Klub Cytrynki

Samochody => C5 => MK I => Wątek zaczęty przez: Tomasz Maćkowiak w Wrzesień 19, 2013, 07:34:24

Tytuł: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Maćkowiak w Wrzesień 19, 2013, 07:34:24
Witam.Zacznijmy od początku, miałem problem taki jak wielu użytkowników C5 otóż rano chwile po odpaleniu dostawał trzęsawki  po delikatnym rozgrzaniu przechodziło,a no i spaliny strasznie śmierdziały, męczyłem się z tym pół roku kilka dni temu zapadła decyzja wymiana popychaczy no i przy okazji rozrząd.Ogólnie robota fajna i przyjemna blokad na rozrząd nie używałem wszystkie koła są na klinach:)Zleciało na to prawie 7h.Wszystkie części jakie użyłem były firmy INA oprucz pompy wody DOLZ aluminiowa wraz z obudową.Zaraz po odpaleniu auto nie chodziło fajnie troche poprychało wolne obroty nie trzymały się tak jak należy, troche pochodził aż odpowietrzyłem układ chłodzenia no i na jazde próbną: szarpał nie miał ducha przez jakiś kilometr zrobiłem ok 10km jak wróciłem pod warsztat chodził już idealnie podłączyłem lexie był jakiś jeden czy dwa błędy odnośnie składu mieszanki(przed wymianą też usuwałem błędy), ale najważniejszy test czekał go rano:) godzina 6.30 odpalam czekam, słucham i nic się nie dzieje ideaalnie równa praca i nie śmierdziały spaliny.koszt części 800zł
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Polak Michal w Wrzesień 19, 2013, 08:10:48
Hehe potwierdzam i dziele sie z Toba radoscia, tez jestem po wymianie i silnik nie do poznania, a obiawy bardzo podobne do Twoich :)
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Faruga w Wrzesień 23, 2013, 23:23:42
Mój ma trzęsawki, takie jakby lekkie klepanie jak jest zimny no i te spaliny mają charakterystyczny zapach. Poza tym auto ma kopyto aż miło. To popychacze zaworowe? Ile kosztuje komplet? Wymiana z rozbieraniem rozrządu?
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Wojciech Kmera w Wrzesień 23, 2013, 23:38:36
Weź pod uwagę, że Panowie piszą tutaj o silniku benzynowym 2.0 a Ty masz diesla, dla którego brak odpowiedniej kultury pracy na zimnym silniku jest normą. Spaliny mają charakterystyczny zapach przez FAP i jest to normalne...
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Polak Michal w Wrzesień 24, 2013, 15:08:36
Moze np. tu:

http://allegro.pl/popychacze-popychacz-hydrauliczny-szklanka-ina-i3545163423.html

29zl za sztuke. Moze mozna jeszcze taniej nie wiem.
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Maćkowiak w Wrzesień 25, 2013, 08:16:32
Na początek ściągasz koło, nadkole,pasek wielorowkowy,górną osłone paska,świece zapłonowe,koło pasowe na wale 4 śróby na klucz 10,teraz ściągasz dolną osłone paska,ustawiasz rozrząd(kręcąc zgodnie ze wskazówkami zegara)śrubą na wale(klucz 22)kręcąc do miejsca na blokady(pewnie ich i tak nie masz ale to miejsce jest bezpieczne dla zaworów ponieważ tłoki są wtedy równo na środku(wszystkie 4)(jest to ważne przy składaniu)cechujesz wszystkie koła(farbą lub markerem)zrób to dobrze bo ten etap jest ważny! Teraz poluźniasz napinacz,ściągsz pasek wałki uciekną jeden lewo drugi w prawo.następnie odkręcasz czarne pokrywy zaworów,  czas odkręcić koła od wałków kluczem 24lub27 przytrzymujesz wałek jest tam specjalne miejsce na to.teraz  osłona plastikowa(ta co jest pod paskiem rozrządu i wkoło wałków. Górne mocowanie wałków jest tam "pare" śrubek dosyć mocno przykręconych jak już je odkręcisz to już prawie jesteś przy popychaczach, jeszcze tylko ściągniesz te pokrywy(uwaga mocno siedzą każda ma po 2 tulejki centrujące i pewnie całość na jakiś silikon jest zmontowane) jak je ściągniesz to zabierasz wałki no i ukazują Ci się popychacze, wyciągnij je najlepiej jakimś magnesem i gotowe.Jeżeli nie masz o tej robocie zielonego pojęcia to się nie bierz bo to sie  fajnie czyta odkręć to przykręć tamto a w rzeczywistości nie jest tak łatwo.Pozdro
P.S. Szczególną uwage to musisz skupić na całej robocie!!
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Białożyński w Grudzień 28, 2013, 23:19:51
Cytuj

Tomasz Maćkowiak napisał:
Witam.Zacznijmy od początku, miałem problem taki jak wielu użytkowników C5 otóż rano chwile po odpaleniu dostawał trzęsawki  po delikatnym rozgrzaniu przechodziło,a no i spaliny strasznie śmierdziały, męczyłem się z tym pół roku kilka dni temu zapadła decyzja wymiana popychaczy no i przy okazji rozrząd.Ogólnie robota fajna i przyjemna blokad na rozrząd nie używałem wszystkie koła są na klinach:)Zleciało na to prawie 7h.Wszystkie części jakie użyłem były firmy INA oprucz pompy wody DOLZ aluminiowa wraz z obudową.Zaraz po odpaleniu auto nie chodziło fajnie troche poprychało wolne obroty nie trzymały się tak jak należy, troche pochodził aż odpowietrzyłem układ chłodzenia no i na jazde próbną: szarpał nie miał ducha przez jakiś kilometr zrobiłem ok 10km jak wróciłem pod warsztat chodził już idealnie podłączyłem lexie był jakiś jeden czy dwa błędy odnośnie składu mieszanki(przed wymianą też usuwałem błędy), ale najważniejszy test czekał go rano:) godzina 6.30 odpalam czekam, słucham i nic się nie dzieje ideaalnie równa praca i nie śmierdziały spaliny.koszt części 800zł


Witam, ciekawy dla mnie wątek, też mam problem z uruchomieniem od pierwszego razu i często na zimnym silniku jest trzęsawka. W serwisie dwa razy to diagnozowali i wskazali na brak ciśnienie w jednym cilindrzem nieszczelność głowicy stąd na zimnym silniku trzęsie. Zapach też jest zgniły. Czy wadliwa praca popychaczy możę dać objaw braku ciśnienia w cilndrze? Jaki założyć koszt ich wymiany przy zleceniu usługi mechanikowi?
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Radek Ferenc w Grudzień 30, 2013, 19:00:57
Pytanie do tych co wymieniali popychacze czy widać tam jakieś zużycie lub inne niedomagania ?
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Sławomir Cyprys w Grudzień 30, 2013, 21:26:57
Cytuj

Radek Ferenc napisał:
Pytanie do tych co wymieniali popychacze czy widać tam jakieś zużycie lub inne niedomagania ?


Problemem jest (podobno) źle zaprojektowane smarowanie szklanek (popychaczy). Stąd takie problemy na zimnym silniku. Wymiana na nowe (już poprawione) załatwia temat raz na zawsze. Parę lat temu, brat kupił 4 letnią C5 z takim problemem. Trochę się poużerał z Citroen Polska, że to wada itd. ale go olali. Napisał do Francji, do siedziby głównej Citroena. I co się okazało... za dwa miesiące dostał zaproszenie do wybranego przez siebie serwisu Citroen Polska na bezpłatną naprawę usterki, polegającą na wymianie w/w szklanek. Od tej pory z tym ma spokój. Natomiast co jakiś czas ma inny problem, przy ostrym hamowaniu, czasami brak działania tylnych hamulców. Tyłek idzie w górę i hamuje tylko przód, trzeba szybko odpuścić pedał i ponownie wcisnąć i jest OK. I tego problemu nikt nie jest w stanie rozwiązać od 6 lat....
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Kłeczek w Grudzień 30, 2013, 23:27:57
A niech Bracki odpowietrzy dobrze (przepuszczając solidnie płyn przez zaciski) tylne hamulce, wrzuci do bałaganiażnika jakiś 50 kg (mogą być ze dwa solidne krawężniki), i zobaczy, czy problem nadal występuje...
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Grudzień 31, 2013, 07:23:32
Cytuj

Dariusz Kłeczek napisał:
A niech Bracki odpowietrzy dobrze (przepuszczając solidnie płyn przez zaciski) tylne hamulce, wrzuci do bałaganiażnika jakiś 50 kg (mogą być ze dwa solidne krawężniki), i zobaczy, czy problem nadal występuje...


Ale to nie ma związku z "popychaczami"....
Niech kolega odpocznie troszkę i nie szaleje na Forum....
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Darek Gaj w Styczeń 25, 2015, 22:17:23
Witam, mam ten sam problem telepanie i gaśnięcie na zimnym, błędy wypadanie zapłonu pyrkanie z rury, i auto jest mułowate mam Peugeota 406 z tym silnikiem i jest dużo bardziej żwawy i mniej pali(waga prawie taka sama jak C5). Mam pytanie do kolegów którzy wymienili szklanki czy zmieniła się również dynamika/moc spalanie po wymianie??? Dodam że sonda wymieniona, świece również i przed założeniem LPG było to samo.
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Darek Gaj w Styczeń 27, 2015, 13:38:29
Witam ponownie, Panowie coś podpowiecie w/w sprawie czy objawia się obniżoną kompresją i jak wyżej???
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Michał Kurowski w Styczeń 27, 2015, 23:26:39
Witam kolego Darku jutro odbieram auto z warsztatu po wymianie szklanek objawy jak piszesz zobaczymy jak bedzie to chodzilo koszt jednej ok.22zl a 16jest
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Maciek Słowik w Styczeń 28, 2015, 11:09:24
Cytuj

Michał Kurowski napisał:
Witam kolego Darku jutro odbieram auto z warsztatu po wymianie szklanek objawy jak piszesz zobaczymy jak bedzie to chodzilo koszt jednej ok.22zl a 16jest


Ooo już odbierasz? Bogdan chyba roboty nie ma ;)
A ta cena 22zl za sztukę to sam kupowałeś czy to cena po rabacie na warsztat? Jak patrzylem to INA kosztują 27zl/sztuka.
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Darek Gaj w Styczeń 28, 2015, 17:03:48
Witam, kolego Michale ja mam komplecik szklanek uszczelek uszczelniaczy + rozrząd z pompą mam też zestaw blokad, wiec lada dzień też się wezmę za wieloryba, aczkolwiek cały czas nurtuje mnie  sprawa czy wadliwe popychacze wpływają cały czas na obniżoną sprawność silnika, czy tylko podczas zimnego rozruchu. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby któryś z szanownych Kolegów po wymianie szklanek podzielił by się doświadczeniami.
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Jan Świerc w Styczeń 29, 2015, 21:56:57
Witam

Wymiana popychaczy to , inaczej kasa wydana na popychacze to najlepiej zainwestowane pieniądze w swojego wieloryba, trzy tygodnie , 1500 km świętego spokoju.

A co do obserwacji to : poprawa dynamiki jest odczuwalna, spalanie 1 litr mniej, przedtem miałem problem zejść na mieście poniżej 10L traktując gaz delikatnie a teraz wynik poniżej 9 to nie problem.

Co do kompresji to przed popychaczami miałem po 12 Bar. na lekko rozgrzanym ( kiedy szarpało był gaszony, i robiony pomiar).

A problemów podczas rozruchu na zimnym nie było żadnych.
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Darek Gaj w Styczeń 30, 2015, 13:09:05
Dziękuję serdecznie za odpowiedź  koledze Janowi,  ja jak wyżej pisałem też się biorę na dniach za wymianę. Podzielę się też na forum wrażeniami po operacji, Pozdrawiam.
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Michał Kurowski w Styczeń 30, 2015, 21:07:37
Niestety auto stoi dalej w warsztacie szklanki wymienione ale problem nieznikl dalej chodzi nierowno mechanik przeklada z drugiego auta czesci odpowiadajace za poprawna prace silnika cewke zamienil niepomoglo dzis mial zamienic pompe paliwa.
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Chutnik w Styczeń 30, 2015, 22:08:14
W mojej XP też szarpało na wolnych obrotach (chociaż tylko na gazie). Po wizycie u doktora od gazu wyszło na koniecznośc wymiany wtryskiwaczy. Tak na razie (cos w rodzaju prowizorki) pozmieniał wartości wtryskow  w komputerze i na razie chodzi równo. Oczywiście jak kupi elementy do wymiany to zadzwoni i załatwimy to jakl należy.
Może słynny program L___ cos by Ci wyjawił?
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Jan Świerc w Luty 01, 2015, 13:19:37
Witam Może więc po kolei:  1 rok walki ...

Pomiar kompresji gdy silnik pracował nierówno w fazie rozgrzewania- wynik 12 Bar na wszystkich cylindrach więc szukam anomalii w układzie sterowania, przy okazji wymiana świec.

- Do nierównej pracy na zimnym wiele wnosi tylna sonda lambda ja przejechałem się na sondzie N.., podejmowała pracę po około 4 min od uruchomienia a katalizator za tan czas prawie świecił wymiana na BOS.. , czas podjęcia wskazań ok 10 - 15 sek. po 40 sekundach układ pracował już w pętli zamkniętej - została dodatkowo wykonana ponowna adaptacja, nierówna praca występowała już do 50 'C silnika a nie przez 6 do 8 minut.(Autem nie da się jechać do puki się silnik nie rozgrzeje)

- Zrobienie porządku z układem powietrza wtórnego, zacinający się zawór, nie zawsze włączająca się pompa powietrza ( na zimnym silniku ) - wymieniłem przekaźnik wewnętrzny BSM, oraz wyczyszczono kanały powietrzne w głowicy oraz kanał spalin od skrajnego cylindra do zaworu EGR, ponownie adaptacja układu sterowania. Po tych zabiegach autem można było w miarę normalnie jechać byle się nie zatrzymać lub stać na światłach bo wiadomo migająca kontrolka...

-Na zagranicznym forum Peugeota trafiłem na temat popychaczy więc co mi szkodzi płukanka do oleju po 500 km. wymiana na 5W30 jest lepiej kontrolka zapala się może 1 raz na miesiąc. Ale jak zostawić go na wolnych obrotach to wiadome komunikaty gwarantowane po 15 sekundach.

-wymiana kompletu rozrządu- tu wiadomo że nic nie wniosło do usunięcia usterki a przy okazji wiem że nie był przestawiony.

-Wymiana cewki zapłonowej- padła jedna cewka brak iskry 1 i 4 cylindra , tu się strachu najadłem 2 dni po wymianie rozrządu w pierwszej chwili myślałem że pasek przeskoczył

-Aktualizacja oprogramowania sterownika silnika z opisem poprawki "poprawa rozruchu zimnego silnika"- efekt bez zmian.

- jako żę z połowy stanu oleju po 12 kkm zrobiło się minimum dolałem 1 L. 0W30 i tu moje zdziwienie nierówna praca jest znacznie mniejsza ale nadal uciążliwa (jak wskazówka temperatury silnika wychodziła a niebieskiego pola wystarczyło zgasić za 10 sekund odpalić ponownie i nierównej pracy brak, czasami jednak było czuć jakby lekkie zachwianie na wolnych obrotach które nie występuje tylko jak olej silnikowy jest mocno rozgrzany ale taki efekt był od samego początku).

-decyzja wymiana popychaczy, silnik od pierwszego uruchomienia pracował równo, jest bardziej żwawy, spalanie jeden litr mniej, i jak silnik osiągnie temperaturę nie ma zachwiań gdy olej jest zimny. Spaliny tak nie śmierdzą z zimnego silnika jak przed wymianą popychaczy.

W takiej kolejności była walka ale opłaciła się poprzedni właściciel chciał dobrze wymienił sondę ale tylko pogorszył sprawę i się pozbył pojazdu, teraz już wiem że nie kupuje się samochodu z ciepłym silnikiem :)
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Darek Gaj w Luty 01, 2015, 17:32:07
Panowie może by założyć temat w którym wpisują swoje spostrzeżenia osoby które  są już po wymianie szklanek, czyli jak było przed i jak jest po, może po uporządkowaniu danych jakoś uda się zrozumieć i rozwiązać problem na amen.
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Jan Świerc w Luty 01, 2015, 20:22:00
Wiec uporządkowałem to co wcześniej napisałem

morze ktoś skorzysta
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Darek Gaj w Luty 01, 2015, 23:54:29
I to jest konkret przez duże "K" dziękuję koledze Janowi, też pójdę tym  tropem i zobaczymy czy jest to przepis na niedomaganie ew10j4 wielorba. Oczywiście podzielę się swoimi doświadczeniami mam nadzieję że do końca tygodnia.
Tytuł: Re: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Darek Gaj w Luty 17, 2015, 08:26:18
Witam,  jestem już po operacji wymiany pacjent przeżył, pierwsze odczucia pozytywne oby tak dalej, opiszę dokładniej za kilka dni co by nie zapeszać.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 01, 2016, 17:55:17
Witam !
Wymieniałem hydropopychacze w swoim Peugeot 406 Coupe z 2002 roku gdzie mam silnik EW10J4.
Niestety po krótkim czasie znacznego zmniejszenia problemu i to nawet jeszcze po zmianie oleju na 5W40 nadal jest bez zmian.
A, i jeszcze zmianiałem soft w ASO Peugeot w Lublinie i też to nic nie dało.
No i jeszcze wymieniłem pompę oleju bo na zimnym silniku miała ponad 7 bar ciśnienia i nawet po rozgrzaniu silnika to ciśnienie nie spadało.
Nowa pompa na zimnym silniku daje 5 bar ciśnienia a po rozgrzaniu spada ono do wartości 3,5 bar a mimo to owa telepawka na zimnym silniku nadall wystepuje - oczywiście po ok. pół minuty i trwa ona przez ok. 2 minuty.
Zimą to nawet silnik mi gasł podczas tej telepawki a wiosną to czekam owe 2 minuty aż sie uspokoi albo ze dwa razy zgaszę silnik i odczekuję na spadek oleju i dopiero jadę.
A , i jeszcze jedno kilka razy zauważyłem, że czasami występuje taki dźwięk jakby zatrzymywania sie jakiejś dmuchawy i wtedy obroty spadają z 1250 na jakieś 900 i wtedy doslownie momentalnie silnik pracuje idealnie.
Niestety nie wiem co to za dźwięk i na dodatek nie zawsze on występuje a wtedy obroty spadają stopniowo i dużo wolniej.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Kwiecień 02, 2016, 08:09:54
No to zrobiłeś dużo...teraz przyjrzyj się pracy pompy powietrza wtórnego.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 02, 2016, 12:33:17
Tak, wiem, dzisiaj dużo nad tym systemem myślałem i czytałem w internecie.
Dodam jeszcze, że w miedzyczasie byłem u diagnosty i ten stwierdził podpinając PP2000 że w kolektorze ssącym jest za duże cisnienie bo w/g PP2000 jest tam 60 kPa podczas gdy na moich dwóch programach diagnostycznych podpinanych jakby nie było w to samo gniazdo OBD pokazują cisnienie odpowiednio 35 kPa i na drugim (wymontowanym od Peugeot 407 - takim, który ma też jakiś problem więc może ten zawór być nie do końca wiarygodny) 41kPa - ten akurat może być nie do końca sprawny bo na niepracującym silniku pokazuje nie 99 kPa ale 91 kPa
Diagnosta sugeruje że takie wyżssze ciśnienie w kolektorze ssącym (albo jak kto woli za zbyt mała próżnia) może być skutkiem przedmuchów z niedomykajacego się zaworu który moze mieć nadpalone gniazdo albo z powodu złej pracy hydropopychaczy spowodowane przez np. zbyt duże cisnienie oleju na nich.
Ja jednak po przemyślenu faktów oraz objawów skłaniałbym się do tego, że winą moze być układ powietrza wtórnego.

No bo weźmy pod uwagę to, że ta telepawka trwa ok 2 minuty a więc tyle ile maksymalnie pracuje dmuchawa powietrza wtórnego.
Czasami wystepujące taki dźwięk jakby wychamowywania jakiejś dmuchawy które skutkuje prawie natychmiastowym unormowaniem pracy silnika potwierdzaloby tą hipotezę.
Reasumując załóżmy zatem taki scenariusz:
1. dmuchawa powietrza wtórnego jest zepsuta
2. układ właczający ową dmuchawę otwiera też zawór otwierający od niej drogę owego powietrza do kolektora wydechowego na dopalenie paliwa w katalizatorze
3. z powodu większego ciśnienia spalin na wydechu niż ciśnienia na ssaniu (jest tam jak wiemy nawet podciśnienie) to zamiast powietrza do wydechu to właśnie tą drogą spaliny z wydachu są zawracane do kolektora ssącego i stąd owe za duże ciśnienie w kolektorze ssącym
4. po 2 minutach komputer wyłącza dmuchawę powietrza wtórnego oraz zamyka zawór i wtedy owietrze do kolektora ssącego jest już pozbawione owego zawrotu i dlattego i ciśnienie robi się wrecz książkowe i silnik pracując tylko na czystym powietrzu i paliwie zachowuje się wzorcowo (pomijam tu kwestię zawrotu spalin bo od kilku dni mam założona zaślepke i wyjętą wtyczkę a pojawiający sie komunikat o awarii obwodu cyrkulacji spalin tutaj nic nowego nie wnosi i too tym bardziej że owa telepawka jest u mnie od conajmniej roku czyli tyle ile mam samochód)
5. czasami - przynajmniej u mnie - czasami słychać takie bardzo ciche ale jednak słyszalne jakby szuranie czy skrobanie (podobno może czasami występować piszczenie) co by wskazywało na jakieś problemy właśnie z ową dmuchawą powietrza wtórnego.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Kwiecień 02, 2016, 20:21:17
Odłącz po prostu pompę od elektryki i zobacz efekty. Czy są znane Tobie?
Za dużo filozofii w Twoim poście. Pompa jest załączana przy rozruchu , sprawdzasz czy dmucha, sprawdzasz czy zawór powietrza na kolektorze wydechowym otwiera się (da się dmuchnąć ustami) a spaliny nie cofają. Zasadniczo nalezy rozebrać pompę wysuszyć ją, wyczyścić i sprawdzić stan techniczny - klasycznie pompa kończy się pod wpływem wykroplonej wody wewnątrz. Korozja kończy ją.....
Pompa jest załączana na zimnym silniku w czasie ok. 1/2 minuty do czasu nagrzania sondy lambda. No i kontrola grzania sondy jeszcze....
O podciśnieniu nie wypowiadam się....dziwne każdy mierzy inną wartość....
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 02, 2016, 21:15:50
"Odłącz po prostu pompę od elektryki i zobacz efekty. Czy są znane Tobie?....Pompa jest załączana przy rozruchu , sprawdzasz czy dmucha, sprawdzasz czy zawór powietrza na kolektorze wydechowym otwiera się (da się dmuchnąć ustami) a spaliny nie cofają..."
No, wszystko proste i oczywiste ... tylko że nie każdy jest tak obeznany z budową silnika i rozmieszczeniem w nim wtyczek i wężyków. Szkoda bo chętnie bym to co kolega wymienił sprawdzil ale tak bez rysunku czy fotki to nie bardzo wiem gdzie tego szukać.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 02, 2016, 21:21:41
Może kolega wskaże która to wtyczka i który przewód a będę bardzo wdzięczny.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Kwiecień 03, 2016, 08:04:57
Proszę bardzo, wtyczki nie widać "słabe" zdjęcie  ;D ale widoczny tylko zawór powietrzny.... reszta poszukiwanego ustrojstwa "po rurce do kłębka", gdzieś w okolicach pod akumulatorem i filtrem powietrza....
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 03, 2016, 11:44:38
Na schemacie układu cyrkulacji spalin nie widać na zaworze układu wtórnego powietrza ani wtyczki elektrycznej ani jakiegoś wężyka sterującego i przez to nie wiem jak ten zawór wyłączyć.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 03, 2016, 11:48:15
Tutaj na zaworze wtórnego powietrza jest wężyk który zapewne należało by odpiąć ale z obawy o możliwość "zaplątania się" w tych zapinkach mam pytanie czy należało by coś tam wcisnąć albo przesunąć - zapewne takim zapieciem jest to coś niebieskie i jak się do tego zabrać żeby czegoś nie ułamać i na co zwrócić uwagę?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Kwiecień 03, 2016, 12:27:41
Zawór powietrza nie ma sterowania, jak jest wytworzone ciśnienie powietrza przez pompę to mechanicznie się otwiera i przepuszcza powietrze. Tak ten niebieski element należy wcisnąć aby zsunąć koncówkę.
Podstawowo, bez czekania, wyciągnąłbym pompę powietrza i ja rozebrał, wysuszył, zakonserwował aby jeszcze pochodziła....
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 04, 2016, 18:02:39
Wypiąłem bezpiecznik nr 29 pod maską (system nic nie zgłaszał - żadnego błędu)
Niestety na zimnym silniku była telepawka przez ok 2 minuty.

Na drugi dzień wpiąłem bezpiecznik ale odpiąłem ten wężyk z dmuchawy wtórnego powietrza i włączyłem silnik ale z tego przewodu nic nie dmuchało a wejście do zawroka było czyste i suche.

Reasumując: oznak pracy pompki nie zauważyłem bo ani nic nie szumiało ani nie dmuchało a i system nic nie zgłasza a telepawka była przez około 2 minuty.
(ktoś gdzieś pisał że przy awarii tego układu powietrza wtórnego był błąd chyba P0401 o ile mnie pamięć nie myli)

Tak sobie myślę, że może gdy pompka nie pracuje a powinna i system komputerowy o tym nie wie to tak dawkuje paliwo i powietrze jakby ten system powietrza wtórnego pracował i miał swój udział w rozruchu zimnego silnika a skoro nie działa a inne parametry są dostosowane do pracy wespół z tym obiegiem wtornego powietrza to może tu jest ten przysłowiowy pies pogrzebany?

Czy praca owej dmuchawy wtórnego powietrza jest niezbędnie konieczna skoro widziałem że w silniku 407-ki z której był zapożyczony mapsensor nie ma wogóle owego zaworka pracujące w układzie powietrza wtórnego i jest tam zaślepka a silnik tam to też EW10J4. Czyżby zatem ktoś w PSA doszedł do wniosku że ten układ jest zbędny i stosownie do tego uległ zmianie/poprawie soft i silniki te później pracowały dlatego poprawnie bez owej telepawki?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Kwiecień 04, 2016, 21:11:58
Czyli nie "dmucha".....Pytanie, a obwód nagrzewania sond lambda działa? Wtrysk powietrza ma m.in. przyśpieszyć nagrzewanie sondy....a w konsekwencji skrócić czas pracy sterowania wtryskiem w pętli otwartej.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 04, 2016, 23:40:42
No dobre pytanie, tym bardziej że nie bardzo wiem co to takiego to grzanie sond/sondy lambda i czy jest to kwestia bardziej dla elektryka czy mechanika albo diagnosty. A może dam radę sam jakoś sam sprawdzić?
Ale znowu pytanie: skoro układ powietrza ma dogrzać sondy to czy wtedy jest potrzebne ich elektryczne dogrzewanie.
Choć z drugiej strony coś mi się zdaje że tu mogą owe sondy lambda nie tak pracować jak powinny - jutro sprawdzę wykres pracy obu sond i ich napięcia.

A, i jeszcze jedno pytanie: gdy w zeszłym roku kupowałem samochód to poprzedniemu właścicielowi dosłownie 4 dni przedtem padła jedna sonda Lambda i ją wymienił i dał mi fakturę za zakup i jej montaż ale może jeszcze warsztat ją montujący powinien tą sondę zaadaptować w systemie żeby dobrze pracowała?

No i może coś jest też na rzeczy z wtryskiem w pętli otwartej ale coś nie bardzo wiem jak to sprawdzić i ile czasu silnik może/powinien pracować w owej krótkiej pętli.

P.S.
Czy w celu wyeliminowania z pracy układu owego wtórnego powietrza - zważywszy na to, że pompa i tak nie podejmuje pracy - lepiej będzie wyjąć jej bezpiecznik czy wypiąć z niej wtyczkę zasilania/sygnału?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Kwiecień 05, 2016, 07:29:54
No dobre pytanie, tym bardziej że nie bardzo wiem co to takiego to grzanie sond/sondy lambda i czy jest to kwestia bardziej dla elektryka czy mechanika albo diagnosty. A może dam radę sam jakoś sam sprawdzić?
Ale znowu pytanie: skoro układ powietrza ma dogrzać sondy to czy wtedy jest potrzebne ich elektryczne dogrzewanie.
Choć z drugiej strony coś mi się zdaje że tu mogą owe sondy lambda nie tak pracować jak powinny - jutro sprawdzę wykres pracy obu sond i ich napięcia.

I tu wydaje mi się zaczynasz trafiać w "sedno". Grzanie jest zawsze potrzebne...a jak pracują sondy i czujniki silnika to podstawa kontroli.... sprawdziłbym na już czujnik temperatury silnika i powietrza.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 06, 2016, 17:49:52
Czy to znaczy że można bezpiecznie dla silnika odpinać na chwilę poszczególne czujniki i nic się nie stanie? - no może poza wejściem alarmów w systemie z którymi sobie poradzę kasując je potem.
Cewka była zmieniana i nic to nie dało a kolega który odkupił ode mnie cewkę którą u siebie zdjąłem nadal na niej jeździ i nie ma z nią żadnego problemu. Świece tez były wymieniane na jakieś Eq... coś tam - takie dedykowane do tych silników przez Peugeota - też nic to nie dało bo wcześniej były Bosh i też tak samo było.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Kwiecień 06, 2016, 18:31:19
Czy to znaczy że można bezpiecznie dla silnika odpinać na chwilę poszczególne czujniki i nic się nie stanie? - no może poza wejściem alarmów w systemie z którymi sobie poradzę kasując je potem.


Odpinać na wyłączonym silniku.....tak, przy pracującym nie radzę, najpewniej wejdzie w tryb serwisowy (i co to da).
Weź najprostszego ELM-a i szukaj odchyłek w czytanych parametrach z czujników.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 06, 2016, 19:33:47
No wczoraj to zrobiłem obserwując obie sondy iraz ciśnienie na ssaniu i tak to wygląda:
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 06, 2016, 19:35:01
A tak to wygląda około 2 minut po uruchomieniu silnika:
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 06, 2016, 19:36:21
A tak wygląda wahanie wartości pierwszej sondy na tle wartości ciśnienia na ssaniu:
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 06, 2016, 19:56:05
A, no i jeszcze sprawdzałem jak zachowa się silnik kiedy olej jest zimny i przez to gęsty i kiedy to silnik nie będzie miał wyższych obrotów ale niższe - zakładałem, że obroty na ssaniu są za wysokie a co w połączniu z gęstym olejem powoduje złą pracę hydropopychaczy.

A zrobiłem to tak:
1. odpiąłem wtyczkę od czujnika temperatury silnika
2. zapasowy czujnik podgrzałem delikatnie zapalniczką do temperatury powyżej 40 st C
3. szybko wpiąłem we wtyczkę i uruchomiłem silnik


Niestety silnik bardzo długo kręcił po czym odpalił i zgasł.
Druga próba kiedy czujnik juz trochę ostygł odpalił normalnie no i oczywiście po chwili była telepawka czyli nic nowego.


Konkluzja:
1. to nie czujnik temperatury silnika jest sprawcą tej telepawki
2. to nie z powodu zbyt wysokich obrotów i zimnego oleju źle pracują hydropopychacze.


Zauważyłem też, że zawsze gdy zgaszę silnik zaraz po pierwszych objawach telepawki i po chwili (ale zawsze dopiero po zaświeceniu sie kontrolki ciśnienia oleju co by znaczyło że olej już spłynął z kanalików)  próbuję odpalić to silnik długo kręci i albo odpali i zaraz zgaśnie albo nie odpala a jeżeli juz to dziwnie pracuje jakby nie na wszystkie cylindry.
Jeżli zas odczekam około 1 minuty i odpale to silnik odpala tak jak za pierwszym razem i mimo że telepawka i tak wystepuje po chwili to jednak jest ona mniejsza i szybko ustępuje.


A może to jakis zawór sie podwiesza jak sugeruje jeden z mechaników?

Tylko że z kolei biorąc pod uwagę powszechnośc występowania tej telepawki u użytkowników Citroenów i Peugeotów to wydaje się bardzo mało prawdopodobne żeby każdemu zawieszał się jakiś zawór.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Kwiecień 06, 2016, 20:46:30
Skontroluj czujnik temperatury "rano" na zimnym silniku. Czy wartość zgadza się z temperaturą otoczenia?
Nie mam praktyki, ale druga sonda nie pracuje (dead), nie podaje napięcia mieszanki stechiometrycznej. Potrzebna kontrola szczegółowa sond (kształt i okres oscylacji)
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 10, 2016, 10:37:41
Czujnik temperatury zawsze różni się nieco  -tzn. o jakieś 1-2 st. C - od tego który jest na wyświetlaczu no i dość znacznie od tych obu temparatur bo w granicach czasem nawet 7 st. C odbiega wskazanie temperatury powietrza wlotowego którego wskazanie jest niższe.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Kwiecień 10, 2016, 12:05:27
Czujnik temperatury zawsze różni się nieco  -tzn. o jakieś 1-2 st. C - od tego który jest na wyświetlaczu no i dość znacznie od tych obu temparatur bo w granicach czasem nawet 7 st. C odbiega wskazanie temperatury powietrza wlotowego którego wskazanie jest niższe.


Ty piszesz swoje przemyślenia czy wyniki? Słabo rozumiem bez znaków przestankowych.....
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 10, 2016, 19:47:06
To są wyniki które są przez mnie obserwowane od kiedy na poważnie szukam przyczyny owej telepawki.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz Mościszewski w Kwiecień 10, 2016, 20:11:42
To są wyniki które są przez mnie obserwowane od kiedy na poważnie szukam przyczyny owej telepawki.

Nie widzę liczb-wyników....tylko przemyślenia.
Podaj konkretne wartości, temperaturę "za oknem", temperaturę z czujników, nie pisz/odnoś się to czujnika temperatury zewn w lusterku a nuż ono przekłamuje.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Alan Lewczuk w Kwiecień 12, 2016, 13:19:43
Temperatura silnika różni się o jakieś 1-2 st.C od tego na wyświetlaczu a ten jest obiektywny w tym sensie że jego wskazania zawsze pokrywają się z temperaturą faktyczną na zewnątrz - czego jak czego ale tego czujnika wadliwe wskazania od razu bym wychwycił porównując je z danymi z innych termometrów  - natomiast wskazania czujnika temperatury powietrza wlotowego czasem są zbliżone do wartości temperatury silnika ale różnica czasem wynosi nawet 7 st.C pomiędzy nim a temperaturą otoczenia.
Wartości konkretnych nie mogę teraz podać bo samochód odstawiłem do mechanika w celu zalożenia instalacji LPG i jak tylko będę go miał to te wartości konkretne podam to może coś z tego da się wywnioskować.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Dereziński w Luty 20, 2017, 15:03:17
Miałem 4 auta z tym silnikiem i w każdym był ten sam problem opisujący przez autora,myślałem sobie,że mi się tylko tak trafia?widzę,że to była wada fabryczna i później omijałem te silniki ze względu na te drgania na zimnym silniku,ale na przyszłość będę wiedzieć w czym jest problem,fajnie,że pomogło wam to i że jest ten temat,na pewno wielu ludziom pomoże dojść do tego dlaczego auto drży na zimnym silniku i nierówno pracuje.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: rafał kaśkiewicz w Marzec 14, 2017, 09:14:45
Ja co prawda mam 1.8 i dopóki nie zmieniłem oleju na 5w40. Auto ma 250000 km i na zimnym silniku wyraźnie było słychać zawory. Dźwięki jak w japońcu gdy oleju jest za mało. Po wymianie oleju silnik chodzi jak zegarek i mniej pali. Wcześniej było 10w40. Ale żeby nie było różowo, to zrobił się ogromny wyciek z pokryw zaworów. Olej zmieniany co 15kkm.


Może zanim wymiana popychaczy, warto zrobić wymianę oleju na zalecany do tego silnika.
Są jeszcze jakieś dodatki do wyciszania zaworów, ale różnie to działa.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Borkowski w Marzec 18, 2017, 10:34:51
Witam

U mnie jest podobny problem. Wypadanie zapłonu na zimnym silniku. - Odpala idealnie, chwilę popracuje i zaczyna się...
Przeczytałem sporo opisów i możliwych rozwiązań i zastanawia mnie jedno - zakładając, że to wadliwe popychacze powodują kłopoty "na zimno" dlaczego w fazie "ssania/nagrzewania katalizatora" ten problem nie występuje ?
Bo wyraźnie szarpanie silnika (jeden cylinder bez zapłonów) pojawia się dopiero po chwili od uruchomienia silnika (1-2 minuty). Logicznie podchodząc do sprawy wada mechaniczna (popychacze) powinny dawać taki efekt od samego startu.

A, zapomniałem się przywitać. To mój pierwszy post na tym forum, więc wszystkim użytkownikom "mówię" CZEŚĆ.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Marek_S w Marzec 26, 2017, 12:48:57
Kolega mający puga zastosował olej Valvoline 5W40 long life  i podobno ten problem ustąpił po drugiej wymianie , ja tez wlałem ten olej i jakby V6 lepiej chodziła ciszej i jakąś miękko 
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Marek_S w Kwiecień 08, 2017, 12:58:22
Ja co prawda mam 3V6 ale kolega ma puga 2,0 to te same silniki i mnie namówił na zastosowanie oleju Valvoline 5w40 long life ja nie wierze w long life wiec go będę zmieniał co 10-15 kkm ale przyznam że motorek chodzi inaczej .
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Łukasz Dereziński w Kwiecień 09, 2017, 09:05:28
Long Life to jest celowe niszczenie silników.
Zalać nawet Castrolem czy Mobilem 5w40 bo raczej na takim powinien chodzić,a oleje zmieniamy co 10 000km dla bezpieczeństwa,oleje też starzeją się auto może stać w miejscu rok i też musimy wymienić olej nawet bez jazdy,ponieważ traci właściwości.
Przerabiałem ten temat 2.0 136km strasznie mnie irytowała ta praca na zimnym silniku,chodził jakby na 3 cylindry,wiadomo,że trzęsło całą budą i później dałem sobie spokój z tymi silnikami,przesiadłem się na 2.0HDi i nie wracam do benzyn.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Marek_S w Kwiecień 09, 2017, 10:17:43
A mnie nikt nie namówi na diesla, co kto lubi.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Tomasz Strzelczak w Maj 14, 2017, 18:15:35
Koledzy którzy wymieniali szklanki w dwulitrówce mam pytanie. Czy po wymianie silnik był bardziej dynamiczny i te "częsawki" ustały ?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Bartosz Zieliński w Styczeń 08, 2018, 09:41:43
Dzisiaj u mnie zabieg wymiany szklanek i rozrządu. Jutro dam znać czy pomogło ....
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Bartosz Zieliński w Styczeń 09, 2018, 14:07:28
potwierdzam, to działa. :)))
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Michał Bieńkowski w Styczeń 19, 2018, 20:00:24
Koledzy którzy wymieniali szklanki w dwulitrówce mam pytanie. Czy po wymianie silnik był bardziej dynamiczny i te "częsawki" ustały ?


Dynamika według mnie się nie zmieniła (no może minimalnie) ale trzęsawki ustały. Silnik odpala super, spaliny nie śmierdzą, wróciła chęć do życia... :D :D :D
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Julian Gonet w Luty 12, 2018, 23:59:23
Witam!
W sobotę zmieniałem popychacze na INA - silnik ma 269kkm (brak przesłanek że był cofany) górna część głowicy sklejona na hermetyk, szklanki miały skośny kanalik - czyli takie jak były fabryczne. Zostawiłem na noc aby się ułożyły. W niedzielę odpalam - odpalił od strzała, czekam aż odkurzacz się wyłączy i sukces cicho i równo brak smrodu. Zostawiłem na noc, rano odpalam jest bajka co więcej to nie to samo auto:
- wyraźnie większy moment obrotowy - ciągnie z dołu jak nigdy, normalnie aż prosi o wciśnięcie mocniej, wcześniej mulił myślałem że ciężka buda,
- ruszanie po dojeździe do skrzyżowania z dwójki nie robi problemu, wcześniej się dławił,
- po zdjęciu nogi z pedału gazu nie ma szarpnięcia, pięknie płynnie schodzi z obrotów
- spalanie - ta sama trasa co dzień - zawsze średnią miałem 10,9 dziś pokazało się 10,5 a jechałem ostrzej - ale jest odwilż więc może przesadzam.
Kazałem, żonie się przejechać żeby nie było że placebo - potwierdziła w/w.

Trzęsawka na zimnym to tylko efekt najbardziej odczuwalny. O pozostałych dolegliwościach myślałem, że stary, że ciężki że ten typ tak ma a tu niespodzianka.

Poprzednik zmienił świece, wtryski, cewkę zapłonową, wyczyścił przepustnicę ( a może nawet zmienił) - nic nie pomogło.
Zostawienie zimnego na biegu jałowym to sypał błędami - błąd czujnika położenia wałka, wypadanie zapłonów losowe, błąd katalizatora, prędkość obrotowa silnika błąd. 

PS. Silnik RFN po modyfikacji z pływającym kółkiem zębatym na wale - ponad godzinę szukaliśmy drugiego klina zamiast sprawdzić w serwisówce  że blokowane na ścisk.  :P

Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Drogoś w Marzec 22, 2018, 11:24:41
Witam wszystkich. Miałem ten sam problem z silnikiem w Cytrynie C5 2.0 16v z 2002 roku. Popychacze to dobry trop ale nie trzeba ich wymieniać... Czeka mnie wymiana rozrządu i chciałem przy okazji wymienić popychacze ale kopałem po forach i znalazłem temat gdzie jest o tym mowa. Jak się dowiedziałem z tematu, wymiana na nowe pomaga ale dlatego że są po prostu czyste. Przyczyną jest zebrany nagar i pozatykane kanaliki co skutkuje brakiem luzu zaworowego na zimnym silniku.
Zanim wymienicie popychacze polecam najpierw przepłukać silnik jakimś środkiem do płukania silnika i potem wiadomo, wymienić olej. Ja dokładnie od tego zacząłem. Wlałem całą butlę płukanki silnika firmy STP. Silnik pochodził sobie 20 minut i potem wymieniłem olej z filtrem (Total 10w40). Efekt piorunujący!!! Mimo, że przyszedł jeden wieczór z mrozem -10 to ani jednego błędu. Silnik zaczął pracować normalnie, odzyskał werwę... Na takich silnych mrozach troszeczkę, naprawdę minimalnie się trzęsie przed rozgrzaniem ale żadnych błędów nie ma, nie wchodzi w tryb awaryjny i ma wigor.
W przyszłym roku przed zimą, jeszcze raz zastosuję płukanie silnika i zaleję tym razem olejem 5w40. To powinno już wyeliminować nawet te minimalne drgawki na pierońskim mrozie :).

Najlepsze jest to, ze cytrynę kupiłem w okazyjnej cenie bo poprzedni właściciel już rozłożył ręce... Wymienił świece, cewkę, wtryski.... Wszystko na oryginalne tajle. Czyścił przepustnicę... I nic :D. No i kolejna osoba zgadza się ze stereotypem o cytrynach.
A rozwiązanie problemu było takie banalne ;)

Także jeśli macie te same problemy, zanim podejmiecie decyzję o wymianie popychaczy to polecam najpierw wypróbować ten sposób. Możecie naprawdę zaoszczędzić na tym a efekt ten sam :)
Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Julian Gonet w Marzec 24, 2018, 12:28:01
Też chciałem płukać, ale podsumowałem plusy i minusy płukanki.
Plusy:
- łatwość wykonania,
- cena niższa ale.  o tym na końcu
- czyszczony jest cały silnik (tam gdzie krąży olej).
- wymieniony olej.

Minusy:
- nie ma pewności że złogi się rozpuszczą i zatkają jakiś kanalik,
- szlam wypadało by wymyć z miski po jej wyjęciu,
- popychacze INA mają inny kształt (niby poprawiony),
- jeśli są zużyte to i tak trzeba wymienić,
- brak pewności poprawy - kasownik luzu ma wlot, ale brak wylotu - jak chrochel wleci to zostanie.
- dla pewności usunięcia tani olej i zlanie po nagrzaniu.

Cena - ja kupiłem INA po 24 zł/szt na alle.. czyli 384 zł + silikon 12+ 30 simeringi wałków. ( a co nie będę stare pakował). Płukanka to 25zł , olej tani to do zlania 60, filtr 20, dobry olej 80-100, drugi filtr 20 = 205 zł. Oczywiście tani olej można pominąć oszczędzając 80 zł.

Wymieniłem popychacze i przy -13 rano po wyłączeniu odkurzacza chodzi bardzo równo. Nie żałuje tej kasy.

Nie chcę tu nikogo przekonywać ani namawiać a tym bardziej krytykować. Stare zostawiłem - jak by dobrze umyć to wyglądają jak nowe.   
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Wojciech Tryksza w Kwiecień 17, 2018, 00:16:58
Panie i Panowie SUKCES !
Jestem po wymianie popychaczy zaworowych. Dodatkowo został ustawiony poprawnie rozrząd (był przestawiony w sumie o 4 ząbki ) i gruntownie wyczyszony silnik z nagaru.
Silnik odżył i to jak ! Nie sądziłem że ta półtorej tonowa kolumbryna potrafi się tak odpychać!
Do tego na jałowym pracuje przepięknie rowniutko.

Jedyne co to jeszcze tylko lexia zgłasza problem z potencjometrem gazu, także i tempomat nie działa. Poza tym błędów brak ! :-)
Wcześniej miałem strasznie nierówne obroty silnika, wypadanie zaplonu, choinka błędów  (depolution, Esp/Asr, speed control, ...).(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180416/0d12b6266bd328d5e6e4e7d74ae98aa7.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180416/ff098ebd89988682869d058ff59751c1.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180416/5b4e51b6552a2e9506161934ec3c7220.jpg)(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180416/a78dc36390327e213b07510e5d2ba359.jpg)

Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Marek_S w Czerwiec 10, 2018, 09:06:52
Kolega w pubu lal valvoline long life i po dwóch wymianach przestalo pukac

Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Jacek Zawadka w Październik 03, 2018, 06:37:29
Witam czy problem dotyczy także  silnikow1.8 czy tylko 2.0?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Osiński w Październik 04, 2018, 02:23:55
Nie wiem czy w 1.8 też występował ten problem, ale szklanki miały taki sam numer katalogowy.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Październik 04, 2018, 22:44:30
Występował, jeśli ktoś zaniedbywał wymianę oleju. Te silniki lubią czystą oliwę.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Jacek Zawadka w Październik 07, 2018, 07:39:25
Witam czy ktoś się orientuje czy w 1.8 jest pompa powietrza wtórnego (odkurzacz)?Jeśli tak to gdzie go szukać?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Osiński w Październik 08, 2018, 10:09:44
Jest, w okolicach lewej lampy.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Jacek Zawadka w Październik 08, 2018, 10:55:46
Jakie mogą być negatywne objawy jeśli nie działa?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Marek_S w Październik 08, 2018, 18:52:53
Sonda, katalizator

Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Jacek Zawadka w Październik 08, 2018, 21:52:43
Sprawdziłem u mnie niema wogóle .Niema pompy ani żadnych węży.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Osiński w Październik 09, 2018, 00:10:58
Podaj VIN
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Osiński w Październik 11, 2018, 11:07:05
Tak, nie masz pompy, masz już pochłaniacz.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Jacek Zawadka w Październik 17, 2018, 02:46:30
Mam pytanie.Czy ktoś sprawdzał przed wymianą szklanek ciśnienie na cylindrach ?Jeśli tak to czy było po równo na wszystkich?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Osiński w Październik 17, 2018, 11:09:06
Przed wymianą u kolegi były jakieś różnice, teraz nie pamiętam ile, po wymianie nie sprawdzaliśmy bo zaczął normalnie silnik pracować.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Jacek Zawadka w Październik 17, 2018, 13:57:21
Wie ktoś może  jakie powinno być ciśnienie w silniku 1.8 ? Jakie dopuszczalne mogą być różnice?

Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Osowski w Listopad 01, 2018, 17:59:47
Ja w swoim 3.0 też będę wymieniał szklanki, ówcześnie myślałem iż klepanie w moim silniku to wina koła zmiennych faz, ale ostatecznie winne są szklanki. Poprzedni właściciel długo jeździł na 10w/40 ja po kupnie zrobiłem dwie płukanki i zalałem 5w/40 no i szklanki się odezwały. Jak zdjąłem pokrywy to miękkie są niemalże wszystkie szklanki na jednej z głowic po stronie ssącej. Ale wymienię dla spokoju wszystkie 24. Mierzyłem ciśnienie na cylindrach (silnik nagrzany do temperatury roboczej) i tylko na jednym cylindrze jest 13,5Bar, reszta 14.






Znalazłem takie z niższej półki https://allegro.pl/popychacz-zaworu-ae-citroen-c5-i-break-i7551505996.html i niby pasują, niby nie, a wymiary po numerach zamienników się zgadzają...
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Andrzej Gajewski w Styczeń 13, 2019, 00:37:21
Tak, nie masz pompy, masz już pochłaniacz.

Mam pytanko czy ten pochłaniacz się jakoś czyści czy konserwuje?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Rafał Stolarz w Luty 01, 2019, 22:31:59
Trochę poczytałem i może przedstawię tutaj swój problem: autko ma przejechane 312 tysi z tego co na blacie, właścicieli było kilku więc mogę sądzić że nikt nie dbał.  Na rozrządzie zrobiłem 47 tysi, teraz zalałem olej Total 5W30, u poprzednich właścicieli pewnie był różny lany- nie ważne. Od jakiegoś już czasu mam problem że po każdym odpuszczeniu pedału gazu mocno szarpie, ASO za przyczynę podało jedną z poduszek silnika którą też wymienili i niestety nie trafili bo problem pozostał. Wymienili pompę paliwa bo ciężko odpalał i gasł i tutaj trafili odpala pięknie.  Nie równa praca silnika, trzyma obroty wysokie i fabułą, nowy mam silnik krokowy ale ASO stwierdziło że jest po prostu jakiś słaby ( kupiłem go za 70 zł) przeczyścili przepustnice i bez zmian.  Koledzy czy to wstrętne szarpanie to może być wina szklanek?  Czy ktoś miał takie objawy szarpania przy odpuszczeniu i dodawaniu pedału gazu?  Jeszcze mnie nie pokoi to że gdy wrzucę jedynkę i puszczam sprzęgło bez gazu to auto się rozpędza do 2000 obrotów a potem szarpnięcie i hamowanie silnikiem i znów rozpedzanie i znów hamowanie.  Na ile procent to wszytko wina może być szklanek?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 01, 2019, 23:01:30
Trochę poczytałem i może przedstawię tutaj swój problem: autko ma przejechane 312 tysi z tego co na blacie, właścicieli było kilku więc mogę sądzić że nikt nie dbał.  Na rozrządzie zrobiłem 47 tysi, teraz zalałem olej Total 5W30, u poprzednich właścicieli pewnie był różny lany- nie ważne. Od jakiegoś już czasu mam problem że po każdym odpuszczeniu pedału gazu mocno szarpie, ASO za przyczynę podało jedną z poduszek silnika którą też wymienili i niestety nie trafili bo problem pozostał. Wymienili pompę paliwa bo ciężko odpalał i gasł i tutaj trafili odpala pięknie.  Nie równa praca silnika, trzyma obroty wysokie i fabułą, nowy mam silnik krokowy ale ASO stwierdziło że jest po prostu jakiś słaby ( kupiłem go za 70 zł) przeczyścili przepustnice i bez zmian.  Koledzy czy to wstrętne szarpanie to może być wina szklanek?  Czy ktoś miał takie objawy szarpania przy odpuszczeniu i dodawaniu pedału gazu?  Jeszcze mnie nie pokoi to że gdy wrzucę jedynkę i puszczam sprzęgło bez gazu to auto się rozpędza do 2000 obrotów a potem szarpnięcie i hamowanie silnikiem i znów rozpedzanie i znów hamowanie.  Na ile procent to wszytko wina może być szklanek?
To raczej nie szklanki... A luz na tłumiku drgań skrętnych tarczy sprzęgła... Przynajmniej mi na to wygląda. I może jeszcze któraś poduszka silnika być do tego słaba... Ale je trzeba obejrzeć żeby wydać wyrok. Co do oleju... Dlaczego 5W30? Zimą zrozumiem... Ale na lato ten olej jest nieporozumieniem w tych silnikach. Wszędzie zalecany to 5W40 do tych silników
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Rafał Stolarz w Luty 02, 2019, 05:40:48
Tak jak Mówisz 5W40, znów błąd w pisowni, jakoś ostatnio myślę o 5W40 a piszę 5W30. Zalany mam 5W40. A ten tłumik gdzie się znajduje?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 02, 2019, 06:05:29
Tak jak Mówisz 5W40, znów błąd w pisowni, jakoś ostatnio myślę o 5W40 a piszę 5W30. Zalany mam 5W40. A ten tłumik gdzie się znajduje?
To te sprężyny w tarczy sprzęgła wbudowane. Raczej tego nie chcesz ruszać w tej chwili pewnie
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Rafał Stolarz w Luty 02, 2019, 08:42:42
Sprzęgło wymienione kompletne półtora roku temu
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 02, 2019, 10:22:17
Sprzęgło wymienione kompletne półtora roku temu
Skoro tak... to małe szanse na to są faktycznie.Zastanawia mnie co opisałeś na końcu... Samochód robi Ci tzw. Kangurki? EGR żyje jeszcze czy już zaślepiony? Sądzę że przyczyną nie są szklaneczki, one głównie hałasują, a po rozgrzaniu silnika zwykle objawy znikają.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Marek_S w Luty 02, 2019, 10:25:23
Możliwe ze to nie sprawa mechaniczna bez komputera zapomnij może być potencjometr masę przyczyn

Wysłane z mojego K6000 Pro przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Rafał Stolarz w Luty 03, 2019, 20:15:21
EGR z tego co widziałem zaślepiony,  w wężyku siedzi śrubka.  Antipolution Fault świeci mi się od bardzo dawna,  cały czas wskazuje zanik iskry na świecach i wypadanie zapłonów i szarpało podczas jazdy na gazie i benzynie ale częściej na gazie,  miałem duże problemy z odpalaniem na benzynie. Padła w końcu cewka i wuswietlił się błąd Catalytic converter fault i czuć było że pracuje nie na wszystkie cylindry. Cewkę wymieniłem i jak ręką objął. Auto już nie szarpie podczas jazdy ale błąd Antipolution Fault cały czas jest i pokazuje wypadanie zapłonów i brak iskry. Wymieniłem pompę paliwa w piątek i teraz odpala bardzo ładnie. Dzień po wyjeździe z serwisu wyskoczył błąd Antipolution Fault i pewnie nadal wypadanie zapłonu. Wczoraj coś zaczął swirować na benzynie, zaczął przez chwilę kichać i prychać ale po chwili wszedł na obroty. Po kilku kilometrach na gazie wyskoczył błąd Catalytic converter fault ale jechał normalnie tylko check zaczął migać.  Dzisiaj odpaliłem normalnie i już komunikatu Catalytic converter fault zginął ale nadal jest Antipolution Fault.  Jak odpale na benzynie to telepie silnikiem i czasem zgaśnie, jak się nagrzeje silnik to już ok. Przed wymianą pompy paliwa czułem taki brzydki zapach spalin a po wymianie już nie,  pierdzenie z tylnego tłumika tylko słychać.  Jeżeli chodzi o tzw kangurki to na samym początku jak pusciłem sprzęgło na biegu pierwszym to auto robiło takie typowe kangurki sekunda po sekundzie przód tył przód tył,  wymieniłem sprzęgło i temat zniknął. Teraz natomiast te kangurki wyglądają tak że auto rozpędza się przez ok 5 sekund na pierwszym biegu do ok 2000 obrotów i nagle jest szarpnięcie i silnik zaczyna hamować znów ok 5 sekund gdzieś do ok 1000 obrotów a potem znów się rozpędza,  więc nie są to takie typowe kangurki. W ogóle wydaje mi się że auto nie powinno się samo z siebie rozpędzić na pierwszym biegu do 2000 obrotów. Wczoraj jak jechałem w kondukcie pogrzebowym to na jedynce z pięcioma osobami na pokładzie musiałem trzymać nogę na hamulce. Może to wina krokowca bo obroty jałowe tak powyżej 1000 obrotów. Może to telepie na zimnym i gasniecie czasem po odpaleniu to wina szklanek a to rozpedzanie się samo auta to krokowiec?  Może wymienić jedno i drugie?  Muszę doprowadzić do ładu pracę silnika na benzynie aby móc coś zrobić na gazie.  Dodam że wszystkie opisane rzeczy dzieją się nie tylko na gazie alei na benzynie,  od benzyny zawsze się zaczyna. Mam jeszcze jeden problem a mianowicie przed wymianą sprzęgła było takie klekotanie słyszalne od silnika i skrzyni,  jak pedał wciśnięty sprzęgła to cisza,  wymieniłem komplet i nadal to samo, jak wcisne to cisza a jak puszczę wolno to tak nawet nawet ale jak szybko to klekocze.  Czy może być problem w skrzyni?  Niby przy wymianie sprzęgła mechanik sprawdzał ręką czy jest luz na wałku i niby luzu nie było. Czyżby się zaraz łożysko rozleciało?  Ale żeby to sprawdzić to trzeba chyba fizycznie tam zajrzeć?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 03, 2019, 21:04:58
Co do skrzyni to sprawdź poziom oleju, możliwe że mało go, i już 5 bieg jest w słabym stanie. To dość częste w tych skrzyniach.
Co do kangurków itp. Wypadanie zapłonu to nie zawsze brak iskry... Kompresje zmierzyć, może to coś wyjaśnić. Jeśli na każdym cylindrze to samo wyjdzie, pozostaje zamienić wtryski PB miejscami i zobaczyć czy błąd wypadania przejdzie na inny. (Bo domyślam się że jest on na konkretnym cylindrze zawsze.)Jeśli okaże się że na którymś cylindrze kompresja leży, to szklanki mogą, ale raczej już nie pomogą niestety.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Rafał Stolarz w Luty 03, 2019, 21:24:03
Czyli jednym słowem ingerencja w silnik, najgorsze takie szukanie.  A może zacząć od tego by przejechać z jeden bak na benzynie czyli u mnie to ok 700 km i wtedy mapy się może ustawią i będzie coś wiadomo?  Czy to raczej marny pomysł?  Jest jakiś wspólny błąd dla Pb i gazu więc pewnie wtryski Pb odpadają ale kompresja już tak.  Zresztą przy okazji i wtryski mogą mieć swoje na sumieniu.  Już dawno nie patrzyłem w szczegóły błędy wypadania zapłonu ale był na dwóch świecach,  konkretnie pisało brak iskry
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 03, 2019, 21:59:32
Czyli jednym słowem ingerencja w silnik, najgorsze takie szukanie.  A może zacząć od tego by przejechać z jeden bak na benzynie czyli u mnie to ok 700 km i wtedy mapy się może ustawią i będzie coś wiadomo?  Czy to raczej marny pomysł?  Jest jakiś wspólny błąd dla Pb i gazu więc pewnie wtryski Pb odpadają ale kompresja już tak.  Zresztą przy okazji i wtryski mogą mieć swoje na sumieniu.  Już dawno nie patrzyłem w szczegóły błędy wypadania zapłonu ale był na dwóch świecach,  konkretnie pisało brak iskry
Opis błędu to kwestia interpretacji osoby piszącej opisy do programu...   Nie znam za mocno RFN ale czy tam nie jest w listwie zabudowane dwie cewki podobnie jak w Xantii z 2.0 16V XU? Wtedy faktycznie jeśli jedna z nich niedomaga to błąd wali na dwa cylindry. 1 i 3 lub 2 i 4 zwykle. Ale to może być tylko zbieg okoliczności. Przejechanie się na samej benzynie nie zaszkodzi... Czy coś rozjaśni nie wiadomo, spróbować można.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Rafał Stolarz w Luty 03, 2019, 22:47:49
Tak tam jest w listwie dwie cewki, tak jak piszesz
 Nie pamiętam jednak którą parę pokazywało, ale tamta cewka padła i teraz nie całe pół roku jest nowa i też błąd wali... Kiedyś mechanik stwierdził że to sonda lambda robi zwarcie a że sonda jest w obwodzie cewki to robi anomalie.  Najpierw napięcie na sondzie wzrastało do 3V a zaraz waliło błędem wypadania zapłonów.  Faktycznie odczuwalny był brak iskry bo szarpało ale elektryk obalił tezę o sondzie w obwodzie cewki. Ale tak jak mówię tamtą szlak trafił a nowa też wali błąd braku iskry - wspólna przyczyna pozostała tylko nikt nie może jej znaleść. W ogóle teraz czytam że te nasze wieloryby mają kilka rozwiązań do bani.  Jakbym tylko to szarpanie zlikwidował po odpuszczeniu gazu to już by wszytko było prawie cacy!!! Najlepiej byłoby zacząć od silnika poprzez kompresję,  szklanki,  wtryski,  krokowiec,  sondy lambda,  czujniki wszelkiego rodzaju tylko ile to kasy już kij z czasem ale przecież ile można inwestować. Już i tak go przeinwestowałem. 
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: rafał kaśkiewicz w Luty 04, 2019, 22:41:49
Ja mówię poważnie. Zanim wymienisz pół auta pojeździj na benzynie. Łatwiejsza będzie późniejsza diagnoza.
Rozjechane mapy wtrysków gazu i pb potrafią dużo namieszać.
No i mam nadzieję, że do gazu używasz świec jednoelektrodowych ze zmniejszoną przerwą o ok 30%. bo jak nie, to cewka po dupie dostaje.


Instalacje gazowe źle dostrojone bardzo utrudniają diagnostykę silnika.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Rafał Stolarz w Luty 07, 2019, 09:32:27
Ja mówię poważnie. Zanim wymienisz pół auta pojeździj na benzynie. Łatwiejsza będzie późniejsza diagnoza.
Rozjechane mapy wtrysków gazu i pb potrafią dużo namieszać.
No i mam nadzieję, że do gazu używasz świec jednoelektrodowych ze zmniejszoną przerwą o ok 30%. bo jak nie, to cewka po dupie dostaje.


Instalacje gazowe źle dostrojone bardzo utrudniają diagnostykę silnika.
To jeżeli mapy benzynowe rozjechane to trzeba je ustawić najpierw czy przy jeździe na benzynie same powrócą do normy?  Kupuję świecie jedno elektrodowe ale czy z mniejszą przerwą to nie wiem, biorę lepsze świece takie jak do benzyny
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 07, 2019, 22:21:55
Zwykle standardowe świece dedykowane w katalogach NGK dla auta konkretnego w Xantii się sprawdzały, w C5 też... W C4 w sumie też... Nie miałem nigdy z tego tytułu problemów. Przerwy też nigdy nie zmieniałem. Jak pojeździsz na PB z 200-400km mapy powinny być ok. Te samochody dość szybko się "uczą". Co do "nowych" cewek.... Mi jedna nowa cewka działała całe 5 minut...
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: rafał kaśkiewicz w Luty 07, 2019, 22:30:51
Ja mówię poważnie. Zanim wymienisz pół auta pojeździj na benzynie. Łatwiejsza będzie późniejsza diagnoza.
Rozjechane mapy wtrysków gazu i pb potrafią dużo namieszać.
No i mam nadzieję, że do gazu używasz świec jednoelektrodowych ze zmniejszoną przerwą o ok 30%. bo jak nie, to cewka po dupie dostaje.


Instalacje gazowe źle dostrojone bardzo utrudniają diagnostykę silnika.
To jeżeli mapy benzynowe rozjechane to trzeba je ustawić najpierw czy przy jeździe na benzynie same powrócą do normy?  Kupuję świecie jedno elektrodowe ale czy z mniejszą przerwą to nie wiem, biorę lepsze świece takie jak do benzyny
Mapa benzyny powróci do normy szybciej jak się wykasuje adaptacje. Kalkulator silnika musi później "nauczyć" się stanu silnika i będzie chodził dobrze, lub jak nie, to łatwiej znaleźć awarię. Np błąd katalizatora nie zawsze oznacza że jest zużyty, wypadanie zapłonu przy instalacji gazowej nie musi oznaczać uszkodzonej cewki.
Gdy już pojeździsz tak ok pół pb i żadnej poprawy nie będzie, to wtedy można robić dokładną diagnostykę z korekcjami, sondami czy popychaczami.
Jak silnik umie jeździć na pb dopiero jedziemy do gazownika. Do tego momentu najlepiej wyjąć bezpiecznik od gazu.


Co do świec do LPG kupuje się najtańsze i samemu zmienia się szczelinę. Jeśli producent zaleca na pb 1mm, to my  zmniejszamy do 0.7 mm ze względu na większą oporność mieszanki lpg z powietrzem i żeby cewka zrobiła właściwą iskrę musi podbić napięcie z 15kv do 25kv co zużywa szybciej cewkę. Świece przy lpg wymieniamy ci 30k km. Nie warto brać świec z metali szlachetnych. Nie można tam zmieniać szczeliny, a z tego co spotkałem szybciej i nagle padają. Jak sam kupisz szczelinomierz i ustawisz sobie 0,7mm, to po tych 30k km na lpg zobaczysz o ile zwiększyła się szczelina.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 07, 2019, 23:01:27
Ja mówię poważnie. Zanim wymienisz pół auta pojeździj na benzynie. Łatwiejsza będzie późniejsza diagnoza.
Rozjechane mapy wtrysków gazu i pb potrafią dużo namieszać.
No i mam nadzieję, że do gazu używasz świec jednoelektrodowych ze zmniejszoną przerwą o ok 30%. bo jak nie, to cewka po dupie dostaje.


Instalacje gazowe źle dostrojone bardzo utrudniają diagnostykę silnika.
To jeżeli mapy benzynowe rozjechane to trzeba je ustawić najpierw czy przy jeździe na benzynie same powrócą do normy?  Kupuję świecie jedno elektrodowe ale czy z mniejszą przerwą to nie wiem, biorę lepsze świece takie jak do benzyny
Mapa benzyny powróci do normy szybciej jak się wykasuje adaptacje. Kalkulator silnika musi później "nauczyć" się stanu silnika i będzie chodził dobrze, lub jak nie, to łatwiej znaleźć awarię. Np błąd katalizatora nie zawsze oznacza że jest zużyty, wypadanie zapłonu przy instalacji gazowej nie musi oznaczać uszkodzonej cewki.
Gdy już pojeździsz tak ok pół pb i żadnej poprawy nie będzie, to wtedy można robić dokładną diagnostykę z korekcjami, sondami czy popychaczami.
Jak silnik umie jeździć na pb dopiero jedziemy do gazownika. Do tego momentu najlepiej wyjąć bezpiecznik od gazu.


Co do świec do LPG kupuje się najtańsze i samemu zmienia się szczelinę. Jeśli producent zaleca na pb 1mm, to my  zmniejszamy do 0.7 mm ze względu na większą oporność mieszanki lpg z powietrzem i żeby cewka zrobiła właściwą iskrę musi podbić napięcie z 15kv do 25kv co zużywa szybciej cewkę. Świece przy lpg wymieniamy ci 30k km. Nie warto brać świec z metali szlachetnych. Nie można tam zmieniać szczeliny, a z tego co spotkałem szybciej i nagle padają. Jak sam kupisz szczelinomierz i ustawisz sobie 0,7mm, to po tych 30k km na lpg zobaczysz o ile zwiększyła się szczelina.
Nie chcę robić zamieszania... Ale sterownik w Xantii i moim obecnym C5 uczą się silnika z 30 minut góra jak rozgrzany bez żadnego kasowania adaptacji itp. jedynie korekty długoterminowe są wtedy niewiele warte. Ale po 200km zwykle i one zaczynają być realne. Co do tej przerwy w świecach... Słyszałem taką teorię już... Ale jakoś wali mi to "komuną". Nie miałem problemów to i nie szukałem nigdy nic o tym. Te wartości co podałeś to jakoś obliczone? Czy tak o sobie podałeś? Bo w sumie to trochę ciekawy jestem.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: rafał kaśkiewicz w Luty 07, 2019, 23:04:59
Ja mówię poważnie. Zanim wymienisz pół auta pojeździj na benzynie. Łatwiejsza będzie późniejsza diagnoza.
Rozjechane mapy wtrysków gazu i pb potrafią dużo namieszać.
No i mam nadzieję, że do gazu używasz świec jednoelektrodowych ze zmniejszoną przerwą o ok 30%. bo jak nie, to cewka po dupie dostaje.


Instalacje gazowe źle dostrojone bardzo utrudniają diagnostykę silnika.
To jeżeli mapy benzynowe rozjechane to trzeba je ustawić najpierw czy przy jeździe na benzynie same powrócą do normy?  Kupuję świecie jedno elektrodowe ale czy z mniejszą przerwą to nie wiem, biorę lepsze świece takie jak do benzyny
Mapa benzyny powróci do normy szybciej jak się wykasuje adaptacje. Kalkulator silnika musi później "nauczyć" się stanu silnika i będzie chodził dobrze, lub jak nie, to łatwiej znaleźć awarię. Np błąd katalizatora nie zawsze oznacza że jest zużyty, wypadanie zapłonu przy instalacji gazowej nie musi oznaczać uszkodzonej cewki.
Gdy już pojeździsz tak ok pół pb i żadnej poprawy nie będzie, to wtedy można robić dokładną diagnostykę z korekcjami, sondami czy popychaczami.
Jak silnik umie jeździć na pb dopiero jedziemy do gazownika. Do tego momentu najlepiej wyjąć bezpiecznik od gazu.


Co do świec do LPG kupuje się najtańsze i samemu zmienia się szczelinę. Jeśli producent zaleca na pb 1mm, to my  zmniejszamy do 0.7 mm ze względu na większą oporność mieszanki lpg z powietrzem i żeby cewka zrobiła właściwą iskrę musi podbić napięcie z 15kv do 25kv co zużywa szybciej cewkę. Świece przy lpg wymieniamy ci 30k km. Nie warto brać świec z metali szlachetnych. Nie można tam zmieniać szczeliny, a z tego co spotkałem szybciej i nagle padają. Jak sam kupisz szczelinomierz i ustawisz sobie 0,7mm, to po tych 30k km na lpg zobaczysz o ile zwiększyła się szczelina.
Nie chcę robić zamieszania... Ale sterownik w Xantii i moim obecnym C5 uczą się silnika z 30 minut góra jak rozgrzany bez żadnego kasowania adaptacji itp. jedynie korekty długoterminowe są wtedy niewiele warte. Ale po 200km zwykle i one zaczynają być realne. Co do tej przerwy w świecach... Słyszałem taką teorię już... Ale jakoś wali mi to "komuną". Nie miałem problemów to i nie szukałem nigdy nic o tym. Te wartości co podałeś to jakoś obliczone? Czy tak o sobie podałeś? Bo w sumie to trochę ciekawy jestem.
Wartości napięcia są przykładowe, natomiast co do oporności mieszanki dane ze szkoleń lpg i z diagnostyki silnika.
Ja zawsze zmieniam szczelinę i moi znajomi też.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 07, 2019, 23:18:21
Z całym szacunkiem... Ale ja bym jednak chciał to potwierdzić bardziej niż tak że ktoś tak na szkoleniu powiedział... Zastanawiam się czy parametr czasu ładowania cewki może coś powiedzieć o napięciu jakie jest na świecy... Bo o ile uwierzę że faktycznie warunki mogą być inne... To nie uwierzę że aż taka to będzie różnica jak podałeś przykład. Pierwsza cewka zapłonowa jaka mi padła to ta w C5... A i to przyczyny bardziej bym się doszukiwał w uszkodzeniu fizycznym (była pęknięta obudowa) niż tym że uszkodziła ją jazda na LPG zwłaszcza że przerywać już potrafiła nim auto dostało LPG. Wiec cała ta teoria wydaje mi się bajką gazowników żeby na coś zwalić winę jak im nie wychodzi ustawienie auta. Zwłaszcza że u mnie wszystkie samochody osobowe pracują na LPG i jak już mówiłem cewkę zmieniałem tylko w C5.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: rafał kaśkiewicz w Luty 07, 2019, 23:24:33
Z całym szacunkiem... Ale ja bym jednak chciał to potwierdzić bardziej niż tak że ktoś tak na szkoleniu powiedział... Zastanawiam się czy parametr czasu ładowania cewki może coś powiedzieć o napięciu jakie jest na świecy... Bo o ile uwierzę że faktycznie warunki mogą być inne... To nie uwierzę że aż taka to będzie różnica jak podałeś przykład. Pierwsza cewka zapłonowa jaka mi padła to ta w C5... A i to przyczyny bardziej bym się doszukiwał w uszkodzeniu fizycznym (była pęknięta obudowa) niż tym że uszkodziła ją jazda na LPG zwłaszcza że przerywać już potrafiła nim auto dostało LPG. Wiec cała ta teoria wydaje mi się bajką gazowników żeby na coś zwalić winę jak im nie wychodzi ustawienie auta. Zwłaszcza że u mnie wszystkie samochody osobowe pracują na LPG i jak już mówiłem cewkę zmieniałem tylko w C5.

Gość ze szkolenia pokazywał wykresy z oscyloskopu z przebiegami napięć WN. I była różnica o ok10kv po przełączeniu na gaz ze zwykłymi przerwami. Sam jak tylko mam samochody z podtlenkiem butanu zawsze zmniejszam przerwę i cewek nie wymieniałem, ale świece tak po przebiegu 30000km
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 08, 2019, 09:18:59
Z całym szacunkiem... Ale ja bym jednak chciał to potwierdzić bardziej niż tak że ktoś tak na szkoleniu powiedział... Zastanawiam się czy parametr czasu ładowania cewki może coś powiedzieć o napięciu jakie jest na świecy... Bo o ile uwierzę że faktycznie warunki mogą być inne... To nie uwierzę że aż taka to będzie różnica jak podałeś przykład. Pierwsza cewka zapłonowa jaka mi padła to ta w C5... A i to przyczyny bardziej bym się doszukiwał w uszkodzeniu fizycznym (była pęknięta obudowa) niż tym że uszkodziła ją jazda na LPG zwłaszcza że przerywać już potrafiła nim auto dostało LPG. Wiec cała ta teoria wydaje mi się bajką gazowników żeby na coś zwalić winę jak im nie wychodzi ustawienie auta. Zwłaszcza że u mnie wszystkie samochody osobowe pracują na LPG i jak już mówiłem cewkę zmieniałem tylko w C5.

Gość ze szkolenia pokazywał wykresy z oscyloskopu z przebiegami napięć WN. I była różnica o ok10kv po przełączeniu na gaz ze zwykłymi przerwami. Sam jak tylko mam samochody z podtlenkiem butanu zawsze zmniejszam przerwę i cewek nie wymieniałem, ale świece tak po przebiegu 30000km
Szukam w sieci takich wykresów... Bo skoro ktoś to jakoś zmierzył powinny być gdzieś. I nic. Ogólnie jestem strasznie ciekawy tego... Może w jednym aucie spróbuję tego patentu. Bo wykres ogólnie namalować można nawet ręcznie... Nie twierdzę że był spreparowany, tylko chciałbym zapoznać się z nim, i metodologią pomiaru. Bo temat jest dość ciekawy.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: rafał kaśkiewicz w Luty 08, 2019, 09:35:38
Z całym szacunkiem... Ale ja bym jednak chciał to potwierdzić bardziej niż tak że ktoś tak na szkoleniu powiedział... Zastanawiam się czy parametr czasu ładowania cewki może coś powiedzieć o napięciu jakie jest na świecy... Bo o ile uwierzę że faktycznie warunki mogą być inne... To nie uwierzę że aż taka to będzie różnica jak podałeś przykład. Pierwsza cewka zapłonowa jaka mi padła to ta w C5... A i to przyczyny bardziej bym się doszukiwał w uszkodzeniu fizycznym (była pęknięta obudowa) niż tym że uszkodziła ją jazda na LPG zwłaszcza że przerywać już potrafiła nim auto dostało LPG. Wiec cała ta teoria wydaje mi się bajką gazowników żeby na coś zwalić winę jak im nie wychodzi ustawienie auta. Zwłaszcza że u mnie wszystkie samochody osobowe pracują na LPG i jak już mówiłem cewkę zmieniałem tylko w C5.

Gość ze szkolenia pokazywał wykresy z oscyloskopu z przebiegami napięć WN. I była różnica o ok10kv po przełączeniu na gaz ze zwykłymi przerwami. Sam jak tylko mam samochody z podtlenkiem butanu zawsze zmniejszam przerwę i cewek nie wymieniałem, ale świece tak po przebiegu 30000km
Szukam w sieci takich wykresów... Bo skoro ktoś to jakoś zmierzył powinny być gdzieś. I nic. Ogólnie jestem strasznie ciekawy tego... Może w jednym aucie spróbuję tego patentu. Bo wykres ogólnie namalować można nawet ręcznie... Nie twierdzę że był spreparowany, tylko chciałbym zapoznać się z nim, i metodologią pomiaru. Bo temat jest dość ciekawy.

Nie był to wykres rysowany tylko zapis z oscylatora.
Szkoleniowiec z firmy Delphi. Oscyloskop Pico.
Nie dawali materiałów bo szkolenie bezpłatne.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Rafał Stolarz w Luty 09, 2019, 05:51:56
 zgłosiłem reklamację do ASO w związku z tym że poduszka wymieniona silnika i szarpanie nie minęło i że auto gaśnie na Pb zaraz po odpaleniu mimo że pompa wymieniona na nową a bardzo nie ma poprawy a miała być. Zostałem zaproszony na kolejne oględziny aby mogli się przyjrzeć dlaczego naprawa nie przyniosła rezultatów chodź powinna - o koszty mam się wcale nie martwić,  zrobią to we własnym zakresie - MIŁO,  bardzo w porządku podejście.  Za tydzień stawiam auto do ASO
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Warianka w Sierpień 20, 2019, 20:27:41
Przymierzam się do wymiany szklanek w swoim EW10J4. Chcę kupić komplet części i oddać to mechanikowi. Podpowie ktoś, co poza kompletem szklanek i rozrządu z pompą będzie potrzebne? O uszczelnieniu wału czytałem. Jeszcze coś warto wymienić przy okazji?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Osiński w Sierpień 21, 2019, 12:26:24
Uszczelniacze wałków jeszcze wymień. Do składania Citroen zaleca płynną uszczelkę.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Osowski w Sierpień 23, 2019, 23:29:03
Przymierzam się do wymiany szklanek w swoim EW10J4. Chcę kupić komplet części i oddać to mechanikowi. Podpowie ktoś, co poza kompletem szklanek i rozrządu z pompą będzie potrzebne? O uszczelnieniu wału czytałem. Jeszcze coś warto wymienić przy okazji?


Widzę z okolic jesteś. Kto będzie Ci wymieniał w Szczecinku jak mogę zapytać?



Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Warianka w Sierpień 25, 2019, 19:54:43
Jeszcze nie zdecydowałem, wszystko zależy od terminów. Mam generalnie dwóch do wyboru, bo więcej tu nie znam na tyle, żeby im zaufać. Nie wiem czy można tu podawać dane, więc jak chcesz namiary to na pw zapraszam.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Sebastian Osowski w Sierpień 27, 2019, 20:49:03
Jeszcze nie zdecydowałem, wszystko zależy od terminów. Mam generalnie dwóch do wyboru, bo więcej tu nie znam na tyle, żeby im zaufać. Nie wiem czy można tu podawać dane, więc jak chcesz namiary to na pw zapraszam.
Pytałem z ciekawości, ja sobie wszystko sam robię. A wiem, że w Szczecinku ciężko o kogoś rzetelnego, ostatnio znajomego volvo poprawiałem po tym jak 4 tygodnie się nastało na Świątkach i wróciło z masą błędów i uszkodzeniem taśmy aribag-u... w dodatku nic nie było poskręcany tylko złożone kupy. Innym razem kumpel zostawił na hamulce miało być wszystko z górnej półki i była, cena po podzespoły ABE;/ i tak samo w Szczecinku.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Marcin Jakubus w Luty 11, 2020, 20:25:39
Witam.Cieszę się że trafiłem na ten temat bo borykam się z podobnym prawie od roku  mój C5 to rocznik 2001 2.0 16V  z instalacją gazową , objawia się on następująco. Po odpaleniu silnik pracuje normalnie tzn może i przez pierwszą minutę ma telepawki ale to nie jest dla mnie problemem,spaliny śmierdzą jakby nie dokońca spalona mieszanka. Problem pojawia się po przejechaniu kilku km. około 8 km wystarcza aby auto straciło moc i przestało palić na wszystkie baniaki i wtedy jest różnie czasami po przejechaniu kilku km objawy ustają a czasami nie. Po dłuższym postoju kilka godzin i ponownym odpaleniu auto pracuje poprawnie. Czasami problem nie występuje przez kilka tygodni po czym znów powraca jak bumerang i może powtarzać się  przez kilka dni. Ostatnio wymieniłem cewkę i świece lecz nic to nie dało. Na liczniku 265000 km od 8 lat jeżdze na oleju 10w 40. Po przeczytaniu tego tematu przy kolejnym problemie będę oczywiście mierzył ciśnienia na cylindrach ale dziwi mnie to że wielu z was mierzyło i nie było rozbieżności na poszczególnych cylindrach. Nie powinno być przynajmniej na 1 niższe  jeśli zawieszają się zawory? Czy ktoś z was miał takie problemy po rozgrzaniu silnika? czy waszym zdaniem winne mogą być szklanki?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Michał Szymura w Luty 17, 2020, 22:16:39
Po pierwsze zmień olej na 5W30. I najlepiej po krótkim przebiegu wymień drugi raz. Te hydropopychacze maja wadę konstrukcyjną smarowania i są bardzo wrażliwe na oliwę. Jak ja kupiłem swojego 2.0 Pb to tez miał takie cyrki, teraz zawsze zmieniam olej przed zimą i problem pojawia się sporadycznie, raz może dwa na sezon zimowy.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 18, 2020, 06:05:25
Po pierwsze zmień olej na 5W30. I najlepiej po krótkim przebiegu wymień drugi raz. Te hydropopychacze maja wadę konstrukcyjną smarowania i są bardzo wrażliwe na oliwę. Jak ja kupiłem swojego 2.0 Pb to tez miał takie cyrki, teraz zawsze zmieniam olej przed zimą i problem pojawia się sporadycznie, raz może dwa na sezon zimowy.
Broń boże lać 5W30 do tych silników. Tylko 5W40, jeśli są problemy z temperaturą oleju można nawet 5W50.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Michał Szymura w Luty 18, 2020, 14:26:52
Broń boże lać 5W30 do tych silników.
Coś na poparcie tej tezy ?
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 18, 2020, 16:05:01
Broń boże lać 5W30 do tych silników.
Coś na poparcie tej tezy ?
Wywalone panewki w kilku silnikach które widziałem i były używane na tym oleju.  ;) 5W30 + autostrada z gazem w podłodze (letnie upały przyśpieszają efekty)= koniec panewek.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Machoński Tomasz w Luty 19, 2020, 05:46:20
5W30 to prawie zawsze oleje niskopopiołowe LOW SAPS czyli głównie do silników diesla z filtrami.
Są bardziej Eco ale za to mają gorsze smarowanie. Poza tym klasa lepkości 30 przy silnikach benzynowych,które kręcą się podczas jazdy do 5,6 tyś obr. to tym bardziej nie wskazane.
Olej powinien być tej specyfikacji: B71 2296
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Krystian Rusniak w Luty 16, 2022, 22:58:41
Witam wszystkich  :)
Mam ten sam problem w C5 czyli wypadanie zapłonu na zimnym silniku, szarpanie, błąd katalizatora, tryb awaryjny itp.
Auto kupiłem 4lata temu z przebiegiem 100tys km. Pierwsze miesiące było wszystko OK ale lałem olej 10W40 - teraz czytam że powinien być 5W40 ??
Nalatalem do dzisiaj do 145tys km i cały czas mam rano ten sam problem i śmierdzi spalinami. Jak się nagrzeje to jest normalnie . Wszystkie objawy tak jak poprzednicy pisali i ja też na początku myślałem że zmienię świece cewki itp naczytałem się teraz że to wina wadliwych szklanek, ok koszt nie jest duży.
Ja się nauczyłem robić tak że rano jak odpalam to odrazu jedynka i powoli ruszam żeby nie chodził na wolnych obrotach. Czasami jest tak że przez kilka tygodni zero błędów i minimalne odczuwanie tych wibracji na zimnym. Czasami jest tak że odrazu wchodzi w tryb awaryjny wtedy wyłączam silnik, włączam i jest wszystko OK, czasami po 5KM wejdzie w tryb awaryjny a czasem przez 1000KM jest OK .
Pytanie czy u was też tak było czy tylko zawsze na zimnym
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Mateusz Oblizajek w Luty 17, 2022, 07:26:24
Miałem identycznie w C8 2.0 136KM, latem znośnie bo ciepło ale zimą masakra. Mechanicy: gdzie szklanki, po co... W końcu się uparłem, zaprowadziłem, wymienił cały kpl. Tej zimy zupełnie inne auto. Nie ma smrodu zgniłych jaj, w mrozie odpalam i od razu można jechać, nie trzęsie już budą jak krzywą pralką...

Wysłane z mojego RMX2155 przy użyciu Tapatalka

Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Radosław Misztal w Luty 17, 2022, 09:11:00
lałem olej 10W40 - teraz czytam że powinien być 5W40
Napewno to nie pomogło. Ekspertem od oleju nie jestem, ale 10W40 (przynajmniej przed porządnym rozgrzaniem) jest zbyt gęsty i może to nie służyć kanalikom olejowym.
Na potwierdzenie dodam, że w samochodzie żony, który wcześniej użytkował teść, też dawał 10W40. Na szczęście nie trwało to długo, około roku ale zawory już klepały po odpaleniu. Zalałem Total Quartz 9000 i zmieniam co 10-12kkm - silnik chodzi jak złoto.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Krystian Rusniak w Luty 17, 2022, 09:25:35
No właśnie po tym jak zacząłem lać 10W40 zaczęły się problemy
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Krystian Rusniak w Luty 17, 2022, 09:28:19
U mnie zawsze na zimnym faluje i nie równo chodzi ale nie zawsze wywala błąd. Czasem już na rozgrzanym w czasie jazdy wywali błąd i czeka. Zbliża mi się wymiana rozrządu to wymienię odrazu świece, cewkę szklanki olej na 5W40 i zobaczymy
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 17, 2022, 13:24:38
No właśnie po tym jak zacząłem lać 10W40 zaczęły się problemy
I to był główny błąd. Po co taka zmiana jak auto ma tak niski przebieg? Dlaczego?

Ogólnie same w sobie popychacze wadliwe nie są... Wadliwe było zalecenie zmiany oleju co 30 tysięcy. Inni tak jak Ty zmienili olej na 10W40.

 Podejrzewam że już same wypompowanie szklanek i zmiana oleju by pomogły. Jednak to taka sama robota jak zmiana ich a efekt trudno przewidzieć.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Krystian Rusniak w Luty 18, 2022, 13:17:26
Co do oleju to słuchałem się mechanika jaki wlał po pierwszym serwisie jak kupiłem auto żebym ja później taki sam lał. I tak zostało do dzisiaj 10W40 Total a zmieniam co 8-10 tys max .
Co ciekawe mechanik to francuz i miałem do niego pełne zaufanie. Pytałem się go o co chodzi z tym błędem od katalizatora i falowaniem na zimnym to mówił że silnik wrażliwy na złej jakości paliwo i żeby lać 98  :o i że ten typ tak ma...
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Radosław Misztal w Luty 18, 2022, 14:02:58
Podsumowując
 - mechanik radzi lać olej o innej lepkości do silnika przystosowanego pod 5W40.
- mechanik zaleca lać paliwo 98 oktanów do silnika zaprojektowanego na 95 oktanów
- "ten typ tak ma" - jak ma? Silnik pracuje nieprawidłowo, jest jakaś przyczyna tego. Dlaczego tysiące innych takich samych silników pracuje normalnie?

Właśnie dlatego nie korzystam z usług "mechaników"....

Powiem więcej - jak zaczęliśmy z żoną przygodę z cytrynami, nie znałem jeszcze tego zawieszenia, postanowiła, że odda do ASO na wymianę LDS. Przy okazji stwierdzili, że trzeba wymienić pasek osprzętu. Finał był taki, że pasek strzelił po kilku miesiącach bo nie chciało się rolki wymienić razem z paskiem. Od tamtej pory skutecznie się wyleczyłem z mechaników, idę tylko jak mi trzeba np. łożysko wprasowac.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Daniel Wolny w Luty 18, 2022, 14:45:37
W swoim C5 wymieniłem popychacze dwa lata temu. Od tego czasu, nawet w największe mrozy, żadnego problemu. W wielorybie ojca z tym samym silnikiem zrobiłem płukankę*, i też pomogło.

* płukanka z tych ryzykownych. Nie biorę odpowiedzialności za jakiekolwiek problemy, gdyby ktoś zdecydował się ją powtórzyć u siebie. Założyłem nowy filtr oleju (olej został stary) i do silnika wlałem LiquiMoly Engine Flush pro i 0,5l ropy. Odpaliłem silnik i zostawiłem go na wolnych obrotach na dwie godziny. Zgasiłem, a całość zostawiłem na całą noc. Po nocy znowu go odpaliłem na dwie godziny. Po tym czasie spuściłem olej i zostawiłem do wieczora, by jak najwięcej ściekło. Później nowy filtr, nowy olej i profilaktyczna wymiana po 5kkm.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 18, 2022, 15:18:22
Co do oleju to słuchałem się mechanika jaki wlał po pierwszym serwisie jak kupiłem auto żebym ja później taki sam lał. I tak zostało do dzisiaj 10W40 Total a zmieniam co 8-10 tys max .
Co ciekawe mechanik to francuz i miałem do niego pełne zaufanie. Pytałem się go o co chodzi z tym błędem od katalizatora i falowaniem na zimnym to mówił że silnik wrażliwy na złej jakości paliwo i żeby lać 98  :o i że ten typ tak ma...
I we Francji możliwe że 10W40 by dało radę, z racji jednak cieplejszego klimatu.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Waldemar Oktaba w Luty 19, 2022, 05:18:22
Co do oleju to słuchałem się mechanika jaki wlał po pierwszym serwisie jak kupiłem auto żebym ja później taki sam lał. I tak zostało do dzisiaj 10W40 Total a zmieniam co 8-10 tys max .
Co ciekawe mechanik to francuz i miałem do niego pełne zaufanie. Pytałem się go o co chodzi z tym błędem od katalizatora i falowaniem na zimnym to mówił że silnik wrażliwy na złej jakości paliwo i żeby lać 98  :o i że ten typ tak ma...
I we Francji możliwe że 10W40 by dało radę, z racji jednak cieplejszego klimatu.
chyba nie tylko we Francji, w latach produkcji tego auta i w naszej strefie klimatycznej oraz w książce serwisowej zalecany był olej10W40 jest nawet napisane że może on służyć do aut zasilanych LPG,dobry olej 10W40jest olejem pół syntetycznym i jest niezłym olejem,a to że później ekolodzy dobrali się do oleju tak samo jak księgowi do samochodów co wcale w niektórych przypadkach jak wiecie nie wyszło na dobre,to te wymiany oleju co 30tys. pozabijały silniki
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 19, 2022, 06:15:06
Co do oleju to słuchałem się mechanika jaki wlał po pierwszym serwisie jak kupiłem auto żebym ja później taki sam lał. I tak zostało do dzisiaj 10W40 Total a zmieniam co 8-10 tys max .
Co ciekawe mechanik to francuz i miałem do niego pełne zaufanie. Pytałem się go o co chodzi z tym błędem od katalizatora i falowaniem na zimnym to mówił że silnik wrażliwy na złej jakości paliwo i żeby lać 98  :o i że ten typ tak ma...
I we Francji możliwe że 10W40 by dało radę, z racji jednak cieplejszego klimatu.
chyba nie tylko we Francji, w latach produkcji tego auta i w naszej strefie klimatycznej oraz w książce serwisowej zalecany był olej10W40 jest nawet napisane że może on służyć do aut zasilanych LPG,dobry olej 10W40jest olejem pół syntetycznym i jest niezłym olejem,a to że później ekolodzy dobrali się do oleju tak samo jak księgowi do samochodów co wcale w niektórych przypadkach jak wiecie nie wyszło na dobre,to te wymiany oleju co 30tys. pozabijały silniki
Oj coś mi świta że w książce serwisowej jest adnotacja aby do tych silników pod żadnym pozorem nie stosować oleju innego niż 5W40. Jednak książkę miałem do C4 i mogło tam chodzić o silnik EW10J4S. Niestety nie pamiętam dokładnie.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Krystian Rusniak w Luty 19, 2022, 07:00:08
Tak, mieszkam we Francji więc maksimum mam -2 stopnie w zimę i może dlatego taki olej leją... Nie wiem ale wydaje mi się że pod maską jest naklejka producenta jaki olej lać i coś mi świta że tam jest 10W40. Zobaczę za kilka dni bo jestem na urlopie
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Waldemar Oktaba w Luty 19, 2022, 10:25:21
z citroena C5 od 2000r
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 19, 2022, 10:56:17
z citroena C5 od 2000r
Znam tą tabelkę z instrukcji serwisowej. Niestety nie pokrywała się ona całkowicie z tym co miałem w instrukcji papierowej do C4. Do C5 akurat nie mam instrukcji papierowej. Nie mniej w C4 też montowano silnik EW10J4 na początku produkcji modelu.

Ogólnie to też sporo błędów w tych instrukcjach serwisowych znalazłem... Co też jest dla mnie dziwne.
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Waldemar Oktaba w Luty 19, 2022, 15:20:00
ja tam nie skreślam oleju 10W40 jako zły olej, i nie wierzę w teorie że jeździł ktoś na takim oleju i coś się popsuło w silniku zwłaszcza w starszych silnikach, co innego w silnikach produkowanych teraz, są one odchudzone bardziej spasowane i wyżyłowane, wątpię że obecne silniki zrobią po 1000000 kilometrów
Tytuł: Odp: [MK1 2.0] Wymiana popychaczy.TO DZIAŁA!!!
Wiadomość wysłana przez: Piotr Puścian w Luty 19, 2022, 18:21:49
ja tam nie skreślam oleju 10W40 jako zły olej, i nie wierzę w teorie że jeździł ktoś na takim oleju i coś się popsuło w silniku zwłaszcza w starszych silnikach, co innego w silnikach produkowanych teraz, są one odchudzone bardziej spasowane i wyżyłowane, wątpię że obecne silniki zrobią po 1000000 kilometrów
Też nie mówię że to zło. Zwyczajnie silniki z rozbudowaną hydrauliką średnio go lubią. W Corsie D 1.2 mam zalany 10W40 od... Chyba zawsze. Sam silnik zrobił już 275 tysięcy na tym oleju. Problem jest jednak taki że na zimnym klepią popychacze. Olewam to z racji że ten silnik mało kiedy jest zimny. Momentalnie się nagrzewa, nie mniej poza dźwiękiem nie ma innych problemów z nim.