Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Citroen XM - Taki mój mały garaż...  (Przeczytany 22037 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Kuba Żerdzicki

  • Gość
Citroen XM - Taki mój mały garaż...
« dnia: Maj 08, 2016, 21:32:14 »

Wstęp:
Trochę czasu zastanawiałem się czy zakładać taki temat, ale z doświadczenia wiem że prowadzenie takiego garażu* daje dużo motywacji do dalszych prac przy projekcie. Jest to moje pierwsze auto, dlaczego zdecydowałem się na nie napiszę później. Zakładam obustronne korzyści, postaram się wyczerpująco opisywać czynności wykonywane przyszłościowo przy samochodzie. Jako amator grzebania we wszystkim nie mam możliwości wykonania wszystkiego sam dlatego część napraw będzie wykonywana u specjalistów a część w miarę moich możliwości przy pomocy lewarka i narzędzi dostępnych na miejscu.
Spis treści:
1.Rozbieranie deski rozdzielczej i wymiana oświetlenia
2.Wymiana tranzystorów dmuchawy.
3.Zmiana radia na fabryczne.
----->http://klubcytrynki.pl/forum/index.php?topic=100799.msg992590#msg992590<-----
4.Naprawa zamka klapy bagażnika (i nie tylko).
----->http://klubcytrynki.pl/forum/index.php?topic=100799.msg999556#msg999556<-----

Ale zaraz? Jak chcesz cokolwiek naprawić nie posiadając wiedzy ani doświadczenia!
Ktoś mógłby pomyśleć że nigdy nic nie robiłem przy samochodach, mimo że nie mam w rodzinie żadnego zawodowego mechanika posiadam dość sporą wiedzę na temat przeróżnych napraw w samochodach i sposobu ich wykonywania. Źródłem całej wiedzy jest mój Ojciec, miłośnik motoryzacji i choć brzmi to dość niewiarygodnie osoba posiadająca przez całe swoje życie ponad 60 aut różnych marek (Były VW/Wartburgi/Peugoty i wiele wiele innych..), to on zaraził mnie zamiłowaniem do Citroenów  ;)  Przy kupnie bazowałem na jego doświadczeniu przy samochodach tej marki zbieranemu przez niego podczas ujeżdżania 2 CXów, 2 BXów (MK1 i MK2), 2 Xanti (MK1 i przejściówka), 2 XMów (MK1) i C5 MK1 (Pomijam niehydrowozy ZX/Berlinga...).
O aucie:
Na mojego XMa trafiłem zupełnie przypadkowo, szukając małego auta za przystępne pieniądze zawędrowaliśmy do jednego z Wrocławskich komisów skupujących najczęściej wraki. Szukaliśmy Hondy Civic ale nasz wzrok przyciągnął dobrze nam znany lecz rzadko spotykany już XM. Stwierdziliśmy że skoro jesteśmy to czemu by nie obejrzeć, chociażby sentymentalnie. No i sentymentalnie kupiliśmy go za całe 2300zł... Wielu z was myśli sobie "to szaleństwo!', ale przy bliższych oględzinach okazało się że mimo odpychającego wyglądu zewnętrznego, praktycznego braku klaru na dachu i masce wóz jest w nie najgorszym stanie technicznym. Hydro jest sprawne, nie ma śladów jakichkolwiek przecieków, prawidłowo podnosi się i opuszcza, zawór antyopadu trzyma ciśnienie, auto ładnie stoi w pozycji do jazdy. Silnik pracuje równo, turbo nie świszczy, olej świeżo wymieniany, jedyny mankament to cieknąca woda. Opis jest bardzo krótki, ale zawiera wszystko co najważniejsze, to co przekonało nas do tego zakupu.

Parę zdjęć poglądowych:








Kilka suchych faktów i rzeczy których sam nie wiedziałem. Auto pochodzi z francji, rok produkcji 1996, wersja wyposażenia VSX (Air Bag kierowcy + pasażera/Kierownica skórzana/Alarm/Elektryczne szyby przód + lusterka/ABS/HA/Klimatronik), Silnik 2,1TD. Według VINu 270 egzemplarz krótkiej 600 pojazdowej serii multipleksowanej (https://www.fichier-pdf.fr/2013/05/18/3-citroen-xm-multiplexees-presentation-vehicules-t2/preview/page/2/). Początkowo zanim dowiedziałem się o tym zakładałem doposażenie auta w kilka bajerów (elektryczne szyby tył, pół skórzana tapicerka itp itd), aczkolwiek aktualnie będę dążył do zachowania stanu seryjnego (chyyyba...).


Lista planowanych napraw/zmian
A właściwie 3 listy dzielone po prostu według priorytetu.

Lista pierwsza:
- Usunięcie wycieku z silnika (prawdopodobnie do zrobienia rozrząd + felerna pompa wody).
- Wymiana tarcz i klocków (O tym co wyczyniał poprzedni właściciel będzie w dalszej części posta).
- Naprawa przedniej części progów wewnętrznych (aktualnie nie ma możliwości podniesienia auta zwykłym lewarkiem)
- Zmiana opon na letnie (Bardzo trudne zadanie ;) )
- Przejście przeglądu (Równie ciężkie co powyższe!)

Lista druga:
- Wymiana spalonych żarówek w desce rozdzielczej i oświetleniu kabiny.
- Wyeliminowanie natrętnie migającej kontrolki Air Bagu.
- Naprawa zacinającej się klamki klapy bagażnika.
- Wymiana tranzystorów w dmuchawie + nabicie klimy.
- Wymiana niektórych elementów wnętrza zniszczonych przez poprzedniego właściciela (Np panele środkowe + mieszek i gałka zmiany biegów)
- Naprawa wyświetlacza incydentów.
- Wymiana radia na fabryczne.
- Ogólna konserwacja wnętrza, doprowadzenie niektórych elementów wnętrza do zadowalającego stanu.
- Ogarnięcie hydro (Aktualnie do regeneracji jest chyba zawór hamulcowy(?), przy przytrzymaniu pedału hamulca tył siada)
- Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów
- Naprawa i założenie sprężarki klimy


Lista trzecia:

- Zmiana przodu na ten od MK2 (poprzedni właściciel po ewidentnej stłuczce założył chyba to co było tańsze/łatwiej dostępne)
- Wymiana zderzaków przód/tył (tylny pęknięty, przedni nieudolnie pomalowany, część mocowań pewno pęknięta, dlatego częściowo wisi)
- Ogarnięcie części wizualnej blacharki (wgniotka na prawym tyle + parę pomniejszych pierdół)
- Wymiana maski (tańsze rozwiązanie niż lakierowanie aktualnej)
- Prawdopodobnie wymiana drzwi kierowcy (dolną część zżera ruda i chyba nie da się nic z tym zrobić sensownego)
- Odświeżenie utlenionych/wyblakłych plastików.
- Lakierowanie dachu + inne poprawki lakiernicze (ciężko określić na ten moment co będzie dokładnie robione i jak)


Lista jak znam życie będzie się jeszcze rozrastać z czasem jak coś znajdę/przypomnę sobie...


Kolejna porcja fotek:




Dziennik napraw:
1.Rozbieranie + wymiana żarówek oświetlenia deski rozdzielczej (09.05.16)
W związku z martwą prawą stroną komputera pokładowego zabrałem się za rozbieranie deski rozdzielczej. Zacząłem od odkręcenia wszystkich śrubek, o dziwo mimo śladów grzebania poprzedniego właściciela zachowały się wszystkie torksy! Wszystkie ładnie zaznaczyłem na zdjęciu poniżej, jeden znajduje się w rogu pod zaślepką bądź diodką alarmu. Następnie należy wyjąć jeden z przycisków, najłatwiej będzie ten sąsiadujący z zaślepką, przez powstały otwór wypychamy od środka panel klimatroniku/klimy manualnej. Żeby całość bezproblemowo nam wyskoczyła musimy jeszcze tylko odłączyć główną wtyczkę doprowadzającą sygnał i zasilanie do wszystkich instrumentów deski. Dalsze rozbieranie to banał, należy jedynie uważać na nadwyrężone słupki mocowań poszczególnych elementów ;)


Ja jak widać na zdjęciach powyżej przy okazji wszystko co jest widoczne dla oka rozebrałem i przeczyściłem patyczkami do uszu/wacikami. W tym samym czasie warto by było dokonać ew wymiany taśmy wyświetlacza incydentów, ale podczas wykonywania tych czynności nie posiadałem jeszcze zamiennika.

2. Wymiana tranzystorów dmuchawy (09.05.16 -> 19.05.16)
Na wstępie: odradzam zakup tanich zamienników tranzystorów, zdjęcia widoczne poniżej są wykonywane podczas ponownej wymiany. Poprzednie tranzystory (BDX66C) wytrzymały aż jeden dzień! Aktualnie założyłem polecane MJ11015, zobaczymy jak długo wytrzymają. Ale do rzeczy:
Całą zabawę przynajmniej ja, musiałem zacząć od odpięcia akumulatora, przy pokrywie widocznej na foto poniżej znajdują się 3 wtyczki, u mnie po odpięciu jednej z nich wentylatory na chłodnicach załączały się na full. Potem możemy przystąpić do odpięcia tych 3 wtyczek i odkręcenia 4 torksów (wszystkie ładnie widoczne). Po zdjęciu osłony ukaże nam się plątanina kabli oraz mocowanie obudowy silnika dmuchawy, 3 śruby na krzyżak, 1 jedna brązowa kostka do odpięcia i jesteśmy w domu ;) Interesujący nas element znajduje się pod wirnikiem dmuchawy więc musimy odkręcić 2 śruby (krzyżak) i wysunąć silnik (wychodzi dość ciężko). Następnie odkręcamy dwa wkręty z sześciokątnymi łbami (rozmiar 6). Teraz zaczyna się zabawa, aby uwolnić tranzystory najpierw należy rozwiercić dość twarde mosiężne nity, przyda się dobre wiertło + może jakieś małe imadełko, w rękach się tego zrobić nie da... Następnie wylutowujemy stare tranzystory. Nowe smarujemy pastą termoprzewodzącą, wstawiamy na miejsce i tym razem przykręcamy śrubkami, najlepiej z płaskim łbem. Teraz wystarczy je zalutować i wszystko zamontować z powrotem.





2. Wymiana radia na "fabryczne" (16.06.16 -> 22.06.16)
Piszę to drugi raz ponieważ poprzednio skończyła mi się sesja logowania... No nic może teraz będzie to lżejsze do czytania :P W moim samochodzie fabrycznie radia nie było, ale stwierdziłem że muszę sobie założyć "fabryczne" i już, wybór padł z braku laku na Clariona PU-9594a, czyli radyjko 4040 z MK1. Wyklucza to niestety z wiadomych powodów działa wyświetlacza incydentów oraz kierownicy wielofunkcyjnej, ale najważniejsze jest dla mnie to że mogę teraz zacząć szukać zmieniarki CD. Wtyczki z multiplexu oczywiście znacząco się różnią od stosowanego standardu ISO w 91r.
Wrzucam foto radia na miejscu oraz przerobionych wtyczek:

No i teraz najważniejsze, czyli schematy które pomogą w przerobieniu wtyczek tak aby pasiły gdyby ktoś wpadł na tak samo głupi pomysł jak ja ;) Na rynku oczywiście dostępne są przeróżne przejściówki, ale przy tym sposobie można zaoszczędzić sporo miejsca za radiem (w moim wypadku to było dość ważne). Ponadto przy lutowaniu można wprowadzić kilka własnych modyfikacji, w moim przypadku było to podpięcie zasiliania radia pod stałe 12v (coś rąbnięte w podtrzymaniu pamięci) ot co radio mogę teraz włączyć/wyłączyć bez kluczyka w stacyjce.


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
08.05.2016
Póki co to tyle, ciężko mi było to wszystko jakoś zwięźle opisać, zdjęcia robiłem dla siebie i nie pokazują wszystkiego co chciałbym pokazać. Nie wszystko opisałem bo nie mam już dziś siły :D  Jutro jeszcze będę uzupełniał i poprawiał ten post... W teorii przeczytałem każdy akapit kilka razy, w praktyce mogą pojawić się jakieś błędy, jbc prosiłbym o info na PW o nich lub w poście...
09.05.2016
Przeredagowałem dziś sporą część posta, głównie część o rozbieraniu deski, teraz wszystko powinno być łatwiejsze do zrozumienia. Swoją drogą prace nad autem wciąż trwają, niektóre rzeczy już robiłem lecz nie mogę ich opisać ze względu na to że nie są 100% skończone (np czekam na nowe tarcze i klocki, poprzedni właściciel z pary klocków wymienił tylko po jednym na stronę... Pomijając już grubość tarcz, lewa strona 20,5mm prawa 22mm. No i nowe klocki w kubeł).
19.05.2016
Nowa aktualizacja z tranzystorami dmuchawy, przy okazji uporałem się już z wyciekiem wody i oleju z pod pokrywy zaworów. Chciałem dodać ładny index na początku, ale niestety forumowy edytor nie obsługuje kotwic, a szkoda bo post robi się co raz dłuższy i bardzo uporczywy w przewijaniu. Wyszła kolejna pierdoła do zrobienia, z warsztatu w bagażniku przywiozłem sprężarkę klimy, była wyłączona z obiegu tzn założony był krótszy pasek klinowy który jej nie obejmował. Po za tym łożysko jest wyjechane a wał ma ogromny luz...

19.03.2017
Jako że multiplex już niestety od jakiegoś czasu ma innego właścicela, a na jego miejsce póki co wpadł inny wóz to zmieniam nazwę tematu. I tak już tutaj pojawił się wątek czarnego MK2 więc teraz będę i wrzucał co nieco o srebrnym :)
« Ostatnia zmiana: Marzec 19, 2017, 13:04:30 wysłana przez Kuba Żerdzicki »

Offline Dariusz Kłeczek

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 8 803
  • Skąd: Trzebinia/Birmingham
  • Posiadany samochód: BX 1,9 GTi; AX 1,5 D
  • Zainteresowania: fotografia, nurkowanie
  • Miejscowość: Trzebinia/Birmingham
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 09, 2016, 09:10:06 »
Kuba, sprawdź stan sfery antyopadowej. Jeśli będzie pusta, to tył będzie opadał przy trzymaniu hamulca. Zużyty zawór zazwyczaj syczy, lub mocno "kopie".
BX 1,9 GTi 1991 już automat 213.000 km
AX 1,5 D Spot 1996 127.000 km
RENAULT TRAFIC 2,0 DCi 2007 224.000 mil
Hyundai IX35 1,7 CRDi 2014 79.000 mil

Kuba Żerdzicki

  • Gość
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 09, 2016, 20:50:54 »
Będziemy sprawdzać, początkowo byłem pewny że sfera tylna była wymieniana/nabijana. Ale po historii z klockami hamulcowymi stwierdzam że ta sfera leżąca w bagażniku opisana markerem jako "XM stabilizator tył b.dobra" może być dopiero do założenia. Ale o tym przekonam się później, będę musiał się wybrać do naszego Wrocławskiego specjalisty od hydrowozów P.Lipki i się okaże, niestety nie mam kanału/podnośnika żeby pogrzebać przy tym samemu.
Ale trzymając się tematu, nie nabita/nie trzymająca sfera antyopadu powoduje częstsze nabijanie ciśnienia przez pompę? Zmierzyłem co ile cyka te moje wozidło, wynik 9-10sec, prawidłowy wynik z tego co czytałem to około 25 sec, czy ta sfera może być jedynym powodem tak słabego wyniku?


Po za tematem hydro, to jutro wybieram się do mechanika na wymianę rozrządu, mam nadzieje że to pompa wody cieknie ew termostat... Trzymajcie kciuki! W związku z tym do piątku nie pojawią się żadne nowe materiały dotyczące napraw.


Co do pierwszego postu, dokonałem kilku zmian, co nieco przeredagowałem część dotyczącą napraw, teraz wszystko powinno być łatwiejsze do ogarnięcia :)

Offline Dariusz Kłeczek

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 8 803
  • Skąd: Trzebinia/Birmingham
  • Posiadany samochód: BX 1,9 GTi; AX 1,5 D
  • Zainteresowania: fotografia, nurkowanie
  • Miejscowość: Trzebinia/Birmingham
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 09, 2016, 21:02:02 »
Zaopatrz się w metalowy przewód do sfery antyopadowej. Jest wkręcany bezpośrednio w nią, lubi zawierać bliską znajomość z koleżanką rudą, i z tego powodu często odpuszcza się wymianę bądź nabicie tej kulki. I nie nie wydłuża ani nie skraca znacząco czasu cykania. Natomiast stan kuli konżektorowej już tak.
Aaaa, po jakimkolwiek grzebaniu w hydro nie podniecaj się zbytnio, jeśli będzie cudowna poprawa. Daj układowi czas na wyjście z szoku hydraulicznego.  ;D
BX 1,9 GTi 1991 już automat 213.000 km
AX 1,5 D Spot 1996 127.000 km
RENAULT TRAFIC 2,0 DCi 2007 224.000 mil
Hyundai IX35 1,7 CRDi 2014 79.000 mil

Offline Zbigniew Patelski

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: XM 2.1 TD 1995
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 10, 2016, 15:19:11 »
Według schematu jeżeli ta sfera będzie pusta, to tylne hamulce przestaną działać od razu przy zaniku ciśnienia w konżektorze/zaworze bezpieczeństwa, ponieważ antyopad odcina zawór hamulcowy od obwodu siłowników.

Opadanie tyłu przy puszczeniu hamulca to problem z zaworem lub mocno zapowietrzonym tylnym obwodem. Jeśli opada w czasie trzymania pedału to jakaś grubsza sprawa. Mechanicznie zawieszenie w XM jest zrobione tak, że zablokowanie wszystkich kół uniemożliwia zmianę wysokości. Dlatego ręczny jest na przednią oś.
ja: XM 2.1TD [XUD11ATE] BVA 95'
XM Break V6 24V [ES9J4] BVA 97' (trwa remont blach)
ojciec: XM V6 12V [ZPJ] BVM 96'

Offline Dariusz Kłeczek

  • Administrator
  • *****
  • Wiadomości: 8 803
  • Skąd: Trzebinia/Birmingham
  • Posiadany samochód: BX 1,9 GTi; AX 1,5 D
  • Zainteresowania: fotografia, nurkowanie
  • Miejscowość: Trzebinia/Birmingham
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 10, 2016, 15:29:08 »
Zbigniewie, nie wiem jak jest w "żelazku", nigdy nie posiadałem, choć jeździłem, ale tylne hamulce w hydro są zasilane z tylnych siłowników, co eliminuje konieczność montowania korektora siły hamowania. W Xantii, czy to z HA, czy też bez, przy pustej sferze SC MAC zadek zawsze opadał, gdy trzymałeś wciśniętego środkowego geja. Podejrzewam, że tutaj może być podobnie. Priorytetem zawsze było działanie hamulców jak najdłużej. Konżektor ciśnienie utrzymuje, tylko jeśli kula pusta nie ma z czego go uzupełnić na bieżąco.
BX 1,9 GTi 1991 już automat 213.000 km
AX 1,5 D Spot 1996 127.000 km
RENAULT TRAFIC 2,0 DCi 2007 224.000 mil
Hyundai IX35 1,7 CRDi 2014 79.000 mil

Offline Michał Głodek

  • Administrator Globalny
  • ******
  • Wiadomości: 1 043
  • Skąd: Rzeszów / Kraków
  • Posiadany samochód: XM 2.9 BVA
  • Miejscowość: Rzeszów
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 10, 2016, 17:42:13 »
I u mnie przy pustym antyopadzie tak też się działo :)
-XM 2.9 V6 BVA 1999
były:
-C5 1.6 HDi 2005
- C5 2.9 V6 BVA 2009
- C5 2.0 HPi 2001
- Berlingo 2.0 HDi 2003
- XM 2.0 TCT 1995 Miss you :(
- Xsara 1.9 TurboD 1998

Offline Zbigniew Patelski

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: XM 2.1 TD 1995
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 10, 2016, 18:29:05 »
Z pustą tą sferą i pod ciśnieniem w konżektorze (antyopad otwarty) układ niczym nie różni się od starszych XM/innych hydro, których zadki nie opadają od samego hamowania.

Będą opadać jeśli zawór hamulcowy popuszcza (oczywiste) lub gdy jest bąbel powietrza w tylnym obwodzie. Bąbel ćwiczyłem u siebie. Po odpowietrzeniu przysiadanie się zmniejsza. To musi być związane z tym, że potrzeba większej ilości LHM do sprężenia gazu w rurkach, a potem ten LHM wraca już do zbiornika. Ta zwiększona ilość jest pobierana z zawieszenia. Możliwe że sprawna sfera działa jako dodatkowy bufor, częściowo oddając LHM, przez co zmniejsza przysiad, ale nie to jest jej głównym zadaniem.

Poza tym ktoś (Robert Mulewicz?) zauważył, że zaraz po postoju tę sferę trzeba wypełnić LHM i stąd się bierze przysiadanie zadka po uruchomieniu, gdy otwiera się antyopad. To też może irytować, bo wydłuża czas pompowania.
ja: XM 2.1TD [XUD11ATE] BVA 95'
XM Break V6 24V [ES9J4] BVA 97' (trwa remont blach)
ojciec: XM V6 12V [ZPJ] BVM 96'

Kuba Żerdzicki

  • Gość
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 10, 2016, 20:14:03 »
Pierwszą rzeczą jaką zrobię będzie wymiana/nabicie sfery antyopadowej (i tak wypadało by to zrobić), zobaczymy jakie będą efekty i ew będę myśleć dalej ;)


Zmieniając temat, oglądając dzisiaj auto na placu u mechanika zauważyłem że mam dwie różne lampy z przodu (pomijam profesjonalnie pomalowane pięterko w grilu czarnym szprejem, ślady paluchów od sprawdzania "czy wyschło" gratis :D), pytanie: która jest od MK1 a która od MK2? A może któraś była opcją? Szukałem na aukcjach, ale tam ludzie wypisują różne rzeczy...


Offline Dominik Szychta

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 47
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: XM mk1 3.0 12v / Focus mk2
  • Miejscowość: Łódź
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 10, 2016, 20:34:06 »
Obstawiam u góry mk2 na dole mk1.

Offline Mateusz Telega

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 394
  • Skąd: podkarpackie
  • Posiadany samochód: Citroen C3 1.4 TU3JP
  • Miejscowość: podkarpackie
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 10, 2016, 22:47:17 »
Zgadzam się z przedmówcą. Mam gdzieś chyba samo szkło do prawej lampy mk2 jak coś.
był XM 2.1TD 12v Break, 1995r.  335000km [Manual, Climatronic, HA]

Offline Przemysław Wyderka

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 472
  • Skąd: Siemianowice Śląskie
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD Aut. 92' + XM 2.9 Aut. 99' + XM 2.0i 92'; Były: BX 1.4 92'; XM 2.1TD Man. 91;
  • Miejscowość: Siemianowice Śląskie
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 13, 2016, 19:29:18 »
Na dole na bank jest od mk1, bo w tej starszej wersji był taki plastik  wewnątrz reflektora llekko żółtawy.

Życzę Ci powodzenia, fajnie, że kupiłeś to auto. XMów już się nie widuje za często na naszych drogach. Ja też walczę ze swoimi, jednego dzisiaj wywiozłem do krainy wiecznych autostrad i rzek płynących LHMem. Jestem na tyle chory na punkcie tych aut, że przykro mi z tego powodu, że mój pierwszy XM przestał właśnie istnieć... :( He he.  Zapraszam Cię do swojego tematu w tym samym dziale :)
Twój będę bacznie obserwował, bo jesteś chyba drugim takim gościem jak ja, który zamierza wszystko opisywać własnie dla własnej motywacji jak i dla być może ciekawej lektury dla innych. I dobrze, niech pamięć nie zaginie po tych cudownych samochodach :D

Jeśli chodzi o temat opadania tyłu na wciśniętym pedale hamulca - mam identyczny objaw zarówno w moim V6 mk2 jak i 2.1td Mk1. Hydro w różnych wersjach, a objaw jest identyczny i nie występuje zawsze. Czasem się nic nie dzieje, a czasem tył siada i wystarczy na momencik popuścić pedał hamulca i momentalnie podskakuje do góry i jest później ok. Myślę, że przyczyna będzie głównie w zaworze hamulcowym. W mk2 u mnie nie występuje efekt opadania tyłu po odpaleniu silnika, także myślę, że grucha będzie ok. W wolnej chwili sprawdzę u siebie jak to wygląda.

Kuba Żerdzicki

  • Gość
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 15, 2016, 21:04:35 »
Dzięki wszystkim za odpowiedzi co do lamp :)
Dzięki Przemku za miłe słowa, bacznie obserwuje Twój temat, po prostu póki nie mam nic sensownego do powiedzenie to sie nie odzywam :P


Mam trochę nowych wieści, auto odbieram w środę i póki co naprawy zostały wycenione na 1200zł min. Pompa wody jest w fatalnym stanie, a silnik z tyłu zarzygany olejem, ogółem pod tym względem nie ma tragedii, przynajmniej nie wyszło nic nowego... No dobra jednak wyszło, okazało się że drugi pasek (ten klinowy) jest założony krótszy z pominięciem sprężarki, pomijam już to że pasek też jest przecięty mimo że ewidentnie ktoś założył nowy jakiś czas temu. Sprężarka po zakręceniu ręcznie wydaje piękny dźwięk syreny strażackiej, a więc łożysko do wymiany. Sporo to wyjaśnia: np brak spadku obrotów silnika przy załączeniu klimy z jednoczesnym dźwiękiem załączenia sprężarki pod maską. Po za tym podwozie i wszystkie przewody hydrauliczne są w bdb stanie.


Jak już odbiorę auto w środę to pokażę co nieco na zdjęć wymienionych części bo wyglądają całkiem ciekawie :P Wrzucę też jakąś relacje z dalszych zmagań, w planach wyświetlacz incydentów i tranzystory dmuchawy ;)

Offline Tomasz Strzelczak

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 1 749
  • Skąd: Poznań
  • Posiadany samochód: BXy, C5 2.0 hdi bva am6, Xantia v6 do pracy Transit. Były Xantie, Bxy, AXy...
  • Miejscowość: Poznań, Sady
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 15, 2016, 21:12:20 »
A tak poza tematem czemu Wy ma światłach czy w korku nie zaciągnięcie ręcznego?  Przedłuży to życie zaworu.  Ja zawsze ciagam ręczny jak jeździłem automatami żeby nie trzymać nogi na hamulcu przynajmniej w hydrowozie. Wrzucanie na N co światła to skutek negatywny dla Asb jak co.
Posiadaczy i miłośników BX'a zapraszam na grupę Facebookową pod tytułem "Citroen BX klub Polska" :-)

Offline Zbigniew Patelski

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: XM 2.1 TD 1995
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 16, 2016, 01:53:42 »
A tak poza tematem czemu Wy ma światłach czy w korku nie zaciągnięcie ręcznego?
Kto dokładnie?
ja: XM 2.1TD [XUD11ATE] BVA 95'
XM Break V6 24V [ES9J4] BVA 97' (trwa remont blach)
ojciec: XM V6 12V [ZPJ] BVM 96'

Kuba Żerdzicki

  • Gość
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 19, 2016, 20:01:00 »
Kolejna aktualizacja, tym razem z tranzystorami dmuchawy ;)  Ostatecznie koszt wymiany rozrządu i zrobienia kilku pierdół wyniósł 1300zł. Chłopaki w warsztacie zapakowali mi sprężarkę klimy do bagażnika, była zamontowana "poza obiegiem" tzn założony był krótszy pasek który do niej nie sięgał. Co do niej będę miał teraz kilka pytań, do wymiany prawdopodobnie będzie łożysko, oprócz pisku jest duży luz na wale. Czy jest możliwość że środku jest rozwalone coś więcej? Czy ktoś wie jakie wymiary ma to łożysko? Ciężko będzie je dostać? Czy może taniej wyjdzie kupić całość regenerowaną?

Kuba Żerdzicki

  • Gość
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwiec 02, 2016, 21:04:27 »
Po dłuższym okresie ciszy stwierdziłem że czas coś wrzucić, bo dział XMa jest wyjątkowo martwy. Sprężarkę będę kupował regenerowaną jednak, sam zbytnio nie mam jak się do niej dobrać. Ostatnio przybyło trochę gotówki poczyniłem małe zakupy:

Wprawne oko dostrzeże z tyłu siłownik, a przecież ani razu nic nie wspominałem o wyciekach LHMu, czy jakoś bardzo niepokojących zachowaniach hydro. No ale to do tego czarnego ;)

Kolejny XMen za małe pieniądze uratowany. 2,5 TD Exclusive w całkiem niezłym stanie, po za dość sporym wyciekiem z tylnego prawego siłownika. Efekt? Zacinające się wspomaganie i pompa nienadążająca z nabijaniem ciśnienia i to jedyna poważna wada, reszta to rzeczy łatwe do zrobienia takie jak pourywane linki szyb czy martwy wyświetlacz incydentów. Jako że postał trochę na wsi, każdemu było daleko to poprzedni właściciel w razie braku chętnych planował złomowanie naprawdę niezłego auta. Niestety na więcej XMenów w rodzinie nas już nie stać, a 2 to i tak dużo :P


Wracając do tematu części to po tygodniu poszukiwań udało mi się zakupić jeszcze parę fajnych bajerów do zielonego, ale przyjdą dopiero w niedziele jak nie później :/ Przeraża mnie jak ciężko jest dostać części blacharskie w przyzwoitym stanie i cenie. Ciągle szukam maski, a już się boję co będzie gdy zacznę szukać zderzaków, tymbardziej że potrzebuje je z obijakami w kolorze nadwozia. Pomijam stosunek niektórych handlarzy względem tego co robią przy i tak małej ilości części do tego auta. Gdzie nie próbowałbym się czegoś dowiedzieć o tym co jeszcze sprzedający ma do auta to i tak zawszę odbiję się od ściany.

Offline Przemysław Wyderka

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 472
  • Skąd: Siemianowice Śląskie
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD Aut. 92' + XM 2.9 Aut. 99' + XM 2.0i 92'; Były: BX 1.4 92'; XM 2.1TD Man. 91;
  • Miejscowość: Siemianowice Śląskie
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwiec 02, 2016, 21:14:50 »
Uważaj z tymi XMami bo będziesz brnął w chorobie tak jak ja (mój rekord to 4 na jednym podwórku :D ), ale na (nie)szczęście jednego się już pozbyłem :D

Co do części - dobrze, że w ogóle są. Zawsze jest z czego pokombinować, można coś porzeźbić, odratować. Kiedyś nastaną czasy, że zdobycie czegokolwiek do tego samochodu będzie cudem... Czasem trafiają się części "perełki", można też popytać tutaj w klubie, niektórzy mają nie raz części w dobrym stanie do sprzedania.

Kuba Żerdzicki

  • Gość
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwiec 03, 2016, 22:10:00 »
Nie nooo, następnego już nie będzie na 100% ;) Chyba...


Teraz mógłbym może i coś odratować, ale koszty przekraczają cenę zakupu części używanych. Na 100% to co mi zostanie będę gdzieś składować, bo to zbyt cenne żeby gdzieś wywalać bez sensu. Ogółem da się jeszcze coś kupić w dobrej cenie, ale nie jestem po prostu przyzwyczajony do tak ciężkich poszukiwań. Ciągle czekam na to co zakupiłem wczoraj, za polakierowany grill bez emblematu + konsole środkową (niestety 99r więc zamiast drewna plastik i okleina..) i radio clariona z wejściem pod zmieniarkę dałem 330zł więc wydaje mi się że nie ma tragedii. Maski jak nie dostanę to polakieruję tą co mam, trudno.


Ogółem pożyjemy zobaczymy...

Offline Joanna Luty

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 689
  • Posiadany samochód: citroen C5 MKII HDI,xsara picasso 04 2.0 HDI
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwiec 05, 2016, 10:30:58 »
Powiedzcie mi proszę do którego roku było drewniane :) drewno?

Kuba Żerdzicki

  • Gość
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwiec 05, 2016, 10:56:00 »
Z tego co wyczytałem na forum do 98r ;)

Offline Zbigniew Patelski

  • Moderator
  • *****
  • Wiadomości: 991
  • Skąd: Warszawa
  • Posiadany samochód: XM 2.1 TD 1995
  • Miejscowość: Warszawa
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwiec 05, 2016, 14:39:18 »
Powiedzcie mi proszę do którego roku było drewniane :) drewno?
U ojca jest, u mnie malowanka.
ja: XM 2.1TD [XUD11ATE] BVA 95'
XM Break V6 24V [ES9J4] BVA 97' (trwa remont blach)
ojciec: XM V6 12V [ZPJ] BVM 96'

Offline Piotr Kobak

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 33
  • Skąd: Kraków
  • Posiadany samochód: XM V6 1998, ASX 4WD 1.8 DI-D 2010; były: Xantia 1993, C5 2001
  • Zainteresowania: żeglarstwo, jazda konna
  • Miejscowość: Kraków
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwiec 22, 2016, 19:00:03 »
U ojca jest, u mnie malowanka.

Ja mam plastikowe drewno (1998). Chętnie bym założył drewniane (czy ktoś to robił?) 

Wygląda na to, że nawet drewniane kierownice były:  http://allegro.pl/citroen-xm-kierownica-drewniana-i5117246735.html
ale niestety bez poduszki  >:(

Kuba Żerdzicki

  • Gość
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwiec 22, 2016, 21:00:38 »
Uzupełniłem pierwszy post o wpis co do radia. Jak zwykle zero konkretów, ale jest coś co może komuś się przyda, za pierwszym razem mam wrażenie że było lepiej napisane no ale sesja wygasła :/


Wczoraj/dzisiaj próbowałem zrobić przegląd. Wczoraj pogonili mnie bo silnik nie był czysty, dzisiaj przywitał mnie inny diagnosta słowami: "gdzie z tym gównem?","z tym złomem to na robotniczą" (Ulica na której znajduje się złomowisko we Wrocławiu). No ale dobra próbujemy, zanim wjechałem na SKP gość kazał depnąć do dechy no i poszło trochę sadzy z wydechu, chyba normalne w 20letnim aucie? "panie ja nawet nie będę do tego analizatora podpinał bo mi cewke zapcha", pomijam już to że takie badanie wykonuje się na wolnych obrotach i prawdopodobnie XMen by je przeszedł bezproblemowo, no ale jedziemy dalej "wjedź pan tym, ale widzę że to złom, pewno nawet hamulców nie ma", hamulce oczywiście BDB, wycieków brak, luzów brak, gościowi gula skoczyła no ale "ja tego panu nie podbije, ja mam rok do emerytury, muszę sobie dupe kryć". Po prostu załamałem ręce.. Dopiero po interwencji u kierownika stacji dowiedziałem się że mam przyjechać w piątek i wbiją mi ten przegląd. Jeszcze bym odpuścił gdyby koleś powiedział: to, to i to trzeba zrobić, ale kuźwa koleś sadził takie teksty że inaczej to się nie mogło skończyć "tego panu nikt nie zarejestruje"/"który to rocznik 45?"/"i po cholere pan to gówno kupował"/"pan jest niepoważny"/"Marnuje pan mój czas".


Na moje wszystko przez to jak cytrynka wygląda z zewnątrz, ale zachowanie kompletnie nieprofesionalne i nieprzystające diagnoście dużej firmy. Cała sytuacje dotyczy SKP należącej do Polbusu na ulicy Kościerzyńskiej 25, zdecydowanie odradzam wizyty w tamtym miejscu. Streszczając:
1. Ubliżanie klientowi.
2. Ocena stanu technicznego na podstawie wyglądu zewnętrznego ("Możemy wjechać na SKP, ale ja panu tego złomu nie podbije").
3. Odmowa wykonania niektórych czynności diagnostycznych.
4. Stawianie na swoim, tłumaczenie się "kryciem dupy" gdy okazuje się że tak naprawdę diagnosta nie ma do czego się przyczepić w aucie.

Offline Przemysław Wyderka

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 472
  • Skąd: Siemianowice Śląskie
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD Aut. 92' + XM 2.9 Aut. 99' + XM 2.0i 92'; Były: BX 1.4 92'; XM 2.1TD Man. 91;
  • Miejscowość: Siemianowice Śląskie
Odp: Citroen XM MK2 Multiplexé - Moje zmagania...
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwiec 22, 2016, 21:38:56 »
No niestety na chamstwo się nic nie poradzi... Ja po pierwszym takim tekście bym wyszedł i pojechał gdzie indziej.

Jeśli chodzi o wygasające sesje na forum, to ja już się nauczyłem pisać wszystko w notatniku, zapisując co chwilę (z automatu mam już odruch ctrl+s), a potem kopiuję wszystko do formularza na forum, daję podgląd, jak jest wszystko ok to wysyłam. Polecam każdemu taką metodę, szczególnie jak się pisze długie posty :D