1,2 PT gdzie juz po 30 tys. km zaczynała się kaskada problemów paskopochodnych, 1,6 jawi się na razie OK.
-
I tu się z Tobą zgodzę co do Raptora bo co do mody i poczucia bycia lepszym w SUVie już nie. :) A porównałem C5 i C5A okazuje się że C5A lepiej sobie da radę w mieście niż C5 bo jest krótszy a promień skrętu o 1m lepszy. Ma też o 10cm wyższy prześwit niż dźwignięty C5 i znowu teoria upadła o tym że SUV są gorsze niż klasyczne osobówki :) Już jestem ciekaw co tam dopowiesz Piotrze :)
Wyższy prześwit od którego C5 w górze? :D Bo C5 X7 akurat wyjątkowo niski jest.
Aż któregoś dnia wezmę miarkę, w 10cm nie wieżę.
Google mówi że AirCross ma 23cm prześwitu... To chyba niezły wynik, który trochę blednie przy 17cm Twingo 3 które jest małym miejskim autkiem. Kolejna sprawa, ten prześwit w 90% przypadków nie zostanie wykorzystany.
Każdy może mieć własne zdanie. ;) Najważniejsze to nie zakłamywać rzeczywistości, powiem szczerze że C5 AirCross wydawał mi się niższy. Teraz muszę zrewidować swoje poglądy... I zmierzyć moja starą C5 na górze. Hehe. :D Nie zmieni to jednak faktu że nie zostałem przekonany do AirCross-a. Jest zwyczajnie ciasnym autem w odbiorze. Stare C5 wydaje się być przepastne przy nim.
Trochę ciekawa dyskusja się zrodziła, nie wiem czy jest odpowiednia na ten temat. ;D
/Edycja/ Dokopałem się w sieci... Podobno stara C5 ma 23cm prześwitu na max górnej pozycji... Czyli wychodzi to samo co AirCross. Jako ciekawostka, stary Citroen DS miał max 28cm prześwitu. Hmm był Corosoverem i nikt o tym nie wiedział. :D
Co z tego prześwitu jak w max pozycji prędkość jest ograniczona do 10km/h. Jak się przekroczy to zawieszenie leci w dół.
-
To z tego prześwitu że jest możliwy... ;) Zwykle nie jest potrzebny... Sam z niego skorzystałem w boju tylko raz.
Gdybym musiał używać go ciągle wybrałbym raczej Pajero czy coś w tym stylu.
-
Dlatego wybrałem suva bo terenówka mi nie potrzebna a tylko nieco większy prześwit :)
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Myślę, że wrzucanie wszystkich suvów do jednego worka i generalizowanie trochę nie ma sensu, bo w każdej kategorii auta znajdzie się wyjątek. Nie miałem niestety jeździć w trasie prawdziwym SUV-em, nie crossoverem, ale kiedyś na autostradzie przy bardzo silnym bocznym wietrze dość mocno musiałem się skupić by cisnąć LS430, a BMW x5 E70 bez większych problemów poszło obok mnie z prędkością grubo ponad 200.
Generalnie jak już tak sobie swoim C5 pojeździłem, to ciężko w tej kategorii cenowej znaleźć podobnie wyposażone i wygodne auto. Ale to już zależy czego byśmy oczekiwali po kolejnym aucie. Ja cenię dynamikę, dobre wyciszenie i szedłbym pewnie w jakieś japońskie premium - Infinity, Lexus. Ale z drugiej strony, choć benzyna płynąca we krwi krzyczy za jakąś motoryzacyjną zmianą, rozsądek i bardzo ograniczone podróże w czasach pandemii skłaniają ku rozsądkowi i pozostaniu przy autach które posiadam :)
Lexusem przez ostatni rok zrobiłem 500km, C5 jakieś 7k. Więc tak naprawdę, gdyby przyjąć, że średnia prędkośc to 80km/h, spędziłem w aucie niecałe 100h. W domu 95% swojego czasu, więc zamiast wydawać $ wolę sobie podnieść komfort czy standard w domu aniżeli wydać na metalową puszkę. Gdybym miał kupować auto tylko dla przyjemności jazdy - a z reguły tym się kieruję, to w pierwszej kolejności LS460, Infiniti M37, a potem Land Cruiser J200 z V8 - taki cruiser do wolnej jazdy na dłuższe wycieczki z rodziną, który w sumie niczego nie udaje :)
-
Hej, to ja napisze do czego się przymierzałem rok temu w lipcu. Miał to być Merc E220 cdi W212 rocznik 2013. Od tego czasu zrobiłem swoim C5 jakieś 4k km i coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, że wydać drugie tyle na auto w którym spędzam tygodniowo może 2 godziny to jest trochę bez sensu. W związku z czym trochę kasy poszło na różne gadżety do domu i zabawki :) Teraz myslę, czy aby moją plazmę 50'' nie zamienić na sony bravia oled AG9 65" lub ewentualnie 77'' :). Już miałem brać tego 65'' jak dowiedziałem się, że oledy nie są odporne na wyswietlanie stałych elementów. Ostatnio było głośno jak gość sobie kupił takie tv za kilkanaście tysi i cały dzień oglądał TVP3 :) a potem po roku reklamował, bo się mu matryca wypaliła :) i teraz sam nie wiem czy ryzykować, bo mój Młody jak mnie nie ma w domu to różne filmy z youtube ogląda i często mają paski z boku i różne napisy. Na plaźmie jak pojawią się takie powidoki to włączę wybielanie na 15 minut i wszystko jest usunięte a nie wiem jak z tymi oledami to wygląda. Sony nie daje gwarancji na takie uszkodzenie matrycy, więc trochę ryzyko. Samsung Qled 42"w sypialni jest odporny na powidoki, ale obraz w tym najnowszym oledzie sony jest dużo ładniejszy pomimo tego, że ekran jest dużo większy. Filmy w 4k na Netfixie są w zarąbistej jakości :)
-
Gdybym miał kupować auto tylko dla przyjemności jazdy - a z reguły tym się kieruję, to w pierwszej kolejności LS460, Infiniti M37...
Z tym Lexusem LS460 to po bandzie poszedłeś...
Jakoś mam awersję do samochód, których cena salonowa była w okolicy 460 000,00PLN.
-
Dlaczego?
Po 7 latach użytkowania ls430 Marka i model mnie przekonały. Tak naprawdę nie mam za bardzo powodu zmiany tego auta poza tym, że chciałbym coś nowszego i odrobinę mocniejszego.
-
Faktycznie te auta są inne.
Podczas szukania suva przymierzałem się do różnych marek ale jak wsiadłem do NX to już wiedziałem,że go chcę.
Dopiero po zakupie zacząłem szukać informacji o tym modelu jak np. wyposażenie i dane techniczne.
-
Faktycznie wracając SUV Maserati przez pół Polski też od razu wiedziałem że go chce.
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Faktycznie wracając SUV Maserati przez pół Polski też od razu wiedziałem że go chce.
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
No i co się stało,że kupiłeś C5A?
-
Wybrałem forum citroena. Widzę że nie odczytałes mojej ironi. Jak ktoś chce Lexusa czy Maserati i go na nie stać to nie pisze na forum citroena żeby mu auto doradzić. Nawiasem mówiąc Maserati 8 razy droższe ale lepsze może dwukrotnie . Gdzie sens :)
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Ja biorę też pod uwagę popularność marki na rynku.
Np. ten Lexus, to raptem parę ogłoszeń jest na rynku.
Podobnie też ktoś wcześniej sugerował - Kia Stinger; to samo...
Także sugeruje to, że mało popularne są... I jakoś ich na drogach nie widać.
Oczywiście nie ma to nic wspólnego z jakością, komfortem, niezawodnością, ale jednak koszula bliższa ciału...
Wiąże się też z tym np. pomoc na forach - jak parędzisiąt w Polsce jeździ, a z tego tylko ok. 30% udziela się na forach, to pomoc raczej mizerna...
-
Wybrałem forum citroena. Widzę że nie odczytałes mojej ironi. Jak ktoś chce Lexusa czy Maserati i go na nie stać to nie pisze na forum citroena żeby mu auto doradzić. Nawiasem mówiąc Maserati 8 razy droższe ale lepsze może dwukrotnie . Gdzie sens :)
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
Ale kto mówi o nowych autach. Za cenę C5A można mieć super Lexusa.
-
Ale to nie o to chodzi... Za cenę C5A możesz też mieć konia albo psi zaprzęg...
-
Przyznaję że sprzedając 8 letnie 508 2.0hdi i kupując nowego c5A te 2.0 blueHDi mocno się zastanawiałem nad sensem. Moc podobna, spalanie podobne, wyposażenie podobne, jakość podobna , tu i tu automat (to mój najważniejszy warunek, aut bez automatu nie biorę pod uwage) więc po co zmieniać. Ale nowe auto mogę wrzucić w koszty i stwierdziłem że tym tokiem myślenia to moge mieszkac w kawalerce i na wakacje jezdzic do rodziny na wieś a nie do Hiszpanii np. Generalnie mamy lepiej to sobie chcemy życie umilić. Rozumiem ludzi kupujących 8 razy drozsze auta bo zarabiając 8 razy więcej niż ją mają podobny stosunek ceny do zarobków. Mnie nie stać na auto na 800tys to też szukałem najlepszego kompromisu . A że przy okazji SUVy mi się podobają to wybrałem przystępnie cenowo C5A. Trafił mi się 2.0Bluehdi , na teraz z tymi silnikami już bym C5A nie kupił i szukał w tej cenie czegoś innego. Kto wie może 5008 albo RAV4. Na Lexusa nowego nie mam i nie stać mnie. A chciałem auto nowe.
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Nikt nie mówił o tym, czy auto ma być nowe, czy używane.
Fakt, liczba aut na rynku ma znaczenie - dla mnie mniej = lepiej, lubię inne auta, niespotykane. Po zakupie citroena zadziwaia dostępnośc części zamiennych i rozczarowała dostępnośc oryginałów!
W przypadku lexa ide do aso lub zamawiam w necie dowolną część w aso. Jeśli chodzi o eksploatację, to ceny nawet nie zabijają.
Tak jak napisał Tomek, za cenę nowego C5A można mieć wypasionego lexusa. Jeśli chodzi o pomoc na forach, w PL owszem, jest bieda, ale w USA ludzie są bardzo pomocni, robią piękne tutoriale dla potomonych a service manuale są takie, że nawet małpa która potrafi czytać może naprawić auto.
Oczywiście nikogo nie namawiam. Z racji tego, że podrózuję mało i tylko prywatnie, auto ma sprawiać radośc i dawać emocje. Ale fakt tez jest taki, że wszystkie auta serwisuje sam. Gdybym miał takim lexusem pojechać do warsztatu, który się na nim zna, to bym go pewnie nie kupił, bo potrafię liczyć kasę i myśleć zdroworozsądkowo.
-
Autor tego tematu napisał że chce nowe auto a tu już lecą używane lexy w cenie C5AC. Pytanie nie łoją na potęge Lexów w Warszawie? Air Crossa komuś ukradli ale X7 nie syszałem.
Co do części ORI do C5 to nie ma problemu. Masz ASO z kosmicznymi cenami i np salko.pl gdzie są oryginały już w przystępnej cenie. Problem to był z częściami do Galanta. Nawet w ASO niektórych nie było.
-
A ktoś może coś o nowych fordach powiedzieć? Np. Kuga?
Wyglądem/designed nie odbiegają od toyot, hond czy lexusów...
-
Autor tego tematu napisał że chce nowe auto a tu już lecą używane lexy w cenie C5AC. Pytanie nie łoją na potęge Lexów w Warszawie? Air Crossa komuś ukradli ale X7 nie syszałem.
Co do części ORI do C5 to nie ma problemu. Masz ASO z kosmicznymi cenami i np salko.pl gdzie są oryginały już w przystępnej cenie. Problem to był z częściami do Galanta. Nawet w ASO niektórych nie było.
Sorki, nie zwróciłem uwagi, ze chodzi o nowe auto.
W Salko trzeba dzwonić czy to co mają na stronie?
Słyszałem, że citroen dość krótko trzyma stoki.
Jeśli chodzi o nowe auta to ciężko cokolwiek wybrać. Gdybym miał iść i kupić teraz nowe auto to rozważyłbym camry, choć toyota strasznie zostaje w tyle jeśli chodzi o nowinki technologiczne. Teść ostatnio kupil corollę w hybrydzie i jest bardzo zadowolony. Jeździ sporo po mieście i spalanie ma naprawdę niskie - w okolicy 6 tylko po mieście. Trasa do 140 koło 6.5l.
-
Trasa do 140 koło 6.5l.
Kurde, nie zaimponowałeś mi...
Tyle to moja C5 pali... I to bez hybrydy.
-
Ale Janku Camry ma 225 koni z 2,5 litrową benzyną. I faktycznie pali cudnie a rwie jak głupia. Rav4 to zupełnie inna bajka choć silnik ten sam.
Co do fordów dla mnie nr1 Mondeo, piękne i wypasione
-
Sek w tym, że camry pali mniej niż Corolla.
W trasie (ausotrada) hybryda nie daje aż tak wielkiej przewagi, ale w mieście będzie oszczędniejsza od diesla i to zdecydowanie. Na drogach krajowych spokojnie 5l można się mieścić.
Ja w mojej C5 średnio poniżej 8 nie zszedłem. Nawet do 140 na autostradzie mam powyżej 7l.
-
Ja z tym samym silnikiem (2.2HDI204) spokojnie mogę zrobić trasę ze średnią 120 ze spalaniem 6.3. Camry na trasie będzie żłopała nie ma szans. 2.5 litra wolnossąca benzyna R4 waga 1600. Może muskanie e-cvt coś da ale nie wierze w mniej niż 6-7 litrów. W mieście to co innego pod warunkiem, że bateria będzie naładowana. Ciekawe jak jest w mocno zakorkowanych miastach gdzie nie ma szans na hamowanie odzyskowe.
Co do Kugi to kicha. Kiepsko się prowadzi do tego silniki benzynowe 1.5EB R3 lub 2.5 wolnossak w hybrydzie z wyjącym CVT.
RAV4 nie wiem kto poważnie bierze pod uwagę zakup. Nie przechodzi testu łosia (70 km/h).
Z segmentu D jest jeszcze Insignia B obecnie największe auto w tej klasie. Ma dobrego Diesla 2.0 Fiatowskiego ale niestety z suchym DPF, automat AISIN 8 biegów ten co w PSA
-
Te wyjące CVT to - podobno - jest rekompensowane przez trwałość, bezawaryjność i łatwość serwisowania...
-
W toyocie już nie ma aż tak wyjących , poprawili, natomiast RAV4 z testem łosia również w tamtym roku poprawili elektroniką. Ponoć daje radę znacznie lepiej.
Inaczej, jeździłem RAV4 Camry i chr i nie zauważyłem przesadnie wyjących skrzyń .
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Do 120 moje C5 pali naprawdę spoko. Utrzymując bez tempomatu prędkość w okolicy 120 wychodzi nawet mniej niż 6. Ale jak ustawimy tempomat na 140 i co jakiś czas hamujemy to robi się 8 bez większych szaleństw. C5 jednak waży bardzo dużo jak na ten segment i każdorazowa zmiana energii kinetycznej swoje robi. Hybryda ma ten plus, że szarpana jazda nie wpływa aż tak na spalanie.
Sam byłem hybrydo sceptykiem, ale powoli mnie przekonuje ta technologia, bo odzysk energii rzeczywiście działa. Przy stałej prędkości nie robi aż takiej różnicy, ale ciągłych zmianach robi sporą różnicę.
Zresztą nie chodzi tylko o to czy jeden spali mniej czy więcej o litr, ale o fakt że za całkiem sensowną kasę można dostać nieźle wyglądające, w miarę dynamiczne auto, w dodatku oszczędne.
Nie wiem jak w innych zakorkowanych miastach, ale w Warszawie klocki u mnie schodziły w oczach, więc potencjał odzysku jest duży.
Camry może nie jest autem idealnym, bo gdyby była to nikt nie spojrzałby na ESa. Ale myślę, że spełni oczekiwania większości kierowców.
-
Slyszalem właśnie że Camry celowo musieli zubożyc bo się bali o leży. W środku piękna na zewtrzatrz też, jak weźmiesz wypas to z tyłu mam elektryczna roletę , grzane siedzenia z tyłu regulowane elektrycznie i wogole fajne sterowanie z tyłu w podłokietniku . Przod masz jeszcze elektrycznie sterowana kierownice która się odsuwa jak wysiadasz i wsiadasz
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
W najbogatszej wersji jest jej blisko do LS430 sprzed w sumie 21 lat. Brakuje głównie wentylowanych foteli z przodu - jest to naprawdę fajna opcja. Ale nie ma co narzekać naprawdę. Do tego silnik o pojemnosci jak nalezy, bez turbiny.
Teść ma corollę w wersji full, naprawdę ergonomiczne auto - head up display, kamera, czujniki, android auto. Mi jedynie tablet na środku deski się nie podoba, ale poza tym jest spoko.
Co do awaryjnosci CVT, to nie słyszałem o problemach z tą skrzynią, jedynie po nuediolnych próbach wymiany oleju. Ale trzymając sie zalecen serwisu robią duże przebiegi. Choć nie jestem fanem specyficznego brzmienia, to trzeba przyznać, że jest to naprawdę fajny wynalazlek dający nieskończoną liczbę przełożeń i pozwlający na jazdę w optymalnym zakresie obrotów w danych warunkach.
-
Jeździ sporo po mieście i spalanie ma naprawdę niskie - w okolicy 6 tylko po mieście. Trasa do 140 koło 6.5l.
moje 163KM pali 5,9, w trasie przy 130 jeszcze mniej. Niekasowany licznik od początku posiadania pokazuje 5,6.
Drugi sedan 163Km w automacie teraz ma śr. 6,8, a cyklu mieszanym pokazuje 6,7.
Na drogach krajowych spokojnie 5l można się mieścić.
i mój manual na drogach krajowych przy w miarę spokojnej jeździe zejdzie poniżej 5L
Zresztą nie chodzi tylko o to czy jeden spali mniej czy więcej o litr, ale o fakt że za całkiem sensowną kasę można dostać nieźle wyglądające
niby jeden litr ale przy 20 tkm rocznie i cenie 5zł/L wychodzi 1000zł w kieszeni.
Fakt jest że ja też rozważając jakie byłoby kolejne auto to mam z tym problem i chyba będzie tak, że tymi pojeżdżę ile się da ( myślę że z ok 10 lat) a wtedy będą jakieś inne bardziej godne mojej uwagi.
-
Ale porównujmy auta o podobnej mocy i skrzyni AT bo te 2 czynniki robią ogromną różnicę. Dodatkowo czy to spalanie uwzględnia wypalanie DPF, bo z tego co pamiętam to w db można to włączyć lub wyłączyć.
U mnie licznik nie kasowany od 10tys pokazuje 8.4, a niekasowany od 2k 9.2l - miasto plus szybkie trasy. Miasto bez korków ale krótkie odcinki. Kiedyś z ciekawości jadąc krajowa drogą zszedłem poniżej 5l, ale nie po to mi te 200KM żeby z nich nie korzystać.
Żeby porównać spalanie, najlepiej 2 różnymi autami pojechać w taką samą trasę. I tutaj często wychodzą ciekawostki. Chorwacja Polska - BMW E60 3.0d spaliło na całej trasie nieznacznie mniej niż F10 2.0d.
Problem w tym że wyśrubowane normy spalin powodują, że im nowsze auto tym bardziej skomplikowane, coraz bardziej wyzylowane itd.
Moja C5 ma teraz coś koło 230tys i obiektywnie bez większych inwestycji pewnie 100k zrobię - może coś w zawieszeniu.
-
W najbogatszej wersji jest jej blisko do LS430 sprzed w sumie 21 lat. Brakuje głównie wentylowanych foteli z przodu - jest to naprawdę fajna opcja. Ale nie ma co narzekać naprawdę. Do tego silnik o pojemnosci jak nalezy, bez turbiny.
Teść ma corollę w wersji full, naprawdę ergonomiczne auto - head up display, kamera, czujniki, android auto. Mi jedynie tablet na środku deski się nie podoba, ale poza tym jest spoko.
Co do awaryjnosci CVT, to nie słyszałem o problemach z tą skrzynią, jedynie po nuediolnych próbach wymiany oleju. Ale trzymając sie zalecen serwisu robią duże przebiegi. Choć nie jestem fanem specyficznego brzmienia, to trzeba przyznać, że jest to naprawdę fajny wynalazlek dający nieskończoną liczbę przełożeń i pozwlający na jazdę w optymalnym zakresie obrotów w danych warunkach.
Mój przy 140 pali 7.1 litra. Czar e-cvt pryska jak chcesz dynamicznie jeździć. Non stop 6 tyś obrotów. Dla mnie nie do przyjęcia. Skrzynia jest konstrukcyjne prosta bo nie ma już paska tylko dwa silniki z magnesami złączone przekładnią planetarną. Tanie w produkcji, niezawodne ale ma też wady. Dynamika jednak przeciętna (patrz osiągi). Konkurencja na dwusprzęgłówkach czy nawet hydrokin jest 2-3s szybsza. Szkoda że ten motor 2.5 nie jest w V6 inna kultura pracy...
Dobrą hybrydę ma PSA w tej wersji PSE 300, 350 KM. Duża bateria, 4x4 niesamowite osiągi ale niestety 1.6PT na pokładzie
-
Niestety musimy się pogodzić, że dla tych starszych użytkowników, przyzwyczajonych do innych silników, wybór będzie coraz mniejszy. Wczoraj czytałem, że WW zakończył prace nad nowymi silnikami spalinowymi. Będą tylko modernizowane obecne, żeby spełniać kolejne normy, a w 2040r nie będzie w ofercie żadnych spalinówek. Tak naprawdę, to zostało parę lat, żeby kupić coś świeżego, używanego ale jeszcze ze sprawdzonym silnikiem jak chociażby 2.0 HDI.
-
Oczywiście, że cvt ma wady.
Co do dynamiki, to jak porównamy do C5 2.2 o podobnej mocy, to mamy podobne osiągi do setki.
Z 2 sprzęgłową rzecz jasna przegra, ale czy ja bym chciał auto np z DSG? Mój wykonawca kanalizy przyjechał 2 letnią A6, DSG wymieniane na gwarancji, coś za coś...
Jak porównamy cvt do tradycyjnego at z konwerterem, to już tak źle nie wychodzi.
No szkoda, że nie V6. Tak sobie poczytałem o tej camry i zachwytach o spalaniu, że chętnie bym sobie taką przetestował. :) Ciekawe jakby wyszła pod moja noga.
-
Przy hybrydzie jest zawsze CVT lub e-Cvt. Więc nie ma wyboru. Dwusprzęgłówki to w czystym Pb.
CVT jest również w dieslowym Koleosie ale to przecież Nissan.
-
Ale mówisz o japońcach i ewentualnie Ford (możliwe że tam jest układ od Toyoty 2.5+e-CVT). PSA ma zdaje się e-EAT8, Grupa VW w hybrydach ma DSG.
C5 2.2 204 ma podobne osiągi ale waży 200 kg więcej
-
Ale ma turbinę, która dodaje momentu. Z drugiej strony, skąd ta masa C5? Co w tym aucie tak dużo waży? Ona w sumie waży prawie tyle co LS430...
-
Też się nad tym zastanawiałem skąd taka waga w C5. Skoda Suberb z 2.0 tdi waży poniżej 1400kg a moja C5 1940kg. To jest pół tony różnicy w autach o podobnej wielkości. Nawet większość C6 waży mniej. Taka waga ma duży wpływ na spalanie.
-
Przy hybrydzie jest zawsze CVT lub e-Cvt. Więc nie ma wyboru. Dwusprzęgłówki to w czystym Pb.
CVT jest również w dieslowym Koleosie ale to przecież Nissan.
CVT w hybrydzie to zupełnie inna konstrukcja, niż znana np z AUDi lub Mitsubishi przekładnia z klinowym pasem stalowym rozpiętym na dwóch kołach talerzowych o zmiennych średnicach. e-CVT z hybrydy jest bardzo prostą, kompaktową, i ciekawą konstrukcją, której serce stanowi pojedyńcza przekładnia planetarna z wbudowanym dodatkowym silnikiem elektrycznym . Natomiast PSA w hybrydach stosuje hydraulicznie sterowaną skrzynię EAT8, pozbawioną jednak konwertera hydrokinetycznego, na rzecz wielotarczowego sprzęgła mokrego.
-
w e-cvt są dwa silniki większy i mały. Przełożenie końcowe skrzyni przez przekładnię planetarną realizuję się poprzez ustalenie obrotów na obu silnikach. Silniki są w wykonaniu z magnesami trwałymi a więc mogą w każdej chwili przejść w tryb generatora i odzyskać energię.
-
Niestety musimy się pogodzić, że dla tych starszych użytkowników, przyzwyczajonych do innych silników, wybór będzie coraz mniejszy. Wczoraj czytałem, że WW zakończył prace nad nowymi silnikami spalinowymi. Będą tylko modernizowane obecne, żeby spełniać kolejne normy, a w 2040r nie będzie w ofercie żadnych spalinówek. ..
a co mają zrobić jak ich silniki są w tyle za innymi. Przy ich systemie wypalania kata to wyższe normy będzie ciężko, a jeżeli już to spalanie będzie okrutne. W tej chwili po modyfikacjach oszukanej normy padają im EGRy i inne podzespoły.
To prawda e trzeba będzie sie pogodzić :(
Ale porównujmy auta o podobnej mocy i skrzyni AT bo te 2 czynniki robią ogromną różnicę. Dodatkowo czy to spalanie uwzględnia wypalanie DPF, bo z tego co pamiętam to w db można to włączyć lub wyłączyć. .....
W autach na obu licznikach niekasowanych mam po 99999km
Po ostatnim tankowaniu w automacie różnica wyniosła 0,3więcej niż wskazania :(
Oba autka jechały razem w trasie z Austrii. Po mieście to przeważnie za krótkie odcinki aby móc porównać.
-
camry pali mniej niż Corolla.
Eeee... że jak...?
-
Pewnie miało być odwrotnie. :)
-
Tak twierdzi bodajże auto świat, który testował oba auta.
-
Sorki, autokult.
https://e.autokult.pl/34130,test-toyoty-camry-sensacyjnie-oszczedna-poza-tym-poprawna,all
-
Testowałem godzinę i faktycznie tak jest
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Wiosna idzie... Coś nowego w temacie / na rynku...???
-
Może to że auta zdrożały włącznie z używanymi :) I następna sprawa, że czas oczekiwania na nówkę jest mega długi.
-
Nie pamietam, aby kiedykolwiek jakoś znacząco taniały...
To tak na marginesie.
-
Może taniały, to nie, chociaż jakieś promocje się zdarzały i można było negocjować cenę, czy wyposażenie. Teraz euro w górę, pensje relatywnie w dół, a używane zdrożały nie tylko przez kurs euro ale i zwiększoną podaż na rodzimych rynkach, skąd sprowadzamy większość aut.
Jednym słowem marny czas na zakup auta. Wystarczy popatrzeć na popularne portale internetowe. Wybór znacznie mniejszy, a ceny dużo wyższe.Ten, kto chce sprzedać może się cieszyć, chociaż to trochę pozory, bo wartość pieniądza spada.
-
Wynika z tego wniosek - dalej jeździć starym dieslem...
A o nowych zapomnij (cena).
-
Drodzy panowie zastanawiam się nad zmianą auta i tu pojawia się pytanie ponieważ w zeszłym roku na rynek skandynawski i nie tylko weszła marka MG i za pełny wypas w chybrydzie trzeba dać ok.150 koła (dopłaty od państwa). Jeździłem takim suvem i robi mega wrażenie ale nie o tym,co myślicie o tej marce warto w nią wejść?
-
Ja bym się jeszcze wstrzymał i poczekał co powiedzą pierwsi użytkownicy- to w końcu produkt w całości chiński z dosyć skomplikowaną elektryfikacją (trzy silniki elektryczne). Jestem posiadaczem R75, więc śledziłem to co działo się z Roverem i MG po wyprowadzce tych marek z Wielkiej Brytfanii. Pierwsze nieudolne przeróbki R75 które nazywały się Roeve 750 ładnie wyglądały, ale rozpadały się po mocniejszym zamknięciu drzwi i kilka egzemplarzy sprowadzonych przez firmę z Trójmiasta nie znalazło wzięcia. Nie wiadomo jak będzie z tym suvem od MG i jaka będzie ich trwałość. Wyglądają ładnie, ale... poczekam.
-
Mój znajomy zamówił takiego w ostatnią niedzielę i z powodu dużego zainteresowania musi czekać ok dwóch miesięcy,ja ma właśnie trochę obawy przed tym jaką ten samochód ma trwałość.Niby gwarancji dają 7lat i 150000 tyś.km.Chodzi dokładnie o model MG EHS
-
Za parę lat to większość aut będzie albo z Chin, albo z Indii...
Także pomału trzeba się przyzwyczaiać.
P.S. Poza marką 'Izera', która ma być produkowana w Polsce... ;D ;D ;D
-
Wracając do tematu to u mnie za ok.tygodnie wjeżdża C5 aicross w dieslu i automacie.
-
już 130 czy dałeś radę 180KM ?
-
130, bo z tym wyposażeniem 2.0 kosztuje ok.50 koła więcej, będzie biała perła plus full led,i pełna elektryka,brak chyba tylko szyber dachu i pełnej skóry.U mnie już nalatane ponad dwieście koła i do wymiany EGR,uszczelnienie wału plus przy okazji dwumasa i sprzęgło,tak więc pomału szykują się wydatki i to dość spore. Gdzie sama robocizna tutaj w Danii to ok.sześć tyś.zeta.Na początku bardzo chciałem Tucsona N line ale o ile z zewnątrz wygląda bardzo fajnie to środek poraża tandetą, jeździłem też DS7 bo mega mi się podoba i przy moim wzroście ok.190 to miejsca nad głową nie ma wcale i siedziałem przygarbiony a to za sprawą szklanego dachu o miejscu z tyłu nie wspomnę bo tam to już miałem pozycję prawie z brodą na kolanach.
-
Coś nowego w temacie?
Niedawno miałem okazję jechać Highlanderem.
W topowej wersji… Powiem tak - sam samochód, jazda, przyspieszenie, itp. jest super…
Jak na silnik 2,5l plus dwa elektryczne na taką kupę kilogramów.
Ciekawe jak by to jechało z pełnym obciążeniem…
Natomiast zraziły mnie pewne drobiazgi - brak regulacji fotela na wysokość ( co w aucie tej klasy raczej standard powinien być ). No i za krótkie siedziska z przodu. O ile może pasażerowi to nie przeszkadza, to dla mnie kierowcy to męczące jest. Normalnie dłoń na całą szerokość mogę włożyć między fotel a zgięcia kolana.
Nawet nie ma w opcji możliwości wydłużenia podparcia uda.
A np. taka KIA Sorento ma w jednej z wersji wyposażenia.
Poza tym poprawili wyciszenie - porównuję np. do RAV4, gdzie fatalne jest.
I nie chodzi tu o dźwięk skrzyni…
Także na razie jestem wyleczony z Toyoty.
-
Ja ciągle liczę że peugota 5008 zdążę kupić z 2.0 HDI :)
-
A on jest 4x4? Bo ja raczej celuję w takie wersje,
po ostatnich zimowych wyjazdach…
-
raczej nie, choć plugin może być pseudo 4x4
-
Plug-iny wg mnie się nie opłacają.
Jak na razie. Trzeba 25tys. więcej wydać.
A kiedy to się zwróci? Po 200 tys. km???
-
Jak będziesz takim plug-inem jeździł jak normalnym spalinowym, to nigdy się nie zwróci... to ma sens jak zasięg na prądzie jest wystarczający na codzienne trasy i z silnika spalinowego w ogóle nie korzystasz. A to oznacza, że sensu w tym nie wiele... poza czysto marketingowym i "papierowym" obniżeniem emisji CO2.
-
A sam elektryk jeszcze mniej bo drogo i auto po paru latach na złom jak z tą słynną Tesla co po 8 latach i 3 miesiącach miała zasieg 70km a wymiana baterii to koszło 20tyś dolców. Nie mam racjonalnego wytłumaczenia na tą chwile bo idea słuszna po kiego grzyba wciskają ludziom te pluginy
-
Bo średnie zużycia paliwa wynosi wtedy 1,5litra/100km.
Ładnie na folderze to wygląda…
-
Tylko ta średnia bardzo szybko rośnie wraz ze zwiększaniem dystansu... a gdy 70% zbiornika paliwa zastąpiono bateriami, to zasięg "spalinowy" nie jest wcale dużo większy niż na samym prądzie.
-
Jedna z moich C5 zbliża się do 300tys. km i wieku 11 lat.
Czeka mnie wymiana rozrządu no i ogólny przegląd...
Zastanawiam się nad zmianą na jakiś nowy i trochę (chyba) mniejszy...
Co ew. polecacie? Dojazd do pracy, czasami dłuższy wyjazd na wakacje. Raczej kombi. Dobrze wyposażony...
Raczej w benzynie (ew. hybryda). Bo te AdBlue swojego czasu nieźle mnie wkurzyło...
A może nowy C4 benzynka?? ..............
Założyłem w dziale C4 zapytanie o wrażenia...ale jakoś nik się nie kwapi z odpowiedzią.....za młody może jeszcze....
-
Nie przekonują mnie te nowe Citroeny… Celuję jednak w większe modele… Z potrzeb wakacyjnych itp.
Może jedynie poza DS7, też chyba Citroen.
No i wczoraj obejrzałem sobie tego nowego Peugeota 3008 w hybrydzie plug-in (jak ktoś wcześniej polecał).
No i powiem - robi wrażenie.
Jutro zadzwonię i będę się chciał na jazdę jakąś umówić…
Podoba mi się jeszcze 5008. Silnik nawet HDI 180KM można mieć.
Nie wiem jednak czy nie za mały jak się go full załaduje i będzie chciało 160km/godz. na autostradzie w Niemczech jechać…
Może ktoś ma ten model z tym silnikiem i może mógłby coś powiedzieć?
P.S. A dzisiaj - z ciekawości - miałem jazdę nową KIA Sorento też plug-in hybrid.
Ilość bajerów i wspomagaczy - to aż mnie o ból głowy przyprawiła…
Nawet regulowane elektrycznie wydłużenie siedziska/podparcia pod uda.
Co nawet w opcjach w lepszych markach nie ma…
Uwagi jakie mam to - jednak twarde zawieszenie ( po C5 X7 to chyba jakieś zboczenie już jest, że się zwraca uwagę na takie rzeczy). Sprzedawca zapytał mnie o wrażenie po jeździe - jak mu powiedziałem o tym zawieszeniu, to zdziwiony był…
Inna uwaga - to bardzo czuły układ kierowniczy… Normalnie lekkie muśnięcie kierownicą i efekt zupełnie inny niż w C5…
Inna uwaga - na te modele czas oczekiwania -uwaga - 7 miesięcy! I to jeszcze bez gwarancji, że data jest ostateczna…
-
Ktoś może ma Q7 3.0 TDI ? Ostatnio mi się w oczy rzucił niezły egzemplarz… Chyba z 2017r.
Z przebiegiem ok. 90tys. km.
Albo coś może o nich powiedzieć?
-
Bo średnie zużycia paliwa wynosi wtedy 1,5litra/100km.
Ładnie na folderze to wygląda…
Przez pierwsze 100km a nie na 100km... Tak w woli ścisłości...
-
Co do hybryd i plaginów to Polska chyba nigdy nie osiągnie takiej sprzedaży i infrastruktury jak Dania że o dopłatach nie wspomnę,znajomy teraz odebrał cuprę fermentor plug in i powiem szczerze że wygląda to ciekawie i jeździ całkiem żwawo jak na 204 konie.
-
Prawdę powiedziawszy sam niedługo stanę przed takim wyborem i też już się rozglądam.....
Przywiązałem się do C5 i marki dlatego myślałem o nowej C4.........
Byłem jednak na jeździe próbnej nowym Hyundaiem Tucsonem(hybrid) ........no jestem pod wrażeniem.
Całkiem fajne autko, zbiera się fajnie, wygodnie, cichutko, bajerów sporo ( zapewne podobnie jak w wyżej cytowanej KIA Sorento).
Auto testowe było w wersji Platinium- jedyne co mi przeszkadzało to skrzynia biegów na przyciski......
Może to i dobre rozwiązanie ale przyzwyczajenie do manetki z C5 zostało....
Na razie wpisuję na listę do rozważania......
-
Ehhh, żeby nowa C5 na hydro wyszła to ja pewnie dylematu bym nie miał. Tak to nie ma za bardzo wyboru, jak dla mnie przynajmniej, bo tyłek się do hydro przyzwyczaił. P508 wizualnie mi siada, dalej PSA, ale no nie ma hydro. Znowu wszystko nowe to wysilone silniki, hybrydy... Aż mi przez łeb przechodzi dokupienie jeszcze jednej X7, "na zapas". ;))
-
Ja się ostatnio przejechałem samochodem pewnej marki, z zawieszeniem pneumatycznym…
No - powiem, że te hydro w naszych C5 to cienkie jest!!! W porównaniu do zawieszenia pneumatycznego…
-
To pisz co za auto.
-
Audi Q7…
-
Audi Q7…
Dowiesz się co to są koszty VAG.a ;)
-
O, jeździłem trochę Q7 jako pasażer i ze dwa razy jako kierowca. Nie byłem świadomy że to na pneumatyce jest. Stwierdziłem w którymś momencie, że całkiem fajnie też wybiera nierówności, to wtedy mi kolega powiedział, że to na pneumatyce jest. Tylko, że jeden siłownik (nie wiem, nie weryfikowałem) kilka tysi kosztuje. OK, za kilka tysi to w naszych C5-tkach to wymienimy wszystkie siłowniki, sfery i pewnie jeszcze pompę na nówki. ;)
Ciekawe rozwiązanie o tyle, że ma możliwość zmiany charakterystyki, natomiast mnie by pewnie interesowało tylko Comfort, Comfort+, Comfort+++ itd. ;)
Natomiast czy nasze hydro przy nim jest cienkie, to bym chyba nie stwierdził. No i to SUV a nie niska osobówka.
-
A ja może trochę odbiegnę, ale na wiosnę lato i jesień do +10 stopni na moto się przesiadłem, żegnaj korek, żegnaj problem z miejscem parkingowym a i pali połowę co mój diesel. Ja akurat 99% czasu jeżdżę sam. Polecam każdemu, deszcze nie straszne.
-
To się chyba ’miech' nazywa.
Nie są droższe niż do Citroena.
Pewnie oryginały więcej kosztują.
Ale zadziwia mnie to, że dostępność jest większa niż siłowników do C5.
Może dlatego, że w wielu modelach są stosowane: Q7, Touareg, Porsche,…
https://www.google.pl/aclk?sa=l&ai=DChcSEwjh4Ni06uDyAhUYhdUKHZs3DrYYABAEGgJ3cw&sig=AOD64_1UwFwESLQr5zcW9SarifAepH7-Yw&ctype=5&q=&ved=0ahUKEwj7ktK06uDyAhVGLBoKHUQ2CQYQww8IygY&adurl=
-
Byłem jednak na jeździe próbnej nowym Hyundaiem Tucsonem(hybrid) ........no jestem pod wrażeniem.
To sprawdz C5 AirCross. Jest to jedno z najlepszych aut w tej klasie. Jedno z najlepiej się prowadzących.
Minus to oczywiście silniki i brak już Diesla w ofercie.
A co do Audi na pneumatyce to A6 jeździ dużo gorzej od C5. A $$$ oprócz miechów może szarpnąć sprężarka.
-
Miałem się przejechać A6, aby właśnie porównać z C5.
Ale nie mieli, zaproponowali Q7…
Chociaż wymiarowo to chyba A4 zdaje mi się bardziej pasuje do C5…
Nawet rozstaw osi prawie taki sam jest…
-
Ja akurat prawie rok jeżdżę C5 AirCross 2.0HDI, bardzo polecam auto, do zawieszenia nie ma zastrzeżeń aczkolwiek nie jeździłem typowym pneumatykiem, no może poza maseratti ale wtedy co innego było ważne :) i na zawieszenie jakoś nie zwróciłem uwagi. C5A widać że citroen chciał zrobić coś fajnego i muszę powiedzieć że mu się udało.
-
Trochę po bandzie poszli… Ni to SUV, ni to kombi…
Taka Skoda Yeti, trochę ładniejsza i 20cm większa…
-
Trochę po bandzie poszli… Ni to SUV, ni to kombi…
Taka Skoda Yeti, trochę ładniejsza i 20cm większa…
Jak dla mnie Yeti było bardziej praktyczne
-
Ciężko mi dyskutować, nie znam YETI, nie siedziałem nawet. Co do C5A bardzo praktyczne, dużo fajnych wynalazków ułatwiających życie, co do wyglądu to już każdy gust inny.
-
Ciężko mi dyskutować, nie znam YETI, nie siedziałem nawet. Co do C5A bardzo praktyczne, dużo fajnych wynalazków ułatwiających życie, co do wyglądu to już każdy gust inny.
Mam bezpośrednie porównanie. O ile stylistyka w Yeti jest... No dobra nie ma jej. To praktycznością nadrabia dużo. C5 AirCross dla mnie zwyczajnie jest ciasnym autem, dość ładnym ale naprawdę praktycznością nie porywa w moich oczach. Jeździłem C5 AirCross z tym nowym 1.5HDi czy jak to teraz tam się nazywa. Było przyjemne w prowadzeniu. Śmiem twierdzić że z 2.0HDi mogłoby być gorzej z racji wagi silnika, niestety nie miałem okazji sprawdzić.
-
w 2,0 HDI jet 180KM i 400Nm i uwierz mi mocy mu nie brakuje. Choć faktycznie mógłby być 30cm dłuższy jak np 508 SW czy 5008. No może z tyłu są niezależne fotele ale fakt skrajne nieco za blisko drzwi. Mnie to nie robi różnicy bo jeżdżę z przodu. Mam zamiar trafić jeszcze 5008 z tym silnikiem bo silnik naprawdę daję radę. Przy mojej ciężkiej nodze C5 spalało mi 9 litrów w automacie w C5A też automat i już tylko 7, zresztą identycznie jak poprzednie 508SW. A przy okazji, miałem Opla Signum (nie mylić z Insygnią) i to był mistrz miejsca z tyłu (niestety tylko na 2 osób).
-
w 2,0 HDI jet 180KM i 400Nm i uwierz mi mocy mu nie brakuje. Choć faktycznie mógłby być 30cm dłuższy jak np 508 SW czy 5008. No może z tyłu są niezależne fotele ale fakt skrajne nieco za blisko drzwi. Mnie to nie robi różnicy bo jeżdżę z przodu. Mam zamiar trafić jeszcze 5008 z tym silnikiem bo silnik naprawdę daję radę. Przy mojej ciężkiej nodze C5 spalało mi 9 litrów w automacie w C5A też automat i już tylko 7, zresztą identycznie jak poprzednie 508SW. A przy okazji, miałem Opla Signum (nie mylić z Insygnią) i to był mistrz miejsca z tyłu (niestety tylko na 2 osób).
Nie chodzi mi o moc a prowadzenie. Jestem ciekaw jak zachowuje się to samo auto z większym silnikiem, niestety zwykle jest gorzej.
Bardziej bawi mnie szybkie pokonywanie zakrętów niż gonienie na prostej. Tu akurat o dziwo stare miękkie C5 na dobrej oponie potrafi dużo i bez większych problemów można przegonić nie jedno nowsze A4 czy A6. Ciągle mam takie problemy że właśnie na łukach doganiam i muszę zwalniać przez "dobrze prowadzące się" niemieckie premium lub wychwalane przez wszystkich focusy.
A już system rozwala Renault Modus z 1.2 D4F - dużo szybciej takim pokonam łuki niż gdy pod maską będzie 1.6 K4M.
Nie szukałem w cudzym C5 AirCross granicy bezpiecznego wchodzenia w łuki... Ale z 1.5 miło mnie zaskoczył jeśli o to chodzi. Spodziewałem się że będzie gorzej.
-
Wiadomo SUV to SUV , wyższy , ale narzekać nie można, nie jest to 508 które było przyklejone do asfaltu bo akurat 508 wyjątkowo do mięciutkich nie należy . Ja do latania po winkalch mam moto :). No focus z zawieszeniem w autach seryjnych cywilnych ma małą konkurencję . Renowek praktycznie nie znam.
Wysłane z mojego EVR-AL00 przy użyciu Tapatalka
-
Intrygujące z tym Signum, zwłaszcza jak weźmie się pod uwagę, że do oparcia tylnej kanapy jest to w 100% Vectra... przynajmniej jeśli chodzi o podłogę.
-
Audi Q7…
Dowiesz się co to są koszty VAG.a ;)
A propos - koszty serwisów, to chyba na osobny temat się nadaje...
Mnie już nic nie zdziwi - jakiś czas temu serwis Citroena wyliczył mi wymianę zbiornika mocznika oraz filtra FAP na ok. 9000PLN (czyli chyba z 40% obecnej wartości auta). Samochód odebrałem, nic z tym nie robiłem - jedynie zaaplikowałem 'Tunap'... Jeżdżę do tej pory bez wymiany tych części...
-
Audi Q7…
Dowiesz się co to są koszty VAG.a ;)
A propos - koszty serwisów, to chyba na osobny temat się nadaje...
Mnie już nic nie zdziwi - jakiś czas temu serwis Citroena wyliczył mi wymianę zbiornika mocznika oraz filtra FAP na ok. 9000PLN (czyli chyba z 40% obecnej wartości auta). Samochód odebrałem, nic z tym nie robiłem - jedynie zaaplikowałem 'Tunap'... Jeżdżę do tej pory bez wymiany tych części...
Nie osobny. 3.0TDI to koszmar serwisowy. 2.0HDi przy tym to jak promocja w markecie. :D Nie ma się w sumie co dziwić, 6 cylindrów zawsze było dużo droższe w serwisie niż 4.
-
Ale to było raczej w poprzedniej generacji - gdzie 4 łańcuchy rozrządu były. Przed 2010r.
Teraz są tylko dwa...
(https://i.ibb.co/QQxm1MC/3-0-TDI-A.jpg)
-
Nic z tych rzeczy. W starych V6 były 4 łańcuchy w nowszych dali dwa ale od strony skrzyni biegów z tyłu (konieczne wyciągnięcie silnika). Tak czy inaczej koszt wymiany spory niezależnie od wersji silnika.
Co do prowadzenia C5AC wg testów 77kmh jedno z najlepiej jeżdzących "SUVów". Progresy dają radę. Dla porównania nowa RAV4 nie przechodzi testu łosia.
-
Tak, faktycznie dwa... Skorygowałem...
Chociaż gwoli ścisłości - to jeden do rozrządu, a jeden do pompy oleju...
Hmmm... Mechanicznie to chyba prostsza konstrukcja wychodzi niż HDI. Bo jeszcze pasek jest w HDI...
-
Tak, faktycznie dwa... Skorygowałem...
Chociaż gwoli ścisłości - to jeden do rozrządu, a jeden do pompy oleju...
Hmmm... Mechanicznie to chyba prostsza konstrukcja wychodzi niż HDI. Bo jeszcze pasek jest w HDI...
Zależy który HDi :D
-
Trochę po bandzie poszli… Ni to SUV, ni to kombi…
Taka Skoda Yeti, trochę ładniejsza i 20cm większa…
Yeti długość 422cm a C5A 450cm więc chyba nie w tą stronę te 20cm jeśli odnosisz się do postu przedmówcy.
-
Nic z tych rzeczy. W starych V6 były 4 łańcuchy w nowszych dali dwa ale od strony skrzyni biegów z tyłu (konieczne wyciągnięcie silnika). Tak czy inaczej koszt wymiany spory niezależnie od wersji silnika.
Co do prowadzenia C5AC wg testów 77kmh jedno z najlepiej jeżdzących "SUVów". Progresy dają radę. Dla porównania nowa RAV4 nie przechodzi testu łosia.
Nie tyle wyciągnięcie silnika co zdjęcie skrzyni, szybciej i prościej.
-
Nic z tych rzeczy. W starych V6 były 4 łańcuchy w nowszych dali dwa ale od strony skrzyni biegów z tyłu (konieczne wyciągnięcie silnika). Tak czy inaczej koszt wymiany spory niezależnie od wersji silnika.
Co do prowadzenia C5AC wg testów 77kmh jedno z najlepiej jeżdzących "SUVów". Progresy dają radę. Dla porównania nowa RAV4 nie przechodzi testu łosia.
Nie tyle wyciągnięcie silnika co zdjęcie skrzyni, szybciej i prościej.
Można i tak... Jest tylko mały problem tego typu że i tak zwykle trzeba jeszcze wymienić sporo uszczelnień. Wymienić rozrząd aby wymienić to nie sztuka. Niestety gdy przychodzi czas na rozrząd, wypada wymienić sporo innych uszczelek. A to robi się dużo wygodniej gdy silnik jest wyjęty. Te potworki mają dużo uszczelek w dziwnych miejscach gdzie wymiana bez wyjęcia silnika to gimnastyka artystyczna. Nie ma co ukrywać V6 jest zwyczajnie drogie w serwisie... Nie ważne jakiego producenta.
-
Jeśli mowa o nowej C5A to ja już dałem nawet 10%xaliczki ale w ostatniej chwili ją wycofałem bo kiedy emocje opadły to doszedłem do wniosku że środek czyli deska i boczki to jest mega porażka.W szczególności deska od strony pasażera z tym paskiem dodanym od czapy,porostu materiały i design jak dla farmera(nie piszę tu o top wersji),tylne fotele też nie powalają ergonomią i zapięcia które mają służyć do pasów a nie żeby na nich siedzieć.
-
Coś kolego przesadzasz, z farmerstwem niewiele mam wspólnego. Nawiasem mówiąc znam kilku rolników i niby jakie materiały są dla nich dostosowane? Hmm powiem więcej, farmerzy raczej topowe wersje z tego co widziałem nowe ciągniki :) Nie bardzo rozumiem związek farmera z jakością. Wytłumacz mi proszę. Do zapięć nie mam zastrzeżeń choć fotele przez to że 3 niezależne niestety za blisko drzwi. Dla szerszych może być problem. Kurcze ja można dać zaliczkę a później wycofać bo Ci pasek na desce przeszkadza ? ;)
-
Coś kolego przesadzasz, z farmerstwem niewiele mam wspólnego. Nawiasem mówiąc znam kilku rolników i niby jakie materiały są dla nich dostosowane? Hmm powiem więcej, farmerzy raczej topowe wersje z tego co widziałem nowe ciągniki :) Nie bardzo rozumiem związek farmera z jakością. Wytłumacz mi proszę. Do zapięć nie mam zastrzeżeń choć fotele przez to że 3 niezależne niestety za blisko drzwi. Dla szerszych może być problem. Kurcze ja można dać zaliczkę a później wycofać bo Ci pasek na desce przeszkadza ? ;)
No zwyczajnie można. Klient płaci i wymaga. A jak już wcześniej mówiłem... Mi te auto naprawdę wydaje się ciasne.
-
Chodzi o to że te auto w Danii kosztuje 1.6 HDI w tej wersji co zaliczkowałem ponad 170 koła i za tą kasę jakość użytych materiałów no to sorry bardzo ale nie powala,boczki drzwi jak w cactusie i deska to samo nie do zaakceptowania i za każdym razem jak bym wsiadał do tego auta to bym żucał ujami że wydałem tyle kasy.A że dla farmera bo właśnie te materiały są z lekka toporne i podatne na zarysowania które mogły by być użyte w samochodzie do przewozu ziemniaków luzem a nie w furze której cena się zaczyna od ok.150 kafli a kończy za grubo ponad 200.Sam wygląd zewnętrzny i bryła dalej mi się podoba.
-
Półka wyższa jakościowo w PSA to DS…
A wszystko co poniżej - to wiadomo - oszczędności, cięcie kosztów, połowiczne rozwiązania,…
Ja też np. zwracam uwagę na tylną kanapę/siedzenia…
I np. załamałem się jak usiadłem z tyłu w nowej RAV4 - normalnie deska z kilkoma cm gąbki, obita dermą… Jak w starym Żuku albo Nysce…
-
Heniu prócz farmerów są więksi szkodnicy w postaci dzieci i takie obicia drzwi są genialne. Mało tego to auto ma genialne drzwi z innego powodu. Drzwi zakrywają próg auta i wchodzą w czymś długim, płaszcz, sukienka nie uwalisz sobie ciuchów od błota na progu. Jak mówiłem z tyłu dzieci a dla nich miejsca aż za dużo. Największym mankamentem jest brak 4x4, bo moment ogromny jak na 2litry i aż się prosi. Do jakości plastików nie mam żądnych zastrzeżeń. Deska ładna, nowoczesna, funkcjonalna i wreszcie mogę zastąpić obrotomierz który w automacie kompletnie bez sensu za poczet innych ważniejszych rzeczy. Fakt 170tys za lichą wersję bez sesnu. RAV4 wziąłem na testy, pojeździłem godzinę z 4x4 i 225KM i to auto nie jedzie. Ten sam silnik w Camry zwija asfalt.
-
Pozwolę się tylko wtrącić odnośnie prowadzenia c5 aircross.
Bardzo mi się podoba to auto i kiedyś je kupię.
Jeździłem 1.6 puretech i 2.0 hdi kilka godzin. Kręte, faliste drogi, lasy, polne, full test.
Prowadzi się bardzo dobrze. Szczególnie delikatne łuki na suchym 130 można brać. Przy takim wysokim i miękko zawieszonym aucie jest to zaskakujące.
1.5 hdi pojeździłem w salonie pił godziny. Tragedia za mało NM. Nie wiadomo czy brać się za jazdę czy toczyć.
2.0 HDi ma lub bardziej można pisać miało piorunujący moment 400 NM to już jakoś jedzie.
Brakuje tam 300 kucy i 4x4
-
W szczególności deska od strony pasażera z tym paskiem dodanym od czapy,porostu materiały i design jak dla farmera(nie piszę tu o top wersji),tylne fotele też nie powalają ergonomią i zapięcia które mają służyć do pasów a nie żeby na nich siedzieć.
Ok i jeśli dobrze widzę wziąłeś w miejsce C5AC Seata? Przecież tam dopiero jest toporna deska a włącznik świateł to jakiś archaizm nie wiadomo dlaczego występuje w całej grupie VW
-
Deska w Seacie może i wyglądem nie powala ale jest bardziej miękka niż w C5A,i tak jak pisałem jedynie te trzy żeczy(tylne siedzenia,deska i boczki drzwi) zdecydowały że kupiłem inne auto.Sama cytryna jako całość mi się podoba.W tym przedziale cenowym w grę wchodziły tylko RAV4,Tucson,C5A DS7 mój faworyt ale mały bagażnik i miejsca nad głową oraz Seat na który dostałem dobry rabat i dlatego go kupiłem.
-
Podziwiam ludzi sprawdzających miękkość deski, rozumiem miękkość kobiety czy faceta :), czy zawieszenia ale deski? A kiego grzyba mi miękka deska? Może z raz jej dotknąłem i to jeszcze szmatą jak kurze ścierałem. Co do VAG to jak już wciągamy temat farmerów to VAG ma moim zdaniem deskę jak by wpadł zdziczały farmer i walił siekierką raz w pionie raz w poziomie :)
-
Nie chcę wyjść na jakiegoś chama i prostaka ale uważam że C5 x7 ma jedną z najgorzej wykonanych wnętrz na rynku. Jest nieprzemyślane, niewygodne i trzeszczy oraz się niszczy. A najgorsze jest to że wnętrze jest ładne i zachęca do kupna auta.
A po miesiącu człowiek dostaje białej gorączki jak nie ma gdzie położyć kubka z kawą, portfela i telefonu.
Po za schowkiem pasażera nie ma żadnej półki która zmieści chociażby dowód rejestracyjny czy okulary.
-
Mnie pamiętam rzuciły się w oczy te wyświetlacze temperatury z klimy żywcem z lat 90tych :)
-
Nie chcę wyjść na jakiegoś chama i prostaka ale uważam że C5 x7 ma jedną z najgorzej wykonanych wnętrz na rynku. Jest nieprzemyślane, niewygodne i trzeszczy oraz się niszczy. A najgorsze jest to że wnętrze jest ładne i zachęca do kupna auta.
A po miesiącu człowiek dostaje białej gorączki jak nie ma gdzie położyć kubka z kawą, portfela i telefonu.
Po za schowkiem pasażera nie ma żadnej półki która zmieści chociażby dowód rejestracyjny czy okulary.
Nie wychodzisz na takiego... Citroen chyba za bardzo wzorował się na niemieckiej konkurencji przy projekcie C5 X7 odnoszę wrażenie że te wnętrze to poziom Passata B5.... Oczywiście w wykonaniu PSA. Na + wykonania PSA jest jedynie to że deska się nie łamie od patrzenia na nią. Osobiście dawno już nie widziałem B5 gdzie można by było bez obaw otworzyć schowek pasażera.
W sumie reklamowali C5 X7 jako niemal niemieckie auto... Co moim zdaniem było strzałem w kolano. :D W dawnym PSA podobała mi się nutka szaleństwa, porównanie C4 MK1 i C5 lift. Tam naprawdę ciężko doszukać się wspólnych elementów wnętrza auta odnośnie projektu. Dopiero między C2 i C3 było widać jakieś podobieństwo. (Mowa oczywiście o egzemplarzach z tych samych lat.)
Swoją drogą... Ten patent z wyświetlaczami klimatronika to już gdzieś widziałem, tak nieco wcześniej w audi był stosowany bodajże. A można było zrobić to jak w starszych C5.... Było by oryginalnie jak w danej serii aut.
-
Deska w Seacie może i wyglądem nie powala ale jest bardziej miękka niż w C5A,i tak jak pisałem jedynie te trzy żeczy(tylne siedzenia,deska i boczki drzwi) zdecydowały że kupiłem inne auto.Sama cytryna jako całość mi się podoba.W tym przedziale cenowym w grę wchodziły tylko RAV4,Tucson,C5A DS7 mój faworyt ale mały bagażnik i miejsca nad głową oraz Seat na który dostałem dobry rabat i dlatego go kupiłem.
Wystarczy wziąć deskę w wersji obszytą skóra i będziesz miał mięciutko.
-
A Mercedes Klasy M W164 ?
Jak bym miał brać coś zamiast hydro lub c5 aircross to taki Merc fajny się wydaje
-
A wiesz ile to pali??? Min. 10…11 l/100km…
-
Aby temat jakoś podsumować - to przymierzam się poważnie do tego samochodu.
4x4, 2.0dci, 180KM.
(https://i.ibb.co/BjwG0HD/Koleos.png)
(https://ibb.co/jGHzn9K)
-
Aby temat jakoś podsumować - to przymierzam się poważnie do tego samochodu.
4x4, 2.0dci, 180KM.
(https://i.ibb.co/BjwG0HD/Koleos.png)
(https://ibb.co/jGHzn9K)
Testowałem takiego tylko przed liftowego. Zniechęciła mnie skrzynia CVT i jej sposób działania.Duży lag podczas ruszania.Teraz z perspektywy czasu cieszę się ,że nie kupiłem diesla.
-
Tak, to jest może trochę irytujące… Ale w tej cenie/wyposażeniu nic innego nie ma…
No może Kodiaq, ale trzeba dać z 25…30 tys. więcej… To za taką różnicę wolę na wczasy jechać…
Jednakże bardziej irytująca - wg mnie - jest np. RAV4, bardziej silnik wyje…