0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
to ja chyba mam zepsuty samochód bo jakim cudem udało się zaciągać ręczny podczas wizyty na hamowni, na SKP.jak jadę po śniegu i zaciągnę ręczny to słychać i czuć że tylne koła się blokują
Cytat: Michal Wladyniak w Luty 06, 2017, 11:18:21to ja chyba mam zepsuty samochód bo jakim cudem udało się zaciągać ręczny podczas wizyty na hamowni, na SKP.jak jadę po śniegu i zaciągnę ręczny to słychać i czuć że tylne koła się blokują stałeś przednią osią na rolkach?
Hamowanie auta to w skrócie rozpędzenie go do praktycznie maksymalnej prędkości obrotowej na każdym biegu, na moim wykresie było chyba 198km/h jak dobrze pamiętam. a gość z obsługi cały czas trzymał łopatkę w górze i tak jak pisałem paliły się światła stop cały czas mimo rozpędzania auta. jak dobrze pamiętam od razu wywaliło ESP Faluty ze względu na to że przód się kręcił a tył nie
Reasumując, jeżeli jadę na lodzie 30km/h i zaciągnę łapę, to zahamuje na 4 koła? Ta sama sytuacja tylko wyłączone ESP, zahamuje tylko tył?