Drodzy forumowicze, temat jest taki - silnik ma rzeczywisty przebieg 86tys. km, 5tys. km temu został zaczipowany w Vtech (nie sądzę, żeby to miało jakiekolwiek znaczenie, ale jednak warto wspomnieć). Po kupnie samochodu byłem pod wrażeniem, jak kulturalnie ten diesel pracuje. Jednak z kolejnymi kilometrami coraz bardziej słychać było podczas przyspieszania odgłos stukotu, "przyspieszający" wraz ze wzrostem obrotów. Na wszelki wypadek wymieniłem olej, na zasadzie - a może jakaś lipna partia się trafiła. Było minimalnie lepiej, ale problem pozostał.
Teraz pytanie, co dalej? Na pewno coś jest nie tak, bo zmiana w brzmieniu silnika jest ogromna. Spalanie i dynamika bez zmian, czyli w porządku. Przychodzi mi do głowy kilka możliwych problemów, z których to wynika:
- wtryski?
- koło pasowe?
- panewki? (chyba najmniej prawdopodobne...)
Silnik ogólnie pracuje głośniej, ale równo. Wczoraj robiłem start po nocy na powietrzu (-10C) i nieźle nim przez chwile telepało, ale szybko się wyrównał. Zwykle wóz stoi w garażu, więc pierwszy raz miała miejsce taka sytuacja.
Proszę o jakieś sugestie, w jakim kierunku to diagnozować...