Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK III (X7). => Wątek zaczęty przez: Kuba Karlewski w Czerwiec 30, 2013, 22:44:51
-
Witam. Czy w ASO można zdiagnozować spaloną(ne) świece żarowe? Tak aby mieć dokładną wiadomość która jest uszkodzona czy będzie to błąd ogólny nie informujący nas o tym dokładnie? Wiem że niektóre marki mają w swojej dedykowanej elektronice diagnostycznej pomiar oporu świecy a dzięki temu można poznać która ma dość (lub jest to problem natury centralki świeć czy też wiązki).
Czy sama diagnostyka podkładowa nie powinna poinformować o problemach o spalonej świecy np. mruganiem kontrolki "spiralki" po odpaleniu?
Druga rzecz jak wygląda ewentualny dostęp do wymiany świec w 2.2HDi 173KM? Czy jest tak samo ciężko jak w 2.2HDi MK1? (bo taki temat odnalazłem i wiem że tam wtedy od razu zmienić 4x i naturalnie na dobre jakościowo np. Beru)
-
Przerabiałem temat w styczniu (mkII). Diagnostyką można tylko stwierdzić czy jest OK lub KO przekażnik świec lub same świece. To czy świeca grzeje na max lub tylko w połowie i która nie pokarze. Najlepiej wymienić wszystkie. Kontrolka "pokładowa" nie informuje o walniętej świecy. W moim 2.0 136 mechanik dał radę tylko trzem, z czwartą pojechałem do ASO - a i tam usłyszałem k.... tylko nie to. 2,5 h przy jednej świecy. To mogli wymyślić tylko francuzi.
-
Świece można sprawdzić omomierzem na wtyczce która jest na silniku przy prawym kielichu. Diagnostyka Leksją pokaże co najwyżej problem z przekaźnikiem (mimo np. uwalonej jednej lub kilku świec).
U mnie z 4 świecą walczyli 4 godziny :)
-
Kuba Karlewski napisał:
Witam. Czy w ASO można zdiagnozować spaloną(ne) świece żarowe? Tak aby mieć dokładną wiadomość która jest uszkodzona czy będzie to błąd ogólny nie informujący nas o tym dokładnie? Wiem że niektóre marki mają w swojej dedykowanej elektronice diagnostycznej pomiar oporu świecy a dzięki temu można poznać która ma dość (lub jest to problem natury centralki świeć czy też wiązki).
Czy sama diagnostyka podkładowa nie powinna poinformować o problemach o spalonej świecy np. mruganiem kontrolki "spiralki" po odpaleniu?
Druga rzecz jak wygląda ewentualny dostęp do wymiany świec w 2.2HDi 173KM? Czy jest tak samo ciężko jak w 2.2HDi MK1? (bo taki temat odnalazłem i wiem że tam wtedy od razu zmienić 4x i naturalnie na dobre jakościowo np. Beru)
w 2.2 hdi 170KM świece są od przodu, ale żeby nie było tak wesoło to trzeba zdemontować kolektor dolotowy aby się do nich dostać a przy okazji wszystko co się znajduje po tej stronie silnika :) (filtr powietrza, filtr paliwa, wsporniki, rury powietrza, rury egr-a, itp) i lepiej od razu zaopatrzyć się w uszczelki pod kolektor dolotowy.
-
Świece wymienione przy okazji innej naprawy (były jak na dłoni).
Przy 187kkm wykręciły się bez problemu. Jak że dostęp trudny zdecydowałem się na pełny pakiet tj robocizna i części ASO (bo to jak w przypadku np. rozrządu gdy damy ASO nasze części i coś pójdzie nie tak... to ASO wyprze się wszystkiego zawalając problem na jakość dostarczonych przez klienta części a dostawca części powie że wina montażu ASO. Koło się zamyka ale problem zostaje).
Dla potomności: Fabryczne świece dla 2.2HDi BiTurbo 173KM to NGK - YE08 - (11V K84A).
Nowe jak widać citroenowskie takze sygnuje NGK (patrz foto) - NGK YE08 5960.G6
Dziwi mnie tylko jedno - w np. silnkach JTD/mJTD spaloną świeca jest sygnalizowana mruganiem kontrolki świec żarowych oraz komunikatem - przyznać należy że dzieki temu możemy w porę zareagować. A tu błędów na desce brak... Ot taka widzę polityka silników HDi. Co dziwi bo brak grzania świec nie sprzyja ekologii tj paliwo gorzej się spala przy zimnym starcie a i zapycha sadzą szybciej FAP'a, silnik pracuje nierówno etc (naturalnie przy niskich temp. otoczenia).
(http://images67.fotosik.pl/164/e51d409f6730402c.jpg)
(http://images67.fotosik.pl/164/6125564284ecc6ad.jpg)
(http://images67.fotosik.pl/164/27e0fa19aafefdfa.jpg)
(http://images66.fotosik.pl/162/6d336e4b32da7689.jpg)
-
Kuba, miałeś problemy z rozruchem czy po prostu profilaktycznie wymieniłeś świeczki ? pochwal się co Ci się popsuło :P
odnośnie wymiany świec w RHR tragedii nie ma, ze trzy lata temu wymieniałem je ze szwagrem mechanikiem, z pogaduchami zeszło z 1.5h większych problemów nie było, trzeba tylko odkręcić cały zepsuł EGR razem z blokiem wodnym i robi się miejsce. co prawda nie za wiele ale do ogarnięcia.
z tego co czytam to w 2.2 to jakaś tragedia jak kolektor trzeba zdjąć i masę innych rzeczy...
-
Michale,wcale nie trzeba odkręcać"zespołu egr" w 2.0. Bez problemu da sie bez tego(przerabiałam :) )
-
Wymieniłem przed zimą bo widziałem że mam błąd P1351 świece żarowe.
Jedna okazała się spalona. Miała prawo - od nowości 187kkm. Dostał cały komplet 4 sztuk nowych. Z rozruchem nie było problemów. Wtryski mam zdrowe, turbo zdrowe, fap ok więc pali na dotyk. Nie mniej zimową porą lepiej mieć wszystko sprawne bo już przy 10C i mniej świece są aktywne jeszcze przez ok 180sek po odpaleniu silnika w celu dogrzewania i przy okazji także ze względów ekologicznych (mniej sadzy się osadza w fapie).
Prace związane z wydechem miałem więc było dobry dostęp po demontażach.
-
Ja świece sprawdzam odpinając kostkę idącą do świec i kablem po kolei łączę do + na akumulatorze. Jeśli iskrzy to działa.
Wymiana całkiem prosta. 1.5h z demontażem jedynie plastikowego węża z odmy. Potrzebny klucz 10mm długi.
-
Nie wiem jak w innych cytrynach,w mojej bez problemu(co nie znaczy bez gimnastyki).Zresztą pisałam dokładniej w któryms temacie własnie świec dotyczącym.Jedynie własnie wąż zdjejmowany/odchylany był nad ostatnią.
-
2.0HDi a 2.2HDi to jednak różne silniki - i niestety w 2.2 dostęp jest nieciekawy....
Nie mniej polecam wszystkim którzy nigdy nie wymieniali świec w HDi sprawdzenie czy nie ma błędów (czytaj zwykle spalonych świec) przed zimą dobrą diagnostyką czy to DB czy np. KTS'em.
-
oraz przed zimą warto kupić osłonę na kratę w zderzaku żeby chłodnica nie dostawała w d :) muszę zamówić tą osłonę :D
-
A jak ma się temat z wymianą świec w MkIII 1.6 hdi dostęp i stopień trudności???