Klub Cytrynki
Samochody => C5 => MK III (X7). => Wątek zaczęty przez: Karol Machnik w Maj 24, 2015, 13:26:15
-
Witam czy ktos sie orientuje czy jest mozliwosc regeneracji silownika hydraulicznego? Lewy przedni zaczal delikatnie cieknac ale bede musial sie tym zajac. Wersja z hydroaktiwem.
-
Wpisz w allegro amortyzator citroen C5.
Jest profesjonalna firma która się zajmuje regeneracją
-
www.nagengast.pl
[/size][/color]
-
W czwartek przysłali mi siłownik z firmy NAGENGAST. Cena siłownika to 390PLN plus ewentualna kaucja 400PLN jeśli nie masz na zwrot swojego siłownika. Uszkodzony (swój) siłownik możesz zwrócić po wymianie, wtedy go do nich odsyłasz wraz z formularzem zwrotu kaucji. Generalnie na wjazd z przesyłką pobraniową kosztowało mnie to 825PLN. We wtorek wymieniam siłownik.
P.S.
Na regenerowany siłownik otrzymałem 12 miesięcy gwarancji.
-
Dostales jakas gwarancje?
-
Przecież napisał:
P.S.
Na regenerowany siłownik otrzymałem 12 miesięcy gwarancji.
-
Sorki zagapilem sie :-P
-
Siłownik wymieniony. Jako, że ja nie mam czasu, a siłownik już nie pocił się a lał ostro, musiałem jego wymianę zlecić "terenowemu cytryniarzowi". Za wymianę pobrał 100 zeta brutto, dobrze, że nie miałem czasu bo za taką kasę nie chciałoby mi się światła zapalać w moim garażu. :)
-
A tak jeszcze zapytam z ciekawosci sam silownik da sie jakos prosto rozebrac czy ten warsztac uzywa jakis specjalistycznych metod? Typu szlifierka i spawarka? Moze wystarczylo wymienic uszczelniacze?
-
Z tego co wiem to nie masz szans na regenerację tego siłownika domowym sposobem.
-
Marku, a co Cie skłoniło żeby regenerowane kupić, poza ceną oczywiście. Gwarancja na rok bez limitu km to tez duzy plus - czy poza tymi oczywistymi 'za' były jeszcze inne? a może jakieś 'przeciw' ?
Pytam, bo u mnie tez się zaczęły pocić, i koszt 1 szt to ok 1100 zł (front). Nie wiem czy w takim razie jest sens dopłacać jeśli regenerowane kosztują 1/3 nowej.
-
Siłowniki w mkIII mają jakąś szczególną słabość czy to zwyczajny przypadek? To stosunkowo świeże samochody i troszkę jestem zaskoczony, że już wymieniacie siłowniki.
-
znam przynajmniej 3 mkIII w których pocą sie siłowniki już przy ok 100kkm. Nie chcąc kopać leżącego nie wspomnę nawet o dwumasach.
-
W moim siłownik był wymieniany przy 65k km na gwarancji, bo ciekł.
-
Siłowniki w MK III ciekną nagminnie..... niestety. Niby po 2010r poprawili, ale nie do końca, bo dalej się przypadki zdarzają i to przy niewielkich przebiegach
-
Pawle, ale masz na mysli to, że poprawili bo zmienili producenta, czy poprawili konstrukcje? Czy można po numerze części a nie po vinie kupić do wersji sprzed 2010r i mieć spokój? Moja niestety jest 10.2009 i jeśli już mam wymieniać, to raczej wole wiecej niż 60-100 tys. km. Zastanawiam się coraz mocniej nad regeneracją.
-
Producent ten sam Kayaba. Nie wiem konkretnie co się zmieniło, zewnętrznie są dalej takie same...
-
mam 2012r, kilka dni temu wjechałem w porządny dół, zerwałem osłonę razem z nadkolami pod silnikiem. Po tym zaczęły się pojawiać plamy na podwórku. Wczoraj zacząłem szukać przyczyny, a przy prawym amorze mokro ;/ auto ma niecałe 130 tyś, i siłownik pójdzie do wymiany.
-
Mnie mechanik powiedział że: oczywiście, można z tym jeździć, i jeszcze pewnie ze 100kkm tym bym zrobił do stanu 'ostateczności' ale LDS z pocących się siłowników może spływać na osłony przegubów, a te jak sami wiecie, są zrobione z tworzywa, nie gumy (mówiąc najprościej) a to w konsekwencji powoduje szybsze jej pękanie. Jeśli się pilnuje tego czy osłony są całe i ew.wymienia (co jest upierdliwe i kosztuje swoje) to nic się nie powinno dziać, natomiast gdy się prześpi moment uszkodzenia i pozwoli żeby przegub zaczął grzechotać, to w grę wchodzi jedynie wymiana półosi - a to przewyższa koszt wymiany siłownika :) to tak w dużym uproszczeniu i skrócie. Wydatki są tak czy siak na końcu okazuje się że wyda się podobną kwotę. Poprawcie mnie proszę jeśli gdzieś się mylę w moim toku myślenia :)
-
Panowie, czy istnieje sposób demontażu siłownika z przodu bez uwalniania osi z piasty, tak jak to opisuje instrukcja serwisowa? Ktoś może coś wykombinował?
-
Może komuś się przyda.
Nie trzeba uwalniać półosi, wystarczy trochę wysunąć. Oczywiście trzeba spuścić ciśnienie, rozpiąć łącznik stabilizatora i odpiąć końcówkę drążka kierowniczego i najlepiej odsunąć wspornik piasty od góry(instrukcja mówi inaczej), wówczas wystarczy, że tylko trochę wysunie się ośka z piasty i siłownik da się wyjąć.
Po odsunięciu wspornika warto czymś przywiązać go do górnego wahacza, żeby mieć wolne ręce. Dół wspornika można podeprzeć np. żabą, żeby odciążyć dolne tuleje.
-
Instrukcja mówi też, aby przy składaniu włożyć śruby na swoje miejsce, ale dociągnąć je dopiero po doprowadzeniu dolnego wahacza mniej więcej do położenia poziomego. Domyślam się, że można zawieszenie podciągnąć do góry żabą, o której pisze wyżej Arek. Ale jaki jest cel - chyba chodzi o to, aby elementy metalowo-gumowe zacisnąć w pozycji zawieszenia mniej więcej takiej jak do jazdy. Jeśli rozumuję źle - poprawcie mnie. Arek napisz jeszcze, czy ta długa śruba z łbem na torx, łącząca wspornik piasty z górnym wahaczem, łatwo wyjdzie, tzn, czy nie braknie dla niej miejsca pod nadkolem?
-
Dokładnie o to chodzi. Jeśli silentblocki będą dokręcone w pozycji do jazdy, to będą pracować dłużej. Jeśli np. skręci się je przy zwisającym wahaczu, to po opadnięciu do jazdy będą już napięte i przy uginaniu się na wybojach będą poddawane jeszcze większemu skręcaniu się gumy. Po prostu szybciej popękają, lub rozwulkanizują się.
-
Instrukcja mówi też, aby przy składaniu włożyć śruby na swoje miejsce, ale dociągnąć je dopiero po doprowadzeniu dolnego wahacza mniej więcej do położenia poziomego. Domyślam się, że można zawieszenie podciągnąć do góry żabą, o której pisze wyżej Arek. Ale jaki jest cel - chyba chodzi o to, aby elementy metalowo-gumowe zacisnąć w pozycji zawieszenia mniej więcej takiej jak do jazdy. Jeśli rozumuję źle - poprawcie mnie. Arek napisz jeszcze, czy ta długa śruba z łbem na torx, łącząca wspornik piasty z górnym wahaczem, łatwo wyjdzie, tzn, czy nie braknie dla niej miejsca pod nadkolem?
Ta śruba bez większego problemu wyjdzie i wejdzie, bo robimy to na opuszczonym zawiasie, ale już przy skręcaniu w odpowiednim ustawieniu zawieszenia lekko chowa się w nadkolu i wówczas trzeba zdemontować osłonę, żeby zmieścił się klucz dynamometryczny.
Polecam zmierzyć sobie w miarę dokładnie w pozycji do jazdy odległość od błotnika do środka półosi z zachowaniem kątów prostych i potem żabą podnieść zawias do tej wartości co umożliwi skręcenie śrub w odpowiedniej pozycji. Można posiłkować się tym jak przykręcony jest górny wahacz do wspornika siłownika.
-
Wyżej wymienione sposoby są dobre ja podam jeszcze jeden, różnica wysokości między czerwonymi punktami ma wynosić 58 mm +-5mm (oś otworu a dół wachacza)
-
Problem polega na tym, że stosunkowo trudno jest w ten sposób wykonać precyzyjny pomiar(szczególnie gdy samochód stoi na kobyłkach).
-
Ja bym to zrobił przy użyciu poziomicy i miary, mamy prawie 1cm tolerancji ( prawie jak na budowie :-). Sposób wykonania tego pomiaru podaje producent. Mozna tez zmierzyć odległość od ziemi do wahacza =X, następnie ustawic końcówkę do wysokości X+58mm od podłoża.
-
No właśnie problem w tej poziomicy, bo musiałbyś mieć samochód wypoziomowany :) Lekka pochyłość i wprowadzamy spory błąd.
-
Natomiast pomysł pomiaru od ziemi jest bardzo fajny, oczywiście pod warunkiem, że mamy w miarę równe podłoże.
Przeważnie pod kołami jest wylewka betonowa, więc sposób jak najbardziej godny polecenia.
-
żeby nie było wątpliwości o jaki pomiar chodzi
-
Może ktoś z Was dysponuje katalogiem i sprawdzi czy do mojego VIN VF7RWRFJC54084702 będą pasowały siłowniki 5271L5 i 5271L6. W starych z 2008r. na korpusie mam wybity inny nr, ale wiem, że w 2010r zaszła zmiana konstrukcyjna i pewnie referencja.
-
Może ktoś z Was dysponuje katalogiem i sprawdzi czy do mojego VIN VF7RWRFJC54084702 będą pasowały siłowniki 5271L5 i 5271L6. W starych z 2008r. na korpusie mam wybity inny nr, ale wiem, że w 2010r zaszła zmiana konstrukcyjna i pewnie referencja.
Wszystko się zgadza była zmiana tak jak piszesz.
-
Czy do wymiany siłownika trzeba spuścić ciśnienie z układu i do jakiego położenia trzeba opuścić samochód?
Jakby ktoś opisał całą operację od A do Z, byłbym wdzięczny.
Pozdrawiam
-
I ja już jestem po wymianie lewego przedniego siłownika przy stanie 103.000km. Przy podnoszeniu i opuszczaniu pod samochodem kałuża. Zdecydowałem się na siłownik regenerowany. Ciśnienie z układu spuściłem odpowietrznikiem na prawym siłowniku. Najwięcej problemu sprawiło mi odkręcenie gruszki i rozpięcie łącznika stabilizatora od strony drążka (ktoś wcześniej wyrobił kontrę na klucz imbusowy). Przy opuszczaniu siłownika w dół trzeba jednocześnie przekręcić go w prawą stronę do poziomu.
-
Będe wymieniał prawy tylny siłownik.
Jakie są etapy przy wymianie siłownika.
Od czego zacząć??
na co zwrócic uwagę
idealny byłby tutorial.
nie boje sie mechaniki ale jeszcze nigdy nie wymieniałem siłowników i nie wiem od czego zacząć:(
-
proszę manual
-
proszę manual
Witaj Grzegorz. Czy dysponujesz takim manualem dotyczącym wymiany siłowników przedniej osi? Będę wdzięczny za informacje. U mnie cieknie już z obydwu i ma to wpływ na osłony przegubów, chcę uniknąć wymiany półosi. Chcę założyć zregenerowane z nagengast.pl.
-
proszę ;)
-
Super, dzięki :)
Rozumiem że nalezy standardowo spuścić ciśnienie w układzie tj zdjąć korek ze zbiorniczka i ustawić auto w najniższej pozycji?
-
nie ,to nie załatwi sprawy w mk3,musisz albo spuścić ciśnienie odkręcając śrubkę na prawym siłowniku -wtedy pozbędziesz się ciśnienia z przodu,
możesz również spuścić ciśnienie lexią,
-
Czy wg Twojej wiedzy przy okazji wymiany siłowników wymienia się też LDS?
Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka
-
tu musi Ci ktoś inny odpowiedzieć,ja spuszczałem ciśnienie do wymiany łącznika stabilizatora to lds-u nie wymieniałem
-
Czy wg Twojej wiedzy przy okazji wymiany siłowników wymienia się też LDS?
Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka
Nie ma takiej potrzeby. Po wymianie siłowników należy jedynie uzupełnić poziom płynu. Chyba, że samochód ma ponad 5 lat lub 200 tys. km to wówczas zaleca się wymianę.
-
Czy te siłowniki są takie same dla wszystkich wersji po 2008r.? Czy też były różnice w zależności od wersji silnikowych. Zastanawiam się nad regenerowanymi i nie chcę czekać na naprawę moich lecz zamówić te które są dostępne na magazynie.
-
Jeden rodzaj siłownika do wszystkich wersji.
-
Jeden rodzaj siłownika do wszystkich wersji.
Dzięki za informację. Potwierdziłem to jeszcze w NAGENGAST, i twierdzą tak samo. Teraz czekam na zregenerowane siłowniki.
-
w 2010r wprowadzili modyfikacje siłownika i są dwie opinie/plotki
-spartolili to jeszcze bardziej i po jakimś czasie wrócili do tych starych
-nowe są o wiele lepsze i nie sprawiają problemów
która jest prawdziwa ?
nie mam pojęcia bo o obu słyszałem kilka razy
-
kiedyś była akcja serwisowa obejmowała:
samochód nie starszy niż 60 miesięcy
mniej niż 200 000km
N° opr 11530 do N° 11933, mój się załapał ma siłowniki z 2011r. ale robił to poprzedni właściciel.
-
w 2010r wprowadzili modyfikacje siłownika i są dwie opinie/plotki
-spartolili to jeszcze bardziej i po jakimś czasie wrócili do tych starych
-nowe są o wiele lepsze i nie sprawiają problemów
która jest prawdziwa ?
nie mam pojęcia bo o obu słyszałem kilka razy
Ja mam auto z końca 2010 - póki co po prawie 6 latach i 220 tys są suche...
Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka
-
w 2010r wprowadzili modyfikacje siłownika i są dwie opinie/plotki
-spartolili to jeszcze bardziej i po jakimś czasie wrócili do tych starych
-nowe są o wiele lepsze i nie sprawiają problemów
która jest prawdziwa ?
nie mam pojęcia bo o obu słyszałem kilka razy
Ja mam auto z końca 2010 - póki co po prawie 6 latach i 220 tys są suche...
Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka
ja mam auto z 2008r i 186k przelotu i oba suche...
-
Jestem miesiąc po wymianie. Doświadczenia z Nagengast gdzie kupiłem w regenerowane siłowniki jak najbardziej w porządku. Opinie dokładną zrobię za kilka miesięcy po dłuższym użytkowaniu siłowników.
Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka
-
W czwartek przysłali mi siłownik z firmy NAGENGAST. Cena siłownika to 390PLN plus ewentualna kaucja 400PLN jeśli nie masz na zwrot swojego siłownika. Uszkodzony (swój) siłownik możesz zwrócić po wymianie, wtedy go do nich odsyłasz wraz z formularzem zwrotu kaucji. Generalnie na wjazd z przesyłką pobraniową kosztowało mnie to 825PLN. We wtorek wymieniam siłownik.
P.S.
Na regenerowany siłownik otrzymałem 12 miesięcy gwarancji.
jak tam po roku użytkowania? Siłownik działa prawidłowo? Ja w końcu muszę swój zrobić i może skorzystałbym z tej firmy.
i 2 sprawa... tutaj nie musimy 2 stron na raz robić jak przy zwykłych amorach? :)
-
Po roku użytkowania siłownik suchutki jak pieprz. Nie trzeba wymieniać obu stron za jednym razem.
Pozdrawiam.
-
Czy po wymianie siłowników ustawia się zbieżność/geometrię?
-
A wymieniał/regenerował już ktoś tylne siłowniki?
-
Kilka uwag praktycznych do wymiany siłowników przód. 1)Da się zrobić bez podnośnika warsztatowego i bez kanału w garażu, ja używałem dwóch podnośników hydraulicznych typu żabka z marketu + dwa pieńki drewniane do asekuracji. 2)Da się zrobić bez pomocy drugiej osoby, ale są momenty, że się przydaje 3)Potrzebny jest klucz dynamometryczny, poziomica, miarka, klucze oczkowe 18, 19, 24, imbusy, torksy, nasadki 18, 19, 24 też się przydają. Nasadka na łeb koronkowy E18. Mocna nasadka do odkręcenia nakrętki półosi 35 mm. Strzykawka i wężyk. Coś do odkręcenia sfery 4)Ja najpierw, jeszcze na kołach i zaciągniętym hamulcu, poluzowałem nakrętki półosi, te nakrętki są dość mocno zakręcone, ale półmetrowa przedłużka da rady. Później podniosłem samochód w górne serwisowe położenie. Później odłączyłem aku i dopiero na dwóch żabach podniosłem przód, aby zwisały koła 5)Nie mam oprogramowania, ciśnienie spuściłem przez odpowietrznik na prawym siłowniku, przez nałożony wężyk przy tej operacji zleciało 0,8 litra LDS. 6)Po odkręceniu sfer wyssałem z obu siłowników wężykiem i strzykawką LDS, to uchroni was przed pozalewaniem wszystkiego resztkami LDS . Tym samym wężykiem i strzykawką napełniłem LDSem oba nowe siłowniki jak już były na miejscu, ale przed dokręceniem do nich sfer, to powoduje, że układ prawie w ogóle nie jest zapowietrzony i po uruchomieniu auto wstaje od razu. 7) Rozpinałem górny wahacz, a nie dolny jak zaleca instrukcja, od razu po rozpięciu tej długiej na 20 cm śruby z łbem koronkowym robi się dużo miejsca. Wyjęcie tej śruby wymaga zdjęcia plastikowego nadkola i naciskania górnego wahacza w dół bo inaczej brakuje miejsca. Półoś wychodzi z piasty łatwo i tylko trochę, cały czas jest w wieloklinie. 8)Stary siłownik opuszcza się w dół i wychodzi łatwo, jest dużo miejsca na jego głowicę. 9)Nowy siłownik wstawia się łatwo. 10) Drążek kierowniczy wybija się w ten sposób, że podstawia się pod jego śrubę trapezowy podnośnik do kół i uderza się młotkiem z góry obok przegubu w metal, inaczej się tego nie wyjmie bez specjalistycznego ściągacza, a tak wystarczy jedno uderzenie. 11) Wszystkie gwinty dobrze jest spenetrować dzień wcześniej, ja to zrobiłem naftą w strzykawce, jest tania i bardzo skuteczna 12) Przy składaniu trzeba, kierując się instrukcją, podnieść zawias podnośnikiem trapezowym do odpowiedniego poziomu i dociągnąć w tej pozycji śrubę górnego wahacza momentem 5 kGm, zaś śrubę na klucz 24 mm - momentem 20kGm. Nigdy nie dociagamy tych śrub na całkowicie zwisającym zawieszeniu. 13) Nakrętkę półosi dokręcamy lekko, można przy tym wsadzić gruby śrubokręt w wentylację tarczy. A dociągamy, jak już auto stanie na kołach, momentem 35 kGm. Ja nie miałem klucza dynamometrycznego o takiej skali, więc założyłem przedłużkę długości 0,5 metra na zwykły klucz i stanąłem na końcu tej przedłużki - ważę 70 kg, więc na 1/2 metra wyszło równo 35 kGm. Skala mojego klucza kończy się na 11 kGm, więc do dokręcenia śruby na łeb 24 mm z siłą 20 kGm użyłem metrowej długości przedłużki na zwykły klucz, i z pomocą sprężynowej wagi wędkarskiej pociągałem za koniec przedłużki siłą 20 kg. Do pozostałych małych śrub używałem już klucza dynamometrycznego w typowy sposób. 14) Cała operacji wymiany dwóch siłowników zajmie około 6 godzin, w dwie osoby - krócej. Nie jest szczególnie trudna, ale napracować się trzeba. Pamiętajcie, aby przed podłączeniem akumulatora wlać z powrotem pozostały LDS do zbiornika, no chyba, że ktoś spuszczał cisnienie oprogramowaniem, a nie przez odpowietrznik.
-
proszę manual
Witaj Grzegorz. Czy dysponujesz takim manualem dotyczącym wymiany siłowników przedniej osi? Będę wdzięczny za informacje. U mnie cieknie już z obydwu i ma to wpływ na osłony przegubów, chcę uniknąć wymiany półosi. Chcę założyć zregenerowane z nagengast.pl.
Czy to oznacza, że w c5 x7 nie da się wymienić samych przegubów z osłonami tylko całe półosie? U mnie obydwa przeguby lekko stukają...
-
Dodam jeszcze pewien skrót montażowy, dla tych, którzy będą sami wymieniać siłownik. Dotyczy określenia pozycji zawieszenia do dociągania śrub elementów metalowo-gumowych. Jak wynika z poprzednich wpisów i rysunków odległość między punktami pomiarowymi ma wówczas wynosić 58 mm. Ponieważ ustalenie tej odległości jest dość kłopotliwe, zrobiłem dla potomnych własne pomiary i wyszło mi, że zawieszenie znajdzie się w pożądanej pozycji wtedy, kiedy odległość rantu błotnika od środka półosi wyniesie 39 cm. Wychodzi, że jest to trochę mniej niż normalna wysokość nadwozia do jazdy, chociaż wydawałoby się logiczne, że dokładnie w pozycji do jazdy powinno być spoczynkowe naprężenie gumy. Być może fabryka ustaliła taki, a nie inny punkt, biorąc poprawkę, że w czasie jazdy zawieszenie ugina się na nierównościach , a do tego wiadomo, że po przekroczeniu pewnej prędkości na równej drodze - samoczynnie obniża się o 2 cm, a na postoju po wyłączeniu zapłonu - przód również obniża się o 2 cm.
-
Witam!
A czy ktoś z was wymieniał u nich siłownik? Mam blisko więc może u nich się umówić na wymianę? Bez odsyłania starego itp?
Dzięki:)
-
Dziś podczas wymiany oleju zauważyłem że dół siłownia jest zapocony, sam dół tam gdzie łączy się z zwrotnicą, u góry są suche. U Was mokre były u góry?
-
Góra była sucha, pocił się od samego dołu, to zapocenie pełzało z czasem coraz wyżej , gdzieś do 1/4 wysokości siłownika.
-
Tylko na dole jest mokry. Nie czekaj, lepiej nie będzie. 800 zł za nowy siłownik i rozgarnięty mechanik znający się na hydroaktywnym zawieszeniu, który dobrze wymieni siłownik i odpowietrzy cały układ. Jak C5 ma około 5 lat to przy okazji wymień LDS (30 zł za litr a spokój na kilka kolejnych lat).
P.S. Ja polecam Stanisława z okolic Częstochowy. Nikt tak dobrze Ci tego nie zrobi.
-
dzięki za odpowiedź, wymiana to nie problem szwagier mechanik bardzo dobrze zna się na citro. płyn był wymieniany w całości 3 lata temu od razu po zakupie auta. Staszka znam wymieniał mi kiedyś sfery w C5 II :)
muszę jakoś przeboleć sierpień i we wrześniu będę wymieniał
-
czas leci jak się sprawują siłowniki po regeneracji ?
-
Właśnie też założyłem przedni prawy siłownik po regeneracji z firmy Nagengast . Zobaczymy jak się będzie sprawował ale wyglądało to naprawdę fachowo zrobione .
-
Też wożę w bagażniku jeden po regeneracji i czekam na wymianę.
-
różnica cenowa między nowym jest duża 400 zł to już jest na następny jakby padł. A jak wytrzyma gwarancje to już będzie śmigał .
-
Też wożę w bagażniku jeden po regeneracji i czekam na wymianę.
Jesteś szalony :) :P
-
A ja reklamowałem siłownik dwa razy.
Kupiłem w lutym 2016 r. - pociekł w czerwcu i wymiana na gwarancji. Potem pociekł w listopadzie - Pan twierdził, że eksperymentowali z nową technologią ale im nie wyszło i znowu wymiana na gwarancji (a chciałem kasę odzyskać). Od listopada jak na razie spokój.
Siłownik kupiony oczywiście w Gdańsku!
-
A tak w ogóle to ile placiliscie za wymianę takiego silownika?
-
Właśnie też założyłem przedni prawy siłownik po regeneracji z firmy Nagengast . Zobaczymy jak się będzie sprawował ale wyglądało to naprawdę fachowo zrobione .
Ile teraz cenią przód a ile tył ? oczywiście nie uwzględniając kaucji.
-
za przód 450 zł a tył chyba tyle samo . Ja za wymianę płaciłem 150 zł
-
a dwa lata temu u nich regeneracja kosztowała 390zł :)
oni już nie wysyłają za kaucją nowego siłownika i zwracają po odesłaniu starego ?
zastanawiam się ile czasu już z tym jeżdżę, kapać nie kapie tylko zapocenie wygląda że już dłuższy czas to trwa
-
Też płaciłem 450zl + kaucja zwrotna 400zl.
-
ciekawe bo w aktualnym ogłoszeniu na allegro nie ma wzmianki o kaucji
-
Bo aukcja dotyczy regeneracji siłownika a jesli komuś auto jest potrzebne więc za kaucją wysyłają zregenerowany siłownik a po wymianie odsyła się stary a kaucja wraca .
-
ja kupiłem używkę, wymieniałem sam, ten który wymyślił przekręcanie wężyka do siłownika na torx-a powinien klęczeć na grochu przez tydzień.
Sam zabieg nie jest trudny.
Na razie suchutko, ale polecem mieć w pogotowiu szlifierkę zeby odciąć torxsa którego nie da sie odkręcic i zestaw zielonych oringów
-
ja kupiłem używkę, wymieniałem sam, ten który wymyślił przekręcanie wężyka do siłownika na torx-a powinien klęczeć na grochu przez tydzień.
Sam zabieg nie jest trudny.
Na razie suchutko, ale polecem mieć w pogotowiu szlifierkę zeby odciąć torxsa którego nie da sie odkręcic i zestaw zielonych oringów
Przód czy tył wymieniłeś?
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
prawy tył
-
u mnie cud czy co, wyczyściłem siłowniki od dołu i cały czas sucho, może to były jakieś syfy z drogi nazbierane przez lata ?
-
u mnie samo tłoczysko miało rysy, wkurzało mnie ze widziałem plamki z oleju i musiałem wymienic
-
Ja wymieniałem ostatnio prawy tył który był cały mokry u dołu i zostawiał już plamy, 650zł nówka + robota 60zł, jak będę miał chwilę to rozbiorę stary i zobaczę co tam się zadziało ;) dodam że po wymianie siłownika komfort znacznie się poprawił :)
-
Dopadł mnie też mokry siłownik, prawy tył.
Nigdzie nie wyczytałem jak z uszczelkami - tj. jakie mają być bo zakładam, że zarówno pod sferą jak i do przewodu zasilającego wypada przy montażu wymienić na nowe(zresztą sama instrukcja o tym mówi).
W związku z tym że chcę wszystko skompletować na sobotę żeby wymienić proszę o podpowiedzi, sugestie itd.:
1. Jaki wymiar uszczelki pod przewód zasilający, czy to oring czy też miedziana uszczelka czy jakiś konkretny kolor(tj. guma) oringu?
2. Uszczelka pod sferę wg. cs: USZCZELKA 37,4X42X2,6 - wygląda jak oring - pytanie to samo - czy to oring i jaki kolor/guma? Mógłbym zamówić w serwisie ale wtedy sobota odpada bo jak ich znam to potrwa z 2 tygodnie.
3. Czy wymiana sfery jest na zasadzie wykręć i zakręć czy jest tam jakaś zagwózdka z ciśnieniem?
4. Co do samego siłownika to jest kilka wariantów:
a) nowy, na A... 628zł z przesyłką
b) używany z A... 170zł lub 220zł ze sferą
c) regeneracja co się już przewijało w tym wątku - nie znalazłem ich na A... a na stronie cen nie mają.
Najtańszy wariant i najmniej pracochłonny to 4b ze sferą chociaż jest obawa czy sfera jest ok. Ale jeżeli jest to miałbym sferę na przyszłość w razie W. Czy gdyby sfera okazała się zużyta to wykręcę ją bez wyciągania siłownika?
Regeneracja jest pośrednia, koszty poznam pewnie w poniedziałek jak tam zadzwonię, wydaje się że to pewniak - wg. Was jak to się ma do oryginału?
Doradźcie coś bo do środy muszę wszystko zamówić jeżeli mam w sobotę się za to zabrać, irytuje mnie plama w garażu :) .
Na marginesie - ogólnie frustrujący jest ten przypadek bo auto młode i z małym przebiegiem, a niecały miesiąc temu było sucho. Myślicie że mogli mi to uwalić lakiernicy bo wiem że windowali auto wbrew zaleceniom(znaczy się nie podnosili auta przed jego uniesieniem)? Dziwna zbieżność bo przed świętami auto było u nich i przed świętami było sucho, a po świętach zaobserwowałem tę plamę. W mk2 wiem że kilka razy "niefachowo" windowali mi auto, ale tam zawieszenie było lepsze, może tutaj jest to dużo bardziej wrażliwe?
-
W mk2 wiem że kilka razy "niefachowo" windowali mi auto, ale tam zawieszenie było lepsze, może tutaj jest to dużo bardziej wrażliwe?
W Mk I i II zawieszenie było nie tyle lepsze, co miało inną budowę siłowników. W Mk III siłownik to zwykły tłok w cylindrze. Każda kropla LDS, która przeciśnie się przez zużyte uszczelnienie między tłokiem i cylindrem opuszcza układ i kapie na podłogę. Wystraczy tu bardzo niewielka nieszczelność i kłopot gotowy. W siłownikach w Mk I i Mk II była inna konstrukcja. Tam każda kropla LDS, która przecisnęła się przez zużyty uszczelniacz tłoka, trafiała do dodatkowej, też uszczelnionej przestrzeni, skąd była odprowadzana dodatkowym, niskociśnieniowym wężykiem, spowrotem do zbiornika LDS. Ten dodatkowy wężyk na siłownikach przednich odchodzi mniej więcej w połowie korpusu i potocznie zwany jest glonojadem, zaś w tylnych bierze początek w gumowej harmonijce. Tak więc z siłownika starego typu, zużytego w takim samym stopniu jak nowy typ, tak samo przesączają się krople, tylko nie lądują na podłodze, a są odprowadzane do zbiornika LDS, czyli pozostają w układzie. Puki ten wewnętrzny przeciek jest mały - nic się nie dzieje - siłownik na zewnątrz jest nadal suchy, zaś pompa bez wysiłku uzupełnia te "stracone" krople. Problem w Mk I i II będzie dopiero wtedy, kiedy ten przeciek jest na tyle duży, że nadal nic nie wycieka na zewnątrz, ale pompa musi często uzupełniać duże straty - nie jest to dla pompy zdrowe i wpłynie na jej przedwczesne zużycie. A dodatkowym efektem będzie to, że auto bedzie traciło prześwit na postoju. W Mk III każda mała nieszczelność - to będą krople na podłodze, a każda duża nieszczelność to już plama i utrata płynu na podłogę lub w czasie jazdy.
-
No tak... Nawet mi się kiedyś urwał ten przelewowy z przodu, tu ich nie ma. Tylko ta wiedza to już przeszłość w dziale mk3 :).
-
Teoretyczne założenie było takie, aby siłowniki i cały układ "rurek" uprościć. I rzeczywiście w Mk III jest prościej. Diabeł jednak tkwi w szczegółach i niestety konstruktorom nie udało się uszczelnić tłoczyska w sposób trwały i odporny na starzenie . Coś tam było później poprawiane. Ja mam już zamontowaną wersję poprawioną, zobaczę na jak długo okaże się szczelna.
-
No tak... Nawet mi się kiedyś urwał ten przelewowy z przodu, tu ich nie ma.
Wielu użytkownikom się urwał ten przewód, zawsze trochę LDS-u z tego ciekło i zalało okolicę felgi i hamulców. I to jest właśnie dowód na to, że siłowniki w Mk I i II wcale nie były tak naprawdę szczelne na styku tłok/cylinder, tylko sprytny układ wyłapywania przecieków i dyskretnego ich odprowadzania do zbiornika LDS "maskował" tę nieszczelność. W Mk III taki układ odprowadzania przecieków ostał się na elektrozaworze załączającym/odłączjącym środkowe sfery, przynajmniej z tyłu to widziałem, z przodu nie wiem, bo tam kiepski dostęp.
-
Mimo wszystko uważam że było lepiej, bo nieznacza nieszczelność nie eliminowała siłownika. Poza tym tam to działało szybciej i lepiej - to moje, zapewne subiektywne odczucie. Auto podnosiło wyżej w górnym ustawieniu i częściej unosiło na nierównej drodze - charakterystyczne było opadanie auta przy zatrzymaniu się na światłach, teraz nie zauważyłem tego ani razu.
A co mi doradzisz w tym co wymieniłem? Muszę się przygotować bo w sobotę są ograniczone możliwości zakupu, a w niedzielę już mam wyjazd.
-
We wcześniejszych hydropneumatykach sferę tylnego siłownika zawsze luzowało się na pozycji
"górny serwis", żeby przewodu nie ukręcić.
W MKII miałeś HA 3, czy HA 3+? W X7 występuje tylko 3+.
Sferami też się różni od MKII.
-
Miałem HA3. Tylko to bez znaczenia bo nic tam przy zawieszeniu nie robilem oprócz tego pękniętego wężyka, którego nawet nie musiałem wymieniać bo urwał się przy siłowniku. Wystarczyło wywalić oderwany kawałek i założyć wężyk. Miałem awarię pompy, ale nie wymieniałem samodzielnie.
-
Ja tyłu nie robiłem. Jak wymieniałem siłownik z przodu, to sferę odkręcałem po spuszczeniu ciśnienia z siłownika, za pomocą odpowietrznika na prawym siłowniku, podobnym do odpowietrznika hamulców. Z tyłu taki odpowietrznik w wersji HA 3+ jest na elektrozaworze, w pobliżu środkowych sfer. Najpierw auto podniosłem w górny serwis, a potem dwoma podnośnikami typu żaba, jeszcze do góry, tak aby oba koła zwisały. Potem spuszczałem ciśnienie wspomnianym odpowietrznikiem. Wtedy sferę wykręca się normalnie, jak żarówkę. Ja użyłem ponownie starą uszczelkę pod sferę i nic nie cieknie. Podobnie nie wymieniałem też o-ringu na przewodzie zasilającym siłownik i też nic nie cieknie. A co do siłownika nowy/używany/regenerowany to już nie ma reguły - zależy od zasobów finansowych, czasu, a z używką - to chyba od szczęscia.
-
Rozumiem że w mk3 po spuszczeniu ciśnienia w DB, nie muszę już wypuszczać LDS'u odpowietrznikiem? Uszczelki mimo wszystko wolałbym mieć, bo jeżeli będzie coś ciekło, to uziemię sobie auto do poniedziałku.
-
Nie, odpowietrzenie Lexią/DB daje taki sam efekt jak odkręcenie odpowietrznika.
-
Jeśli masz dostęp do interfejsu, to spuszczenie ciśnienia będzie tym sposobem wygodniejsze. Bo odpowietrznikiem, to trzeba nałożyć wężyk, wyłapać do butelki wypływający LDS, a potem wlać go do zbiornika, albo zutylizować i do zbiornika wlać taką samą ilość nowego.
-
Ostatecznie kupiłem nowy siłownik.
Pozostaje temat uszczelek - ktoś zna wymiar, materiał?
Niestety w cs w ogóle nie ma(a przynajmniej nie znalazłem) tego uszczelnienia na przewodzie hydraulicznym(może jest w komplecie z siłownikiem?).
Jak pisałem - wolę wymienić, nawet jak zwykle ponowne wykorzystanie nie nastręcza trudności. Nie lubię robić czegokolwiek więcej niż jeden raz, a przynajmniej staram się ograniczyć takie ryzyko :).
-
Czy ktoś mógł by polecić serwis do regeneracji siłowników lub konkretnie sprzedającego na allegro aby nie wpakować się w minę ?
Pytałem NAGENGAST ale wołają ponad 500zł z przesyłką.
-
Ale że szukasz kogoś tańszego? Wątpię by ktoś to robił taniej i lepiej. Ja już rok jeżdżę na "ich" siłowniku i wszystko 100% ok.
-
Ale że szukasz kogoś tańszego? Wątpię by ktoś to robił taniej i lepiej. Ja już rok jeżdżę na "ich" siłowniku i wszystko 100% ok.
Tak, szukam coś koło 400zł bo płacąc ponad 500zł wolę dołożyć 200zł i mam nowy, poza tym nie mają teraz na wysyłkę i musiał bym czekać kilka dni, a trochę mi się pali bo w sobotę muszę zrobić.
-
Jak chcesz szybko to nowy Ci przyjdzie w kolejny dzień roboczy. Też uznałem, że za mała różnica "nowy/regenerowany", i jeszcze kłopot z odsyłaniem. Kiedyś podobno mieli w ofercie możliwość zakupu z wyższą ceną co później zwracali jak im się odesłało swój, ale teraz z braku czasu tego nie ma.
Ale nawet jak wysyłali "z góry", to i tak trzeba odesłać. Przesyłka przy tej masie około 50zł. Różnica robi się już 150zł.
Uznałem, że nie warto.
-
Kupiłem 2 tygodnie temu z poniższego linku, oryginalnie zapakowany, w folii, jak narazie ok, nie chciałem regenerowanego, różnica zbyt mała
http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=7309093561
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Ma ktoś jakiś patent na odkręcenie sfery ? Klucze do filtrów nie dają rady..
-
Mój patent to sfera w imadło i siłownik zluzowałem żabą hydrauliczną.
W innym(podobnym) temacie było o różnych narzędziach.
-
Mój patent to sfera w imadło i siłownik zluzowałem żabą hydrauliczną.
W innym(podobnym) temacie było o różnych narzędziach.
Czytałem ale na razie mam razem z siłownikiem w aucie i nic poza kluczami nie podejdzie ale nie dają rady :-)
-
Zonka ze sferą zaliczyłem już po demontażu siłownika.. Na szybko goniłem do Castoramy i dopiero tam kombinowałem co zrobić - auto unieruchomione, sobota, popołudnie...
Udało się, ale faktycznie nie polecam demontażu siłownika przed pewnością że wykręci się sferę.
-
Zonka ze sferą zaliczyłem już po demontażu siłownika.. Na szybko goniłem do Castoramy i dopiero tam kombinowałem co zrobić - auto unieruchomione, sobota, popołudnie...
Udało się, ale faktycznie nie polecam demontażu siłownika przed pewnością że wykręci się sferę.
Demontaż już w trakcie bo auto i tak unieruchomione więc muszę jakoś to ogarnąć, chciałem jeszcze w aucie wyjąć sferę ale chyba nic z tego.
-
Zonka ze sferą zaliczyłem już po demontażu siłownika.. Na szybko goniłem do Castoramy i dopiero tam kombinowałem co zrobić - auto unieruchomione, sobota, popołudnie...
Udało się, ale faktycznie nie polecam demontażu siłownika przed pewnością że wykręci się sferę.
Jak wyjąłeś siłownik ze sferą ?
-
Wymieniałem z tyłu, problemu z tym nie ma żadnego. Z przodu nie wiem czy to możliwe, nie wykręcałem.
-
Wymieniałem z tyłu, problemu z tym nie ma żadnego. Z przodu nie wiem czy to możliwe, nie wykręcałem.
Gdyby ktoś się zastanawiał to można wyjąć razem z całym wspornikiem i wtedy męczyć sferę.
Tylko radzę nie przerywać czynności bo może jakieś dziecko podlecieć, rozproszyć i półoś wyskoczy wylewając sporo oleju ... >:(
Pytanie czy jeśli półoś wyskoczyła za kilka mm ze skrzyni i wyleciało trochę oleju to muszę to rozbierać i składać czy będzie ok po dosunięciu ?
-
Jak się olej wylał to coś się rozszczelniło.
Samo wysunięcie się nie rozszczelniłoby skrzyn i czy przegubu.
Może urwała się osłona, albo ją wyrwało z docisku?
-
Jak się olej wylał to coś się rozszczelniło.
Samo wysunięcie się nie rozszczelniłoby skrzyn i czy przegubu.
Może urwała się osłona, albo ją wyrwało z docisku?
No właśnie nie wiem, zostaje położyć się pod auto i sprawdzić.
-
Wymieniałem z tyłu, problemu z tym nie ma żadnego. Z przodu nie wiem czy to możliwe, nie wykręcałem.
Gdyby ktoś się zastanawiał to można wyjąć razem z całym wspornikiem i wtedy męczyć sferę.
Tylko radzę nie przerywać czynności bo może jakieś dziecko podlecieć, rozproszyć i półoś wyskoczy wylewając sporo oleju ... >:(
Pytanie czy jeśli półoś wyskoczyła za kilka mm ze skrzyni i wyleciało trochę oleju to muszę to rozbierać i składać czy będzie ok po dosunięciu ?
Zawsze się trochę oleju wyleje, mówiłem Ci o tym jak i o wymianie oleju :) Teoretycznie po każdym wysunięciu półosi należy wymienić uszczelniacz półosi bo jego warga może ulec uszkodzeniu, ale to tylko teoria. Zlej cały olej, będzie z głowy zobacz w jakim jest stanie i zalej nowy. 2 litry oleju to nie majątek jak to nowy zakup.
Półoś normalnie wsuń po zabiegu, chyba że masz ochotę ten uszczelniacz wymieniać :)
A no mówiłeś, tylko zapomniałem :-[ Nie mam ochoty zupełnie bo już dosyć walki ze sferą, na szczęście w tokarni mają konkretne narzędzia do tego :-)
-
Jedna się odkręci, a inna nie. Dobrze mieć jakieś zaplecze, duże imadło, żaby, ostatecznie przecinak i młotek.
Zrobisz samodzielnie siłownik to ci hydro straszne nie będzie :)
Wszystko zrobione ale auto podnosi się o 2cm wyżej po stronie wymienianej, gdzie popełniłem błąd ?
-
Nic to nie ma do tego, chyba że zapowietrzony układ. Odpowietrzałeś?
-
Odkręć korek i zrób parę pompek gora - dół. Nie koniecznie na raz tak żeby pompy nie męczyć. Jak już się odpowietrzy to sprawdź korektory wysokości i ustaw sobie odpowiednią wysokość zawieszenia, bo to akurat już czysta formalność i sama przyjemność po walce ze sferą :)
Aha poziom płynu sprawdź jak się odpowietrzy, ma być równo z dnem sitka po spuszczaniu na dół lexią lub metoda na opaskę elektryczną z filmu w YouTube
Płynu po dolewce jest za mało ale nie mam już więcej więc dokupię po niedzieli i wymienię cały dla spokoju :-)
-
Koniecznie ustaw zawieszenie, zobaczysz jaka jest różnica :)
Korek od zbiornika płynu lds masz już po modernizacji? w tym starym był problem z odpowietrzaniem
Nie zapomnij o oleju w skrzyni, bo te skrzynie nie są pancerne i jak ci nie miałczy to dbaj :)
Korek nowy, olej do skrzyni już kupiony i na poniedziałek umawiam wolny kanał bo nie chce mi się już pokładać :-)
-
Kompleksowo będzie zrobione :)
Oby sprawdziło się przysłowie "Jak dbasz, tak masz" :-)
-
Płynu po dolewce jest za mało ale nie mam już więcej więc dokupię po niedzieli i wymienię cały dla spokoju :-)
Płyn wg. Citroena jest na całe życie samochodu, jak wiele innych rzeczy. Im na rękę by było, źeby kupować nowe co max 200kkm.
Zalecana wymiana LDS wg. tzw. niezależnych ekspertów to 200kkm.
Zobaczymy, auto już parę lat ma i jak było dbane nie wiesz. To są solidnie auta, ale na początku jak ma już trochę przebiegu i lat trzeba mu poświecić trochę uwagi. Dobrze że robisz sam, szybko go poznasz, będzie na pewno lepiej zrobione i dłużej pojeździ, a i w kieszeni więcej zostanie :)
Ten 2.0 benz jest bardzo dobry o gazu i trwały, powinien jeździć bez problemów dodatkowo jak skrzynia nie miałczy to tylko jeździć :)
Święte słowa. Na taką bzdurę jak wymiana oleju to mechanikowi mogę podstawić, ale przy zadbanym aucie lepiej takie naprawy jak siłownik ogarnąć samemu, znasz auto i wiesz że jest dobrze zrobione.
-
Zobaczymy, auto już parę lat ma i jak było dbane nie wiesz. To są solidnie auta, ale na początku jak ma już trochę przebiegu i lat trzeba mu poświecić trochę uwagi. Dobrze że robisz sam, szybko go poznasz, będzie na pewno lepiej zrobione i dłużej pojeździ, a i w kieszeni więcej zostanie :)
Ten 2.0 benz jest bardzo dobry o gazu i trwały, powinien jeździć bez problemów dodatkowo jak skrzynia nie miałczy to tylko jeździć :)
Nie zapominaj o satysfakcji w własnej pracy 8)
Skrzynia jak na razie ok ale sprzęgło delikatnie daje znać o sobie i prawdopodobnie będzie machnięte razem z rozrządem ale to raczej końcówka roku, chyba, że sprzęgło wcześniej padnie.
Płynu po dolewce jest za mało ale nie mam już więcej więc dokupię po niedzieli i wymienię cały dla spokoju :-)
Płyn wg. Citroena jest na całe życie samochodu, jak wiele innych rzeczy. Im na rękę by było, źeby kupować nowe co max 200kkm.
Zalecana wymiana LDS wg. tzw. niezależnych ekspertów to 200kkm.
Niedawno przeskoczył 200k więc dobry czas :-)
-
Sprzęgło ślizga?
Bardzo delikatnie jak na razie, dodatkowo mam wrażenie, że łapie zbyt raptownie, nie ma bardzo spokojnej zmiany.
-
Czasem zacina się tarcza na wałku, jest możliwość posmarowania bez demontażu skrzyni, poszukaj tematu na forum peugeot, gdzieś taki temat był
Dzięki, obadam temat.
-
Pytanie na szybko: zacząłem wymianę LDS , opuściłem auto, na kobyłki itp. itd., spuściłem płyn i zeszło około 2l, wtedy magiczne olśnienie, że nie opuściłem auta przez lexie tylko na najniższy poziom więc nie wszytko wróciło do zbiornika, czy jest sensowne zakładać koło i opuszczać przez Lexię ? Chyba wypadało by wlać spowrotem LDS ?
-
Powinno Ci zejść jakieś 3,5 litra, więc albo było go za mało, albo niedostatecznie opuszczony...
-
Jak już odkreciłeś, to ciśnienie samo zeszło, auto przecież spadło na bałwanki .
Korek zostaw otwarty na noc jak uzupełnisz i odpowietrzysz układ bo może być lds mocno spieniony po takich zabawach
Nie zapomnij o wysokości zawieszenia :)
Powinno Ci zejść jakieś 3,5 litra, więc albo było go za mało, albo niedostatecznie opuszczony...
Podłączyłem lexię i dobiłem do dołu, po odkręceniu zleciał jeszcze litr :-)
Wlałem nowy i weszło około 3,7l LDS
Niestety nie osiąga maksymalnego poziomu, czasu na diagnostykę dziś brak.
-
Niestety nie osiąga maksymalnego poziomu, czasu na diagnostykę dziś brak.
Ustaw zawieszenie tak jak radził wcześniej Paweł. Raz, że zacznie osiągać max. poziom a dwa poprawi się wyraźnie komfort.
Sam się za to muszę zabrać ale czasu ciągle brak :)
-
Nic nie słucha :)
Mnie by było szkoda z kanału zjechać, bo jak auto już stoi na kanale przy odrobinie wprawy ustawienie to 10 minut :)
Jeszcze nie zjechałem, jak szybko zmienię olej to może zdążę :-)
Oświeć mnie proszę gdzie jest korek spustu oleju ze skrzyni bo chyba ślepy jestem :(
Odpowietrznik plastikowy po zdjęciu filtra znalazłem i to tyle...
-
Jest na kwadrat, zobacz czy nie podejdzie kwadrat z kompletu kluczy ewentualnie trzeba na szybko wyszlifiwac śrubę. Nie jest nigdzie schowany, popatrz na spokojnie od spodu skrzyni
Do ciebie wchodzi chyba 1.8 l, ale nic się nie stanie jak wlejesz 2 butelki do końca.
Wlewaj oczywiście przez odpowietrznik, najlepiej butelką z wężykiem
No to chyba jestem ślepy, patrzę i zabij mnie ale nie widzę..
-
Może w benzynie nie jest jak w dizlu od spodu tylko od boku zaraz pod półosią
Teoretycznie znalazłem, powinna mieć miedzianą uszczelkę ? Jest na kwadrat w środku ale kształt całej śruby nie okrągły, a na klucz 20, tylko, że zapieczona i brakło niestety dziś czasu bo jutro trasa do Szczawnicy.
-
Teoretycznie znalazłem, powinna mieć miedzianą uszczelkę ? Jest na kwadrat w środku ale kształt całej śruby nie okrągły, a na klucz 20, tylko, że zapieczona i brakło niestety dziś czasu bo jutro trasa do Szczawnicy.
Tak, to ta. Powinna mieć miedzianą uszczelkę, jak pod korek spustowy oleju.
-
razie czego lepiej klucz dorobić pasownie. Jak masz migomat to w najgorszym wypadku klucz można dospawać do śruby jak jest stalowa, ale to ostateczność
Taki korek miałem w Lagunie I 2.0 PB, świetnie spisuje się jako klucz klamka od drzwi. Zrobiłem sobie właśnie taki klucz który przedłużyłem odpowiednią rurką, mam go do dziś :)
Już nie pamiętam czy wymiar pasował idealnie, czy trzeba było coś szlifować, ale zrobiłem to raz i nie poprawiałem.
-
razie czego lepiej klucz dorobić pasownie. Jak masz migomat to w najgorszym wypadku klucz można dospawać do śruby jak jest stalowa, ale to ostateczność
Taki korek miałem w Lagunie I 2.0 PB, świetnie spisuje się jako klucz klamka od drzwi. Zrobiłem sobie właśnie taki klucz który przedłużyłem odpowiednią rurką, mam go do dziś :)
Już nie pamiętam czy wymiar pasował idealnie, czy trzeba było coś szlifować, ale zrobiłem to raz i nie poprawiałem.
Problem w tym, że nie podejdzie tam nic dłuższego niż 4cm bo jest schowany pod poprzecznym łącznikiem, na kolejne podejście muszę coś przygotować :-)
-
To bierzesz samą oś kwadratową z klamki i wystającą część obracasz kluczem płaskim.
-
To bierzesz samą oś kwadratową z klamki i wystającą część obracasz kluczem płaskim.
Dokładnie tak zrobiłem ale była chińska i się okręciła. Kupię gotowy klucz 8mm, będzie na przyszłość 8)
-
Takie coś zrób że sruby, też miałem mocno dokrecone
Już zamówiłem klucz i przy okazji kilka innych pierdółek, w końcu dzień dziecka ;)
-
To jeszcze zawieszenie sobie ustaw, będziesz się cieszył jak dziecko :)
No ustawię, tylko na kanał muszę się znowu wprosić :P
Jakieś problemy mogę spotkać, bo mam do tego dryga ;)
-
Jak byś miał kogoś solidnego kto będzie na zewnątrz kanału jak będziesz przestawial korektory, żeby Ci mierzyć, z tego co pamietam to auto było odpalone, wysokości znasz, jak ustawisz to się przewieź i zrób korekty. jest parę tematów o tym. Zrób sobie to na korektorach nie w DB
Z przodu musisz wziąć latarkę żeby znaleźć korektor, nie przeciągnij nakrętki tak jak ja :)
Nie zdejmuj przegubikow, nie szlifuj ich itp, sprawdź jak pracują, posmaruj, jak się zacinają, lub mają luzy wymień, bo mają decydujący wpływ na komfort jazdy
Dzięki :)
Chyba muszę wszystkie swoje wywody przenieść do wątku z autem bo wszędzie coś dopisuję.
-
Czeka mnie wymiana siłownika PT. Chcę to robić sam z kanału.
Plan jest taki: Ustawiam auto na max położenie, zdejmuje korek LDS, odpinam akumulator i spuszczam odpowietrznikiem z tyłu ciśnienie z tylnej osi.
Podpierać tył kobyłkami czy pozwolić mu opaść na bałwanki?
Dojście do śrub jest dobre: od dołu bez problemu, górna od bagażnika - wnęki na koło zapasowe po wyjęciu zaślepki. Potrzebna jest przedłużka.
Wyciągam siłownik ze sferą i próbuje ją odkręcić w imadle lub kluczem łańcuchowym do filtrów.
Nowy siłownik jakoś zalewam LDS'em przed montażem czy po? Ze sferą czy przed jej zakręceniem?
Dawać nowe uszczelnienia? Jeżeli jak to jakie tam idą
Jak poskładam do kupy to jakoś mam odpowietrzyć układ przed odpaleniem czy sam się odpowietrza?
-
Pamiętam, że kupowałeś Diagboxa. Jak masz to bardziej elegancko(tj. czyściej) spuścić ciśnienie za jego pomocą.
Podpierać nie musisz, przynajmniej ja tego nie robiłem. Jak coś podłożysz to później może być problem z wyjęciem i będziesz lewarował.
Zdecydowanie próbuj sferę odkręcić najpierw. Z imadłem walczyłem jak Ci mówiłem, ale może bym tego uniknął gdybym spróbował na aucie. A z imadłem to zmierz czy wejdzie sfera, ja musiałem jechać i kupić większe imadło.
Nie zalewałem siłownika i wszystko było ok. Sferę przed czy po - bez znaczenia, jak już będzie na aucie to łatwiej ją dokręcać. Ja docelowo przykręciłem przed montażem w aucie. Uszczelnienia zostały stare, chciałem kupić nowe, ale nie dowiedziałem się jakie i zostały te co były. Nic nie ciekło.
Odpowietrzenie to zrobienie pompek ze dwa razy.
-
czyli składam cały układ hydrauliczny do kupy i odpalam silnik bez żadnego odpowietrzania?
-
tak
-
O tym nie pisałeś i ja też nie - w 37 poście tego wątku masz instrukcję, chodzi o ustawienie i skręcenie siłownika na właściwej wysokoßci - ważne żeby silentbloki były skręcone w pozycji typowej do jazdy.
-
Wymiana zrobiona. Opisałem bój w moim temacie.
Ale pytanie jakie powinny być wysokości dla zawieszenia w 2.2 HDI 204 KM. Korektory z tyłu nie są regulowalne dźwigienkami :)
Mam przód 39,5 cm od nadkola do osi piasty a z tyłu 39.
-
Motostacja ma teraz promocję na przednie amortyzatory/siłowniki zawieszenia
https://www.motostacja.com/szukaj/?keywords=5271L5&type=keywords
-
Ja tydzień temu kupiłem za 745zł z France-car na allegro.
-
Żadna promocja, też kupowałem jakiś czas temu komplet na alledrogo za 1470 z przesyłką za free.
-
proszę manual
Koledzy potrzebuje wylienic uszczelke na przewodzie (od strony cylindra zawiesznia) na powyzszym scemanie oznaczony nr 7.Czy takze musze spuszczac cisnienie z ukladu. Chodzi mi tylko o ta uszczelke.Czy ona ma jakies numer. Lub jakie dokladne wymiary ktos posiada. Pytam o numer bo mam tylko do duspozycji servis citroena by ja zamowic. Jezeli znacie jej dokoladny wymiar moge popytac w sklepie z czesciami rolniczymi.
z gory dziekuje za podpowiedzi.Pawel
-
Koledzy, lewy przód robiłem 2 lata temu, wczoraj odstawiłem auto na przegląd ogólny i jak wszedłem pod auto to się za głowę złapałem - prawy przód leje, tzn. prawa półoś, wahacz, wszystko z oleju. Rozumiem że siłownik do wymiany czy coś poza nim może jeszcze lać? Dzisiaj jadę do znajomego który ogarnia takie rzeczy i zajrzy co tam się dzieje, jestem przygotowany do wymiany siłownika ale czy może jeszcze z czegoś innego puszczać lds?
p.s. ktoś kupował ostatnio? jakieś promocje, potaniały? :D lewy robiłem w firmie co regeneruje, 2 lata i scuhy, spisuje się super tyle że teraz widzę różnica w cenie niewielka.
-
Kupowałem w kwietniu prawy nowy na frauto za 757 zł. Narazie jest ok. Firma z Gdańska już nie regeneruje.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Kupowałem w kwietniu prawy nowy na frauto za 757 zł. Narazie jest ok. Firma z Gdańska już nie regeneruje.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Dzieki. Z tym Gdańskiem to jestem ciekaw czemu już nie robią, ruch na pewno z tym mieli?
-
Szef twierdzi,że przez kooperantów mieli w ostatnim czasie sporo reklamacji na regenerowane siłowniki do C5x7 a nie mogą sobie pozwolić na utratę renomy i w związku z tym zaprzestali regeneracji.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Szef twierdzi,że przez kooperantów mieli w ostatnim czasie sporo reklamacji na regenerowane siłowniki do C5x7 a nie mogą sobie pozwolić na utratę renomy i w związku z tym zaprzestali regeneracji.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wszystko jasne. Zamówiłem już nowy bo auto obejrzał znajomy i leje z siłownika. Pozdrawiam
-
A mnie przestał olej wyciekać. Chciałem tradycyjnie dolać... Dziwne. Może w zimę tylko uszczelki się kurczą i robi się nieszczelność...
-
Witam
a uszczelnienie przewodu zasilającego siłownik . zna ktoś rozmiar????