Dobre pytanie... ja to kleiłem już na: żywicę, ale taką pod postacią "plasteliny", klej cyjanoakrylowy, blachowkręty, klej montażowy (z tuby do pistoletu), taśmę dwustronną piankową (3M). Pech chciał że zawsze urywało się w innym miejscu więc każdy element inaczej poklejony. Nigdy też nie miałem rozebranego tego grilla na części, teraz wiem że to był błąd.W przypadku umocowania czarnego elementu do ozdobnego elementu lakierowanego w kolorze maski:
Według mnie najbardziej trwałe będzie sklejenie tego za pomocą żywicy, ale nie takiej jak ja użyłem (bo puściło po czasie), tylko włókna szklane + żywica nanoszona pędzelkiem. Można jeszcze dać po bokach dwa wkręty wkręcone od tyłu w czarny element tak, żeby wyszły pod krańcami srebrnej listwy (górnego znaczka). Da się tak je wkręcić, że praktycznie nie będzie ich widać.
Srebrne logo citroena (górną i dolną część) przykleiłbym na klej cyjanoakrylowy. Ale radzę unikać klei "błyskawicznych" z kiosku pod blokiem bo to nie działa
u siebie pokleiłem punktowo na Loctite i 2 lata spokój. Kleiłbym po wszystkich miejscach styku z innymi elementami. Przy zachowaniu staranności nie będzie widać kleju. U mnie ten klej nie rozpuścił też lakieru, a bałem się o to.
Edit: Klejem montażowym było klejone na zasadzie wypełnienia większości wolnych przestrzeli w grillu. Kilka lat dawało radę, niestety teraz ta bryła kleju wypadła ze swojego pierwotnego miejsca i dzwoni w grillu - w związku z tym szczególnie nie polecam:)