Klub Cytrynki

Samochody => Xsara => Xsara - Elektryka, wyposażenie => Wątek zaczęty przez: Jacek Kustra w Luty 11, 2009, 23:31:20

Tytuł: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Jacek Kustra w Luty 11, 2009, 23:31:20
Hej

Ostatnio mam problem z włącznikiem automatycznych świateł. Dokladnie to automat aktywuje się i dezaktywuje sam, tak jakbym przytrzymywał przycisk. Dzieje się to po przekręceniu kluczyka, w trakcie jazdy, w miarę regularnie :)

Macie jakieś pomysly co to może być? Czy jakiś syf dostał się do przełącznika i po prostu coś tam zwiera? Da się to jakoś rozmontować i sprawdzić czy może próbować pśiknąć jakimś sprężonym powietrzem czy innym kontaktem??
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Marian Czapski w Luty 12, 2009, 07:28:19
Nie wiem jaki, ale istnieje związek między otwarciem drzwi i kluczykiem. Spotkałem sie z niezamierzoną dezaktywacją sygnalizowaną dźwiękiem. Czyli jeśli dzieje się coś niedobregow wiązce przy drzwiach to tez mogłaby nastepować taka reakcja.
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Mariusz Purta w Luty 12, 2009, 10:02:36
U mnie też tak się działo jak mi padał przełącznik zespolony pod kierownicą, automatyczne światła same się włączały i wyłączały przy akompaniamencie gongu. Po wymianie przełącznika zespolonego wszystko ustąpiło.
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Jacek Kustra w Luty 12, 2009, 10:11:30
Co to takiego ten przelacznik zespolony i czy samemu da sie to wymienic czy walic do warsztatu jakiegos?
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Jan Ferde w Luty 12, 2009, 10:20:44
Najpierw jedź do banku wypłacić sporą gotówkę (>1000 zł).

Wcześniej jednak możesz pobawić się w wyczyszczenie przełącznika, trzeba go wykręcić, rozebrać, wyczyścić styki, zegarmistrzowska robota. Ale można go odratować.

edited:
przełącznik zespolony to manetki do świateł, wycieraczek kierunkowskazów, to jest jeden duży elelemnt. Zerknij na alledrogo to będziesz wiedział jak wygląda. Przełączniki są bardzo różne - zależnie od wersji wyposażenia, i chyba trzeba je programować przy wymianie. Inna sprawa, że dziwne, że tak szybko u Ciebie się sypie.
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Jacek Kustra w Luty 12, 2009, 10:28:08
Wlasnie na allegro przed chwila patrzylem. Spojrzalem takze na service.citroen.com i tam sporo roznych tych przelacznikow, wlasnie w zaleznosci od wersji.
Sporo roboty jest z demontazem tego przelacznika? Moglbym sprobowac to przeczyscic, ryzykowac niczego przeciez nie ryzykuje i tak ;)

No chyba ze bede z tym jezdzic, te swiatla jakos przezyje, tylko pytanie czy nadal nie bedzie to padac?
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Jarosław Piecha w Luty 13, 2009, 08:24:51
EDIT
Tu wrzuciłem fotostory z moich prac
xxxx patrz link poniżej
Pamiętaj, że aby zobaczyć stan styków nie trzeba demontować całego przełącznika. Wystarczy zrzucić kapturek na końcówce manetki i rozmontować. Obawiam się jednak, że możesz mieć "wydarte" ścieżki, podobnie jak ja. Mnie udało się naprawić ścieżkę ale do tego trzeba wszystko wymontować.
Jeżeli masz klakson w manetce to są one znacznie tańsze bo wymienia się je "detalicznie". Nówka kosztuje coś koło 200 PLN.

edit:
podaję nowy link
poradnik - naprawa przełącznika (http://aureus.com.pl/citroen/poradnik_naprawa_przelacznika_zespolonego.pdf)

JF

UPDATE: 10/03/2011 - przełącznik naprawiony wg poradnika działa bez zarzutu 2 lata
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Jaroszek w Luty 13, 2009, 11:47:40
Jacku - kolega Jarosław dał bardzo dobre wskazówki, nic dodać. Zacznij od rozebrania lewej manetki (bez demontażu przełącznika).  Miałem identyczny problem. Światła aktywowały i dezaktywowały się co kilka minut do tego gong. Przyczyną była naderwana ścieżka w manetce, która powodowała zwarcie. W moim przypadku udało naprawić się w kilka minut.
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Jacek Kustra w Luty 13, 2009, 12:01:25
U mnie jakby problem ustapil, bo wczoraj zauwazylem ze przycisk od swiatel sie po prostu blokuje. Wyjalem go i wlozylem spowrotem - jest jeszcze bardziej zblokowany niz wczesniej, ale swiatla juz nie szaleja. Chyba czyms tam trzeba psiknac, bo wyglada na to ze to ten guzik musialbyc ciagle wcisniety i to powodowalo te szalenstwa ;)
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Jaroszek w Luty 13, 2009, 14:07:09
Przycisk od świateł powinien lekko "chodzić" Może blaszka  w manetce jest pęknięta i to powoduje jakieś opory. Ponadto pęknięta blaszka może uszkodzić ścieżki na taśmie przewodzącej, co może prowadzić do jeszcze większych strat - tak jak opisał to kolega Jarosław. Moje zdanie - radziłbym jednak, za wczasu usunąć usterkę.
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Jacek Kustra w Luty 13, 2009, 15:00:00
Ja wiem ze powinien lekko chodzic :) Oczywiscie jesli bede mial chwile czasu to zajrze glebiej do tego problemu :)
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Jacek Kustra w Październik 07, 2009, 18:58:12
Wiem, ze sprawa stara, ale przy okazji innego tematu odgrzebuje ten, aby go definitywnie zakonczyc.

U mnie problemem nie okazal sie padniety przelaczik zespolony a sama glupia blaszka, ktora wypadla z zaczepow i samoistnie dotykala plytke raz na jakis czas co powodowalo wairowanie swiatel :)

Zdemontowalem ten przycisk i blaszke wpasowalem na swoje miejsce. Oczywiscie nie bylo latwo. Sporo czasu mi zeszlo zanim wpasowalem wszystko a naprawde jest to skomplkowane :) Sa tam dwie sprezynki ktore ciagle wyskakuja :)
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Filip Presz w Lipiec 17, 2012, 18:32:47
No i mnie też dopadło:P
Miga kontrolka od świateł no i oczywiście długie światła się wyłączają same.
Rozebrałem żeby zobaczyć co i jak i teraz to już w ogóle miga co chwile:P więc muszę to naprawić, czy lakier elektroprzewodzący wystarczy żeby przełącznik działał? Ścieżka wygląda na trochę sfatygowaną, ale chciałbym uniknąć demontowania na razie.
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Marek Ogrodowski w Lipiec 17, 2012, 23:15:12
Lakier nie da rady.
Styk (sprężyna) jest za mocna i ma za małą powierzchnię styku ze ścieżką i ją rozwala. Łatałem ścieżki cyną i po pewnym czasie (kilka mies) była bania. Rozebrałem to g.... (cena w ASO mojego to 2399 zł !!!!). Wytrawiłem płytki. Styk (blaszkę) podlutowałem inną blaszką aby miała większą powierzchnię i łagodniej dotykała do ścieżek. Blaszkę wygiołem tak aby miała profil podobny do styku w blaszce. Zrobiłem to ze złacza złoconego kupionego w sklepie rtv. Po tych zabiegach wreszcie działa. Koszt naprawy to 50 zł i dwa dni :-).
link do zdjęć http://www.klub.citroen.triger.com.pl/modules/newbb/viewtopic.php?topic_id=80286&forum=80&post_id=790097#forumpost790097

Mój przełacznik wykonała niestety firma Valeo, albo tylko obudowę. W środku Bosch made in AUSTRALIA.

Sukcesów w walce!
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Dawid Kurzawa w Lipiec 19, 2012, 16:30:40
Witam,

U mnie wystarczyło przeszlifowanie drobnym papierem ściernym i przemycie styków od pół roku przełącznik się nie odzywa.
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Filip Presz w Lipiec 19, 2012, 19:51:24
Ja nasmarowałem wazeliną techniczną ale to jeszcze gorzej, muszę spróbować jeszcze raz to rozebrać i wyczyścić
Tytuł: Re: Szalejące włącznik automatycznych świateł?
Wiadomość wysłana przez: Marek Ogrodowski w Lipiec 21, 2012, 00:51:58
Niestety to musi pracować na sucho. Jak dasz smar to opiłki pozostają w smarze i pzrewodzą prąd. Nawet tak minimalne prądy powodują włączanie układu włączającego żarówki.