Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK III (X7). => Wątek zaczęty przez: Maciej Tafliński w Kwiecień 25, 2015, 22:21:22
-
Witam,
w 2.0 HDI 163 KM złamała się końcówka bagnetu, sam ten plastik. Rzecz jasna nie byłoby problemu gdyby nie fakt, że końcówka została albo w misce albo w rurce. Na poniedziałek zaplanowany jest wyjazd do Słowacji. Jechać? Czy nie jechać?
-
Też mi się tak właśnie wydaje. To już nie te lata żeby korbowód chlapał w misce a na smoku jest siatka. Ale stres jest i wolę się podpytać :)
-
Miałem dokładnie to samo. ASO twierdzi, że to częsty przypadek.... Ja u siebie wywalałem michę i wyciągnąłem. Smok, smokiem, ale w tym silniku pompa olejowa jest na łańcuszku (zaraz obok smoka) i jest zupełnie nieosłonięte. Bałem się, że końcówka bagnetu wpadnie w trybiki od pompy i go zmieli i narobi bałaganu. Generalnie najwięcej roboty jest z wycięciem miski olejowej, bo jest wklejona na silikon bez uszczelki. Dojście jest conajmniej słabe a silikon trzyma baaardzo mocno. Potem tylko dokładne wyczyszczenie pozostałości po silikonie, nałożenie nowego i złożenie.
-
Panowie czy ktoś wyciągnął inaczej tą końcówkę bez zrzucenia miski ? Zastanawiam się czy wypłynie bądź chociaż podejdzie na tyle aby wyjąć z olejem podczas zmiany.
Ktoś to przerabiał ? Żeby normalnej miarki nie można było zrobić tylko plastik ehhh
Wysłane z telefonu przy użyciu Tapatalka
-
Panowie czy ktoś wyciągnął inaczej tą końcówkę bez zrzucenia miski ? Zastanawiam się czy wypłynie bądź chociaż podejdzie na tyle aby wyjąć z olejem podczas zmiany.
Ktoś to przerabiał ? Żeby normalnej miarki nie można było zrobić tylko plastik ehhh
Wysłane z telefonu przy użyciu Tapatalka
Właśnie- też się zdziwiłem po poprzednim, japońskim samochodzie, że bagnet olejowy może być z plastiku...Nie dość, że to żadna oszczędność w porównaniu z metalowym to wielu się łamie i utrudnia życie...Ale Francuzi w wielu aspektach tego modelu po prostu przekombinowali.
-
No właśnie prosta droga nie jest. Jak wkładałem miarkę to usłyszałem "psztyk" no i po zawodach. Dobrze by było aby ktoś wiedzący powiedział ile go wystaje z rurki w misce bo może się okazać że ten kawałek tkwi w rurce.
Kamerę mam i taki plan również miałem aby tam zajrzeć. Wstępnie myślałem aby zdemontować rurkę bagnetu i looknąć kamerą ale to nie jest łatwe w tym silniku bo rozbierania chyba od groma.
No właśnie a co ASO na ten temat ? Wiedzą że się łamią i co - mówią nie przejmować się i jeździć czy namawiają do zdjęcia miski ?
Wysłane z telefonu przy użyciu Tapatalka
-
Jeżdżę po złamanej końcówce już 2 lata i jest ok. Kiedy mi się złamała też myślałem że utknęła w rurce. Pofatygowałem się wyjąć rurkę bagnetu ale daremny trud i robota - końcówka w misce. Kupiłem oryginał, a to coś w misce olałem.
-
Wsunąć wsuniesz ale nie jesteś w stanie manewrować tak jak agenci przez dziurkę w podłodze 😉
Wysłane z telefonu przy użyciu Tapatalka
-
Jeżdżę po złamanej końcówce już 2 lata i jest ok. Kiedy mi się złamała też myślałem że utknęła w rurce. Pofatygowałem się wyjąć rurkę bagnetu ale daremny trud i robota - końcówka w misce. Kupiłem oryginał, a to coś w misce olałem.
Ale udało Ci się zdemontować rurkę bagnetu ? Mnie nie wydaje że to strasznie dużo roboty
Wysłane z telefonu przy użyciu Tapatalka
-
U mnie było to samo i jest to dość częsta przypadłość w tym silniku. ASO mówiło, żeby jeździć i chyba tylko raz udało im się końcówkę wylać przy zmianie oleju. Moja niestety nie wypadła. Jeżdżę już tak drugi rok.
-
Witam.
Ja u siebie też przerabialem ułamaną końcówkę, ja akurat ściągnąłem miskę i po kłopocie, chociaż to łatwe nie było. Ale mam pewne spostrzeżenia co do końcówki bagnetu, otóż jest ona wykonana z plastiku który tonie w oleju, także na pewno nie pływa po powierzchni tylko spoczywa na dnie jak Titanic, po za tym zakupiony nowy oryginalny bagnet woże w bagażniku, a w silniku jest stary ale odcięty tak że tylko ucho i uszczelka jest i kawałek drutu, bo wg mnie to kontakt z olejem raz zimnym a raz gorącym powoduje, że plastik staje się kruchy i pęka w rurze bagnetu, która prosta przecież nie jest.
-
Witam.
Przerabiałem to samo :(
Ja mam inne przypuszczenia.
Wydaje mi się, że kiedy przez długi czas nie sprawdza się poziomu, następuje odkształcenie bagnetu, prawdopodobnie jak pisze Krzysztof, pod wpływem ciepła - zimna i ta końcówka przy wyciąganiu może zaczepić się o rant rurki.
Kiedy szarpniemy to pęka.
Teraz podczas wyciągania obracam w koło i staram się wyciągać delikatniej (bez szarpnięcia).
Pozostaje jeszcze Pan "mechanik" podczas wymiany oleju - tego nie da się upilnować.
U mnie właśnie po wymianie oleju spostrzegłem ułamana końcówkę.
-
Właśnie po lekturze tego wątku, postanowiłem nie czekać, aż mi się złamie, tylko działać. Chociaż bagnet wyglądał na zdrowy, pomierzyłem długości, potem rozbroiłem go wyciągając z uchwytu plastikowy pręt (tak naprawdę to jest on zbrojony włóknem szklanym). Pogłębiłem małym wiertłem otwór w uchwycie i osadziłem na mocny wcisk stalowy płaskownik uzyskany z gumki pióra starej wycieraczki przedniej szyby. Jest odpowiednio sztywny, sprężysty, ze stali nierdzewnej. Wypiłowałem na okrągło czubek, aby nie haczył przy wkładaniu, dwa znaki min i max i gotowe. Wyglada naprawdę profesjonalnie, w ogóle nie sprawia wrażenia podróbki. No i ten koszt 0 zł... I błogi spokój przy każdym pomiarze...
-
Proszę bardzo:
-
Tak, cała długość wykonana z tego płaskownika co się wyjmuje ze starego pióra wycieraczki. Konstrukcja banalnie prosta. Plastikowy pręt fabryczny jest mocowany na wcisk i da się go łatwo usunąć z rękojeści. Koniec metalowego płaskownika trzeba spiłować na ostry czubek i wcisnąć w imadle do końca w rękojeść. To się trzyma na wcisk bardzo solidnie, trzeba tylko rozwiercić otwór na średnicę pół mm mniejszą od grubości płaskownika i trochę go pogłębić, ale nie na wylot .Ten koniec co ma być osadzony w plastiku dobrze jest "podrapać" na bokach pilnikiem, aby był szorstki. I zaczynamy od osadzenia w plastiku, później robimy pomiary, nanosimy znaki i przycinamy na długość, tak jest łatwiej o zachowanie dokładności wymiarów. Same znaki min max to wystarczy tylko zarysować pilnikiem, nie trzeba ryć rowków - aby nie pękło w tych miejscach :) :)
-
Pisałem parę razy o skrzyni - wyje od nowości.
-
a czy do wszystkich 2.0 hdi 163km z 2011r z automatem jest taka sama długosc bagnetu ? JEzeli tak to czy ktos moze podac długośc tej rurki i na jakiej długosci jest min i max ?
-
Koledzy czy ktoś się podzieli i zmierzy długość bagnetu oraz zakresy min max ? Akurat pytam o 2.0 HDI 163 KM
Wysłane z telefonu przy użyciu Tapatalka
-
Koledzy czy ktoś się podzieli i zmierzy długość bagnetu oraz zakresy min max ? Akurat pytam o 2.0 HDI 163 KM
Dzielę się. :)
-
@Krzysztof
Serdeczne dzięki - zamierzam zrobić miarkę bo nie chcę kolejnego pływającego plastiku w misce.
U mnie pękło tam gdzie zaczyna być "płaski" ten plastik
- od "min" do końca bagnetu jest 27,5 mm ?
-
@Krzysztof
Serdeczne dzięki - zamierzam zrobić miarkę bo nie chcę kolejnego pływającego plastiku w misce.
U mnie pękło tam gdzie zaczyna być "płaski" ten plastik
- od "min" do końca bagnetu jest 27,5 mm ?
Nie ma sprawy.
Po ponownym zmierzeniu od końca miarki do „min” czyli pierwszego "X” wychodzi u mnie 26,8 mm. Pozostałe wymiary zmierzyłem inną miarką i całość wychodzi 615 mm. Wszystko w granicach 1 mm, więc nie zmieniam rysunku. Wymiarowania się nie zamyka. Jeżeli ktoś pracuje w Urzędzie Miar, to ma legalizowany sprzęt, warunki i lepiej pomierzy; zapraszam! :) Sądzę jednak, że dla naszych celów te pomiary w zupełności wystarczą.
-
Thx.
Wysłane z telefonu przy użyciu Tapatalka
-
Nabyłem już pełne członkostwo w Klubie Złamanych Bagnetów. :)
Wydawało mi się, że mnie to nie spotka, bo silnik ma dopiero trochę ponad sto tysięcy przejechanych kilometrów, ale parę tygodni temu, przy lekkim obracaniu i rozpoczęciu wyciągania bagnetu usłyszałem „pstryk” i praktycznie cała dolna plastikowa końcówka zniknęła. Wydawało mi się, że był lekki opór i bagnet się zaklinował w rurce na jej zgięciu, więc postanowiłem coś z tym zrobić. Chciałem wyciągnąć rurkę bagnetu, ale szybko odpuściłem to sobie. Niezły kawałek silnika jest do rozbiórki. :)
Rady znalezione w naszym Klubie: 1) pompa ssąca do oleju przez rurkę bagnetu (Kaśka Musielak), 2) może wypłynie z olejem przez korek, 3) demontaż miski. Ja doszukałem się jeszcze metody na termokurczliwą rurkę podaną tutaj (http://www.autowcentrum.pl/blog/post/cz.-2-zlamany-bagnet-oleju-instrukcja-usuniecia-z,24669/). Narzędzie zrobione z rurki termokurczliwej założonej na nowy bagnet powinno – przy odrobinie szczęścia – nasunąć się na ułamaną końcówkę. Przy wyciąganiu końcówka nie powinna się z rurki wysunąć. Robimy to na zimnym silniku. Spróbowałem tej metody, ale mi się nie poszczęściło i ułamana końcówka bagnetu wpadła do miski.
Pozostał strach, że końcówka zostanie zmielona przez łańcuch pompy olejowej lub ją zablokuje. Jeden i drugi scenariusz równie nieprzyjemny. :)
W warsztacie końcówka nie wypłynęła z olejem. Endoskop nic nie pokazał (duże odbicia światła i wąskie wejście utrudniające manewrowanie). Mój pomysł z odessaniem końcówki odkurzaczem przemysłowym nie wypalił, bo ssak z rurki wędrował do góry zamiast szukać końcówki po dnie miski i nie dało się go prowadzić. Zrealizowano więc demontaż miski olejowej z myciem dołu silnika. Dobry dostęp (po zdjęciu złączki przewodów powietrznych z turbiny do wymiennika), ale silikon trzymał mocno. Przydałby się nóż zagięty pod kątem 90 stopni (narzędzie Citroena, ale i tak nie weszło by wszędzie), jednak mechanik sobie poradził zwykłym nożem do owoców. :)
Odłamany kawałek bagnetu leżał sobie spokojnie, cały na dnie miski, po przejechaniu paruset kilometrów. :)
Przed montażem pokazałem mechanikowi zalecone przez CS wzór uszczelnienia z pierścieniami silikonu wokół śrub, a on mi pokazał, że oryginalnie silikon był tylko od środka i z wypływką do miski. :) Cena zamieszania 133 zł na fakturę.
Rozpisałem się, a tu pewnie już następny przystępuje do Klubu Złamanych Bagnetów. :)
-
Ja należę do tych strachliwych i do tego pechowców.:)
-
o to i ja zapiszę się do tego Klubu :) niebawem będę zmienić olej, wieć może wyłynie końcówka :) jak nie to miska w dół, czego za bardzo nie chcę zrobić ale zobacżę :)
-
Pierwszy bagnet ulamalem w 307 1.6hdi i tutaj miska byla zdejmowana. W c5 2.0hdibtez ulamalem ale kupilem nowy, probowalem na opaske ale sie nie udalo. Zapomnialem juz o tym :)
-
Pierwszy bagnet ulamalem w 307 1.6hdi i tutaj miska byla zdejmowana. W c5 2.0hdibtez ulamalem ale kupilem nowy, probowalem na opaske ale sie nie udalo. Zapomnialem juz o tym :)
O jakiej opasce piszesz?
-
Część to olewa :)
Należę do nich :). Oczywiście mowa o poprzedniej C5.
-
Opaska termokurczliwa na nowy bagnet tzn koniec. Jezelinulamana czesc jestbw rurce to istnieje 40% szans, ze wyjmiesz
-
Opaska termokurczliwa na nowy bagnet tzn koniec. Jezelinulamana czesc jestbw rurce to istnieje 40% szans, ze wyjmiesz
hymm dobry patent w sumie rzeczywiście jak pęknie to przynajmniej nie odpadnie... ale pomysł z "drutem" z pióra wycieraczki też mi się podoba - tyle że to trochę druciarstwo....
-
nie nie. Opaske zakladamy na nowy bagnet aby wyciagnac koncowke z ulamanego :) i po tej operacji opaske zdejmujemy :)
-
Opaska termokurczliwa na nowy bagnet tzn koniec. Jezelinulamana czesc jestbw rurce to istnieje 40% szans, ze wyjmiesz
A ja myślałem, że coś nowego wymyśliłeś. :) Wszystko jest na zdjęciach w linku, w moim wcześniejszym długim poście.
-
Opaska termokurczliwa na nowy bagnet tzn koniec. Jezelinulamana czesc jestbw rurce to istnieje 40% szans, ze wyjmiesz
hymm dobry patent w sumie rzeczywiście jak pęknie to przynajmniej nie odpadnie... ale pomysł z "drutem" z pióra wycieraczki też mi się podoba - tyle że to trochę druciarstwo....
Zapewniam Cię jako autor tej przeróbki, że wygląd bagnetu z płaskownika wycieraczki osadzonego w oryginalnej rękojeści, ani przez chwilę nie robi wrażenia druciarskiego, może raczej robi wrażenie "historycznego" bo wygląda jak w autach sprzed lat. Do wyboru: albo wątpliwa nowoczesność z problemami, albo solidna, niezniszczalna "historyczność". Ja wybrałem to drugie jeszcze zanim dokonał się problem, i po kilku miesiącach używania, nie żałuję rozstania z dizajnerskim zlepkiem blaszki, plastiku i włókna szklanego.
-
o to i ja zapiszę się do tego Klubu :) niebawem będę zmienić olej, wieć może wyłynie końcówka :) jak nie to miska w dół, czego za bardzo nie chcę zrobić ale zobacżę :)
nie wypłynie możesz mi wierzyć,
swoją również ułamałem, ba nawet prawie udało mi się ją wyciągnąć jak olej zmieniałem ale poddałem się
odkręciłem czujnik poziomu oleju i dostałem "łapką" z dołączoną kamerą endoskopową - znalazłem francę ale nie dała się podejść, lezy w misce i pewnie tam zostanie (w sumie tylko leży - bo podobno nie pływa)
-
(...) odkręciłem czujnik poziomu oleju i dostałem "łapką" z dołączoną kamerą endoskopową - znalazłem francę ale nie dała się podejść, lezy w misce i pewnie tam zostanie (w sumie tylko leży - bo podobno nie pływa)
Włożyłem złamaną plastikową końcówkę do oleju TOTAL INEO ECS 5W30 i szybko szła na dno. Uspokoić Cię jednak nie mogę. :) Z pewnością przemieszcza się w oleju, bo do niczego nie jest przymocowana. Źródeł sił działających na końcówkę w oleju jest sporo: drgania silnika, jazda w górę i w dół, przyspieszanie, hamowanie, zakręty, progi i dziury, prądy powstające w oleju od ssaka i łańcucha pompy oraz przedmuchy spalin... A gdzie faktycznie popłynie u pechowców, to dopiszą nowi członkowie Klubu Złamanych Bagnetów. :)
Szkoda, że nie napisałeś wcześniej o inspekcji przez otwór na czujnik poziomu oleju, bo ja na to nie wpadłem. :)
-
(...) odkręciłem czujnik poziomu oleju i dostałem "łapką" z dołączoną kamerą endoskopową - znalazłem francę ale nie dała się podejść, lezy w misce i pewnie tam zostanie (w sumie tylko leży - bo podobno nie pływa)
Włożyłem złamaną plastikową końcówkę do oleju TOTAL INEO ECS 5W30 i szybko szła na dno. Uspokoić Cię jednak nie mogę. :) Z pewnością przemieszcza się w oleju, bo do niczego nie jest przymocowana. Źródeł sił działających na końcówkę w oleju jest sporo: drgania silnika, jazda w górę i w dół, przyspieszanie, hamowanie, zakręty, progi i dziury, prądy powstające w oleju od ssaka i łańcucha pompy oraz przedmuchy spalin... A gdzie faktycznie popłynie u pechowców, to dopiszą nowi członkowie Klubu Złamanych Bagnetów. :)
Szkoda, że nie napisałeś wcześniej o inspekcji przez otwór na czujnik poziomu oleju, bo ja na to nie wpadłem. :)
no spoko, smok jej nie wciągnie bo jest sito, w teorii łańcuch od pomy olejowej mógłby ją jakoś podrzucić ale chyba nie sądzę,
tak udało mi się dostać do niej tylko niestety problem z manewrowaniem był - no cóż może kolejnym razem jak będzie wymiana oleju znowu przysiądę (w sumie stwierdziłem że jakbym zdemontował również prowadnicę bagnetu i kolokwialnie mówiąc miał dwie dziury to kto wie).
Nie chcę zdejmować miski jak nie ma wycieków bo jak zdejmę to o fabryczne uszczelnienie będzie niestety trudno
-
Zapewniam Cię jako autor tej przeróbki, że wygląd bagnetu z płaskownika wycieraczki osadzonego w oryginalnej rękojeści, ani przez chwilę nie robi wrażenia druciarskiego, może raczej robi wrażenie "historycznego" bo wygląda jak w autach sprzed lat. Do wyboru: albo wątpliwa nowoczesność z problemami, albo solidna, niezniszczalna "historyczność". Ja wybrałem to drugie jeszcze zanim dokonał się problem, i po kilku miesiącach używania, nie żałuję rozstania z dizajnerskim zlepkiem blaszki, plastiku i włókna szklanego.
Leszku a dawcę na bagnet wziąłeś z płaskiej wycieraczki czy z tradycyjnej ? Pytam bo płaska jest naturalnie wygięta.
-
W garażu mojego wuja znalazłem starą, pewnie 30 letnią, tradycyjną - szkieletową i ją rozbroiłem, pozyskując prosty płaskownik ze stali nierdzewnej. Nie wiem czy w nowszych produkcjach nadal uzywa się nierdzewki, łatwo to poznać - stal nierdzewna nie przyciąga magnesu.
-
no właśnie myślę że prosta bardziej się nadaje,
płaską rozebrałem i w sumie od biedy też podejdzie tylko nie wiem na ile ta miarka wychodzi z prowadnicy aby na końcu nie zaburzyć pomiaru
-
Zanim cokolwiek będziesz przerabiał, możesz porobić próby "na sucho" tzn. na mokro :) odmierz potrzebny odcinek na długość starego bagnetu i dokonaj kilku pomiarów, zobaczysz czy są powtarzalne, i jak w ogóle ta konkretna blaszka będzie się sprawdzać, czy będzie trzymać na końcu równy film olejowy, czy może jest za szeroka i będzie się rozmazywać przy wyciąganiu..
-
Zanim cokolwiek będziesz przerabiał, możesz porobić próby "na sucho" tzn. na mokro :) odmierz potrzebny odcinek na długość starego bagnetu i dokonaj kilku pomiarów, zobaczysz czy są powtarzalne, i jak w ogóle ta konkretna blaszka będzie się sprawdzać, czy będzie trzymać na końcu równy film olejowy, czy może jest za szeroka i będzie się rozmazywać przy wyciąganiu..
przerabiać mogę bo w sumie mam złamany bagnet, a pomiary można porównać
-
widzę że nawet jest klub bagnetowców. :)
Można się przyłączyć?
Podzielę sie własnymi doświadczeniami z bagnetem.
Mam już dwa za sobą :), przy pierwszym zdjąłem miskę, (ale trochę upłyneło czasu zanim sie zoriętowałem że bagnet pękł ) leżał spokojnie na dnie jak i kawałek w smoku (pękł na dwie części albo coś go złamało wewnątrz). Drugi raz brzydko mówiąc olałem temat i tak już śmigam jakieś 40tyś.
Może te moje doświadczenia pomogą wam podjąć decyzję, co robi z bagnetem.
-
widzę że nawet jest klub bagnetowców. :)
Można się przyłączyć?
(...)
Witaj w Klubie Złamanych Bagnetów; masz miejsce w Loży Dubeltowej! :)
Ciekawe informacje przynosisz. Dopisz jeszcze ile wytrzymywały bagnety i w jakich okolicznościach się łamały?
-
Witajcie.
U mnie bagnet złamany przy 140 tyś. km. A w najbliższym czasie planuję zrobienie bagnetu z wycieraczki. Pozdrawiam. :)
-
widzę że nawet jest klub bagnetowców. :)
Można się przyłączyć?
(...)
Witaj w Klubie Złamanych Bagnetów; masz miejsce w Loży Dubeltowej! :)
Ciekawe informacje przynosisz. Dopisz jeszcze ile wytrzymywały bagnety i w jakich okolicznościach się łamały?
Pierwszy zauważyłem przy okazji rozrządu. Wiec skoro już robimy no to olej spuszczony miska w dół i wielkie oczy bo jak sie okazało bagnet cały a ten złamany widać troche już tam spoczywał. ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, sprawdzone przy tym wszystkie łąńcuchy:)
Drugi złamałem sam podczas wymiany oleju, sprawdzałem jaki jest stan i wkładając włożyłem go bokiem i pękł.
p.s.
przepraszam że odpowiedz trwała tak długo ale totalitarne władze forum ukarali mnie bezpodstawnie bo 2 razy za to samo .
pozdr dla adminów
-
Pamiętam, kiedy kupiłem auto jako nowe, i pierwszego dnia po przyprowadzeniu z salonu mierzyłem z ciekawości poziom oleju, od razu pomyślałem, że ten patyk się kiedyś złamie. Ciekawe, że inżynier, który zaprojektował bagnet, nie pomyślał. Bo zdrowy rozsądek podpowiada, że cienki plastik, w tak trudnych warunkach temperatury i zginania - pęknie. Miałem wtedy obawy, że pęknie ten pręcik, ale okazuje się, że ten pręcik jest zbrojony włóknem szklanym, i nie pęka, za to pęka tam gdzie wiecie. Na szczęście ja zdążyłem i od dłuższego czasu cieszę się stalowym z wycieraczki. Czasem idę do garażu specjanie, aby go wyciągnąć i popatrzeć jaki jest piękny...
-
a masz jakieś fotki jak wykonać taki bagnet
-
a masz jakieś fotki jak wykonać taki bagnet
Na pierwszej stronie tego wątku zamieściłem foto jak wygląda gotowy i opis jak się to robi, tu powtórzę - wykonanie zajmuję chwilę, rękojeść zostaje stara, wyciągamy z niej plastikowy pręcik, który jest na "wcisk", rozwiercamy otwór na odpowiednią średnicę, tak aby płaskownik z wycieraczki też wszedł "na wcisk" i gotowe. Ten płaskownik dobrze jest osadzać na wcisk w ten sposób, że zaostrzamy nieco koniec, ściskamy go w imadle, szorujemy pilnikiem, aby był nieco szorstki, i rękojeść nabijamy na niego jak skazańca na pal. Pozostaje nanieść znaki min max dowolną techniką, ja po prostu zarysowałem pilnikiem, ale bez żłobienia rowków, by się tu nie złamał.
-
dzikuje za info
-
...od razu pomyślałem, że ten patyk się kiedyś złamie. Ciekawe, że inżynier, który zaprojektował bagnet, nie pomyślał. Bo zdrowy rozsądek podpowiada, że cienki plastik, w tak trudnych warunkach temperatury i zginania - pęknie.
w Volvo jest jeszcze lepiej :) bo pękaja kółeczka za które wyciągamy bagnet :) więc wiecie pewnie jak póżniej jest fajnie wyciągnąć sam bagnet ? :) Ja jestem na etapie szukania prętu od wycieraczki bo w sumie to musi być bardzo długa a nikt takich nie posiada ... chyba kupię najtańszą z możliwych w sklepie...
-
Mimo wszystko lepiej ubrudzić ręce, niż zdejmować miskę.
-
Ja mam w 3.0HDi metalowy
-
Metalowy jest na wyposażeniu arystokracji. :)
Czy mógłbyś Andrzeju przy okazji pomierzyć swój bagnet, tak jak ja wcześniej w tym wątku oraz średnicę wewnętrzną rurki do której wchodzi? Może będzie pasował do 2.0 HDi 163 KM, dla właścicieli posiadających dwie lewe ręce? :)
-
Jutro zmierzę i podam wyniki.
-
Ja mam w 3.0HDi metalowy
Ja też mam metalowy :P
-
Bagnet metalowy z 3,0HDi.
Sorry za odręczne wymiary, ale wszystko widać. Średnica wewnętrzna rurki bagnetu na wlocie 1,6cm, potem po kilku cm jest skok i się zwęża.
Wymiary proszę traktować jako poglądowe, mierzone miarką.
-
Dziękuję za błyskawiczną odpowiedź! Niestety, już widzę, że to nie dla mnie i tylko wiedza kolegów zajmujących się obrotem częściami może coś pomóc. Za długi. Dla pełnej jasności sprawy popraw tylko wymiarowanie do miejsca, gdzie opiera się bagnet na rurce czyli do kołnierza przed uchwytem (zobacz na moim rysunku).
-
Ten brakujący wymiar to 2,6cm, od prawej białej strzałki lub jak kto woli początku (końcu) druta na zdjęciu do kołnierza, oparcia bagnetu na rurce.
-
Znalazłem u Chińczyków Dla Peugeot 206 307 406 607 Citroen C5 2.0 HDi dla Silnika Diesla Olej Bagnet 117461
http://s.aliexpress.com/ZFvuE3M7?fromSns
(from AliExpress Android)
Do 163 km będzie pasował?
-
Jak nie kupimy, to się nie dowiemy.:)
-
Jak nie kupimy, to się nie dowiemy.:)
Dużo nie ryzykujecie :)
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Nie będzie - jest napisane ile ma długości.
Za krótki będzie, w drugą stronę nie ma problemu bo można skrócić
-
@Jakub. Ubiegłeś mnie. :)
Wczoraj zbyt pochopnie napisałem post, bo nie dojrzałem chińskiego „wymiarowania”, ale wniosek może być taki sam. :)
Teraz jeszcze pomierzyłem swój bagnet i oto dodatkowe wyniki, co warto porównać ze zdjęciem w tym wątku post nr 24 z Sierpień 07, 2017, 20:42:54 (http://klubcytrynki.pl/forum/index.php?topic=96879.msg1067952#msg1067952).
1.Średnica plastikowa korka (maksymalna): fi 13,7 mm
2.Średnica wewnętrzna uchwytu (maksymalna): fi 22 mm
3.Średnica zewnętrzna uchwytu: fi 30 mm
4.Maksymalny możliwy do zmierzenia wymiar (od końca miarki do końca uchwytu): 656 mm
Jeśli wierzyć rysunkowi na AliEkspress, to chiński bagnet nie będzie dobrym zamiennikiem do 163 KM z pomarańczowym bagnetem (za krótki).
-
Muszę rzucić okiem u ojca, jaki ma w Mondeo, bo silnik ten sam
-
Muszę rzucić okiem u ojca, jaki ma w Mondeo, bo silnik ten sam
Dobór bagnetu tylko wg VIN lub ewentualnie podanych tu pomiarów, bo może być różnie. :)
Zamieszczam "porządną" tabelkę z CS, bo w instrukcjach obsługi są błędy. "Korbka" to uchwyt. :)
-
Cześć Panowie, też przerabiam ten temat, mam już drugi złamany bagnet, z tym że pierwszy był oryginalny i złamała się końcówka, natomiast drugi to był zamiennik, już nie wspomnę że droższy o kilkanaście zł niż oryginał z serwisu.
Ten zamiennik złamał się w połowie, i to ( na boga ! ) przy pierwszym wyciągnięciu po zrobieniu kilkuset kilometrów !
Planuję odkręcić tą rurkę w którą wchodzi bagnet, z tego co widzę na oko to będę musiał zdjąć przepustnicę ( 2.0 HDI 163km ).
Nie mogę nigdzie znaleźć instrukcji serwisowej związanej z tą rurką, przerabiał już ktoś ten temat ? Wystarczy zdjąć przepustnicę i będzie jakiś łatwy dostęp ? A może jest jakiś knif bez zdejmowania przepustnicy, chociaż średnio to sobie wyobrażam.
-
Cześć Panowie, też przerabiam ten temat, mam już drugi złamany bagnet, z tym że pierwszy był oryginalny i złamała się końcówka, natomiast drugi to był zamiennik, już nie wspomnę że droższy o kilkanaście zł niż oryginał z serwisu.
Ten zamiennik złamał się w połowie, i to ( na boga ! ) przy pierwszym wyciągnięciu po zrobieniu kilkuset kilometrów !
Planuję odkręcić tą rurkę w którą wchodzi bagnet, z tego co widzę na oko to będę musiał zdjąć przepustnicę ( 2.0 HDI 163km ).
Nie mogę nigdzie znaleźć instrukcji serwisowej związanej z tą rurką, przerabiał już ktoś ten temat ? Wystarczy zdjąć przepustnicę i będzie jakiś łatwy dostęp ? A może jest jakiś knif bez zdejmowania przepustnicy, chociaż średnio to sobie wyobrażam.
Niestety trzeba odkręcić przepustnicę, odkręcałem rurkę z nadzieją że złamana końcówka będzie w środku, ale nic z tego. Przynajmniej zerknąłem na stan przepustnicy.
-
U mnie ostatnio też strzeliła końcówka. Sobie teraz pływa w misce. Ciekawe czy sama czy w towarzystwie poprzedniczek :)
Nowy w ASO 63zł w detalu. Najpierw dostałem jakiś badziewny za 30zł - serwis który wymieniał olej i ich pracownik złamał mi taki dał - po wyjęciu był już w połowie włókna pęknięty. Wyjąłem od razu zanim sie urwie zupełnie i następne syfy będą pływać.
-
Witam dziś również złamała mi się końcówka i została prawdopodobnie w misce i tez mam dylemat czy jeździć czy zostawić do zmiany oleju ?? a dodam ze jest miesiąc od wymiany oleju ... jpo poczytaniu widzę ze jest możliwość ze wpadnie w łancuch ?
-
Nic nie wpadnie. Z czasem zapomnisz :)
-
Olej to.
Smok zabezpieczy pompę, korby nie taplają się w oleju, są dodatkowo osłonięte blachą. Raczej nic się nie stanie.
Kiedy to raczej może jednak zaszkodzić? - Smok ma swoją powierzchnię, kawałek miarki zawsze mu odrobinę ograniczy przepływ. Trochę. Nieznacznie.
Jeśli jednak takich miarek w misce pływa już 6, i wszystkie się przykleją do smoka, to rzeczywiście mogą ograniczyć przepływ oleju już znacząco.
Co ważne - zamienniki tych miarek to katastrofa. Nie kupujcie naprawdę. Wiem, że zamiennik 9zł, a oryginał 65, ale mimo wszystko warto.
Jeśli podejrzewasz, że nie ma ich tam za wiele już - olej to spokojnie.
-
Karol, "smok" olejowy to pestka, chodzi o napęd pompy, a dokładniej o łańcuch, który jak opisano parę postów wstecz nie jest osłonięty ...
-
W 2.2 204KM bagnet jest również metalowy.
Teraz pytanie do innych posiadaczy czy wasz również jest poskręcany?
Nie wiem czy tylko ja ale jak się sprawdza olej to te "poskęcanie" nie pomaga w sprawdzaniu oleju ;) >:(
-
Właśnie mnie dopadła ta przypadłość - ułamana końcówka bagnetu.
Ktoś może zna jakiś metalowy zamiennik? Widocznie upały źle działają na ten element...
Widzę, że można kupić oryginał PSA (1174.G9), chyba te same wymiar.
Ale wolałbym 'full-metal'...
(https://images91.fotosik.pl/407/cab2f77229247ae9med.jpg)
-
Witaj w Klubie Złamanych Bagnetów! :)
Nie mam dla Ciebie szukanej informacji, ale dopisz jeszcze ile wytrzymywał bagnet i w jakich okolicznościach się złamał?
-
Ja kupiłem oryginał ale końcówka jest już krzywa i domyślam się, że długo to nie potrwa. Bagnet przez rok wyciągałem może 10 razy... porażka z tym jest.
Według mnie bagnet wygina się o dno miski, nie mierzyłem tego niestety ale oglądałem ostatnio zdjęcia jak miałem ją ściągnięta i to jedyne co mi przychodzi do głowy.
(https://images92.fotosik.pl/408/0e0fa766137f5f45m.jpg) (https://www.fotosik.pl/zdjecie/0e0fa766137f5f45)
-
Mnie wytrzymał 150tys. km. Ale nie za często go używałem. Może 1 raz na pół roku.
Wychodziłem z założenia, że mamy XXIw. i tyle elektroniki w samochodzie, że taki bagnet to zbędna rzecz. Podobno są silniki, które już nie mają takiej ekstrawagancji...
-
Dołączam do klubu złamanych bagnetów. Dzisiaj, po wczorajszym powrocie z długiego wyjazdu, sprawdzałem stan oleju (zbliża się termin wymiany). Wyciągnąłem bagnet, przetarłem, włożyłem do silnika i wyciągnąłem już bez końcówki.Silnik 2.0 BlueHDI 150 KM, przebieg 150 tys. km. Bagnet metalowy, górna część to drut stalowy połączony plastikową złączką z dolną częścią, też metalową ale płaską, około 3 mm szerokości z naniesionymi znakami min. i max. Pękło plastikowe połączenie (widać na zdjęciu). Dolna część chyba w misce. Boję się uruchomić silnik, bo może końcówka wpaść w łańcuch pompy i go po prosty rozwali (jest stalowa)
Co teraz robić, jak żyć ??? Chyba laweta i na warsztat.
-
Ja dorwałem jakiś bagnet od mercedesa. Wygląda solidnie - stalowy pancerz, końcówka stalowa. Będę próbował dostosować go do C5.
(https://images89.fotosik.pl/413/1f6bf1dc62c78169med.jpg)
-
No to teraz ja oficjalnie dołączam do klubu złamanych bagnetów.Dołączam z przytupem bo miesiąc temu złamałem już czwarty... p tym czwartym postanowiłem przy kolejnej zmianie oleju zrobić porządek. W międzyczasie byłem w górach i w poniedziałek przy powrocie wyswietlił mi sie komunikat nieodpowiedniego poziomu oleju i że trzeba dolać, oczywiście nie miałem jak sprawdzić bagnetem bo złamany i resztki w rurce. Dolałem 0,5 l ale nadal się wyswietla- może jakieś szczątki zapchały czujnik alboco...
Plan jest taki, że demontuję rurkę- zamówiłem nową, zdejmuję miskę i robie sprzątanie. Ciekawe co tam zastanę :D
-
Dołączam do klubu złamanych bagnetów. Dzisiaj, po wczorajszym powrocie z długiego wyjazdu, sprawdzałem stan oleju (zbliża się termin wymiany). Wyciągnąłem bagnet, przetarłem, włożyłem do silnika i wyciągnąłem już bez końcówki.Silnik 2.0 BlueHDI 150 KM, przebieg 150 tys. km. Bagnet metalowy, górna część to drut stalowy połączony plastikową złączką z dolną częścią, też metalową ale płaską, około 3 mm szerokości z naniesionymi znakami min. i max. Pękło plastikowe połączenie (widać na zdjęciu). Dolna część chyba w misce. Boję się uruchomić silnik, bo może końcówka wpaść w łańcuch pompy i go po prosty rozwali (jest stalowa)
Co teraz robić, jak żyć ??? Chyba laweta i na warsztat.
Kolego u mnie w misce pływają już takie dwa albo i więcej bo te dwa to ja urwałem a nie wiem jak porzednik tego auta . Póki co nie miałem zadnego problemu
-
No to i moją skromną osobę proszę zapisać do klubu złamanych bagnetów :)
-
Witam Koledzy,
Właśnie wczoraj złamała się końcówka bagnetu. Znalazłem u majfrenda coś takiego i nie wiem czy będzie pasować
5,28 zł 41%OFF | Nowy dla Citroen Xsara C4 C5 Xsara Picasso Berlingo 2.0 hdi miarka poziomu oleju 117461 niebieski
https://a.aliexpress.com/_BTpVGO
Mój silnik to 2.0hdi 163km rok 2011
Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
-
Kolor mi nie pasuje. ;) Co do reszty, to warto zaryzykować kilkanaście złotych i sprawozdaniem z transakcji wkupić się w łaski kolejnych załamanych Kolegów ze złamanymi bagnetami. :)
-
Witam Koledzy,
Właśnie wczoraj złamała się końcówka bagnetu. Znalazłem u majfrenda coś takiego i nie wiem czy będzie pasować
5,28 zł 41%OFF | Nowy dla Citroen Xsara C4 C5 Xsara Picasso Berlingo 2.0 hdi miarka poziomu oleju 117461 niebieski
https://a.aliexpress.com/_BTpVGO
Mój silnik to 2.0hdi 163km rok 2011
Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
Zauważ, że nie zgadza się kod silnika w aukcji u majfrienda. Hdi 163 dw10cted4 a majfriend podaje inne kody. Wątpię, żeby się długość zgadzała. Tym bardziej, że podaje tolerancję wymiarową 1-3cm. Jak kupisz i będzie pasowała to daj znać. Chętnie kupię do siebie bo już dwie końcówki utopiłem.
Wysłane z mojego GM1913 przy użyciu Tapatalka
-
WitamWidzę, że to już tradycja, złamane bagnety w C5. Dzisiaj wymieniałem olej i po włożeniu bagnetu w rurkę usłyszałem "pstryk" i końcówka pływa w świeżym oleju ??? .Oczywiście nie omieszkałem zaraz usiąść i poszukać informacji co z tym fantem zrobić i tak jak wielu zostawiam ten problem w misce.
Szukając na jednym ze znanych portali natrafiłem na coś takiego:
Wymiary zgadzają się z nr OEM, więc myślę że jest ok.Co o tym sądzicie? A może ma już ktoś z klubowiczów taki bagnecik?
-
Witaj w Klubie Złamanych Bagnetów! Link do bagnetu (dla leniwych). :)
https://allegro.pl/oferta/bagnet-miarka-oleju-2-0-hdi-150-163km-metal-nowosc-9965173033 (https://allegro.pl/oferta/bagnet-miarka-oleju-2-0-hdi-150-163km-metal-nowosc-9965173033)
Ten bagnet wygląda solidnie, ale oceny produktu na Allegro nie są jednoznaczne. Tę konkretniejszą przytaczam (dla opornych). :)
„Dwa o-ringi na uchwycie skutkują koniecznością dość mocnego (dużo mocniejszego niż w przypadku oryginały) pociągnięcia w celu wyjęcia bagnetu, - Linka stalowa pleciona jest grubsza niż w przypadku oryginału, przez co dość sztywna i trzeba bagnet wpychać na siłę przez zagięcia kanału bagnetowego. - Na skali z tworzywa sztucznego mam oznaczenia MIN i XAM (MAX odbiło się w formie lustrzanie) co sugeruje (może niesłusznie) produkt niedopracowany, wypuszczony na szybko. Ogólnie skala z tworzywa sztucznego jeszcze się nie roztopiła, nie złamała (na razie jeżdżę tydzień z tym bagnetem), całość wygląda na trwałą ale wkładanie i wyjmowanie bagnetu wymaga dużej siły - jest utrudniona w stosunku do oryginału.”
Ze swojej strony dodam, że z pewnością bagnet będzie cięższy od oryginału. :) Jeśli informacje o doświadczeniu firmy polegają na prawdzie i plastiki szybko się nie rozpadną, to chyba warto spróbować.
-
Kupiłem na próbę. Porównam z już trzecim oryginałem. Allegro płaci na razie, zwrot darmowy. Zrobię zdjęcia i sprawdzę czy to coś warte.
Wysłane z mojego GM1913 przy użyciu Tapatalka
-
Pytanie, czy ten materiał (drut stalowy) pod wpływem temperatury i takiego ciężkiego wyjmowania się nie wydłuży?
Wtedy wskazania mogą być niewłaściwe hmmm
-
Wtedy sprawdzasz na zimno, albo wyjmujesz bagnet na chwilę dla schłodzenia ;)
Rozszerzalność stali w dużym uproszczeniu to 1 mm / 1 m / 100*C.
Czyli jeśli bagnet ma 0,6 m mówimy o 0,6 mm różnicy. Pomijalne.
-
Ok. Tak jak obiecałem trochę wyżej. Bagnet dotarł wczoraj do paczkomatu. Dziś go pomierzyłem z oryginałem i jest nieznaczna różnica w długości samego wskaźnika między min-max. O tyle o ile max jest w tym samym miejscu to min jest jakieś 2mm niżej niż na oryginalnym bagnecie. Trzeba pamiętać może, żeby do min nie dojeżdżać (co zresztą w moim przypadku i tak nie jest możliwe bo w 2/5 poziomu dostaję info, że jest za mało oleju w karterze).
Wykonanie jest dość solidne, dwie uszczelki na górze w stosunku jednej na oryginale. Bagnet jest sztywniejszy, wchodzi nieznaczniej ciężej (trzeba złapać w połowie bagnetu aby się nie wyginał przy wkładaniu, ale jakiś znaczącej różnicy nie ma względem oryginału). Dwie uszczelki nie przeszkadzają absolutnie w niczym, pasuje jak oryginał.
Zdjęcia z porównania długości i miejsc max-min poniżej. Zobaczymy jak się będzie sprawował bo oryginał wytrzymywał 2 czasami 2,5 roku i lądował w misie.
-
A do 1.6Hdi ktoś poleca jakiś sprawdzony, metalowy?
Widziałem na forum opis typu DYI z blaszki od pióra wycieraczki. Też metoda dobra ale...
-
Świetna robota Bartek, ja nie mam z czym porównać, bo mój złamany.
Z twojego porównania wygląda na to, że trzeba oscylować między połową a max, żeby mieć pewność o dobrym stanie oleju
-
A ja w końcu wyszedłem z założenia, że i tak wyświetli się kontrolka oleju w przypadku zbyt niskiego poziomu i...sprawdzam tylko raz w roku (przed wymianą). Oleju nigdy nie dolewam. Zawsze pomiędzy wymianami jest taki sam stan.
-
Jeśli pozwolicie Panowie to zapiszę się do Klubu Złamanych Bagnetów. Kupiłem auto z dwu centymetrowym ogryzkiem i tego samego dnia na chybił trafił zamówiłem nowy bagnet na alledrogo. Rozpakowałem go pod paczkomatem i w trakcie wkładania do rurki usłyszałem złowieszczy trzask. Szkoda kasy. Podoba mi się pomysł z blaszką z wycieraczki bo nigdy ich nie wyrzucam i służą u mnie do wielu rzeczy, ale jak na złość nie mam ani jednej tak długiej. Co myślicie o pręcie do spawania TIG, np. fi 1,6 inox?
-
Cześć, mam już w misce ze 3 złamane końcówki i temat zaczyna mnie irytować. Zamiennik bagnetu kosztuje 15zł, więc nie jest to fortuna i mozna kupić 5 na zapas, ale może jest sposób w jaki ten bagnet należy użytkować, żeby się nie łamał i ja robię coś źle? W kilka lat złamałem oryginał i zamiennik, teraz nie wiem czy pakować 45zł w oryginał, czy zamiast niego kupić 4 zamienniki :)A poza tym jeżdżę z tymi końcówkami połamanymi i nic się nie dzieje (póki co).
-
A Ty czytasz kilka postów wyżej zanim napiszesz ???
Kup ten i zapomnij
https://allegro.pl/oferta/bagn...-163km-metal-nowosc-9965173033
-
Dziwne jest to że zdarza się komuś połamać bagnety kilkukrotnie. Po pierwszym takim przypadku nowy bagnet wystarczy wyciągać delikatniej, z czuciem tak zwanym, a nie szarpać się z nim :P
-
Oleju nigdy nie dolewam. Zawsze pomiędzy wymianami jest taki sam stan.
To znaczy że wypalanie FAPa dolewa ci trochę ropy do oleju.
-
Co myślicie o pręcie do spawania TIG, np. fi 1,6 inox?
Lepsza jest jednak linka... Tylko grubsza niż np. od hamulca od roweru...
-
Myślałem o tym i z pewnością linka byłaby lepszym rozwiązaniem, ale nie miałem pomysłu na logiczne zakończenie dolnej końcówki żeby linka się nie rozkręcała. Obawiałem się że zwykły termokurcz albo żywica epoksydowa nie zniosą podwyższonej temperatury oleju. Póki co z oryginalnego pomarańczowego uchwytu odciąłem linkę (nie dało się wyrwać, jak to ktoś pisał) , wywierciłem wiertłem fi 2 otwór i na tzw. płynny metal wkleiłem dokładnie odmierzony pręt spawalniczy fi 2 inox. Końcówkę która wprowadza miarkę do rurki wyobliłem papierem ściernym żeby nie było ostrej krawędzi. Te pręty (w zasadzie druty) mają dobrą elastyczność i jakieś 20 mm od końca spłaszczenie z naniesioną cechą materiału, a poza tym w pobliskim sklepie spawalniczym można to kupić na wagę za drobną kasę. Długość wklejonego pręta dobrałem tak żeby środek owego spłaszczenia znalazł się na wysokości optymalnego poziomu oleju. Jeżdżę z tym już dosyć długo żeby powiedzieć że zdało egzamin i jak dotąd kilkanaście wyciągań bagnetu nie poczyniło szkód.
-
A Ty czytasz kilka postów wyżej zanim napiszesz ???
Kup ten i zapomnij
https://allegro.pl/oferta/bagn...-163km-metal-nowosc-9965173033
Ja kupiłem ten z postu Pawła i spisuje się wyśmienicie. Wożę go w bagażniku, a z oryginału została zrobiona zaślepka poprzez obcięcie bagnetu i zostawienie samej końcówki.
Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
-
Jak jest z długością marki tej z linku, pracuje do rhh 163? Kiedyś w motoryzacyjnym kupowałem oryginalną to dopiero trzecia sprowadzona pasowała.
-
Dziś założyłem. Narazie jest spoko :-)
-
Jak jest z długością marki tej z linku, pracuje do rhh 163? Kiedyś w motoryzacyjnym kupowałem oryginalną to dopiero trzecia sprowadzona pasowała.
Wyżej napisałem jaka jest różnica między tym "nowym" a oryginałem.
http://klubcytrynki.pl/forum/index.php?topic=96879.msg1221747.msg#1221747
Dodam tylko, że faktycznie, jak ktoś wyżej pisał, dość ciężko się go wyciąga za każdym pierwszym razem po zgaszeniu silnika. Każdy następny raz już jest ok.
Wysłane z mojego GM1913 przy użyciu Tapatalka
-
U mnie mimo, że wiedziałem, że trzeba się ostrożnie obchodzić z bagnetem, to pewnego razu wyszło bez tego fragmentu z podziałką min/max. Wiedząc, że jest lipa jak się kupi kolejny (i tak pewne, że się złamie), odmierzyłem sobie kawałek przewodu głośnikowego i oznaczyłem jak głęboko wsuwać oraz gdzie jest min i max. Takie sobie rozwiązanie, ale od biedy działa.
Zamówiłem ten zbudowany w oparciu o linkę, jutro powinien przyjść. Zobaczymy jak się sprawdzi. Najważniejsze, że nie powinno się to więcej rozpaść.
-
Kupiłem ten z linki i żadnym sposobem nie jestem w stanie go wsadzić. Blokuje się po ok 20-30cm.
-
Kupiłem ten z linki i żadnym sposobem nie jestem w stanie go wsadzić. Blokuje się po ok 20-30cm.
ja też, w minionym tygodniu i wchodzi bez problemu. Przed włożeniem próbowałem końcówkę nagiąć/złamać i przyznam że jest solidna- miarka powinna przeżyć samochód.
-
Ja dzisiaj wreszcie sprawdziłem tą z linki, którą ostatnio kupiłem. Ciekawe, bo żadnego problemu nie miałem z jej wsunięciem. Więcej, wydaje mi się, że wchodzi lżej niz oryginalna z tworzywa. No i wygląda solidnie.
Może u niektórych w tej rurce na bagnet zostały jakieś resztki poprzednich bagnetów skoro coś się blokuje?
-
Również zakupiłem ten bagnet i nie widzę problemu z jego wkładaniem, jak i wyciąganiem. Owszem przy wkładaniu wspomagam się drugą ręką w połowie bagnetu(wygina się) ale idzie bez problemu ;)