Michał, obserwuję Twoją historię od pewnego czasu i jestem pełen podziwu dla Twojego zapału ...
piękna przemiana. U mnie, ze względu na to, iż prawie wszystkie dodatki już mam, pewnie prędzej skończy się na zmianie samochodu ... ale na nowsze lub nowe X7
. Tymczasem, również dopieszczam jak mogę.
Jeżeli chodzi o Kalabrię ... zwiedzałem w zeszłym roku od Lamezia po Taorminę na Sycylii. Spaliśmy w Faro Capo Vaticano. Nie jechałem samochodem, lecieliśmy do Lamezii gdzie wynajęliśmy samochód na lotnisku (za 1600 zł dostaliśmy nowego Nissana Pulsara na dwa tygodnie, którego jeszcze wtedy nie widziałem w polskich salonach). Zwiedziłem trochę świata a to jedno z najpiękniejszych miejsc, które widziałem. Jeżeli masz zamiar jechać, nie ma się nad czym zastanawiać ...
Zdjęć nie wklejam, ponieważ można je zobaczyć na mapach Google. Jeżeli chcesz mogę wysłać na maila ... obowiązkowo do zwiedzenia Tropea.
Zjeździliśmy prawie wszystkie miejscowości na północny zachód od trasy A3, od Lamezia po Villa San Giovanii. Przeprawa promem na Sycylię 80 euro w dwie strony.
Taormina ... podobno tam jest najpiękniejszy księżyc
a widok na Etnę niesamowity.
Jest jedno ale ... byłem pod koniec lipca, nie odpowiada mi wilgotność powietrza, która jest na poziomie 80-90%. Wychodząc rano o 8:00 na kawę na balkon, już byłem cały mokry.
W sierpniu nie warto jechać, ponieważ Włosi idą na urlopy i nawet parkingi przed plażą zaczynają być płatne pod koniec lipca.
We Włoszech nigdzie nie płaciłem za autostrady ... jedyne trasa, za którą zapłaciłem 4 euro to na Sycylii, tam i z powrotem z Mesyny do Taorminy.
Trasa autostradą z Lamezia do Villa San Giovanni wygląda jakby ktoś przepalił góry laserem i poprowadził tamtędy drogę. Widoki jedyny w swoim rodzaju ...
Przez dwa tygodnie spotkałem tylko dwóch Polaków i to przejazdem samochodem na Sycylię.
Polecam w razie pytań pozostaję do dyspozycji.