Ja mam ten sam silnik co prawda w starej budzie i koło było bez klina. Chyba że pozmieniali osprzęt w MKIII...
Tak mogło być, bo na pewno słyszałem, że citroen produkował silniki bez klina w zębatce na wale korbowym, nie wiem czy to dotyczyo akurat RHR. Tak czy siak, czy z "za wąskim" klinem, czy bez klina, zasada jest ta sama - zębatka paska ustalana jest na wale dociskiem koła pasowego i zawsze przed odkręceniem śruby centralnej koła pasowego muszą być włożone blokady rozrządu. To jest ta najwazniejsza "pułapka" - w wersji z klinem, obecność klina daje pozory bezpieczeństwa, że się nic nie przestawi, a ponieważ klin jest za wąski, wszystko się może przestawić o kilka stopni, natomiast w wersji bez klina, wszystko się może przestawić o dowolną liczbę stopni. Dla wspólczesnych silników diesla nawet te kilka stopni luzu na klinie, to pewna randka tłoków z zaworami. Wkładając blokady - zyskujemy pewność, że po wymianie i dokręceniu koła pasowego rozrząd będzie ustawiony tak jak przed demontażem. Ma to jeszcze jedną zaletę - wkładając blokady przed demontażem koła pasowego, widzimy jednocześnie, że osoba wymieniająca rozrząd przed nami, zrobiła to precyzyjnie i jeździliśmy na 100% na dobrym ustawieniu rozrządu. Po prostu jeśli rozrząd był nawet minimalnie przestawiony przez naszego poprzednika -nie będziemy w stanie włożyć blokad na swoje miejsca.