Klub Cytrynki
Samochody => Xsara Picasso => XP - Pogadajmy => Wątek zaczęty przez: Tomasz Kujawa w Styczeń 06, 2016, 22:40:57
-
Witam jestem zainteresowany kupnem picasso 1.8 16v roczniki 2001-2003 Napiszcie proszę czy opłaca się kupować picasso?,jakie są bolączki tego modelu, jak elektronika w tych autach ,sprawia dużo problemów?Ogólnie proszę napisać wszystko co mnie jako przyszłemu kupującemu może się przydać w znalezieniu odpowiedniego egzemplarza.Wiem że to forum Citroena ale spytam....., lepieej kupić xsarę picasso czy scenica I ph2? ogólnie oglądając te oba auta to mogę powiedzieć tyle że ,w scenicu bardziej podoba mnie się wnętrze,poprostu nie lubię zegarów po środku deski,ale już jestem w stanie przymknąc na to oko,bo potrzebuję właśnie minivana więc albo citroen albo renault.
-
Pół roku termu kupiłem Picasso 1.8 16V. Oglądałem też Sceniki i jednak wolę Picasso. Jest bardziej przestronne w środku i ma dużo ciekawszy kokpit niż Scenic.
Z góry nastaw się na:
- dynamikę autobusu komunikacji miejskiej
- niemałe spalanie. Tragedii nie ma, ale ten "autobus" musi swoje wziąć. Dlatego cieszę się, że mam "korek wstydu" i tankuję za śmieszne pieniądze.
- zgnite progi na wysokości przednich foteli. Nawet jak tego nie widać to w środku jest już próchno - standard w tym samochodzie. Ja swoje wymieniam w przyszłym tygodniu
- kijowe fabryczne audio. W roczniku w którym szukasz to będzie cud jak radio będzie czytało nieoryginalne płyty.
O ile będziesz miał wybór - weź egzemplarz bez sterowania radiem na dodatkowej manetce pod tą od wycieraczek. Przełączniki zespolone (czyli wajchy pod kierownicą od wycieraczek, kierunkowskazów itd.) to słaby punkt Citroenów, a te z dodatkowym sterowaniem radiem są kosmicznie drogie.
Plusy? Cała masa. Duże, wygodne, jasno w środku, podłokietniki, płaska podłoga między fotelami z przodu (świetne miejsce na parasol, rękawiczki czy skrobaczkę), wygodne fotele, dość spory bagażnik (mimo, że wożę w nim butlę LPG), miękkie zawieszenie i co ciekawe - miękka zmiana biegów. Coś niespotykanego np. w Xsarze i Xsarze II (miałem X1 i mam X2 - auto żony), w których zmiana biegów odbywa się tak jakby grzebało się patykiem w wiadrze z gwoździami (to jest tekst Clarksona z Top Gear ;) ).
Brakuje trochę obrotomierza, ale spokojnie wyczujesz ten silnik i będziesz wiedział kiedy potrzebuje zmiany biegu.
Przyznaję, że szukałem wersji 2.0 z automatem, ale naczytałem się w sieci, że te skrzynie są bardzo awaryjne i odpuściłem temat. Z kolei 1.6 benzyna, mimo, że ma tylko 5KM mniej niż 1.8 - wydał mi się dużo słabszy w napędzaniu tego samochodu w przeciwieństwie do mojej małej Xsary II, która z 1.6 pod maską zapierdziela jak wściekła.
Jasna tapicerka na plus. Okej, szybciej się brudzi, albo może tak samo tylko od razu widać, ale jasne wnętrze wydaje się jeszcze bardziej przestronne.
Co do centralnego wyświetlacza - mi się to bardzo podoba :)
Czy polecam? Na moje krótkie doświadczenie z tym autem - TAK :)
-
Co prawda mamy od 4 lat XP 2,0 HDi, ale ja polecam.
Nie będę opisywał układu napędowego- bo przy dieslu jednak trochę trzeba podreptać szczególnie zimą no i trochę zmarznąć zanim się motornia nagrzeje.
Ogólnie jeżeli chodzi i całokształt jest bardzo fajnie.
Przestronne, wygodne autko. Z elektryką jak do tej pory miałem dwa problemy. Wymieniłem kostkę stacyjki- ok 30 zł, i współpracy odmówił fabryczny nadajnik zamka centralnego. Więc z miesiąc temu założyłem uniwersalny sterownik- 70 zł.
Jeżeli chodzi o walory jezdne. Moim zdaniem auto jak na bryłę autobusu prowadzi się znakomicie. Ale to dopiero po założeniu nowych amortyzatorów z przodu. Co prawda najtańszych bo komplet kosztował mnie 260 zł. Robiłem też komplet hamulcy z tyłu. Nowe bębny i zestaw kompletny hamulca boscha- 500 zł. Ale tył hamuje jak nówka.
Zmieniałem też łożyska w prawych kołach- bo głośno się już robiło.
Na początku sceptycznie podchodziłem do francuza. Ale po tych kilku latach obcowania z citroenami stwierdzam, że nie ma żadnej różnicy w użytkowaniu Citroena, czy VW, lub Opla. Wszystko tak samo może się sypnąć w najmniej oczekiwanym momencie.
Progi- potwierdzam już robiłem zaprawki. Upierdliwe jest zmienianie żarówek w tylnych lampach. łatwo uszkodzić system napięcia lampy do karoserii. One są na wcisk za pomocą takich sprężynek. Ani to wygodne, ani specjalnie trwałe. Trzeba uważać.
Co do typowych bolączek i kosztów utrzymania to jeszcze zaliczyłbym długość przednich piór wycieraczek. 65 cm jest już ponad standard i są drogie. Ciężko kupić poniżej 30 zł/szt ale pole widzenia po ich machnięciu jest bardzo duże, z resztą przednia szyba jest gigantyczna co i zimą ma swoje minusy. Podgrzać taką i oskrobać to trzeba się jednak nakombinować.
No i klamki zewnętrzne. Po prostu może zostać w ręce. Tandetna konstrukcja. Zimą gdy drzwi przyłapie do uszczelek na 80% ułamiesz gdy o tym problemie zapomnisz. Upierdliwa jest wymiana, ale da się radę.
Tak na przyszłość. Kupuj oryginalną używkę ale lewą tylną- czemu? Bo tylną kupisz za 10 zł, a za przednią wołają po 50 zł. A są te te same klamki.
To tyle. Ja lubię grzebać przy autach więc takie bolączki nie są dla mnie czymś nadzwyczajnym. W różnych autach usuwałem najróżniejsze głupie usterki więc taki babole jak w XP to mały pikuś :).
-
Na wstępie spójrz w jakim stanie jest tylna belka tzn. czy koła stoją pionowo i nie trą o nadkola.
-
Co do typowych bolączek i kosztów utrzymania to jeszcze zaliczyłbym długość przednich piór wycieraczek. 65 cm jest już ponad standard i są drogie. Ciężko kupić poniżej 30 zł/szt ale pole widzenia po ich machnięciu jest bardzo duże, z resztą przednia szyba jest gigantyczna co i zimą ma swoje minusy.
Nie wiem ale za 30pln to mam kpl piór tzw. bananów do przodu-ładnie zbierają i cicho pracują już dwa sezony choć nie są renomowanej reklamowanej firmy. A ostatnio w promocji były po 9,99 pln/szt.
-
Co do typowych bolączek i kosztów utrzymania to jeszcze zaliczyłbym długość przednich piór wycieraczek. 65 cm jest już ponad standard i są drogie. Ciężko kupić poniżej 30 zł/szt ale pole widzenia po ich machnięciu jest bardzo duże, z resztą przednia szyba jest gigantyczna co i zimą ma swoje minusy.
Nie wiem ale za 30pln to mam kpl piór tzw. bananów do przodu-ładnie zbierają i cicho pracują już dwa sezony choć nie są renomowanej reklamowanej firmy. A ostatnio w promocji były po 9,99 pln/szt.
Ostatnio kupowałem marketowe pióra do małej Cytryny. Płaciłem 11zł za sztukę. Wymieniam raz na rok. Do Picasso w markecie nie uświadczysz (sprawdzałem w Tesco i Castoramie na dziale moto). Kupiłem w normalnym sklepie Valeo po 33zł za sztukę.
-
Co do typowych bolączek i kosztów utrzymania to jeszcze zaliczyłbym długość przednich piór wycieraczek. 65 cm jest już ponad standard i są drogie. Ciężko kupić poniżej 30 zł/szt ale pole widzenia po ich machnięciu jest bardzo duże, z resztą przednia szyba jest gigantyczna co i zimą ma swoje minusy.
Nie wiem ale za 30pln to mam kpl piór tzw. bananów do przodu-ładnie zbierają i cicho pracują już dwa sezony choć nie są renomowanej reklamowanej firmy. A ostatnio w promocji były po 9,99 pln/szt.
Też kiedyś takiego banana miałem założonego i kosztował 25 zł. Spisywał się świetnie przez ponad rok. Ale niestety mocowanie popekało po tym czasie. Następnie kupiłem też taki tani za coś ok 20 zł. Po pół roku rozleciało się mocowanie. Potem kupiłem motgumy po 32 zł/szt. Niestety gumki rok wytrzymały, Obecnie od roku są motgumy też i już zaczynają skakać po szybie. Sama konstrukcja piór jest pancerna i rdzo odporna ale lubi podskakiwać po szybie, choć jako tako zbiera.
Ciężko natomiast od ręki dostać tak długie pióra 65 cm to jednak kawał wycieraczki.
-
Dzięki za odpowiedzi:) myślałem że nikt mi nie odpusuję bo nie dostawałem powiadomień na maila, mówicie progi lubią rdzewieć hmm podobno buda jest ocynkowana prawda?? co do silników 1.8 16v ile lubią spalić lpg w różnych cyklach? jak z konsumpcją oleju powiedzmy na 1000km przy założeniu że silnik jest sprawny?O tych stacyjkach właśnie już gdzieś czytałem,czy łatwo jest to wymienić samemu? Może się zdażyć taka historia że autko nie będzie chciało odpalić z powodu zablokowanego immo??,w renówce podobno jest to możliwe,co do tylnego zawieszenia to wiem:) obecnie ujeżdżam zx-a i tam siedzi to samo.
-
Dzięki za odpowiedzi:) myślałem że nikt mi nie odpusuję bo nie dostawałem powiadomień na maila, mówicie progi lubią rdzewieć hmm podobno buda jest ocynkowana prawda?? co do silników 1.8 16v ile lubią spalić lpg w różnych cyklach? jak z konsumpcją oleju powiedzmy na 1000km przy założeniu że silnik jest sprawny?O tych stacyjkach właśnie już gdzieś czytałem,czy łatwo jest to wymienić samemu? Może się zdażyć taka historia że autko nie będzie chciało odpalić z powodu zablokowanego immo??,w renówce podobno jest to możliwe,co do tylnego zawieszenia to wiem:) obecnie ujeżdżam zx-a i tam siedzi to samo.
Powiem Ci tak- przed zakupem poczytałem w necie o XP i o mało nie zrezygnowałem z zakupu. Potem z właścicielem wypytywanie o te negatywne tematy o których naczytałem się w necie. Kupiłem z lekką obawą-jak się okazuje niesłuszną. XP sprawuje się super.
-
Wyczytałem gdzieś w necie że w tych silnikach 1.8 16v lubią odmy zamarzać co może doprowadzić do zatarcia silnika,jak to jest z tą odmą?
-
Z kazdym autem jest identycznie- jak dbasz tak masz. Chocby przyklad z odmą. Jak przez pol roku nie zajrzysz pod maske chocby w celu sprawdzenia poziomu oleju- no to pewnie wina citroena ze silnik przez odme sie zatarl. Zareczam ze jakby ktos profilaktycNie zajrzal na bagnet to skumal by ze cos jest nie tak. Ja np dzisiaj zmienialem pompę w zbiorniku. Zamontowalem boscha i mam nadzieje ze bedzie dzialac juz bez przygód. Jakbym mial gdzies stan auta to bym tego nie zrobil i dalej wmawial sobie ze znowu cytryna ma focha. W zadnym aucie. Jakim mialem doczynienia nigdy nie mialem problemu z odma. A moze to fuks, albo po prostu moja swiadomosc ze 9 silnik trzeba dbac chocby przez pilnowanie aby byl zawsze nagrzany. Komora silnika sie zawsze nagrzewa dosc znacznie gdy silnik pracuje w optymalnych warunkach. Nie chce mi sie wierzyc ze sprawny silnik prawidlowo eksploatowany ot tak ma zamarznieta odme.
Pytasz o wymiane kostki stacyjki. Robilem to przy 20 st. Mrozie i bez wiekszych problemow. Treba odkrecic maskownice pod kierownica. Zdemontowac stacyjke i odpiac 3. Zlacza. Nic trudnego. Kazdy kto potrafi sobie zrobic sniadanie i do tego umie poslugiwac sie srubokretem poradzi sobie. Citroen w tej i bardzo wielu innych kwestiach jeat po prostu bajecznie prosty. Moglbym nawet nap8sac ze archaiczny w swojej konstrukcji. Wszystkie modele z lat 90 i 2000 sa zbudowane identycznie. W sposob modulowy poskladane jak klocki lego. Czy to zx saxo xp czy c5 konstrukcyjnie wiele sie od siebie nie roznia. Oczywiscie nie zamienisz plug and play czesci miedzy modelami ale co do konstrukcji i zasady dzialania sa identyczne. Roznia sie ksztaltem czy systemem montażu.
-
Dzięki:) ja akurat jestem z tych co pod maską lubią podłubać nawett ze 2,3 razy w tygodniu:) ze stacyjką też pewnie sobie poradzę jak zajdzie potrzeba, a interesuję mnie jeszcze silnik 1.6 16v jak to się zachowuję w tym aucie?
-
Z kazdym autem jest identycznie- jak dbasz tak masz.
Dokładnie. Znajomy mechanik mówi,że nie ma złych aut -są tylko nieumiejętnie eksploatowane. Jak ktoś zainteresuje się autem dopiero gdy po lawetę trzeba dzwonić to niestety ale każde auto "zatyra".
-
Witam co do tych rdzewiejących progów,to jak daleko to się posuwa tzn, jak już ten próg koroduje to łapię też podłogę i próg wewnętrzny czy tylko zewnętrzny tak jak widać?
-
Witam co do tych rdzewiejących progów,to jak daleko to się posuwa tzn, jak już ten próg koroduje to łapię też podłogę i próg wewnętrzny czy tylko zewnętrzny tak jak widać?
Dzięki:) ja akurat jestem z tych co pod maską lubią podłubać nawett ze 2,3 razy w tygodniu:) ze stacyjką też pewnie sobie poradzę jak zajdzie potrzeba, a interesuję mnie jeszcze silnik 1.6 16v jak to się zachowuję w tym aucie?
To bardzo dobry silnik, w tygodniku Motor niedawno był ranking silników i ten został uznany jak najlepszy z benzynówek PSA w ostatnim dziesięcioleciu.. Można do niego bez problemu zamontować gaz. Jeśli chodzi o korozje progów - to dotyczy tylko zewnętrznych - podłoga OK.
-
Z kazdym autem jest identycznie- jak dbasz tak masz.
Dokładnie. Znajomy mechanik mówi,że nie ma złych aut -są tylko nieumiejętnie eksploatowane. Jak ktoś zainteresuje się autem dopiero gdy po lawetę trzeba dzwonić to niestety ale każde auto "zatyra".
Z kazdym autem jest identycznie- jak dbasz tak masz.
Dokładnie. Znajomy mechanik mówi,że nie ma złych aut -są tylko nieumiejętnie eksploatowane. Jak ktoś zainteresuje się autem dopiero gdy po lawetę trzeba dzwonić to niestety ale każde auto "zatyra".
Niestety to nie jest tak do końca że można przez dbanie o auto zabezpieczyć się przed lawetą. Ja miałem raz tę przyjemność - (na szczęście kilkanaście kilometrów od domu). Przestała działać pompa paliwa i winą nie była sama pompa tylko brak masy w kablu zasilającym pompę. Takiej usterki niestety nie da się uniknąć - niestety może sie zdażyć także w 2,0HDI. Poza tym w z tego co słyszałem często padają pompy właśnie w 2.0 HDI.
-
Witam dzięki za tak liczne odpowiedzi
:) powiedzcie mi ile palą wam podtlenku lpg w różnych cyklach silniki 1.8 16v?
Jeszcze jedno pytanie odnośnie tej odmy w tym silniku, w którym ona znajduje się miejscu? da radę ją oczyścić bez kanału?czy podczas odłączania akumulatora dzieją się jakieś dziwne rzeczy z wyposażeniem auta itp?
-
Odma jest na górze silnika, łączy pokrywy zaworowe z kolektorem ssącym. U mnie w 1,6 16v to taka karbowana rurka.
Po odłączeniu aku znikają ustawienia daty i godziny, poza tym nic innego nie piwinno się dziać.
-
Witam nadal się zastanawiam nad wyborem auta, a wszystko przez tą odmę, mimo że lubię grzebać pod maską często ,to teoretycznie nie było by problemu u mnie z czyszczeniem tej odmy,lecz wyczytałem gdzieś na forum chyba nawet tutaj jak jeden gość opisywał że ową odmę musiał czyścić raz na tydzień bo inaczej mu olej wywalało przez bagnet, rozumiem wyczyścić raz na miesiąc ale raz w tyg. to już przesada:) Tak się zastanawiałem czy ową odmę idzie puścić po prostu na zewnątrz auta co by nie zapychała się ,kiedyś miałem tak w astrze f 1.4 8v zrobione i było git nic się nie zapychało,wiem wiem ekologia itd,ale chyba w ten sposób nie zanieczyścił bym bardziej atmosfery niż jakiś zdezelowany trup na kółkach, tylko czy jest to możliwe do zrobienia,i czy silnik nie zaczął by źle funkcjonować? proszę o opinie,pozdrawiam.
-
Co do spalania LPG w 1.8 16V. Rekordowo udało mi się zejść minimalnie poniżej 9 litrów na setkę w trasie, w której poruszałem się nie szybciej niż 110 km/h. Na co dzień jeżdżę do pracy 20km w jedną stronę (połowa drogi ekspresówką) i robię też kilka km po wsi (zakupy itp.). Średnie spalanie utrzymuje mi się w zimie na poziomie 10,5 litra na setkę maksymalnie do 11.
Co do spalania oleju. Przy zakupie (192 tysiące km) poziom był prawidłowy. Przy 195 tysiącach dolałem około 30ml, bo przy ostrym przechyle w zakręcie zapaliła się kontrolka smarowania (na bagnecie było minimum). Tak, bierze olej, ale wydaje mi się, że przy tym przebiegu nie ma tragedii.
Temat odmy muszę zbadać. Trochę mnie zaniepokoiliście.
-
Witam może i ja się wypowiem w temacie, posiadam Mojego Pikusia już 5lat , z silnikiem 1.8 16V i żadnych ale to żadnych problemów z odmą nie miałem, pierwsze słyszę o takim problemie, autko użytkuje zawsze z jedną zasadą, na zimnym silniku dopóki nie złapie odpowiedniej temperatury nie gazuję na max-a jak wariat tylko spokojnie emerycko i efekt taki, że silnik nie bierze oleju jakoś ponad normatywnie a i odwdzięcza się bezawaryjnością (odpukać:), bardziej niż o tą odmę, nie poruszył nikt tutaj cewki, która może dużo szybciej ulec uszkodzeniu, gdy nie dbamy o regularną wymianę świec zapłonowych. A wiadomo, że przy Lpg należy częściej wymieniać świece. Nie ma moim zdaniem poza C5 z hydropneumatyką lepszego zawieszenia jeżeli chodzi o komfort niż pikuś, fakt jest wysokie i nie wejdziesz w zakręty jak np mazdą 5, czy fordem s-max em ale to auto bardzo miękko resoruje co dla Mnie jest dużym atutem.
Widziałem, że Ktoś odradzał Ci zakup wersji ze sterowaniem przy kierownicy - bo może popsuć Ci się przełącznik zespolony i wtedy drożej zapłacisz za część, ale słowo MOŻE jest dla Mnie mało przekonywujące w stosunku do wygody i bezpieczeństwa (nie odrywasz wzroku podczas jazdy) tak więc dla Mnie akurat to, że sterowanie jest to duża zaleta, właśnie jestem na etapie wymiany audio i fakt, że to co założyli fabrycznie to lipa.
Spalanie lpg 10l trzeba liczyć ale silnik bardzo dobrze znosi gaz więc bez obaw. Ja bym brał 1.8 ze względu na wyższą kulturę pracy ale sąsiad ma 1.6 i też bardzo dobrze Mu się autko spisuje z gazem.
Pozdrawiam
Przemek
-
Ja też pierwsze słyszę o problemach z odmą! W moim 1.6 16v odma jest czysta, wygląda jak nowa! Auto mam od 6 lat i ani razu mnie miałem problemu ze zużywaniem oleju (nie ubywa ani grama) i zapychaniem się odmy.
-
...
Widziałem, że Ktoś odradzał Ci zakup wersji ze sterowaniem przy kierownicy - bo może popsuć Ci się przełącznik zespolony i wtedy drożej zapłacisz za część, ale słowo MOŻE jest dla Mnie mało przekonywujące w stosunku do wygody i bezpieczeństwa (nie odrywasz wzroku podczas jazdy)
Mówisz jakbyś nie wiedział, że w Citroenach z tamtych lat powszechne są problemy z przełącznikami zespolonymi. Przerabiałem to w X1, a w Picasso też mi już szwankuje. O ile te zespolone do 2003 roku drogie nie są to od tego rocznika jest jakaś masakra. Nowy ze sterowaniem radiem, a nawet bez kosztuje ponad 1000zł. Za używkę od 200zł w górę w zależności od wersji, a nie wiesz ile wytrzyma.
Co do bezpieczeństwa - zgoda, może i jest bezpieczniej. Z drugiej strony w czasie jazdy i tak używam podstawowych funkcji typu następny kawałek, głośniej/ciszej czy przełączanie na radio - do takich rzeczy nie trzeba odrywać wzroku od drogi ;)
-
Wiesz "pająki" też można naprawiać , nie trzeba pchać się w używki, problem nie pisałem, że nie występuje ale znajdź Mi Picasso po lifcie bez sterowania radiem przy kierownicy, ja przynajmniej takowej wersji nie widziałem, zazwyczaj od 2003 już kierownica była taka jak w Mojej z 2004 (czyli po lifcie) i sterowanie było przy kierownicy.
Pozdrawiam
-
Co do spalania LPG w 1.8 16V. Rekordowo udało mi się zejść minimalnie poniżej 9 litrów na setkę w trasie, w której poruszałem się nie szybciej niż 110 km/h. Na co dzień jeżdżę do pracy 20km w jedną stronę (połowa drogi ekspresówką) i robię też kilka km po wsi (zakupy itp.). Średnie spalanie utrzymuje mi się w zimie na poziomie 10,5 litra na setkę maksymalnie do 11.
Co do spalania oleju. Przy zakupie (192 tysiące km) poziom był prawidłowy. Przy 195 tysiącach dolałem około 30ml, bo przy ostrym przechyle w zakręcie zapaliła się kontrolka smarowania (na bagnecie było minimum). Tak, bierze olej, ale wydaje mi się, że przy tym przebiegu nie ma tragedii.
Temat odmy muszę zbadać. Trochę mnie zaniepokoiliście.
Hej dolałeś 30 ml czy 300? bo 30 to jak napluć:d ps. jak dalej ze spalaniem oleju?
-
Mam jeszcze kilka pytań odnośnie xp,jakie wskazania temperatury prawidłowo powinien pokazywać wyświetlacz?tzn ile kresek to prawidłowa temp w czasie jazdy.Jest ktoś chętny nagrać rozpędzanie swojego auta do setki? ;D koniecznie z silnikiem 1.8 16v i wrzucić filmik? szukałem na youtube ale nie znalazłem :-[ jak sobie przypomnę jeszcze coś to będę pisał:)
-
co do wskazań temp info jest gdzieś na forum.
co do przyśpieszania, chcesz tym autem startować na 1/4mili czy wozić rodzinę ??
-
co do wskazań temp info jest gdzieś na forum.
co do przyśpieszania, chcesz tym autem startować na 1/4mili czy wozić rodzinę ??
Jak jest gdzieś na forum to poszukam, co do przyśpieszania to grzecznie spytałem czy ktoś może nagrać,nie wiem po co te dopie....nie od razu, jak bym chciał na 1/4 mili to na pewno nie picasso i jeszcze raz bym musiał się urodzić chyba,bo nie w głowie mi zasuwanie.Z taką odpowiedzią to możesz wyjechać do fanatyków BMW:)Jak szukałeś auta to nie chciałeś się jak najwięcej o nim dowiedzieć,chociażby jak przyśpiesza, chyba że nie przekraczasz 80km/h to soryy mimo wszystko pozdro.:)
-
Nerwowy rocznik?!
Do normalnego podróżowania po polskich drogach vmax i przyśpieszenie są wystarczające...
-
Ja nerwowy nie... skoro nie możesz udzielić odpowiedzi na moje konkretne pytanie to nie udzielaj się proszę ,co w tym dziwnego czy nieodpowiedniego że chciałbym zobaczyć jak autko rozpędza się do setki? czy to aż taka zawrotna prędkość czy co? rozumiem cię gdy bym napisał "dajcie filmik vmax prędkość....
-
Panowie zluzujcie gumki ;)
Znalazłem film na YT o przysp. XP 1,8
https://www.youtube.com/watch?v=OyyWm_RkV-s
-
Powiem Ci tak, d..y nie urywa przyspieszenie ale ostatni spod świateł nie ruszasz, co do v max ja rozpędziłem do 175km/h więcej strach bo wysokie auto i szumy nie pozwalają na rozpędzanie się powyżej tej prędkości, wiem natomiast że 2.0 Hdi spokojnie 200km/h osiągną:), wiesz od tego auta nie wymagaj więcej niż 140km/h ale Mnie akurat to wystarcza choć jak kolega ma auta w dieslu i wsiada do Mnie, mówi- przecież to nie jedzie :) dla Mnie jest ok
Pozdrawiam
-
300... zero mi się zjadło ;)
2 tygodnie temu wymieniłem olej także będę obserwował stan. Przejechałem ok. 1500km i poziom nie zmienił się, albo zmienił się tak mało, że nie dostrzegam różnicy na bagnecie.
-
Dzięki za odpowiedz Michał Milewski:)wiecie co jednak będę poszukiwał silnika 1.6 95 km, bo trochę się waham czy aby na pewno potrzebne mi dolewanie oleju często,zamarzająca odma, i większe koszty eksploatacji min. rozrząd w tym 1.8 16v:) Wiem że trochę ten 1.6 mało koni ma ,ale myślę że wystarczy mi to:) co sądzicie o tym silniku?Oczywiście jak bym dysponował większą gotówką wybrał bym bez wahania 1.6 16v ale cóż niestety..budżet mnie ogranicza
-
1.8 16V ma maksymalny moment obrotowy na poziomie 163 Nm, który pozwala na takie zwykłe kulanie się i przy wietrze w plecy (lub po grochówce ;) ) dość sprawne wyprzedzanie. 1.6 8V z momentem maksymalnym 135 Nm to musi być taczka niestety.
Porównuję liczby, bo nigdy nie jechałem 1.6 8V w tym samochodzie. 1.8 mi wystarcza, ale są takie momenty, w których żałuję, że nie szukałem dwulitrowej benzyny ;)
-
1.8 16V ma maksymalny moment obrotowy na poziomie 163 Nm, który pozwala na takie zwykłe kulanie się i przy wietrze w plecy (lub po grochówce ;) ) dość sprawne wyprzedzanie. 1.6 8V z momentem maksymalnym 135 Nm to musi być taczka niestety.
Porównuję liczby, bo nigdy nie jechałem 1.6 8V w tym samochodzie. 1.8 mi wystarcza, ale są takie momenty, w których żałuję, że nie szukałem dwulitrowej benzyny ;)
Też brałbym 2.0 w bp ,ale ten automat..... nie lubię:D 1.8 wiem że moment lepszy i w ogóle ,ale dużo przejrzałem wątków na tym forum i na innych i się zniechęciłem do tego silnika,mimo że to taki najbardziej optymalny wybór z benzyniaków do tego auta.:)Wybór padł prawie ostatecznie na 1.6 95 km najwyżej będę żałował:)
-
jak potrzeba momentu do dieselka proponuje
-
jak potrzeba momentu do dieselka proponuje
Może i bym brał ale od kogoś zaufanego lub od klubowicza:D bo od handlarzy to strach:)