Klub Cytrynki

Samochody => Xsara Picasso => XP - Silnik i przeniesienie napędu => Wątek zaczęty przez: Karol Chyla w Grudzień 02, 2014, 13:33:08

Tytuł: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 02, 2014, 13:33:08
Cześć.
W zasadzie nie ma za bardzo o czym pisać.
Zabrałem się za to wczoraj.
Naprawa polega na zamianie starych świec żarowych, na nowe.
Ponieważ oryginalne są ciężko dostępne, to z jedną w kieszeni poszedłem do osiedlowego sklepiku i poprosiłem sprzedawcę o świecę żarową, która ma na stanie i będzie się ją dało wkręcić w miejsce oryginalnej.
Przeszukał całą szufladę i oprawka z gwintem idealnie pasowała od takiej z VW 1,9 D, TD.
Akurat miał Febi więc takie wziąłem 4 szt. 17 zł/szt
Zamiennik, który założyłem jest ok 4 mm krótszy od oryginału, ale oprawka gwintowana jest identyczna.
Grzać to grzeje, bo po włączeniu silnika  cały podgrzewacz momentalnie robi się bardzo gorący.
Pracę świec potwierdza także spadek napięcia na ich zasilaniu. Alternator stabilne 14,2 V, natomiast świece zasilane z 13,8 V. Pobór mocy duży.
Grzałki grzeją do temperatury bliskiej 80 stopni Celsjusza. Potem są wyłączone, a włączają się z powrotem gdy temperatura silnika spadnie w okolice 70 stopni. Temperatura sprawdzana na czujniku za pomocą ELM BT i aplikacji na mądregotelefona :)
Niestety nie mogę dodać zdjęcia w formie załącznika.
Nie będę się bawił z zmiany rozmiaru zdjęć. Chciałem pokazać różnice w długości świec.

Test ogrzewania jutro rano, w drodze do Krakowa.
Oprócz działania grzałki zaobserwowałem jeszcze jak działa termostat w odniesieniu do odczytu z czujnika temperatury.
Jak wiadomo termostat na 83 stopnie. Delikatne popuszczanie ma w okolicy 76 stopni. Natomiast bez względu na obciążenie i włączone ogrzewanie trzyma idealnie te 82-83 stopnie.
Oczywiście włączone ogrzewanie i bieg jałowy powoduje spadek temp do ok 70 stopni i zapalenie tylko jednej kreski na wskaźniku temperatury. Zapalenie dwóch kresek na wskaźniku temp. następuje po przekroczeniu 76-77 stopni.

Dodatkowo właśnie zamówiłem specjalnie wykonany na zamówienie termostat o temp otwarcia 92 stopnie.
Założę taki celem sprawdzenia jak będzie się zachowywać temperatura w fazie początku otwarcia termostatu. Jeżeli przez założenie termostatu na 92zstopnie zacznie się otwierać w okolicy 82-4 stopni to będzie sukces.
Koszt takiego termostatu to 37 zł w zakładzie produkcyjnym Mera.
Obecnie od zeszłej zimy jeżdżę na ich termostacie Tv-108.83 stopnie. Nie mam podstaw do tego, aby stwierdzić, że jest zły. Ale zimą potrzeba cieplejszego silnika.
Podobny patent kiedyś zrobiłem w starej Omedze 2,3D. Fabryczne termostaty miały temp 87 stopni. Założyłem kiedyś zimą od VW na 92 stopnie i była zdecydowana poprawa w działaniu ogrzewania.

Będę Was informował o postępach w walce o odpowiednią temperaturę w moim autku.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Robert Magiera w Grudzień 02, 2014, 21:19:34
U mnie też jest podgrzewacz płynu i póki co działa super.
Napisz gdzie on jest umiejscowiony i jak dostać się do świec (tak na przyszłość może się przydać). Co do termostatu siedzi ori fabryczny i nawet w największe mrozy po rozgrzaniu (oczywiście dłużej to trwa) trzyma temp i na wyświetlaczu palą się trzy kreski.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 02, 2014, 21:45:24
O widzisz Robert pierwszy raz spotykam się z informacją, że XP 2,0 HDI i trzy kreski na wyświetlaczu temperatury. 1,6 HDI i benzyniaki podobno tak miewają.

Masz możliwość sprawdzić jaką temperaturę utrzymuje twój silnik? Jakimś programikiem, choćby przez ELM.

Obiecuję zrobić fotkę w którym miejscu znajduje się podgrzewacz.

Jeszcze co do kresek na wskaźniku temperatury.
Od stycznia 2011 r mamy XP. Nigdy nawet w największe upały nie zaświeciło mi się więcej jak dwie zielone kreseczki. Próbowałem go nawet kiedyś specjalnie zagrzać do granic możliwości. Wczoraj przy wyłączonym ogrzewaniu silnik pracował na biegu jałowym. Wszystko rozgrzane, cała chłodnica gorąca czujnik pokazywał 91*C. Wskaźnik na zegarach ciągle dwie kreseczki. Trochę mnie to zaniepokoiło, bo nie włączył się wentylator. Ale w końcu to tylko 90*C. Muszę się temu przyjrzeć. Po włączeniu ogrzewania na auto temperatura momentalnie opadła do 80 *C.

Zobaczę jak będzie się to wszystko zachowywać  po założeniu termostatu z wyższą temp. otwarcia. Tutaj  szukam przyczyny. Bo już w zeszłym roku zauważyłem, że korzystając właśnie z odczytu przez ELM temp zimnego silnika momentalnie po uruchomieniu osiągała okolice 60*C. Ale to wciąż na granicy zaświecenia się  pierwszej kreski, no i zdecydowanie zbyt zimno, żeby skutecznie grzać wnętrze samochodu. Potem może bruździć termostat, bo niby powinien otwierać się przy 83*C, ale coś czuję że zaczyna przepuszczać delikatnie w okolicy właśnie tych 70-75 stopni. Co stanowi problem. Gdy taki na 92 stopnie będzie zaczynał prace przy 80-85 już będzie ok. Najwyżej powrócę do poprzedniego jak będzie za gorąco dla silnika.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Joanna Luty w Grudzień 02, 2014, 22:26:20
U mnie też pokazywało 2 kreski i zeszłej zimy trochę marzłam,wymieniłam termostat (na normalny)i po zagrzaniu są 3 kreski(zawsze,czy lato czy teraz)i jest cieplej ale do grzania z c5 daleko.Daj znać jak sprawuje się grzanie na "wyższym"termostacie.Może i ja skorzystam.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Leszek Lampart w Grudzień 03, 2014, 09:28:06
Jeśli chodzi o ilość kresek to był kiedyś taki wątek.
W starszych XP mają być 2 kreski a w nowszych 3 kreski. Zmiana nastąpiła gdzieś około 2003roku - być może związane to było z wprowadzeniem CAN. Ogrzewanie jest z założenia słabsze niż w innych modelach - nagrzewnica w XP jest identyczna jak w P206, a kubatura do grzania tak z 50% większa niż P206.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 03, 2014, 10:50:19
Wieści z drogi.
auto rano uruchomione o7:30, temp. na zewnątrz -4 stopnie. zanim wlaczylem odczyt z sIlnika temp. upłynęło 3-4 min. temp na starcie poglądu 25 stopni. ruszamy. jazda delikatna licznik km wyzerowany. temp po 3 km 60 stopni. za chwilę przy 65 st zapala się pierwsza kreska na wskaźniku. dokładnie po 9,7 km zapala się drugą kreska i temp. osiąga 76 st. po 10.2 km mam 83 st i wtedy wyraźnie reaguje termostat. następuje gwałtowny spadek do 77 st. od tego momentu temp nie przekroczyła 80 st a głównie widniała liczba 78 st. oczywiście po otwarciu termostatu czyli po 10 km nadmuchem gorąco daje. do zapalenia się drugiej kreski jest średnio. przed pierwsza kreska jest zimno. ale w sumie nie ma się co dziwić gdy płyn ma zaledwie 60 stopni. czekam na dostawę nowego termostatu. po wymianie kolejna relacja. jak dla mnie niespełna 80 st to bardzo mało.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marcin Janczewski w Grudzień 03, 2014, 12:51:08
Z innej beczki - bo sam muszę sprawdzić działanie dogrzewacza płynu - ale... W xsarach - części - wyposażonych w klimatronik jest coś co można nazwać farelką - grzałka na wylocie z nadmuchu, elektryczna. Zastanawiam się czy takie ustrojstwo można by zamontować także w samochodzie wyposażonym w manualną klimatyzację. Zastanawiam się gdzie jest przełącznik załączający "farelkę" i pod co to podpiąć. - może np. ogrzewanie tylnej szyby?
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Robert Magiera w Grudzień 03, 2014, 19:01:34
Cytuj

Karol Chyla napisał:
O widzisz Robert pierwszy raz spotykam się z informacją, że XP 2,0 HDI i trzy kreski na wyświetlaczu temperatury. 1,6 HDI i benzyniaki podobno tak miewają.

Masz możliwość sprawdzić jaką temperaturę utrzymuje twój silnik? Jakimś programikiem, choćby przez ELM.

Niestety nie mam możliwości podpięcia się pod komp.

Wyżej Marcin pisał o grzałce elektrycznej w wersji z climatronem. I teraz nie wiem ,które rozwiązanie jest u mnie- czy owa grzałka czy dogrzewanie płynu.
Który fragment rozpiski VIN mówi coś na ten temat?
U mnie jest tak
"OGRZEWANIE DODATKOWE BEZ DODATKOWEGO OGRZEWANIA"
oraz
"PODGRZANIE OBIEGU GAZU OBUDOWY BEZ PODGRZEWANIA OBIEGU GAZU"
Ciepłe(letnie) powietrze zaczyna lecieć po ok. 300-400m jazdy. Potem robi się coraz cieplej, odczuwalny szybki wzrost temp. ciepłego powietrza następuje gdy palą się dwie kreski na desce.
Temp wewnątrz ustawioną mam na 20 st.C i to wystarcza do utrzymania przyjemnej i komfortowej temp.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Joanna Luty w Grudzień 03, 2014, 23:50:55
No to Robercie wyjątkowo dobrze Ci grzeje.Ja muszę ustawiać temp bardzo wysoko(max) a i tak mam dużo chłodniej niz w c5 gdzie wystarczy na 20 i jest ciepło.
Odnosnie montażu elektrycznego dogrzewacza powietrza z nagrzewnicy(w c5 mam)przeszukałam forum,net i nie znalazłam,pytałam na forum i nic się nie dowiedziałam.Ja mam wersję z climatronikiem ale u mnie jest dogrzewanie płynu anie powietrza(chętnie bym założyła).Ponoc jest montowane w 1.6hdi ale nikt nie wstawił zdjęcia a ni opisu "co/gdzie/jak".
Dogrzewacz płynu znajduje sie poniżej serwa hamulcowego,dość nisko,łatwo znależć patrząc po wężach.Taki metalowy korpus(mniejszy od zaciśniętej dłoni) z 4 świecami.Nie sposób nie znależc.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marcin Janczewski w Grudzień 04, 2014, 00:00:10
Odpowiadam - ogrzewanie dodatkowe - bez dodatkowego ogrzewania/ogrzewanie automatyczne - znaczy: nie masz/masz webasto.
Podgrzewanie obiegu gazu - występuje w silnikach 1.6 hdi - 110 km.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Robert Magiera w Grudzień 04, 2014, 21:28:14
Cytuj

joanna luty napisał:
No to Robercie wyjątkowo dobrze Ci grzeje.Ja muszę ustawiać temp bardzo wysoko(max) a i tak mam dużo chłodniej niz w c5 gdzie wystarczy na 20 i jest ciepło.

XP to mój pierwszy samochód ,w którym robi się tak szybko ciepło.U mnie ma to duże znaczenie,gdy wożę juniora do przedszkola (odległość 6km) - na tym dystansie w aucie jest przyjemnie ciepło nawet w największe mrozy przy stałej temp. 20 st.C na panelu.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Joanna Luty w Grudzień 04, 2014, 22:12:03
skoro u Ciebie po 400m już jest nieco ogrzane powietrze to pewnie właśnie ten elektryczny dogrzewacz powietrza nadmuch masz zamontowany(widocznie montowano po lifcie).Pewnie wszystko zabydowane i niewiele widać jednak gdybyś był uprzejmy zaglądnąć pod deskę czy coś widać byłabym wdzięczne.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marcin Janczewski w Grudzień 04, 2014, 22:31:38
Niestety trzeba zdjąć dolną osłonę - tą co jest środkowy schowek i popielniczka - inaczej nie zobaczy. Zastanawiam się także czy nie trzeba by odkręcić metalowego wzmocnienia. Gdzieś na forum były nawet zdjęcia.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Joanna Luty w Grudzień 04, 2014, 22:35:01
Mnie nie udało sie znależc ani na forum ani w net a bardzo chciałam zobaczyc różnicę do wersji bez dogrzewacza/farelki i ocenic mozliwośc montażu.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Artur Oleksy w Grudzień 05, 2014, 10:12:52
Witam . U mnie tez pokazuje dwie kreski , mam zamontowany gaz nawet podczas mrozu po przejechaniu 2 km samochód jedzie juz na gazie wtedy jak włączę ogrzewanie a mam klimatronik i włączę obieg wewnętrzny mam ciepło . po przejechaniu 5 km muszę ustawiać dmuchawę na minimum i wyłączyć obieg wewnętrzny gdyż jest gorąco  . mimo iż ciepło jest ustawione na 20 stopni . Dziś miałem oszronione szyby i po odpaleniu po pięciu minutach chodzenia silnika włączyłem nadmuch na szybę momentalnie szron sam zszedł nie musiałem skrobać .
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Leszek Lampart w Grudzień 05, 2014, 11:34:19
Cytuj

Artur Oleksy napisał:
Witam . U mnie tez pokazuje dwie kreski , mam zamontowany gaz nawet podczas mrozu po przejechaniu 2 km samochód jedzie juz na gazie wtedy jak włączę ogrzewanie a mam klimatronik i włączę obieg wewnętrzny mam ciepło . po przejechaniu 5 km muszę ustawiać dmuchawę na minimum i wyłączyć obieg wewnętrzny gdyż jest gorąco  . mimo iż ciepło jest ustawione na 20 stopni . Dziś miałem oszronione szyby i po odpaleniu po pięciu minutach chodzenia silnika włączyłem nadmuch na szybę momentalnie szron sam zszedł nie musiałem skrobać .

Artur w naszych benzynówkach szybciej się sinik rozgrzewa i dlatego nie ma żadnych dogrzewaczy (choć farelka pewnie by się przydała)
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marcin Janczewski w Grudzień 05, 2014, 20:49:24
A tak przy okazji - może ktoś wie jak jest sterowana ta "farelka" - tzn. gdzie jest przekaźnik?
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 06, 2014, 15:26:22
Test dodania fotek.
Na początek świece podgrzewacza.

Następnie zamówione termostaty na 92 st.C, oraz obiecane fotki umiejscowienia podgrzewacza.

Zamiana termostatu oczywiście jak zwykle bezproblemowa. 10 minut i nowy na miejscu.
Po zamianie odpowietrzanie trwało długo, mimo niewielkiego ubytku płynu.
Przy delikatnym traktowaniu gazu temp oscylowała w granicach 85 stopni. Jak go przegoniłem otwarcie nastąpiło przy 92 st. i potem temperatura oscylowała w przedziale 88-90 st.
Pozostawianie silnika na biegu jałowym przy wyłączonym ogrzewaniu powodowało włączenie się wentylatora chłodnicy przy temp. 96 st. Wyłączenie wentylatora następuje przy 91 st.. Przy 99 stC następuje włączenie drugiego biegu wentylatora.
Włączenie ogrzewania na wysoki bieg wentylatora powoduje stopniowe wychłodzenie silnika do 70 st.
Jaki wniosek? sprawność układu ogrzewania jest niewiele mniejsza od chłodnicy. I na biegu jałowym spokojnie tylko przy wykorzystaniu ogrzewania można wystudzić motor.

Po drugim włączeniu się wentylatora chłodnicy w zbiorniku pojawiło się sporo powietrza, więc w układzie odbiło się.
Dalsze testy w najbliższym czasie podczas normalnej eksploatacji.

Przy okazji drugi termostat zamontowałem w Xantii. Nareszcie wskazówka wędruje powyżej 80 stopni na wskaźniku, a wewnątrz panują tropikalne upały.
Pozdrawiam.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Joanna Luty w Grudzień 07, 2014, 14:45:56
Zatem czekam na wyniki testów drogowych bo temat ciepła wielce mnie interesuje.Ciekawe czy cos się zmieni (w zimne dni przy wł.nawiewie)skoro układ ogrzewania tak skutecznie chłodzi silnik.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: rogowski krzysztof w Grudzień 07, 2014, 21:13:24
Witam.Czy przy wymianie świec podgrzewacza trzeba wypuśćic płyn chłodniczy
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 08, 2014, 00:15:43
nie wypuszczalem płynu.  prawie nic nie wycieklo, mimo wykrecenia 4.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marcin Janczewski w Grudzień 09, 2014, 09:44:43
Ponawiam pytanie - gdzie znajduje się przekaźnik od podgrzewacza płynu?
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 09, 2014, 10:05:51
Cytuj

Marcin Janczewski napisał:
Ponawiam pytanie - gdzie znajduje się przekaźnik od podgrzewacza płynu?
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marcin Janczewski w Grudzień 09, 2014, 11:00:59
A który konkretnie - i BTW - dzięki za łopatologię :)
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 09, 2014, 11:11:18
Oba!.
Jeden zasila dwie świece i drugi dwie.
No i po jednym bezpieczniku na dwie świece :) .
O wydajność prądową pewnie chodzi.

PS. Jak widzisz u mnie przykręcone to ustrojstwo jest w innym miejscu, niż u Ciebie.
Inna fabryka, czy w poniedziałek było składane? :P
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marcin Janczewski w Grudzień 09, 2014, 11:25:35
Ciekawe od czego jest miejsce na trzeci przekaźnik. Gdzieś widziałem w 1.6 hdi obsadzone wszystkie trzy miejsca.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 09, 2014, 11:33:58
Też się zastanawiałem, ale w końcu dałem sobie spokój.
Jest tyle ważniejszych pytań na świecie.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Bartłomiej Stawski w Grudzień 09, 2014, 22:56:33
Witam,
w mojej XP zamontowane jest "dodatkowe ogrzewanie automatyczne" no i przy okazji mrozów miałem nadzieję w końcu zobaczyć jak działa lecz niestety głucha cisza nawet przy -6 C, całe ustrojstwo jest zamontowane w lewym nadkolu(wydech ma za kołem). No i zaczęły się poszukiwania, oczywiście chciałem zacząć od bezpieczników tylko gdzie one są? W instrukcji akurat bezpiecznik od ogrzewania dodatkowego nigdzie nie jest opisany więc zacząłem sprawdzać wszystkie po kolei. w skrzynce bezp. pod maską wszystkie są ok, a takiej dodatkowej skrzyneczki jak na zdjęciach powyżej nigdzie nie widzę:-/ gdzie jeszcze mogą być zamontowane te bezpieczniki?
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Joanna Luty w Grudzień 13, 2014, 17:46:29
Czy temperaturowe próby drogowe juz zostały przeprowadzone?Napisz tez proszę,czy klimat(ciepło)w kabinie jest sie poprawił odczuwalnie czy różnice znikome?
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 13, 2014, 23:30:09
Asiu autko jakoś wyjątkowo mało od wymiany termostatu bardzo mało jeździło. Żona jeździła i twierdzi że ona różnicy w nagrzewaniu silnika jakoś nie zauważyła. no ale u mnie temperatura nie spada poniżej zera.
w xantii natomiast szybkość nagrzewania silnika bez zmian ale temp. silnika stabilna i wyraźnie silnik pracuje delikatnej.
śmiem stwierdzić ze jednak termostat na wyższą temp. otwarcia nie wpływa na szybkość nagrzania silnika, ale jak już grzeje się do tych 90 st.C to żar z kartek wieje.
czekam na mrozy poniżej -10 stopni.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Kajetan Czyż w Grudzień 13, 2014, 23:58:59
Cytuj

Bartłomiej Stawski napisał:
 gdzie jeszcze mogą być zamontowane te bezpieczniki?


tam chyba nie ma żadnego bezpiecznika.. ja bym to wymontował na początek, spr świecę + silniczek czy kręci.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Bartłomiej Stawski w Grudzień 14, 2014, 12:29:06
dzięki,
 przynajmniej nie będę tracić czasu na szukanie czegoś czego niema... póki niema mrozów może uda mi się to wyciągnąć
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Joanna Luty w Grudzień 14, 2014, 16:37:22
Dziękuję za odp i czekam na Twoje osobiste spostrzeżenia z XP. Co do szybszego nagrzewania to sie go nie spodziewam,za to liczę na wyższe ciepło po nagrzaniu.Szybciej nie ma jak sie nagrzać jeśli i poprzedni i nowy są sprawne to po prostu pozostaja zamkniete az do uzyskania określonej temp.(się wymądrzyłam :) )
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marcin Janczewski w Grudzień 14, 2014, 19:58:44
świece już kupione - teraz czasu jeszcze potrzeba :)
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Joanna Luty w Styczeń 02, 2015, 00:23:40
Karolu,mrozy już były,prosze o relację, bez wykrętów bo ja wciąż mam chłodnawo.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Styczeń 02, 2015, 10:46:04
Witam Wszystkich w Nowym Roku i życzę pomyślności!.
Asiu dziękuję za PW :).

Tak przymrozki były i z przykrością muszę napisać, że moje operacje przy ogrzewaniu niewiele dały.

Dobra wiadomość jest taka, że nic nie popsułem.
Natomiast proces nagrzewania silnika i wnętrza pozostał w zasadzie bez zmian. Ciągle potrzeba te 10-13 km, aby silnik złapał przynajmniej dwie kreski czyli ponad 75 st.C.
Ogrzewanie w porównaniu do Xantii, w której zamontowałem identyczny termostat, wypada blado.
Dopiero po pojawieniu się pierwszej kreski coś zaczyna się dziać z automatu, natomiast nastawienie ogrzewania w tryb manualny tez nie daje powodów do zadowolenia. Oczywiście da się nagrzać w samochodzie, ale trwa to zdecydowanie za długo.
Nawet porządne rozgrzanie silnika do momentu otwarcia się termostatu nie powoduje parzenia rąk przez nadmuch z kratek. W Xantii natomiast gdy termostat się otworzy muszę zdecydowanie zmniejszyć ogrzewanie, bo nadmuch może po dłuższym czasie spowodować oparzenie.

Założony termostat na 92st.C względem ogrzewania niewiele pomógł, natomiast na chwilę obecną nie widzę przeciwwskazań do zastosowania takiego. Silnik podczas jazdy utrzymuje temp.  na poziomie 88st.c. Wiatraki i tak startuja niezależnie od termostatu przy temp 95 st.C.
Zdecydowanie łatwiej utrzymać temp. silnika  powyżej 80st.C przy włączonym ogrzewaniu i przestojach np. w korkach czy na światłach.

Stąd dochodzę do wniosku, że słabe ogrzewanie a w zasadzie słabe nagrzewanie wnętrza spowodowane jest czymś innym, niż termostat i dogrzewacz płynu.
Pewnie występuje problem miksera powietrza. Nie puszcza 100% powietrza przez nagrzewnicę. Musze zatem zgłębić temat servomotorów i klapek nadmuchu. Regulacja. uszczelnienie?

Asiu pytałaś o procedurę zamówienia termostatu.

Trzeba napisać e-mail do  firmy Mera.
Kontak z Panią Heleną Sołtan [email protected]
Poprosić o ofertę na termostat- dogadać się.
Termostat firmy Mera do silnika 2,0 HDi ma nazwę Tv-108 . W standardzie jest na 83 st.C. Trzeba zamówić na inna temperaturę 87,88,92 st.C
Część korespondencji z Panią Heleną:
" Witam.
Tv-108.83- produkujemy  tylko na temp. otw. 83St.C - początek otwarcia, ale.. na życzenie klienta możemy zrobić na wyższą temp. np. 87,88,92
Cena Tv-109.83 i Tv-109.89 - po 20 zł/szt netto każdy.
Pozdrawiam.
Helena Sołtan "
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marcin Janczewski w Styczeń 02, 2015, 14:09:00
Niestety chyba nasze diesle to mają - co prawda jeszcze, z braku czasu nie wymieniłem świec w podgrzewaczu, ale z obserwacji z jazdy po autostradzie przy  minus 12 stopniach, wynika że i tak mi będzie zimno, i tak.
Rozwiązaniem wydaje się być włożenie - jeżeli się zmieści - nagrzewnicy z innego pojazdu.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Leszek Lampart w Styczeń 02, 2015, 15:05:14
Cytuj

Marcin Janczewski napisał:
Niestety chyba nasze diesle to mają - co prawda jeszcze, z braku czasu nie wymieniłem świec w podgrzewaczu, ale z obserwacji z jazdy po autostradzie przy  minus 12 stopniach, wynika że i tak mi będzie zimno, i tak.
Rozwiązaniem wydaje się być włożenie - jeżeli się zmieści - nagrzewnicy z innego pojazdu.

Raczej nic większego się nie zmieści - miejsca jest tylko tyle że nagrzewnica ciężko wchodzi oryginalna( jak pisałem wcześniej od P206).
Problem leży być może także w niedokładnym ustawieniu klapki sterującej powietrzem. Sprawdźcie jaka jest temperatura gorącego nadmuchu w kabinie.
W zeszłym roku raz jechałem przy minus 20 stopniach. Na 2 biegu wentylatora  było nieco za chłodno ale na 3 całkiem dobrze.
Tytuł: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Arkadiusz Chyżyński w Styczeń 02, 2015, 21:47:45
Nie wiem ja u was ale u mnie jak już się nagrzeje to jest nawet za gorąco i na 2 biegu śmiało można pomykać. Tyle, że na początku ustawiam obieg zamknięty a jak się trochę rozgrzeje silnik na obieg z zewnątrz. Przy minus 12 muszę przejechać jakieś 10km żeby było w miarę komfortowo w aucie. Aby do wiosny Panie i Panowie :D
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: marchelmza w Listopad 29, 2015, 11:01:30
Witam. Posiadam również (webasto) podgrzewacz w lewym nadkolu w moim xp'03 lift 2.0hdi ale niestety 5 lat działał co zime a w tym roku ruszałem już z oszronionymi szybami i cisza nie słychać tego i nie dymi spod lewego przedniego koła. Nie widzę nigdzie skrzynki z jakimiś przekaźnikami i wtykami jak wyjąłem filtr powietrza to stwierdziłem że to ustrojstwo jest zabudowane i nie mam pojęcia jak się za to zabrać czy ktoś posiada jakieś zdjęcia ewentualnie jaki to typ tego urządzenia 
Tytuł: Odp: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marek Oleksy w Listopad 29, 2015, 23:03:37
Ciekawe od czego jest miejsce na trzeci przekaźnik. Gdzieś widziałem w 1.6 hdi obsadzone wszystkie trzy miejsca.
u mnie są trzy przekażniki ale ogrzewacza nie mogę odszukać, nie ma go na pewno na przewodzie od silnika do nagrzewnicy jak to jest w 2.0 hdi, moze ktos podpowie gdzie sie znajduje ten dogrzewacz w 1.6 hdi 2007 rok?
Tytuł: Odp: Re: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marek Oleksy w Listopad 29, 2015, 23:05:13
Nie wiem ja u was ale u mnie jak już się nagrzeje to jest nawet za gorąco i na 2 biegu śmiało można pomykać. Tyle, że na początku ustawiam obieg zamknięty a jak się trochę rozgrzeje silnik na obieg z zewnątrz. Przy minus 12 muszę przejechać jakieś 10km żeby było w miarę komfortowo w aucie. Aby do wiosny Panie i Panowie :D
u mnie grzeje już po niecałym kilometrze, uwazam że ogrzewanie w tym aucie jest super
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 07, 2015, 20:47:59
Witam ponownie po roku w tym temacie.
Dziś przy okazji zmiany regulatora ciśnienia na pompie WC postanowiłem zająć się także poceniem spod dekla termostatu. Tego termostatu , który rok temu zamontowałem.
Niepokoiło mnie troszkę moim zdaniem zbyt wysokie( twarde węże) ciśnienie w układzie chłodzenia, oraz widoczne delikatne pienienie się płynu w zbiorniczku wyrównawczym przy wysokich obrotach silnika.
Ponieważ Ciśnienie w układzie jednak się pojawiało najsłabszym punktem okazała się uszczelka na termostacie- pociło się tam. Idąc dalej drogą dedukcji stwierdziłem, że być może jednak termostat z otwarciem 92 stopnie utrzymuje trochę za wysoka temperaturę i to tez może powodować wzrost ciśnienia.
Więc zamontowałem wyciągnięty rok temu termostat 83 stopnie.
Upuściłem tym razem dosyć sporo płynu , a to w celu dokładnego odtłuszczenia miejsca dla uszczelki termostatu.
I teraz nadszedł najważniejszy moment - dolewka płynu i odpowietrzenie układu.
I tu fenomenalnie sprawdza się zwykły lejek do paliwa wetknięty na siłę w zbiorniczek wyrównawczy płynu. Ten patent także wykorzystałem w zeszłym tygodniu do odpowietrzenia układu w Xantii po wymianie uszczelki pod głowicą.
Pozwólcie, że opisze pokrótce jak to wyglądało.
W obu autach identycznie
Lejek wetknięty w zbiorniczek, tak, aby można było nalać płyn w lejek do pełna. Dzięki temu poziom płynu jest dużo wyżej niż układ chłodzenia.
Przy nalewaniu odkręcone oba odpowietrzniki przy nagrzewnicy i przy termostacie.
Najpierw poszedł płyn przy nagrzewnicy- dokręciłem odpowietrznik. Następnie to samo przy termostacie. W tym momencie gdy poszedł płyn przez odpowietrznik termostatu zbiorniczek był napełniony pod korek. Po uszczelnieniu układu wlałem jeszcze ok. 1l płynu w lejek i z pełnym lejkiem uruchomiłem silnik.W miarę jak silnik się rozgrzewał w lejku od czasu do czasu widać było bulgotanie. Najbardziej bulgotało gdy zaczął się otwierać termostat. Dokładnie przy 83 stopniach wg odczytu przez ELM i Torque.
W tedy musiałem dolać do lejka jeszcze ok 0,5l płynu.
Teraz nagrzewanie do włączenia wentylatora na bieg 1.
Przy 95 stopniach startuje wentylator na 1 biegu. W tym czasie jeszcze delikatne bulgotanie w lejku.
takie cykle włączenia i wyłączenia wentylatora przeprowadziłem 3 razy.
Teraz nie bacząc na nic "gaz w podłogę" i zaczął pienić się płyn. Może przez wrzenie, a może przez szalejącą na obrotach pompę wody.
W każdym razie przy 105 stopniach wystartował 2 bieg wentylatora. Nie odpuszczałem gazu i przy 107 stopniach zapaliła się trzecia kreska na wskaźniku temperatury.
Wichura jaką zrobił wentylator na 2 biegu momentalnie wystudziła silnik, pracujący w tym momencie na biegu jałowym,  do 100 stopni gdy wentylator przełączył się na 1 bieg. Trzecia kreska na wskaźniku zgasła dopiero gdy temp. spadła poniżej 95 stopni.
Od tej pory nie zauważyłem już ani jednego bąbelka w układzie chłodzenia.
Nawet zakręcając szczelnie korek na zbiorniczku i ponownie rozgrzewając silnik do 105 stopni i startu 2 biegu wentylatora nie zaobserwowałem ani piany czy bąbelków w zbiorniczku, czy dużego wzrostu ciśnienia w układzie. No i przede wszystkim suchutko  przy uszczelce termostatu.
Co do samego tempa nagrzewania się silnika. No cóż chwile to trwało. Testy nagrzewania, lub jak kto woli ogrzewania przeprowadzę  we środę znowu podczas wyprawy do Krakowa.
Jedną prawidłowość zauważyłem.
Silnik rozgrzany do 95 stopni i  pracujący na biegu jałowym.
Ustawiam temp. ogrzewania na 28 stopni i wciskam przycisk AUTO na panelu ogrzewania. Nadmuch w kabinie pracuje na maksa załącza się klima, a temperatura silnika momentalnie zaczyna spadać w okolice 75 stopni zostawiając zapaloną jedynie jedną kreskę na wskaźniku temperatury. Ten stan chwilę się utrzymywał- może z 10 min go tak testowałem, następnie nacisnąłem przycisk A/C wyłączając klimę przechodząc w tryb ECO. Ku mojemu zdziwieniu po chwili temp. silnika zaczęła wzrastać w okolice 80-82 stopni( do momentu reakcji termostatu), a z kratek nawiewu natychmiast po wyłączeniu A/C zaczęło wiać bardzo gorącym powietrzem.
Taki wniosek wyciągam po dzisiejszym dniu, że jeżeli chcemy mieć choć trochę cieplej , przede wszystkim szybciej nagrzać w aucie należy to robić w trybie ECO.
Różnica w temp. powietrza z kratek nawiewu była wyraźnie zauważalna, Auto A/C ciepłe powietrze, ECO prawie parzyło z nadmuchów.
Pozdrawiam :P


Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marek Konopka w Grudzień 13, 2015, 20:10:26
witam. czy na swiecach (grzałkach) jest jakieś oznaczenie pozwalające na zakup oryginałów. niestety chyba czeka mnie wymiana a nie mam zamiaru płacić za cały podgrzewacz bo taki proponuje Citroen. no chyba że cena spadła ale to wyjaśni się jutro. pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 14, 2015, 18:41:32
Marku na wymontowanych w zeszłym roku jest tak:
AET 11 721 068      200W i Jeszcze jakiś numerek : 170, lub 1702, lub 1704 - trochę zniekształcony bo na łepku pod klucz.
Zdaje się, że to oznaczenia z katalogu Iskry.


Wg. mnie ważne jest to żeby miały 200W lub więcej i nie były dłuższe. Co jest pewnikiem to to, że te są na 12V-13V , a standardowa świeca żarowa ma na ogół ten parametr określony jako 11V.
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marek Konopka w Grudzień 15, 2015, 17:51:48
Dzieki za szybką odpowiedz, ja po sprawdzeniu - zasilanie przez 3min.z innego akumulatora przez mostek na 2 swiece czułem ciepło na sciance podgrzewacza może nie super gorące ale zawsze. drugi zespół podobnie. wiec przyczyna parowania szyb po rozruchu tkwi gdzie indziej- to nagła zmiana, od 10 lat ta sama trasa i sposób uruchamiania. jedno co dobre to czas na lepsze przygotowanie bo aura nie sprzyja pracom na powietrzu a dostęp nieciekawy. Co dziwne jedna nakrętka to 8 a druga ? wiec poległem na odkręceniu mostka świec. rozejrzę się za świecami i wymienię bo 11 lat i 200.000 dało im popalić. PS. zasilanie z auta też działa, próby z dodatkowym aku. wykluczyły nagrzewanie od silnika. Nie wiem dlaczego ale ELM nie działa z moją cytryną choć z innymi np. C 5 jakos się dogadał. Jeszcze raz dzięki za wiadomość i myślę że dużo osób na tym skorzysta bo szukałem na różnych forach i oznaczenia świec ( grzałek ) nikt nie podawał.
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 15, 2015, 19:02:28
Jest sporo informacji. Niestety jest jeden problem. Wszystkie numery podawane na forach roznych marek sa tylko pustymi ciagami cyferek. Takie grzalki sa praktycznie nie dostepne tylko po tych numerach. Grzalki sa do dostania w cenach od 40 do 70 zl za szt. Niestety wiekszosc sklepow jakie znalazlem nie podaje zbyt wiele informacji. No bo info grzalka renault zbyt wiele nie mowi. Zeby podawali dokladne wymiary i moc.
Jeszcze mnie jedna sprawa zainteresowala. Wpisz na allegro w wyszukiwarce haslo " grzalka xsara picasso". Mozna dostac bez problemu wkladke do xp taka jak farelka. Wkladana w kanal nagrzewnicy. Szukalem informacje na ten temat. W standardzie w xp 2.0hdi jest to wyszczegulnione jako ocjonalne wyposazenie przyautomatycznej klimatyzacji
Teraz pytanie czyw moim aucie ktore w ta grzalke nie jest wyposarzona dalo by rade to zamontowac.  Szukalem fotek gdzie to siedzi ale nic konkretnego nie znalazlem.
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marek Konopka w Grudzień 15, 2015, 20:41:05
wygląda na lepsze rozwiązanie niż nasze. za tydzień mam przegląd to dopytam czy mam odpowiednie "wtyczki" bo nagrzewnica faktycznie za grosze. podobnie jak używki naszego rozwiązania ale czy wydajność starocia nie będzie tak marna jak mojej - piszą że wydajność grzałek spada? może jednak oryginał bo wychodzi że cena zamienników świec to 200-250 zl. ja tak naprawdę nie narzekam na ogrzewanie 5-6 km. i upał (auto AC 21st. ) problem to gwałtowne parowanie po uruchomieniu silnika i tak aż do momentu gdy pojawi się ciepły nawiew.Problem w tym że nigdy tak nie było nawet przy dużych mrozach wszystko szło szybciej. Oczywiście filtr nowy, termostat tez wymieniłem gdy pojawił się kłopot. Może to głupie ale wszystko miało początek po "demolce" związanej z wymianą sprzęgła w styczniu 15r. potem wyjazd na narty, słaba moc, zapalanie check, ubytek płynu itp. potem poprawki, walka z parowaniem i nadeszła wiosna i złudna nadzieja że przeszło.
przepraszam że piszę nie na temat ale trochę to wkurzające.  jak coś zamontuję to dam znać czy pomogło.
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 16, 2015, 00:14:26
No to u mnie odpukac problemow z parowaniem jakichs wiekszych nie mam. Fakt ze po deszczach czy przy przymrozkach szyba od srodka lapie wilgoc ale wlaczona klima i dluzsze nagrzanie samochodu pomaga. Z reszta w kazdym w takich wRunkach pogodowych bedzie sie tak dzialo w mniejszym lub wiekszym stopniu.
Jezelimasz tak duzy problem to moze warto sprawdzic czy na podszybiu nie masz jakchs lisci lub ogolnie odplywy czy sa drozne. Druga sprawa to odplyw wody spod parownika klimy czy jest drozny. Leci woda pod autem gdy kli.a dziala?
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Marek Konopka w Grudzień 16, 2015, 17:03:06
jak było ciepło to slad wody zawsze był wiec chyba odpływ drożny , podłubię przy odpływach w podszybiu. dzisiaj wyleczyłem się z zakupu nowego podgrzewacza 750zł to przesada , pozostanie rzeźbienie.
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Robert Magiera w Grudzień 16, 2015, 20:33:54

Taki wniosek wyciągam po dzisiejszym dniu, że jeżeli chcemy mieć choć trochę cieplej , przede wszystkim szybciej nagrzać w aucie należy to robić w trybie ECO.
Różnica w temp. powietrza z kratek nawiewu była wyraźnie zauważalna, Auto A/C ciepłe powietrze, ECO prawie parzyło z nadmuchów.
Pozdrawiam :P
Rano w drodze do pracy aby szybciej poczuć ciepło włączam ogrzewanie przedniej szyby i lusterek.   Mam układ z nagrzewnicą .
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Krzysztof Dorynek w Luty 16, 2016, 19:08:38
czy zasilanie webasta to 3 przekaźniki i 3 bezpieczniki 40 amperowe bo coś takiego mam i wiązka kabli idzie do lewego nadkola ale nie widzę żadnych przewodów wodnych które by szły w tamta stronę a po vinie wychodzi ze nie mam żadnego dogrzewania




 KLIMAT (TEMP. ZEWNĘTRZNA)    KRAJE O UMIARKOWANYM KLIMACIE
 [size=78%]PODGRZANIE OBIEGU GAZU OBUDOWY    BEZ PODGRZEWANIA OBIEGU GAZU,[/size][/size][size=78%]OGRZEWANIE DODATKOWE    BEZ DODATKOWEGO OGRZEWANIA[/size]

Sprawdzałem lexia czy bsi się łączy z czymkolwiek co ma podgrzewać i po skanie pisze :brak wtrysku:
na wolnych obrotach grzał się do 30 minut abym musiał skręcić ogrzewanie  przy temp na polu około 8-10 stopni,przy okazji zresetowałem wszystkie błędy które byly i dzis w nocy na przerwie skoczyłem do samochodu uruchomiłem silnik włączyłem ogrzewanie przedniej szyby wyłączyłem klimę i po 10 minutach poczułem spaliny w kabinie lekko ale wyczuwalne,a po 15 minutach musialem skręcić ogrzewanie,zdziwiło mnie to bardzo wiec wyszedłem przed samochód i słyszę w lewym błotniku odgłos popiskiwania poluzowania się czegoś drgania po chwili dźwięk przypominał stara farelkę z metalowym wirnikiem na wyruchanych łożyskach momentami przypominał świerszcza,ale z tylu kola nic nie dymiło i nie było czuć spalin,wiec muszę rozkręcić nadkole i się przekonać czy jest tam ten dogrzewasz ala webasto czy po prostu termostat zaczął działać jak powinien.   
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 02, 2016, 15:23:32
Odgrzewam temat. Czy ktos cos wymyslil w temacie jak uzyskac ciepelko szybciej jak po przejechaniu 10 km?
Znowu się zrobilo chłodniej i znowu trzeba kombinowac zeby poczuć powiew ciepła z nawiewu.
Juz mi zaczyna nerw brakować.
Silnik bez zmian nagrzewa sie przez 10 km. Jak dam mu w palnik to teoche szybciej. Wszystko idealnie odpowietrzone grzałki o ktorych pisalem w pierwszym poscie grzeją.
Zastanawia mnie ze starutka xantia pi przeanalizowaniu i porownaniu tempa nagrzewania sie silnika miala ten czas minimalnie krótszy. A jak tylko wskazowka drgnela czyli w okolicy 60 st C to z nawiewu leciało juz goraca powietrze. W xp po zapaleniu 1 kreski czyli jak ma te 65 st wciaz jeszcze prawie ciepla nie czuc z kratki nawiewu. Badajac weze od nagrzewnicy sa wystarczajaco gorące.
I tu zastanawiam sie czy winna nie jest nagrzewnica.
Opcje sa dwie. Przeplyw powietrza nie jestvw 100% przez nagrzewnice. Czyli klapka i serwomotor od mieszalnika powietrza niedomaga.
Albo trzeba zrobic płukanie ukladu chłodzenia.
I tu pytanie.
Robil ktos płukanie dedykowanymi do tego srodkami. Jest tego multum poczawszy od k2 po prestony.
Czy to rzeczywiscie wyplukuje osady po plynie?
Podzielcie się swoimi doświadczeniami.
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 10, 2016, 11:27:17
Witam po raz kolejny. Wczoraj wymieniłem płyn i przepłukałem cały układ chłodzenia.
Robota żmudna i długotrwała. płukanie zrobione 3 razy po zadziałaniu środka do tego przeznaczonego. Z całości gdyby to zebrać w jakimś naczyniu to osadów i kamienia było mniej więcej szklankę. Wypływały płatki osadu. Przy okazji założyłem nowego Wahlera.
Czy pomogło? nie wiem. Wyjdzie w praniu jak znowu będą mrozy.
Jak coś to jeszcze raz to zrobię ale z innym środkiem. Użyłem STP ale myślę, że mógłby lepiej zadziałać. Nie mniej po pierwszym płukaniu i odpowietrzaniu w układzie było dużo białej gęstej piany.

Jednak mając sporo czasu grzejąc i studząc silnik kilka razy stwierdziłem, że nie działa mi podgrzewacz przed nagrzewnicą. W skrzynce z przekaźnikami od tego oba bezpieczniki 40A przepalone. Regeneracja na świecach żarowych nie jest jednak dobrym rozwiązaniem .
Zgłupiałem także, bo nie mogłem zmusić sterownika do włączenia tego podgrzewacza mimo zmiany bezpieczników. Może zbyt ciepło było bo w garażu ok 10 na plusie.
Więc mechanicznie zwarłem przekaźnik- efektowne przepalenie bezpiecznika. Baaaardzo duży pobór prądu przez zaledwie dwie świece. Albo świece już są uszkodzone, albo grzałki oryginalne tyle prądu nie żrą. Po zwarciu przekaźnika napięcie w instalacji spadało do 13 V a alternator prawie zatrzymywał silnik. Oczywiście bezpiecznik założyłem po lekkim tuningowy na próbę kilkusekundową.
Ma ktoś potwierdzone dane na papierku z serwisówki przy jakich temperaturach i co włącza tą grzałkę? Skoro bezpieczniki były przepalone to kiedyś to działało. Wczoraj samo się nie chciało włączyć.
Mam stare grzałki, które wyciągnąłem. Mam także drugi taki podgrzewacz z grzałkami. Sprawdzę dziś te grzałki czy działają i jak chociaż 4 będą dobre to zamienię znowu.

Podgrzewacz wskrzeszony. Świece z niego wykrecone były sprawne. Podłączone do akumulatora grzaly i kazda z nich startowała z 18A. Stare grzalki 7 sprawnych podlaczone do akumulatora kazda startowala z 13A. Zalozone nowe bezpieczniki 40A.
Odpal silnika. Temp chlodziwa i powietrza zasysanego wg obd2 po 7 st. Termometr na wyświetlaczu 10 st.
Podgrzewacz włączony automatycznie po ok minucie pracy silnika na biegu jalowym. Po 10 minutach temp chlodziwa 45 st. Czuć ciepło z nawiewu. Po 30 minutach i 77 st chlodziwa podgrzewacz zostaje wyłączony.
Czy to pomoże? Nie mam bladego pojecia.
Jak to nie zda egzaminu podczas mrozów to juz nie mam pomysłu.
Chłodnicy egr nie mam zamiaru wymieniać.
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Grudzień 23, 2016, 02:54:15
Testy zrobione. Po kiku przymrozkach do -7 rano auto po ok 3-5 minutach skutecznie odmraza szybę.
Nawet ruszajac w drogę po przejechaniu kilkuset meteow z nawiewu czuć powiew ciepła. Po przejechaniu ok 2 km juz jest alkiem fajnie. Jak zapali sie pierwsza kreska na wsk. temp. to juz fajnie grzeje. Silnik rozgrzany do temp. Roboczej i z nadmuchu żar.
Jest zdecydowanie cieplej. A najwazniejsze ze cieplej jest po 2-3 km a nie po 10 -15.
Tak wiec plukanie ukladu chłodzenia jest ok. Na pewno nie zaszkodzi.
Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Bartek Konopka w Listopad 14, 2017, 22:50:11
Witam,
mam pytanie do Karola. Do podgrzewacza w końcu wkręciłeś świece oryginalne używane czy te pasujące zamienniki? Działa to dalej po roku?


Nie wiem czy jeszcze potrzebne, ale...
jest funkcja opisująca kiedy sterownik włącza ogrzewanie dodatkowe (Zdjęcie1). Pole pod wykresem to obszar działania. Ta - temp. powietrza na zewnątrz pojazdu, Te - temp. cieczy chłodzącej


w dodatku aby sterownik włączył podgrzewacz muszą być spełnione warunki:
-silnik pracuje od co najmniej 60s
-prędkość obrotowa > 700 obr/min
-napięcie akumulatora >12V
-temperatura cieczy chłodzącej > -40
Jeśli wszystkie warunki są spełnione to sterownik uruchamia najpierw pierwszy stopień i później po 20s drugi stopień.


Typy ogrzewaczy elektrycznych:
Rozwiązanie z dwoma przekaźnikami - 4 świece każda po 200W. W tym wariancie można uzyskać moc: pierwszy stopień 400W lub drugi stopień 800W.
Była jeszcze wersja z trzema świecami wtedy każda po 300W. Do uzyskania: pierwszy st. 300W, drugi st. 900W. W tym wypadku każda świeca ma swój przekaźnik.


EDIT: dopiero teraz zobaczyłem, że nie masz już XP, aczkolwiek wszelkie informacje mile widziane :)

Tytuł: Odp: Naprawa podgrzewacza płynu
Wiadomość wysłana przez: Karol Chyla w Listopad 28, 2017, 13:06:08
Bartek wtedy zamontowalem uzywane ale oryginalne grzałki.
Wiem ze grzaly, ale płukania ukladu chlodzenia chyba wiecej dało.
Ostatecznie auto sprzedałem. W grudniu zeszlego r9ku kupilem scenika z benzynowym silnikiem wiec problem wolnego rozgrzewania rozwiazalem w ten sposob.