Klub Cytrynki
Samochody => Xsara Picasso => XP - Elektryka i elektronika. => Wątek zaczęty przez: Paradowski Michał w Maj 15, 2011, 14:57:54
-
mam problem gdyż spaliła mi sie żarówka od świateł mijania i nie wiem jak sie do niej dostac
niby łatwo bo to prawa strona ale jak wyjac z zaczepów ta żarówke
prosze o pomoc i rady
pozdro Michał Paradowski
-
Paradowski Michał napisał:
mam problem gdyż spaliła mi sie żarówka od świateł mijania i nie wiem jak sie do niej dostac
niby łatwo bo to prawa strona ale jak wyjac z zaczepów ta żarówke
prosze o pomoc i rady
pozdro Michał Paradowski
Jak masz dość ciemno to przygotuj latarkę a sama wymiana jest naprawdę prosta.
Wypinasz kostkę z żarówki i zdejmujesz osłonę gumową .
Teraz masz już zamocowanie żarówki. Kołnierz żarówki przytrzymywany jest takim drucikiem który jest zaczepiony o taki haczyk z blaszki. Naciskasz drucik w odpowiednim kierunku i się wypina - żarówka do wyjęcia.
-
Trzeba troszkę cierpliwośći i cirpliwośći :D :D
-
Cały myk polega na tym, że w większości aut żarówka zaczepiana jest dwoma tymi drucikami i ich odpięcie jest bardziej intuicyjne, no bo chwytasz za oba ściskasz i odbezpieczasz.
Tu jest do operowania jeden koniec tej sprężynki i nie jest to takie oczywiste w odpinaniu.
Ale koledzy dobrze piszą max 5 min roboty na wyczucie.
-
W instrukcji jest napisane, że żarówki reflektorów przednich powinny być H4 60/55W anti UV.. Czy kupujecie tego typu żarówki (jakiej marki) czy zwykłe (bez anti UV)??
-
Ja wlasnie zaliczylem pierwsza wymiane zarowki, i ... zajelo mi to wiecej niz 5 minut, z pomoca lusterka. Wlasnie ze wzgledu na to ze jest jeden drucik, a jego wduszenie i odgiecie nie jest do konca intuicyjne. Ale jak w koncu zalapalem o co chodzi to nastepna wymienie w 3 minuty ;-). Tak w skrocie - nadusic i odciagnac w bok do srodka auta (od lapmy). Jak ktos pisal - wszedzie spotykalem rozwiazanie ze byly dwa druciki i je sie zduszalo do srodka lapmy, tutaj odwrotnie. Ale kwestia jednorazowego przecwiczenia.
To tak gwoli formalnosci. Poprzednia wytrzymala rok i 3 tygodnie. oczywiscie palona non stop (dzienne i normalne mijania).
A co do UV to ja akurat taka mialem jeszcze z czesci zapasowych do poprzedniego ZXa (czyli pewnie z 10 lat ma albo i wiecej). Na pudelku bylo ze jest anti UV. Oryginaly to Osramy. Teraz mam tungsam (czy jak to sie pisze). Generalnie rozni sie troche ksztaltem, ale nie ma roznic w swieceniu. Wybieram sie wlasnie do sklepu kupic nowy komplet i przeloze obie. Bo znajac zycie druga poleci zaraz a i ta co wlozylem w kazdej chwili moze zakonczyc zywot.
Swoja droga to stwierdzilem ze w brak jednego podstawowego ficzera we wspolczesnych autach - jakiejs sygnalizacji przepalonej zarowki. Jezdzac w dzien czy glownie po miescie naprawde ciezko jest zauwazyc ze jedna lampa sie nie swieci. Sam nie wiem ile jezdzilem bez jednego swiatla bo akurat kilka dni po rzad jezdzilem tylko w dzien, wczesniej wieczorem na pewno byly jeszcze oba.
-
żarówki mają być anti UV, bo klosze nie sa ze szkła a z plastiku i ten plastik źle znosi UV - matowieje.
-
żarówki mają być anti UV, bo klosze nie sa ze szkła a z plastiku i ten plastik źle znosi UV - matowieje.
Są jeszcze dostępne bez anti UV?
-
Wow, wykopki jakieś? Wątek z 2011 ;-)