Klub Cytrynki

Samochody => C5 => MK I => Wątek zaczęty przez: Adam Kisielewicz w Wrzesień 17, 2008, 23:20:18

Tytuł: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Adam Kisielewicz w Wrzesień 17, 2008, 23:20:18
Witam wszystkich użytkowników tego ustrojstwa.
Nie taki diabeł straszny jak go malują.
Ciągły problem z FAP'em skłonił mnie do podjęcia próby regeneracji samodzielnie.
Pojechałem do znajomego mechanika i wyrwaliśmy filtr z układu wydechowego.
Następnie go rozpołowiliśmy i ujrzałem obraz zakopconego FAP'a.
Sprężarką wydmuchaliśmy co się dało na sucho.
Następnie wodą pod ciśnieniem rozpoczęliśmy płukanie filtra tzn jego dwóch części.
Płukaliśmy na przemian raz w jedną stronę raz w drugą, zeszło z 30 min na same płukanie.
Wyleciało tego wszystkiego dosyć dużo.
Po wypłukaniu jeszcze sprężarką wydmuchaliśmy wodę z kanalików a następnie poskładaliśmy filtr.
Po założeniu FAP'ka samochód dostał troszkę KM  ;)
I na tym zakończyła się pierwsza część całej operacji regeneracji filtra cząstek stałych.
Fotki poniżej.
Część druga była wykonana w ASO i polegała na nalaniu pełnego zbiornika eloysa i aktywowaniu FAP'a
Na diagnostyce serwisanci po badaniach ciśnienia wlotu i wylotu z FAP'a  byli przekonani że filtr ma rozwiercony otwór bo różnica ciśnień jet jak w nowiutkim FAP'ie.
Po procedurze aktywacji FAP już pracuje w normie.

Polecam zabawę która skraca koszty regeneracji do 650zł.

Pozdrawiam Adam
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Piotr Sobczak w Wrzesień 18, 2008, 00:04:36
Tak przy okazji, po rozdzieleniu puszki na dwie czesci to ta wieksza to FAP (i to mozna regenerowac) a ta mniejsza to katalizator i tego nie pluczemy ani nie przedmuchujemy sprezonym powietrzem :)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Adam Kisielewicz w Wrzesień 18, 2008, 01:37:10
Cytuj

Piotr Sobczak napisał:
Tak przy okazji, po rozdzieleniu puszki na dwie czesci to ta wieksza to FAP (i to mozna regenerowac) a ta mniejsza to katalizator i tego nie pluczemy ani nie przedmuchujemy sprezonym powietrzem :)


Na katalizatorze też było sporo brudu więc nie oszczędziłem go. :)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Wolczara w Wrzesień 18, 2008, 09:12:45
Moje gratulację!!!!!! Na reszcie wróg jest częściowo pokonany !!!! :-)
Pozostaje tylko doczekać się na możliwość kupienia płynu "elios" w sklepie, by móc samemu go uzupełnić ;-)  Mam nadzieję że moja cytrynka do tego momentu nie upomni się o FAPie :-D
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Adam Kisielewicz w Wrzesień 18, 2008, 09:25:13
Cytuj

Andrzej Wolczara napisał:
Moje gratulację!!!!!! Na reszcie wróg jest częściowo pokonany !!!! :-)
Pozostaje tylko doczekać się na możliwość kupienia płynu "elios" w sklepie, by móc samemu go uzupełnić ;-)  Mam nadzieję że moja cytrynka do tego momentu nie upomni się o FAPie :-D

Eloys można kupić bez problemu ale dolanie bez procedury diagnostycznej nic nie da.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Robert Jesionczak w Wrzesień 18, 2008, 10:50:22
Gratulacje !!!
Szkoda, że nie mieszkam bliżej bo bym dał zarobić Twojemu mechanikowi. Tym bardziej, że już ma praktykę :]
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Janusz Kosiński w Wrzesień 18, 2008, 12:03:56
Witam
Agdzie można kupic ten magiczny dodatek do paliwa??
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Adam Kisielewicz w Wrzesień 18, 2008, 14:56:28
Cytuj

Janusz Kosiński napisał:
Witam
Agdzie można kupic ten magiczny dodatek do paliwa??


Witam
Można go kupić np w ASO Rzeszów lub w nowym ASO w Lublinie.
Pozdr Adam
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Wolczara w Wrzesień 18, 2008, 16:49:47
Cytuj

Można go kupić np w ASO


No tak, ale w ASO to też ceny, jak w ASO :D  marzy mi się taki zakup, jak np. oleju, czyli idziesz do sklepu, lubprzez internet, i sprawa załatwiona ;-)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Piotr Sobczak w Wrzesień 18, 2008, 18:58:52
Cytuj

Adam Kisielewicz napisał:
Cytuj

Piotr Sobczak napisał:
Tak przy okazji, po rozdzieleniu puszki na dwie czesci to ta wieksza to FAP (i to mozna regenerowac) a ta mniejsza to katalizator i tego nie pluczemy ani nie przedmuchujemy sprezonym powietrzem :)


Na katalizatorze też było sporo brudu więc nie oszczędziłem go. :)


Takie mycie moze byc dla niego szkodliwe.
Na katalizatorze jest wyzsza temperatura ale sadza tez sie odklada (szczegolnie jak ktos jezdzi glownie po miescie i/lub na krtokich odcinkach), wiec dobrze jest raz na jakis czas zalac wzbogacone paliwa i dac autu w "palnik" na trasie (turbosprezarka i jej zawor upustowy tez sie oczysci wtedy z sadzy).
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Adam Kisielewicz w Wrzesień 18, 2008, 21:18:06
Cytuj

Piotr Sobczak napisał:
Cytuj

Adam Kisielewicz napisał:
Cytuj

Piotr Sobczak napisał:
Tak przy okazji, po rozdzieleniu puszki na dwie czesci to ta wieksza to FAP (i to mozna regenerowac) a ta mniejsza to katalizator i tego nie pluczemy ani nie przedmuchujemy sprezonym powietrzem :)


Na katalizatorze też było sporo brudu więc nie oszczędziłem go. :)


Takie mycie moze byc dla niego szkodliwe.
Na katalizatorze jest wyzsza temperatura ale sadza tez sie odklada (szczegolnie jak ktos jezdzi glownie po miescie i/lub na krtokich odcinkach), wiec dobrze jest raz na jakis czas zalac wzbogacone paliwa i dac autu w "palnik" na trasie (turbosprezarka i jej zawor upustowy tez sie oczysci wtedy z sadzy).

Witam
W katalizatorze nie ma nic co by mogło się rozpuścić pod wpływem niewielkiego ciśnienia zimnej wody.
Dodam że mieszkam za miastem i dojeżdżam kilkanaście km do pracy i nie raz dostał w palnik ale nic mu to nie pomogło jak już nie było eloysa to kiszka.
A nawiązując do kupna eloysa to niestety jest on tylko sprzedawany w sieci Citroena gdyż ten typ uszlachetniacza jest dedykowany do naszych FAP'ów.
Z drugiej strony dolewanie samodzielne mija się z celem ze względu na 2 rodzaje płynów które występują w naszych cytrynach, no i jak wspomniałem wyżej, bez aktywacji ten płyn może sobie być w zbiorniku do końca żywota samochodu i nic nie da.

Pozdr Adam
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Piotr Sobczak w Wrzesień 18, 2008, 22:29:28
Czasem ludzie na Allegro oferuja zestaw Eolysa (4L+1L) z pompka za lepsze pieniadze (przywoza z zachodu gdzie jest on wyraznie tanszy). To, ze sa dwa typy Eolysa to nie problem bo mozna poznac jaki jest odpowiedni w danym aucie. Ale aktywacja tylko w ASO lub serwisach wyposazonych w komputery diagnostyczne takie jakie stosuje ASO.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Adam Kisielewicz w Wrzesień 19, 2008, 09:24:33
Witam

Myślę że samodzielna regeneracja FAP'a pozwoli zaoszczędzić sporo kasy. Decydując się na kupno C5 musimy być przygotowani na pewne wydatki.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Artur Juchniewicz w Wrzesień 19, 2008, 12:49:50
Cytuj

......na diagnostyce serwisanci po badaniach ciśnienia wlotu i wylotu z FAP'a  byli przekonani że filtr ma rozwiercony otwór bo różnica ciśnień jet jak w nowiutkim FAP'ie.
Po procedurze aktywacji FAP już pracuje w normie.

Polecam zabawę która skraca koszty regeneracji do 650zł.

Pozdrawiam Adam


Ja swojego myłem samodzielnie prawie pół roku temu i przejechałem ok. 8 tys. km. Wczoraj byłem u elektryka sprawdzić co tam słychać w komputerze i wyszło mi cisnienie róznicowe 5 mbar na biegu jałowym i 76 mbar na 4800 obr. oraz całkowita ilość dodatku w fapie 12g. Z tego co pamiętam to odpowiada ok. 10 tankowań. Jak byłem półtora roku temu na sprawdzeniu fapa to miałem 23 mbar na biegu jałowym. Jakie u Ciebie było ciśnienie różnicowe?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Adam Kisielewicz w Wrzesień 20, 2008, 15:37:37
Witam

Widziałem jak testowali i na biegu jałowym było 0.0 a na 4000 było coś koło 35-40.
Wydaje mi się ze na biegu jałowym nie powinno być ciśnienia różnicowego.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Artur Juchniewicz w Wrzesień 20, 2008, 20:01:54
Cytuj

Adam Kisielewicz napisał:
Witam

Widziałem jak testowali i na biegu jałowym było 0.0 a na 4000 było coś koło 35-40.
Wydaje mi się ze na biegu jałowym nie powinno być ciśnienia różnicowego.


Na biegu jałowym norma jest 0-20 mbar. Nie wiem natomiast jaki jest zakres przy wysokich obrotach. Przy 4tys. obrotów też miałem coś ok. 40. Po regeneracji zrobiłem już 8 kkm więc  filtr może być troszke przybrudzony, dodatkowo w kompie pisało, że od ostatniego dopalania sadzy mineło 432 km więc zbliża się czas auto-oczyszczenia filtra. Patrząc na to, że fap jest przed autoregeneracją wyniki wydają się bardzo dobre. Aby porównać wyniki z Twoimi musiałbym wywołać wypalanie sadzy przez komputer i dopiero wtedy sprawdzić wartości. Generalnie przez pół roku nie wyświetlił mi się clean diesel filter więc nie ma co kombinować.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Przemysław Gąska w Wrzesień 26, 2008, 18:08:43
Witam!Panowie i Panie dziś zregenerowałem swojego FAPa tak jak zrobił to kolega wyżej. Tylko napiszcie mi dlaczego nie mogę "wkręcić" silnika na więcej niż 5000obr/m? Dodam też że po regeneracji FAPa nie podpinałem auta pod kompa i nie mam pełnego zbiornika Eolysa, czy to ma wpływ na obroty silnika?Aha, i nadal wyskakuje mi błąd "ESP/ASR system faulty.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Piotr Sobczak w Wrzesień 26, 2008, 18:42:12
W dieslu chcesz wiecej jak 5000 obr? :)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Przemysław Gąska w Wrzesień 26, 2008, 19:26:55
Hm..obrotomierz mam do 7000obr/m. więc myślałem że powinien dochodzić do 7000obr/m. Mylę się?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Piotr Sobczak w Wrzesień 26, 2008, 19:27:02
Myslisz. Powinienes to wiedziec skoro miales wczesniej Xantie 2.0HDi.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Przemysław Gąska w Wrzesień 26, 2008, 19:28:07
Miałem Xantię 2.0i benzynę.Stąd moje zdziwienie.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Przemysław Gąska w Wrzesień 26, 2008, 19:42:14
Więc jak to jest kolego Piotrku?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Szanecki w Wrzesień 26, 2008, 20:08:22
Zdaje się, że nasze kochane HDi mają elektroniczne zabezpieczenie, żeby nie kręcić więcej. Tylko nie wiem czemu wydawało mi się, że limit jest 4ko/min.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Przemysław Gąska w Wrzesień 26, 2008, 20:20:29
Przed czyszczeniem FAPa silnik dochodził do 4000obr/m, po wyczyszczeniu dochodzi do 5000obr/m Tak powinno być? No i sprawa wyskakującego nadal błędu ESP/ASR system faulty:/
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Szanecki w Wrzesień 26, 2008, 20:39:53
Czyżby dobrze mi się wydawało, że limit jest 4k? Czyżbyś coś uszkodził/rozregulował? Niestety nie jestem ekspertem więc tylko zgaduję.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Przemysław Gąska w Wrzesień 26, 2008, 20:44:55
jakiś czas temu naprawiałem prędkościomierz. Ale w sumie dobrze pokazuje prędkość to samo obrotomierz, wolne obroty to jakieś 900obr/m więc wydaje się,że dobrze tez pokazuje obrotomierz obroty silnika:/
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Przemysław Gąska w Wrzesień 26, 2008, 20:46:03
Przypominam że mam u siebie silnik 2.2 Hdi więc może 2.2 ma większy zakres niż 2.0 hdi?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Piotr Sobczak w Wrzesień 26, 2008, 22:39:34
Limit nie jest przy 4000, przy takich obrotach turbodiesle maja najczesciej moc szczytowa a limiter obrotow jest na poziomie 4500 max 5000 obrotow (i tak nie ma sensu krecic silnikiem znacznie powyzej 4000).
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Przemysław Gąska w Wrzesień 27, 2008, 09:34:52
Rozumiem.Obawiałem się,że jest coś nie tak  moim autem, ale teraz wiem,że jest ok. A co z błędami?(ESP/ASR system faulty i Engine antypollution system faulty??)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Mirosław Piotrowski w Wrzesień 27, 2008, 21:16:49
Właśnie dziś uzdrawiałem moją  C5.  Objawy były dokładnie takie jak opisujesz. Przepłukałem FAP- przebieg 180000km, wymyłem przepływomierz i jak ręką odjął, bryka jak nowo narodzona. Fakt że komunikaty nie zgineły od razu a po kilku kilometrach i kilku rozruchach.  Przepływomierz wydawał się czysty ale po spryskaniu go benzyną extrakcyjną spłyneło z niego sporo brudu.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Robert Czerwiński w Grudzień 01, 2008, 22:48:45
Przepraszam jeżeli troche nie w temacie, ale u mnie mam komunikat, który w przetłumaczeniu brzmi "MINIMALNY POZIOM DODATKU DO OLEJU NAPęDOWEGO". Czy mówimy o tym samym płynie???. Pytam bo się właśnie zastanawiam czy ten problem sam mogę ugryźć (tzn. jakiś mechanik )czy nie i ratuje mnie tylko serwis. Dzięki za odpowiedź.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Przemysław Gąska w Grudzień 03, 2008, 21:32:16
Jeżeli masz taki komunikat to zapewne masz niski poziom Eolys-u. Gdzieś w "Ogłoszeniach" ktoś chciał sprzedać bańkę 3l Eolys-u. Instrukcję uzupełniania też ponoć jest dołączona.Spokojnie możesz sam dolać ten dodatek. Jeśli nie będziesz miał instrukcji to napisz do mnie na priv.Pozdro
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Piotr Szeląg w Marzec 31, 2009, 23:23:07
Witam
Mam pytanie dotyczące fap'a czy podczas domowej "regeneracji" komputer sam wykryje, że fap jest już czysty czy trzeba jechać do serwisu? Pomijam tu uzupełnienie płynu bo to już mam za sobą.
Pozdrawiam
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Pietryga w Kwiecień 28, 2009, 18:16:54
Witam
mam pytanie do kolegi Piotrka
czy po dolaniu płynu, błąd o  niskim poziomie sam znika??
bo ja jestem juz  tydzień po dolewce,  dwa razy tankowłem
i dlej co jakiś czas się to pojawia. dodam jezcze ze byłem u diagnosty który rzekomo wkasował mi ten błąd ,ale po kilku kilometrach znów się pojawił ?? jakieś propozycje??
czy trzeba lecieć do serwisu.?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Piotr Szeląg w Kwiecień 28, 2009, 22:18:55
Ja dolewałem płyn w serwisie i teraz trudno mi jest powiedzieć czy oni coś zmieniali w komputerze czy nie. Ale była taka sytuacja, że jeszcze jakiś czas po dolewce pojawiał się ten błąd. Tylko nie pamiętam po ilu tankowaniach zniknął.
Pozdrawiam
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Krzeminski w Maj 29, 2009, 11:58:50
mam pytanie odnosnie czyszczenia woda ja plukalem woda pod cisnieniem lecial czarny syfi taki baialy ala cos jak piasek trudno mi stwiedzric co to bylo moze ktos zna odp
pozdrawiam
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Roman Zapadka w Maj 29, 2009, 19:26:09
Ciekawe jak po wprowadzeniu podatku ekologicznego będą patrzec na filtr cząstek stałych?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Michał Olszewski w Czerwiec 02, 2009, 17:18:44
Mam kilka pytań do kolegów którzy mają już ten problem za sobą:

W którym miejscu znajduje się zbiornik na ten płyn?

Jaką ma pojemność zbiornik i na km wystarcza zalany do pełna?

Czy jeśli doleję ten płyn zanim pojawi się komunikat o niskim poziomie to nie będę musiał jechać z tym do serwisu?

Co ile km trzeba wymienić lub wyczyścić filtr cząstek stałych?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: lukasz swider w Czerwiec 02, 2009, 21:47:53
musisz wejść pod wóz,widać nawet,niedaleko zbiornika paliwa,w okolicach tylniej belki.
5l=ponoc 80tys
ale po co masz zalewać wcześniej jak naet nie bedziesz wiedził ile ci brakuje.jak wyskoczy ci odpowiedni komunikat,to wystarczy sama dolewka i 1dno,2wa zatankowania najlepiej jak najwięcej.sam sie powinien uspokoić.
zywotność filtra powinna odpowiadać zywotności auta.nie daj sie nabrać na jakieś wymiany.chłopaki tutaj czyszczą sami albo usuwają.
a co,masz jakiś komunikat,skąd te niepewności?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Michał Olszewski w Czerwiec 02, 2009, 22:51:49
Może trochę dmucham na zimne, ale kupiłem moją C5 z przebiegiem 130kkm sam przejechałem już 20kkm. Nie wiem czy wcześniej był ten płyn uzupełniany a nie chciałbym wracać z jakiejś dalszej podróży na jakimś biegu serwisowym. Wolałbym uzupełnić płyn zanim wyskoczy jakiś komunikat. To trochę podobnie jak z paliwem, płynem do spryskiwaczy itp. chyba lepiej nie czekać aż się skończą zupełnie.

A przy okazji zadam jeszcze jedno pytanie. Wcześniej na forum przeczytałem, że są dwa rodzaje tego płynu i podobno można łatwo sprwadzić, który będzie odpowiedni do danego modelu. Czy może ktoś opisać jak to sprawdzić?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: lukasz swider w Czerwiec 03, 2009, 22:06:10
spokojnie. ze swojego doswiadczenia zdażyłem zauważyć ze sam brak płynu nie powinien wpłynać  na warunki uzytkowania auta
powinno ci wykazać ile maszpłynu  podczas proxie albo wizualnie.zbiornik jest przeżro...brudny ;)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Kamiński w Czerwiec 09, 2009, 10:22:33
Wyczyściłem FAP-a zgodnie z instrukcjami z postu, kupiłem płyn (dodatek), ale nie mam pojęcia jak i gdzie go dolać. W zestawie jest wężyk, który jeszcze bardziej wg. mnie komplikuje sprawę, proszę o ewentualną pomoc. Dodatek kupowałem w serwisie (605zł) i nie było dołączonej instrukcji.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Nowak w Czerwiec 09, 2009, 11:40:43
W manuale i porady jest opis jak to zrobić, instrukcja nr 9
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Adam Sokal w Czerwiec 09, 2009, 21:57:55
Cytuj

Grzegorz Kamiński napisał:
.... Dodatek kupowałem w serwisie (605zł) i nie było dołączonej instrukcji.


Dżizas, ludziska, 650 stówek?! Za 450 złociszów można się pozbyć problemu raz na zawsze.

Naprawdę, przeżyłem na własnej skórze, wywaliłem kasę na Eloysa a kilka miechów późnij i tak dopadł mnie Antipolution Falout i problem FAPa. Pozbyć się draństwa i to raz na zawsze - to jedyne rozsądne rozwiązanie

Pozdrawiam
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Jarosław Bulik w Czerwiec 10, 2009, 06:54:32
Witam  Panie Adamie a gdzie na Ślasku jest macher od tego typu uzdrowień pytam bo i ja mam problemy z tym świństwem a bębe w kraju za miesiąc i bębe przejeżdżał przez te rejony morze mi Pan zaostawić info. na  [email protected]  byłbym wdzięczny :-)  :-)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Omiński w Czerwiec 17, 2009, 07:35:00
artykuł o FAP (http://www.auto-swiat.pl/wydania,Ciezkie-zycie-z-filtrem,19935,1,Zdjecie,19935,2.html)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Karol Majewski w Czerwiec 17, 2009, 09:21:58
jak sprawdzić czy jest filt FAP ??
C5 2.0 HDi 2004r
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Piotr Bałecki w Czerwiec 17, 2009, 12:19:52
Podaj VIN to zerknę.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Karol Majewski w Czerwiec 17, 2009, 12:28:55
witam

vf7dcrhzb76503187 (01)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: w Czerwiec 17, 2009, 13:23:17
Cytuj

Karol Majewski napisał:
witam

vf7dcrhzb76503187 (01)


Szczęściarz z Ciebie. Nie masz FAPa.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Karol Majewski w Czerwiec 17, 2009, 13:30:57
a to nie ja ale mój szfajgier :)
A od czego to zależało czy miał FAP czy nie bo wersja jego wcale nie jest uboga ?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: w Czerwiec 17, 2009, 16:04:12
Zdaje się że były wersje z FAP i bez, do wyboru.
A wersja wcale nie taka bogata, brakuje tempomatu, szyberdachu, nawigacji, ESP, skóry na siedzeniach, czujników ciśnienia w oponach, alarmu, elektrycznego sterowania fotelami, ksenonów, zawieszenie bez "sport"... Felgi też stalowe, do tego 15'...
Wersja raczej średnia.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Karol Majewski w Czerwiec 17, 2009, 16:07:39
nie napisałem że jest bogata ale też nie golas :) każdy ma to na co go stać :)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Walesa w Czerwiec 17, 2010, 20:40:57
Witam,
z powyższych postów wnioskuję, że wystarczy wydmuchać FAP-a i po sprawie, a czy muszę także wymienić ten magiczny płyn? Skoro nic mi nie wyskakuję że mam go za mało :) Czy błąd systemu ASR i ESP który wyskakuje mi na komputerze, to błąd czysto software-owy? Czy jakaś grubsza sprawa?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Marek Tchorz w Czerwiec 21, 2010, 07:34:55
koledzy celem potwierdzenia
clean diesel filter as soon possible, chodzi o FAP
z diagnostyki wynika
stam fap-strefe pośrednia
różnica ciśnienia wlot-wylot-29.4 mbar
ostatnia regeneracja-324km
średni przebieg od 5-ciu ostatnich regeneracji-188 km
komunikat wyświetla przy przeciągnięciu na biegach

pozdrawiam
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Daniel Rutkowski w Czerwiec 21, 2010, 11:38:51
Po przeczytaniu wątku stwierdziłem że nie taki diabel straszny i też sam zregeneroealem FAP.
  Dla wiekszej jasności dożucam parę zdjęć.
  Wbrew pozorom wszystkie śruby dały sie łatwo odkręcić są dobre gatunkowo.
  A więc:
1. Odkręcamy sądy pomiaru ciśnienia (2 rurki jedna przed druga za filtrem)
2. Odkręcamy sądę pomiaru temperatury
3. Odkręcamy amortyzator gumowy
4. Odkręcamy opaskę na rurze wydechowej za filtrem (łatwizna)
5. Odkręcamy opaskę na rurze wydechowej przed filtrem blisko turbiny za rurą typu charmonijka (kompensator drgań) najtródniejsze w całej operacji. Można też próbować wysunąć filtr z kompensatora ale ja wolałem nie ryzykować.
6. Wyciągamy filtr i w imadle rozkręcamy
7. Płuczemy. Ja miałem bardzo zapchany woda prawie nie przelatywała płukalem wodą z węża i zajelo mi to prawie 3 godziny z przerwami (przydał by sie specjalny płyn). Myjką ciśnieniową było by pewnie szybciej jednak po kilku krotnym namoczeniu  i wypłukaniu efekt jest zadowalający.
8. Igłą udrażniamy zapchane/spalone kanały
9. Spręzonym powietrzem pozbywamy się wody
10. Składamy wszystko do kupy i włańczamy silnik na wolne obroty
11. U mnie efekt duży spalanie spadło leprze przyspierzenie.
12. Eloys nie uzupełniałem czekam na komunikat.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Mirosław Piotrowski w Czerwiec 21, 2010, 14:27:38
Można też demontować  pozostawiając katalizator na miejscu tzn odkręcamy tylko te cztery śruby pomiędzy katalizatorem i FAPem i opaskę za filtrem plus rurkę od podciśnienia.  Jest łatwiej bo dostęp lepszy
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Daniel Rutkowski w Czerwiec 21, 2010, 22:22:03
Tylko teoretycznie lepszy dostęp.
Praktycznie do dwóch górnych śrób filtra nie ma dojścia (podłoga).
Trzeba mieć coś w rodzaju giętkiej przedłóżki na klucz 13 i to dość długej aby minąć katalizator a najlepiej dwie bo śruba na pewno bezie się kręcić.
U mnie śruby odkręciłem dość łatwo ale miałem imadło i klucz 13 o ramieniu 0,5 m mimo wszystko moment jest dość duży prawie jak przy kołach.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Wiesław Mazurek w Czerwiec 29, 2010, 16:54:49
Cytuj

Piotr Bałecki napisał:
Podaj VIN to zerknę.

Witaj.Czy mogę Cię poprosić o  sprawdzenie fapa w moim autku: vin 76451807.Dziękuję.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Daniel Rutkowski w Czerwiec 30, 2010, 15:28:45
Niestety nie mam dostępu do danych serwisowych i po vinie nic ci nie pomogę.
Ale jeśli chceż sprawdzić czy masz FAP-a podnieś auto go góry i zajrzyj po spód jest on prawie na środku samochodu mniej więcej pod dzwignią zmiany biegów. Podobno 2.2 mają prawie wszystkie.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Walkowiak w Lipiec 01, 2010, 23:17:58
Cytuj

Wiesław Mazurek napisał:
Cytuj

Piotr Bałecki napisał:
Podaj VIN to zerknę.

Witaj.Czy mogę Cię poprosić o  sprawdzenie fapa w moim autku: vin 76451807.Dziękuję.

Tak posiadasz fapa.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Walesa w Lipiec 27, 2010, 09:13:58
Witam,
tak jak i poprzednicy, zabrałem się za FAP-a :) najtrudniejsze było odkręcenie obejmy od strony silnika, która jest trudno dostępna, musiałem poświęcić klucz, aby go skrócić, w przeciwnym wypadku odkręcałbym tę nakrętkę pewnie do dzisiaj :)
Samo płukanie trwało może 30min. Pod mocnym dosyć ciśnieniem z pompy głębinowej, węża strażackiego i prądownicy. Wyszło tego całkiem sporo, czarnego i brązowego pyłu. Katalizator przedmuchałem tylko kompresorem. Magicznego płynu Eloys nie dolewałem, komputer jeszcze nic nie pokazuje. Proponuje wszystkim którzy się za to biorą, korzystać z porad i zdjęć w poprzednich postach.
Po wyczyszczeniu, auto dostało trochę "kopa" i pali okolo 1,5l / 100km mniej. Dodam że mam silnik 2.2HDI
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Daniel Michałowski w Sierpień 02, 2010, 13:10:11
Jakby kogoś interesowało to w Warszawie jest zakład usuwający filtr FAP z różnych modeli. Min. ze wszystkich Citroenów i Peugeotów. Usuwają elektronicznie (prawie 1500 PLN) lub mechanicznie + modyfikacja oprogramowania (700 PLN).

Nie byłem ich klientem (możliwe że będę gdyż przymierzam się do zmiany Xsary na C5 z roku 2004 lub nowszego -zależy co się trafi) więc nie wiem czy są solidni etc. Na nazwę firmy trafiłem czytając artykuł o FAP w czasopiśmie motoryzacyjnym (chyba w Auto Świat) gdzie wypowiadał się pracownik tej firmy.

Link do ich strony :

Kreator Mocy (http://www.kreatormocy.pl/index.php?act=fapdpf)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Faruga w Listopad 11, 2010, 20:34:58
Chcę odkopać watek i potwierdzić -

czy rozbiórka i płukanie FAPA wymaga później interwencji podłączenia samochodu pod komputer? Czy tylko w przypadku dolewania eloysu?
 Od czasu do czasu pojawia mi się UNBLOCK DIESEL FILTER i zdarzyło mu się 3 krotnie wpaść w tryb serwisowy + APF + ESP/ASR NOT FUNCTION
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Stanek w Listopad 11, 2010, 21:36:14
nie trzeba podłączać po płukaniu, Ale dlaczego tak Tobie blokuje ten filter? Jazda w mieście? Przepalenie nie pomogło?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Faruga w Listopad 12, 2010, 08:28:05
Do pracy mam prawie 40 km, śliczną drogą, tyle że auto u mnie jest od 2 tygodni i nie wiem jak o nie dbał wcześniej właściciel. Alarmy się sypią czasem stąd moje pytania. Przepalałem go na dystansie 10km pow. 3000 obrotów
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Stanek w Listopad 12, 2010, 10:45:08
Jedno "przepalenie" może być nie wystarczające. Zależy jak bardzo jest filtr zabity. Może wybierz się na jakąś dalsza wycieczkę z rodzinka ? :) Auto obciążone i jazda autostradą.
Może być tez tak, ze auto ma jakąś usterkę i nadmiernie dymi, co powoduje szybsze zapchanie FAP-a, lub nie masz już dodatku ELOYS a poprzedni właściciel aby nie dolewać w jakiś sposób wyłączył komunikat. Tak czy siak skoro auto masz od niedawna musisz to wszystko skontrolować.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Artur Juchniewicz w Listopad 12, 2010, 19:52:17
Jeżeli fap ma przejechane 80tys. km i nie był wymieniany ani płukany to przepalenie nic nie pomoże bo jest zatkany tlenkiem ceru - fioletowa substancja o konsystencji drobnego piasku. Jest to niepalne i można się go pozbyć tylko przez wypłukanie wodą
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Faruga w Listopad 12, 2010, 20:16:54
Poszukam jutro tego zbiorniczka od eloysu, podobno jest przezroczysty - sprawdzę poziom, a w dalszej części rozbiorę fapa, skoro to proste to się tego podejmę. Dziś wracając z pracy nagle c5 weszła w tryb serwisowy, a deptałem przyzwoicie na 4 biegu ponad 100km/h jakieś 15km. Ech, miałem problemy wkręcić ją na 2000 obr. po kilku kilometrach zaczęła wchodzić na 2500 a po ponownym uruchomieniu świeci tylko APF.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Dawid Jazurek w Listopad 19, 2010, 21:37:11
Po wyświetleniu się komunikatu i przejechaniu kilku tys km dolałem eloysu do FAP`a DX42(dali taki w serwisie). Dolałem litr zgodnie z instrukcją pana ARTURA.
Dodam że płynu w zbiorniku było bardzo mało i podejrzewam że z litr jeszcze doleje.  Pytanie teraz czy muszę jechać teraz do serwisu czy nie. Komunikat dalej się wyświetla ale mi to akurat nie przeszkadza.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Marcin Wojtuch w Luty 20, 2013, 18:37:43
Witam kolegów

A czy do umycia FAP`a można użyć jakiejś chemii do mycia silników? One dają sobie świetnie radę ze smarami i z sadzą, więc pomyślałem że może i FAPa dokładniej umyją.
Rozumię że po umyciu dodatku w leksji wystarczy dokonać wymiany filtra i to wystarczy?
Worej z dodatkiem mam pełny niemalże na full, ale wg. leksji ilość wprowadzonego dodatku do filtra to około 145g.
pozdrawiam
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Marcin Wojtuch w Luty 20, 2013, 18:38:33
Witam kolegów

A czy do umycia FAP`a można użyć jakiejś chemii do mycia silników? One dają sobie świetnie radę ze smarami i z sadzą, więc pomyślałem że może i FAPa dokładniej umyją.
Rozumiem że po umyciu dodatku w leksji wystarczy dokonać wymiany filtra i to wystarczy?
Worek z dodatkiem mam pełny niemalże na full, ale wg. leksji ilość wprowadzonego dodatku do filtra to około 145g.
pozdrawiam
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Artur Juchniewicz w Luty 20, 2013, 19:48:22
Sprawdź sobie czy te 145g to na pewno ilośc dodatku jaka poszła do fapa. Jeśli tak to albo ktoś zrobił dolewke i nie wpisał tego w leksji albo masz uszkodzoną pompkę lub wtryskiwacz od eolysu. 145g to 3L dodatku więc jeśli masz pełny zbiornik (ok 3L) to gdzieś jest problem.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Adam Ignacyk w Luty 21, 2013, 21:06:55
Cytuj

Marcin Wojtuch napisał:
Witam kolegów

A czy do umycia FAP`a można użyć jakiejś chemii do mycia silników? One dają sobie świetnie radę ze smarami i z sadzą, więc pomyślałem że może i FAPa dokładniej umyją.
Rozumiem że po umyciu dodatku w leksji wystarczy dokonać wymiany filtra i to wystarczy?
Worek z dodatkiem mam pełny niemalże na full, ale wg. leksji ilość wprowadzonego dodatku do filtra to około 145g.
pozdrawiam
Witam a po co ty ten Fap chcesz czyścić?
Jaki masz przebieg?
co Ci się dzieje?
Ile masz dodatku w/g kompa w zbiorniku?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Marcin Wojtuch w Marzec 03, 2013, 19:05:58
Licznik mi wskazuje 170k km, ale podejrzewam że ma trochę więcej.
Wychodziłoby na to, że worek został wymieniony, ale nie została ta operacja dokonana w komputerze.
Ostatnio robiłem test el. wykonawczego pompy dodatku paliwa i wg. sugestii leksji słychać wyraźnie jak pompa pracuje.
Pytam się o to dlatego, że tak sobie pomyślałem, że skoro mam cały worek, to wymyłbym fapa, a następnie dokonał "wymiany" filtra i dodatku w komputerze, chyba żeby na razie "wymienić" sam dodatek w kompie.
A ile wg. leksji go mam to powiem szczerze że nie pamiętam.
Dorzucam kilka zdjęcie worka, jest on po prostu cały. Po postawieniu go w pion brakuje może od góry z 5 cm. A zapytam jeszcze w którym momencie po zatankowaniu samochodu pompa dodatku powinna zadziałać, będę chciał ją posłuchać po zatankowaniu auta czy działa.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Konrad M. Karnowicz w Marzec 03, 2013, 20:57:57
Dodam od siebie że ostatnio pojechałem z lawetą do Anglii. (zawiozłem Syrenkę, zobaczycie ją na Discovery na jesieni :)).
Wcześniej w warunkach miejskich (80%) i podmiejskich (20%) wypalanie było co 600-700 km. Na trasie z lawetą odległość ta wydłużyła się do 1000 km a nawet ostatnie wypalanie miałem po 1100 km.
Mam zamontowaną diodę informującą o wypalaniu - podłączoną do ogrzewania lusterka (fota obok - w avatar). Fajna sprawa - możemy pomóc w wypalaniu utrzymując wyższe obroty i jak będziemy wiedzieli że trwa - nie zgasimy silnika.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Jarosław Czuba w Maj 10, 2013, 10:10:52
Cytuj

Michał Karnowicz napisał:
...
Mam zamontowaną diodę informującą o wypalaniu - podłączoną do ogrzewania lusterka (fota obok - w avatar). ... .


OK, ale do czego podłączyłeś kabelki od diody?
Założyłbym coś takiego...
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Artur Juchniewicz w Maj 10, 2013, 11:45:14
Kabelki podłącza się pod ogrzewanie lusterka tylko trzeba dać w szereg rezystor. Ja u siebie mam lepiej - jak mi się wypala fap to temperatura zewnętrzna skacze mi o 2C co kilkanaście sekund góra dół :) Średnia z 5 ostatnich wypaleń przy jeździe 90% miejskiej to 990 km.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Damian Iwaszkiewicz w Maj 10, 2013, 17:04:18
Nie jest tak że podczas wypalanie info jest na wyświetlaczu?Ikonka FAP-a pojawia się wraz z informacją "SERVICE" i mrugającą lampką silnika.Tak sprawa wygląda w C5 III.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Arek Marciński w Maj 11, 2013, 09:14:52
Powiedzcie mi szanowni koledzy, co robicie z tym co wypłuczecie ze swoich filtrów FAP?
Wylewacie do swojego ogródka czy do kanalizacji?
Pytam , bo chciałbym wiedzieć czy taplacie się w swoim własnym bagnie, czy zatruwacie środowisko innym.
Eolys to tlenek ceru zmieszany z połową tablicy Mendelejewa,a Wy płucząc te swoje filtry, wpuszczacie ten badziew wraz z drugą połową tablicy w ziemski obieg.
Brak słów po prostu.
Skoro nie stać Was na prawidłowe serwisowanie auta, to może trzeba było kupić benzyniaka?
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Damian Iwaszkiewicz w Maj 11, 2013, 21:50:58
Cytuj


Skoro nie stać Was na prawidłowe serwisowanie auta, to może trzeba było kupić benzyniaka?

Arek,w którym serwisie pracujesz? :D
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Kamil Barecki w Maj 12, 2013, 07:29:42
Poniżej znalezione w necie ze strony kopalniawiedzy.pl
Także trzeba zachować czujność podczas operacji płukania.
Swoję drogą kiedyś czytałem artykuł o FAP-ie, gdzie PSA mówiło o braku negatywnego wpływu tlenku ceru na środowisko. A może jako ludzie (wandale ekologiczni) nie jesteśmy już częścią środowiska ?
 

"Nanocząstki tlenku ceru(IV) spełniają w silnikach Diesla funkcję nośnika tlenu. By zwiększyć efektywność spalania, stosuje się np. płyn z CeO2. Niestety, rozwiązanie to wydaje się niekorzystne dla zdrowia, bo nanocząstki mogą docierać z płuc do wątroby i prowadzić do uszkodzenia tego narządu (International Journal of Nanomedicine).
W odróżnieniu od silników benzynowych, w dieslach paliwo nie jest wstępnie mieszane z powietrzem, dlatego tworzą się punkty o wysokim i niskim stężeniu tlenu. Rola tlenku ceru(IV) polega na ograniczeniu ilości niespalonych węglowodorów i wyeliminowaniu z gazów odlotowych cząstek sadzy.
Dr Eric R. Blough z Centrum Diagnostyki Nanosystemów Uniwersytetu Marshalla prowadził badania na szczurach. Ustalono, że u zwierząt wzrost stężenia ceru w wątrobie zależał od zastosowanej dawki nanocząstek, których wielkość można porównać do 1/40000 średnicy ludzkiego włosa. Skok poziomu ceru wiązał się ze wzrostem stężenia enzymów wątrobowych. Dowody histologiczne wskazywały na uszkodzenie narządu.
W porównaniu do grupy kontrolnej, w surowicy krwi gryzoni eksperymentalnych zaobserwowano wzrost stężenia aminotransferazy alaninowej (ALAT), a także obniżony poziom albumin, trójglicerydów i stosunku sodu do potasu. Wątroba szczurów wystawionych na oddziaływanie CeO2 ważyła mniej. Akumulacja granularnego materiału, zakres zwyrodnienia wodniczkowego czy powiększenie hepatocytów zależały od dawki nanocząstek. W przypadku nerek, śledziony i serca nie stwierdzono zmian histopatologicznych.
Warto przypomnieć, że niektóre z wcześniejszych badań wskazywały, że nanocząstki tlenku ceru(IV) mogą działać jako przeciwutleniacze. Spekulowano nawet, że warto by się zastanowić nad ich zastosowaniem w leczeniu chorób sercowo-naczyniowych, neurodegeneracyjnych oraz popromiennego uszkodzenia tkanek.
Biorąc pod uwagę rosnące wykorzystanie nanomateriałów w przemyśle i produktach codziennego użytku, coraz ważniejsze staje się ustalenie, czy substancje te mogą być szkodliwe. Zgodnie z naszą wiedzą, to pierwszy raport oceniający, czy inhalowanie nanocząstek tlenku ceru(IV) wpływa toksycznie na wątrobę - wyjaśnia Blough.
Główny autor studium - dr Siva K. Nalabotu - dodaje, że CeO2 dostaje się z płuc do wątroby za pośrednictwem krwiobiegu. Naszym następnym krokiem będzie określenie mechanizmu toksyczności.
Tlenek ceru(IV) znajduje zastosowanie nie tylko w paliwach. Stanowi także podstawowy składnik zestawu polerskiego do usuwania rys na szkle. Stykamy się z nim więc o wiele częściej, niż się wydaje."
Autor: Anna BłońskaŹródło: Marshall University
Poleć
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Waldemar Kruszka w Maj 12, 2013, 08:05:03
Z tym zatruwaniem środowiska można polemizować. Nie ma jednoznacznego stanowiska co do szkodliwego stężenia tlenku ceru. Sądzę że cieknący olej z misek olejowych lub skrzyń biegów albo rozlana ropa ,benzyna, lub inne świństwo na drodze potrafi bardziej skazić środowisko niż wypłukanie fapa raz na 120kkm. Poza tym nie sądzę żeby serwisy robiące to w taki sam sposób utylizowały wodę z płukania fapa. A co do benzyniaka to nikt mi nie powie że jest mniej trujący szczególnie w samochodach bez katalizatorów lub z puszkami stanowiącymi ich imitację. Żeby było jasne nie jestem zwolennikiem wynalazków typu FAP lub DPF bo niestety są to dodatkowe koszty obsługi i bywają żródłem kłopotów technicznych.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Arek Marciński w Maj 12, 2013, 09:54:07
Cytuj

Damian Iwaszkiewicz napisał:
Cytuj


Skoro nie stać Was na prawidłowe serwisowanie auta, to może trzeba było kupić benzyniaka?

Arek,w którym serwisie pracujesz? :D

Jaxnet, w miejscowości Bojano.
To serwis komputerowy, czemu pytasz?

Cytuj
Także trzeba zachować czujność podczas operacji płukania. Swoję drogą kiedyś czytałem artykuł o FAP-ie, gdzie PSA mówiło o braku negatywnego wpływu tlenku ceru na środowisko

Eolys nie zawiera tylko i wylacznie tlenku ceru. Jest w nim jeszcz mnóstwo innych związków, które powodują że jest on  (Eolyse) toksyczny.
Stąd moje pytanie - bo wypłukując FAP na swoim zlewem w kuchni, czy na podwórku przy studzience ściekowej, nie tylko zanieczyszczacie, ale zwyczajnie zatruwacie środowisko.
Cytuj

Waldemar Kruszka napisał:
Z tym zatruwaniem środowiska można polemizować. Nie ma jednoznacznego stanowiska co do szkodliwego stężenia tlenku ceru. Sądzę że cieknący olej z misek olejowych lub skrzyń biegów albo rozlana ropa ,benzyna, lub inne świństwo na drodze potrafi bardziej skazić środowisko niż wypłukanie fapa raz na 120kkm. Poza tym nie sądzę żeby serwisy robiące to w taki sam sposób utylizowały wodę z płukania fapa. A co do benzyniaka to nikt mi nie powie że jest mniej trujący szczególnie w samochodach bez katalizatorów lub z puszkami stanowiącymi ich imitację. Żeby było jasne nie jestem zwolennikiem wynalazków typu FAP lub DPF bo niestety są to dodatkowe koszty obsługi i bywają żródłem kłopotów technicznych.

Czytaj wyżej - Eolys to nie tylko tlenek ceru. Do tego dochodzą związki które ów płyn zatrzymał w FAP.
W zasadzie gdyby był to tylko tlenek ceru, co wymianę worka, montowałbyś tłoki z kolejnym nadwymiarem....

Ponadto, uważam za dziecinadę usprawiedliwianie karygodnego moim zdaniem zachowania tym, że inni też tak robią ,albo że benzyniaki mają powycinane katalizatory, czy komuś cieknie olej.
Takie zjawiska trzeba moim zdaniem tępić, bo tak jak np 50 lat temu  DDT było uznawane za super środek ochrony roślin, może się za następnych 20 okazać że Eolys wyrządził więcej szkód w środowisku niż korzyści.
Jest to moim zdaniem niemal pewne, ze względu na patologię wśród użytkowników aut wyposażonych w FAP.

Serwisy przez duże "S" (nie pan Mietek ze szlauchem) na pewno nie wylewają zawartości FAP do kanalizy. Tak jak nie robią tego ze starym olejem silnikowym itp itd.

Każde auto/silnik ma "coś", społeczeństwu brakuje niestety rozsądku, co ( z całym szacunkiem) widać w tym temacie.
Wygląda to tak,że jeśli statystyczny Polak ma 20k pln na zakup auta, to kupuje za 25 (kredyt) i narzeka na wysokie koszty napraw.


Trzeba było kupić sobie auto z niższego segmentu, a nie na siłę pchać się do segmentu D, po to by kląć w żywy kamień na koszty serwisu.
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: adam piechota w Czerwiec 27, 2013, 18:47:25
Witam
Chcialem zapytac gdzie trzeba dolac plyn  eolys do c5 z 2002roku,z gory dzieki za odpowiedz
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Wojciech Kmera w Czerwiec 27, 2013, 22:25:28
Płyn wlewany jest do zbiornika dodatku. Może to być worek, lub plastikowy pojemnik. W MKII jest to pojemnik i jak podniesiesz auto to znajduje się on przed lewym tylnym kołem, zabezpieczony od spodu metalową osłoną, w MKI były też worki i różne pojemności tych zbiorników. Płyn wlewa się do tego miejsca i należy komputerowo wprowadzić zmianę w systemie. Samo zalanie płynem bez ingerencji diagnostycznej nic nie daje, bo komputer nie będzie wiedział, że zbiornik jest pełny dopóki nie dostanie takiej informacji po uzupełnieniu ;)
Tytuł: Re: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: adam piechota w Lipiec 04, 2013, 21:31:07
Witam
widze ze kolega tez z kielc mam pytanko gdzie w kielcach mozna pozadnie sprawdzic cytrynke mam c5 2.2 hdi z 2002 roku i w wakacje wybieram sie do polski moj e-mail [email protected] lub skype pieralisi76 z gory wielkie dzieki
Tytuł: Odp: [MKI] Kocham mojego FAP'a - Zregenerowałem sam
Wiadomość wysłana przez: Rafał Górczak w Wrzesień 01, 2016, 22:16:00
W pewnym momencie wyjąłem fapa i wypłukałem. Nie leciało z niego takie rude paskudztwo jak na filmach z YT tylko raczej coś lekko czarnego. Przez chwilę było dobrze ale problem komunikatów antipollution i utraty mocy powrócił :/ Niestety mam filtr który na "początku" ma kolano które utrudnia umycie i tu pytanie: czy warto uciąć kolano, wymyć filtr i następnie kolano dospawać ?? czy może jest inny problem jak leci nie to co powinno ? :/