Tak jak odpisywałem to wcześniej, w zakresie obrotów około 2 tyś słychać nie głośne acz wyraźne wycie (niezbyt wysoki ton), dzieje się tak przy mocniejszym depnięciu. Pokrywa się to z doładowaniem turbo, nie wiem już teraz czy tak to ma być? Czy mam gdzieś nieszczelności czy kona mi turbo. W każdym razie nie było tego dźwięku do puki EGR nie zaczął działać. Skojarzyło jeszcze jeden fakt, otóż czyscilem niedawno przepustnicę, czujnik temperatury i kiedy wyjąłem czujnik ciśnienia dolotu, zauważyłem że jego plastikowa końcówka jest ułamana i za pewne wpadła do kolektora razem z tym maleńkim oringiem. Zastanawiam się czy ten plastik mógł przelecieć przez silnik i uszkodzić turbinę? Prędzej by się stopił i ew przykleił gdzieś po drodze.