Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK I => Wątek zaczęty przez: Łukasz Bojarski w Maj 13, 2010, 16:27:30
-
Być moze jest juz gdzies takie zapytanie, ale prosze zrozumcie że nie mam czasu szukac - potrzebuje szybkiej fachowej porady... Zamirzam jutro (tzn musze jutro) kupic autko. Z racji tego ze byłem juz szczesliwym posiadaczem Xantii wybór padł na citroena - dokładnie na C5 kombi i koniecznie w dieslu. Podstawowe pytanie - co wybrac - 2.0 HDI (słyszałem i wiem z doswiadczenia słuzbowego auta że jest żywotny) czy 2.2 HDI (jest mocniejszy co by mio pasowało - 136 koni , ale boje sie ze jest awaryjny bo sie nasłuchałem od znajomych). Poradzcie prosze. Powiem szczerze ze mam na oku piekny okaz z silnikem 2.2 HDi i z automatyczną (4-ro biegową) skrzynia... warto - czy lepiej posukac manuala albo wogule zejsc do opcji 2.0HDI??? Pomóżcie prosze.
-
jak masz do kupienia 2.2 po opłatach to bierz, ale jak masz kupić DO opłat to odpuść bo za dużo wydasz na opłaty. Ja mam 2.0 w automacie ale tylko i wyłącznie wziałem ten silnik bo ściągałem auto z holandii i przy większym silniku opłaty by mnie zjadły :) Co do automatu to nie miałem większego problemu i nie mam. Tylko musiałem poprawić układy elektroniki na niej i wszystko jest ok. Najważniejsze przy automacie to pomoc fachowca w sprawdzeniu stanu bo jak kupisz automat a będzie coś nie tak z samą skrzynią to zapomnij o naprawie, bardziej opłaca się kupić nową używaną lub całkowicie nową. To się tyczy tylko jakiejść poważniej usterki bo np sprzęgło/konwerter można kupić (po regeneracji). Warto przy zakupie automatu sprawdzić czy dobrze redukuje przy wyprzedzaniu czyli czy dobrze zbija bieg o jeden w dół. Pozatym standardowo - diagnostyka samego stanu samochodu.
Podsumowując: jeśli znasz nie na mechanice sam sobie wszystko posprawdzasz podczas jazdy próbnej ale jeśli się nie znasz to weź kogoś do pomocy, kogoś kto bardzo dobrze zna się na francuskich autach.
-
Mysle konkretnie to http://moto.allegro.pl/item1036367762_citroen_c5_kombi_2_2_hdi_automat_klima.html - jest po opłatach i wygląda ciekawie. Wszystko niby ok - jest bez wypadku (tak sie zarzekaja - jak co mam tester lakieru) ale malowany był (jest z Włoch a tam obijają auta na potege). Co myslicie?? Ile to pali??? - raporty podają 9 w miescie , 7 mieszanego i 5,5 w trasie - to prawda??
-
Mam 2,2 HDI w manualu 2002rok. Sprowadzony też w włoch a właściwie to tylko przerzucony na polskie tablice ze względu na koszty ubezpieczenia. Kupiony z przebiegiem 50tys km. obecnie ma nakręcone ok 200tys. Do jazdy - super, silnik bez problemowy trochę ogólnych usterek typu tylna szyba, łozyska tylnej belki, klamka lewych drzwi ale to typowe usterki.
Cena na aukcji moim zdaniem atrakcyjna ale przy tym roczniku będzie nie długo do wymiany sprzęgło, tarcze hamulcowe i klocki, płyn do FAPa a i pewnie czyszczenie samego FAPa bo tego przed sprzedażą nikt nie robi. Potarguj bo zaraz po kupnie będziesz miał trochę wydatków. Ciekawe z których rejonów Włoch bo jeśli z południa lub centralnych to prawdopodobnie przez swój żywot śniegu i soli nie widział a to ważne.
-
coś za mało chcą jak na auto "bezwypadkowe" pozatym przebieg napewno kręcony. Może to ze względu na kolor który mi osobiście się nie podaba. Ja bym go osobiście bardzo dokładnie sprawdził. co do spalania to mój w mieście pali około 10-11l/100km a w trasie około 6-8l/100km a jak już pisałem wcześniem mam silnik 2.0HDi w automacie.
-
Pamiętajcie koledzy, że nie wszystkie silniki mają FAP. Ja mam dwie C5 w kombi 2.0 HDI. Jedna z 2001 roku druga z 2005 obie fabrycznie bez FAP.
-
potwierdzam, ja też nie mam FAP'a
-
Witam,
jak chcesz to zadzwoń, tel w moim profilu. Przerabiałem temat auta z Włoch. Też malowanego. W tym już na zdjęciach sporo widać. Pisałem Ci długiego posta, ale "znikł" :-)
Pozdrawiam
-
Łukasz Bojarski napisał:
Mysle konkretnie to http://moto.allegro.pl/item1036367762_citroen_c5_kombi_2_2_hdi_automat_klima.html - jest po opłatach i wygląda ciekawie. Wszystko niby ok - jest bez wypadku (tak sie zarzekaja - jak co mam tester lakieru) ale malowany był (jest z Włoch a tam obijają auta na potege). Co myslicie?? Ile to pali??? - raporty podają 9 w miescie , 7 mieszanego i 5,5 w trasie - to prawda??
to jest minimalne możliwe do osiągnięcia ze sporym wysiłkiem spalanie przy tym aucie
w praktyce miasto ponad 10 (chyba że nie masz korków i świateł), trasa koło 7,5 (jeśli zgodnie z ograniczeniami i wiatrem można zejść do 6)
-
Jak dla mnie to podejrzanie wyglądają te wszystkie białe listwy i do tego w ogóle nigdzie nie uszkodzone :| Poza tym: brak podłokietnika, brak zapalniczki, urwana zasłonka od drugiej zapalniczki, kołpaki raczej nie z tego rocznika. A to widać tylko ze zdjęć, więc w rzeczywistości może być tylko gorzej. Cena znikąd się nie bierze :D
PS. 4 zdjęcie, prawy przód. Nikt mi nie powie, że tam nie było nic robione :evil:
-
Wydaje mi się że jednak coś jest nie tak. Malowane listwy są chyba (w 2.2HDi) w wersji Exclusive ale wtedy miałby ksenony i elektryczne fotele w wersjach sx nie malowali listew. A co do bez-wypadkowości to wyjątki się zdarzają np moja Cytrynka (http://moto.allegro.pl/item1033036568_c5_2_2hdi_exclusive_przeczytaj_koniecznie.html) ale sprowadzony i jeszcze z Włoch to byłby cud. Cena czy ja wiem czy taka atrakcyjna:
13500 + sama akcyza 3000 + 160 przegląd +160 zwolnienia z vat + 700 rejestracja z ekologią = 17500
-
Lewa lampa tylna - brak zaślepek
-
Właśnie tego wszystkiego co napisaliście nie miałem czasu wczoraj przepisać :-) No to ja jeszcze dołożę brak nadkola prawy przód, pewnie osłony silnika też nie ma, brak emblematu "HDi" na klapie z tyłu, i w ogole bardzo wątpliwy prawy tył. Emblemat chyba był standardem w HDi MKI ?
Do Łukasza - sama przygoda blacharsko - lakiernicza jeszcze nie jest dramatem. Ale tu była chyba duża przygoda... Ja po spotkaniu z lisem mam nowy praktycznie cały zderzak łącznie z halogenami, nadkolem i osłoną silnika. I też ktoś kiedyś powie - malowane było. Ważna jest skala :-)
-
Przemek Ignatowski napisał:
to jest minimalne możliwe do osiągnięcia ze sporym wysiłkiem spalanie przy tym aucie w praktyce miasto ponad 10 (chyba że nie masz korków i świateł), trasa koło 7,5 (jeśli zgodnie z ograniczeniami i wiatrem można zejść do 6)
Mam autko z automatem i takim samym silnikiem i mogę potwierdzić powyższe wyniki spalania. W trybie mieszanym (2/3 po trasie i 1/3 po mieście) po pokonaniu 628 km średnie spalanie (wyliczone na podstawie tankowanie) wyszło mi 8,4 co zgadzało się z tym co pokazywał komputer.
-
a widzisz, ja mam automat i mniejszy silnik a spalanie większe. Jeżdżę tylko i wyłącznie na automacie i nie używam manualnej zmiany biegów.
-
Ja również nie korzystam z manualnej zmiany biegów. Mam za to dziecko które bardzo źle znosi jazdę samochodem (zdarzały mu się przypadki że zwracał po przejechaniu dosłownie 3 km) i z jego powodu nauczyłem się jeździć nie przyśpieszając i nie hamując gwałtownie.
-
Kolego ja też mam 2.2 HDI kombi z automatem. Odnośnie samego samochodu zanim kupiłem jeździłem również 2.0HDI. Zacznę od mniejszego silnika. Jest wystarczający, ale tylko przy manualnej skrzyni biegów. Na automacie szczególnie w mieście nie jest to nawet dynamiczne auto. Jeżeli jeździsz spokojnie to nie jest to problem. 2.2HDI w mieście jest przeciętny dopiero powyżej 70km zaczyna się ożywiać. Automaty w obu przypadkach 4 biegowe. W 2.0 francuski AL4 w 2.2 niemiecki ZF 4HP20. Jak dla mnie "płynniejsza i bardziej kulturalna" w działaniu jest skrzynia niemiecka (często jeźdżę C5 2.0 w benzynie teścia). Musisz pamiętać że ceny niektórych części w 2.2 są sporo wyższe niż w 2.0 np. półośka prawa. Co do spalania miasto od 10 jazda bez korków po 14 w mega korkach (średnio 12l z samego miasta wychodzi). Na trasie znacznie lepiej. Udało mi się osiągnąć w ramach testu 6.5 ( przy 70km/h). Normalnie bez problemu 7.5l przy jeździe 90-110. Najwięcej mi spalił 9l w drodze do Poznania autostradą, ale tam prędkość oscylowała pomiędzy 140-210. Dodatkowo chipowałem silnik na 160 koni. Start nadal kiepski ,ale jak przy 70 wrzuca"3" to robi się przyjemnie. Od czasu tuningu nie używam sekwencyjnej zmiany biegów bo przy większej mocy i lepszym momencie obrotowym nie ma to sensu. Odnośnie FAP to 2.0 nie wszystkie go miały, natomiast 2.2 wszystkie. Nie jest to jednak problem. Jeżeli nie jesteś zatwardziałym ekologiem za 400zł pozbędziesz się go raz na zawsze i o nim zapomnisz.
Na okazje się nie łaś bo nikt za darmo dobrego auta nie oddaje. Jeżeli kupisz automat dokładnie go przetestuj bo może się okazać że po tygodniu jazdy sypnie skrzynia, a to pare tysięcy z reguły kosztuje.
-
i co Pan kolega Łukasz Bojarski kupił?