Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Xsara vts 2.0 16v 163km  (Przeczytany 3720 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Michał Gdula

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 13
  • Skąd: Warszawa, Lublin
  • Posiadany samochód: Xsara I, 2.0 vts 163km
  • Zainteresowania: modelarstwo, fotografia, drift rc, komputery
  • Miejscowość: Warszawa, Lublin
Xsara vts 2.0 16v 163km
« dnia: Czerwiec 19, 2017, 21:42:42 »
Cześć wam. Mam na imię Michał. Mam 30 wiosen na karku, pochodzę z Lublina, a pracuje w Bosch diesel service w Warszawie. Znajomi mówią mi marv, już nawet nie pamiętam dlaczego. W kwietniu stałem się (placzacym na ten moment) posiadaczem xsary.
Możliwe, że gościła ona na tym forum, ale nie mogłem jej znaleźć bądź poprzedni właściciele pokasowali tematy.

Mimo, że mało wymagam od auta, bo chyba jedynie tego, by jechało w miarę prosto i bez udreki, to z cytryna od początku mam trochę kłopotów, a te z biegiem czasu się namnażają.
Do obsranego brzydko mówiąc synchronizatora na 3 biegu i nie wskazującym jak trzeba wstecznym da się przyzwyczaić, po niewielkie pierdoły na które pedant zwracalby uwagę takie jak obcierki na karoserii, skrzypiace plastiki, przerywajace glosniki, czy źle spasowane drzwi po dzwonie, które przepuszczają powietrze podczas jazdy z prędkością powyżej 100ki.

Poprzednio jeździłem tigra 1.4 z 97 roku, więc przesiadka do xsary było jak niebo i ziemia. Klima, większa przestrzeń, bardziej miękkie zawieszenie i zasilanie lpg między innymi, tak trochę tęsknię za oplem, bo był dosłownie bezawaryjny.

Teraz na tapecie jest jakiś problem z elektryka moim zdaniem, bo tak samo słabo chodzi na benzynie jak i na gazie, więc to nie kwestia instalacji jak podejrzewalem na początku.
W tamtym tygodniu dojechałem normalnie do pracy. Po wyjściu z roboty po niemal 9h gdy to nieboże stalo na parkingu, auto jakby dostało gruźlicy. Chodziło dosłownie jak traktor, wydech burczal jak WRC, a w kabinie można było zrobić niezle martini z powodu telepania i wibracji plus zapach benzyny lub gazu zależnie na czym się jechalo. Najpewniej nie paliła na 1 lub 2 gary, a nie spalona mieszanka trafia do wydechu, który strzela jak subaru kena blocka. Brak mocy przy wciskaniu gazu i reszta objawów wskazywały na cewki lub świece w liczbie mnogiej lub i to i to, i jeszcze może przewody wn na dodatek. Dotyczyłem się do domu, a następnego dnia auto dotarło o swoich nadwatlonych siłach do pobliskiego warsztatu o nieznanej mi renomie. Tam wymieniono świece 4x na nowe i jedna cewkę, jedyna jaka mieli w hurtowni.
Problem jednak został rozwiązany jedynie po części. Autko odpala, gdy silnik jest zimny problem jest jakby mniejszy, gdy się rozgrzeje, narasta. Auto pali teraz na 3 czasem 4 cylindry, bo przy przyspieszaniu szarpie jakby jeden nie dostawał iskry, ale czasem zalapuje głównie powyżej 3k obrotow, jest moc i nie czuć wibracji ani nie słychać bulgotania wydechu, ale potrafi zacząć przerywać i nie ma dla tego objawu żadnej prawidłowości.
Słuchałem silnika na biegu jałowym. Mam wrażenie że któraś z cewek gdzieś pod deklem ma przebicie i strzela w blok silnika, stąd nierówna praca i inne przyczyny.
Kupiłem druga nowa cewkę, żeby spróbować dojść czy któraś jeszcze nie tworzy problemu po rozgrzaniu, bo tej nowej nie podejrzewam. Spróbuję pójść wieczorem do auta i przy zdjetym deklu poobserwować czy nigdzie tej iskry nie widać.
Sądzicie że to kolejna cewka? Czy przewody?
Co jeszcze mogę sprawdzić? Czujnik wału? Zmierzyć kompresję i próbę olejowa tak dla świętego spokoju?

Mam też pytanie. Jakie mogły być skutki jeżdżenia z takim stanem rzeczy? Byłem zmuszony zrobić ponad 500km by wrócić na weekend do domu, ale starałem się auto oszczędzać. Obroty do 4k max, bez gwałtownego przyspieszania etc.

PS.
Najgorzej boli mnie jednak fakt, że żaden z komputerów i programów które próbowałem podłączyć do tej zmiji nie chciał załapać, a było ich chyba z 7 czy 8 od boschowskiego kts, przez texe, komp Delphi po różne rozniste inne.
Boję się, że ktoś mógł poprzecinac przewody żeby nie dało się podłączyć komputera, albo to zło wcielone potrzebuje oryginalnego citroenowskiego interfejsu.

Tak rodzi się moja prośba. Czy jest tu ktoś w Warszawie lub Lublinie, kto posiada komputer, który łączył się już z Xsara z 99 rocznika i ewentualnie miałby chwilę czasu chęci i wiedzy by spróbować?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2017, 02:04:46 wysłana przez Michał Gdula »

Offline Marcin Mainek

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 595
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Renault Mégane III
  • Miejscowość: Lublin
Odp: Xsara vts 2.0 16v 163km
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 19, 2017, 22:30:33 »
Do podłączenia Xsary tylko Lexia. Nie ma tak dobrze, jak w innych, że po prostu podłączasz interfejs i masz wszystko na tapecie. W Lublinie są organizowane spoty. Kiedyś były często, obecnie coraz rzadziej bo i Cytryn coraz mniej. Ale kilka osób ma Lexię więc pewnie ktoś by Cię wpiął w kompa.
Z Cytryny dość szybko się wyleczysz :) Ja mam już dość pieszczot z moją.
Moja ex-Xsara
Citroën Xantia 2.0 HDi  2012 - 2015
Citroën Xsara 1.6 16V  2015 - 2018
Renault Mégane III 1.6 16V  2018 -


Kiedyś wrócę do Cytryny

Offline Kudyba Wojciech

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 745
  • Skąd: Kraśnik
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD; Xantia 2.0 HDI; Picasso 1.8
  • Miejscowość: Kraśnik
Odp: Xsara vts 2.0 16v 163km
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 19, 2017, 22:45:09 »
Spoty są cały czas, odbywają się regularnie, cytryn przybywa, ale nowych twarzy nie więc i już po forach się bardzo nie informuje tylko telefonicznie ustala spotkania.
Pierwsze co to lexia, bo tylko ona da ci jakiekolwiek wiarygodne dane, błędy, pomiary.
Po drugie coś masz ewidentnie z układem zapłonowym lub paliwowym, wszystko na pewno do ogarnięcia ale też sporo sprawdzania bo ten silnik do prostych i małych nie należy.

Offline Marcin Mainek

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 595
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Renault Mégane III
  • Miejscowość: Lublin
Odp: Xsara vts 2.0 16v 163km
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 20, 2017, 07:34:11 »
O spotach jest info na drugim Forum i na Facebooku na stronie "PSA - Peugeot Citroen Lublin".
Ktoś będzie z Lexią, podczepi się Xsarę i wywali błędy, niedomagania i wskaże co rzuciło robotę.
Niestety ale w Cytrynach tak jest, że albo podłączasz kompa standardowego i robisz wszystko na piechotę albo zatrudniasz Lexię i masz wszystko podane prawie na tacy.
Ciesz się, że nie kupiłeś nowego wynalazku z 1.6 THP :P
Moja ex-Xsara
Citroën Xantia 2.0 HDi  2012 - 2015
Citroën Xsara 1.6 16V  2015 - 2018
Renault Mégane III 1.6 16V  2018 -


Kiedyś wrócę do Cytryny

Offline Michał Gdula

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 13
  • Skąd: Warszawa, Lublin
  • Posiadany samochód: Xsara I, 2.0 vts 163km
  • Zainteresowania: modelarstwo, fotografia, drift rc, komputery
  • Miejscowość: Warszawa, Lublin
Odp: Xsara vts 2.0 16v 163km
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 20, 2017, 11:31:22 »
Szkopul w tym, żaden z tych kompow nawet nie chciał się połączyć, nie mówiąc już o jakiejkolwiek diagnostyce czy zczytaniu błędów, dlatego się zastanawiam czy nie było majtane przy wtyczce/przewodach. Prysnąłem do wtyczki kontaktem do elektryki ale nic nie dało.

Bardzo chętnie przyjadę na spot w województwie lubelskim lub gdzieś w okolicach Warszawy.
A jakie jest drugie forum jeśli mogę spytać?

Offline Marcin Mainek

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 595
  • Skąd: Lublin
  • Posiadany samochód: Renault Mégane III
  • Miejscowość: Lublin
Odp: Xsara vts 2.0 16v 163km
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 20, 2017, 11:45:33 »
W mojej Xsarze Lexia nie pokazuje błędów poduszek mimo, że kontrolkę wywaliło na desce. Ale z układem poduszki- napinacze od dawna jest kłopot. Oby do wiosny :P
Drugie forum to citroen.org.pl
Moja ex-Xsara
Citroën Xantia 2.0 HDi  2012 - 2015
Citroën Xsara 1.6 16V  2015 - 2018
Renault Mégane III 1.6 16V  2018 -


Kiedyś wrócę do Cytryny

Offline Damian Mirecki

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 651
  • Skąd: Częstochowa
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara 1.4i SX 1998; Peugeot 207 RC
  • Miejscowość: Częstochowa
Odp: Xsara vts 2.0 16v 163km
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 21, 2017, 10:48:19 »
Jesli kupiles to auto w Czestochowie to calkiem mozliwe ze to moja byla Xsara.
Xsara 2.0 VTS Mk1 - bedzie mi jej brakowac...

Offline Michał Gdula

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 13
  • Skąd: Warszawa, Lublin
  • Posiadany samochód: Xsara I, 2.0 vts 163km
  • Zainteresowania: modelarstwo, fotografia, drift rc, komputery
  • Miejscowość: Warszawa, Lublin
Odp: Xsara vts 2.0 16v 163km
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 22, 2017, 02:02:15 »
Auto kupione w Lubartowie od Sebastiana, a on je od Kamila, ale nazwiska nie znam.
Wydech z kwasowki, malowane na żółto zaciski, pokazywał mi temat na jakimś forum, włącznie ze zdjęciami, ale nie kojarze na jakiej stronie.

Udało się póki co wygrać z przerywaniem. Winna była cewka, notabene nowa sic! A dawała przebicie na blok silnika, aż w gnieździe widać było wypalenie. Zastanawiam się czy świeca nie ma pękniętej porcelanki, w razie czego chyba i świece z tego cylindra wymienie, choć była wsadzana nowa w tamtym tygodniu, a z wyglądu nic nie wskazuje żeby była uszkodzona.

Jutro, a właściwie nawet dzisiaj czeka mnie pomiar kompresji i próba olejowa, tak dla świętego spokoju, bo dźwięk silnika i jego temperatura mi się trochę nie podoba. Może to konsekwencje jazdy na 3 garach. Wczoraj tokarz dorobił mi adapter do mierzenia ciśnienia, ale jest do poprawki, bo śrubunek jest na 19mm, a takiej nasadki nie idzie włożyć do gniazda, max 17, albo jakaś szlifowana 18.
Mam jeszcze jedną dziwna rzecz. Na 3 cylindrze mam dolutowany przewód do jednego z tych od cewki. Każdy tak ma, czy jakiś magik robił obejście dla trafionego przewodu wn, jak myślicie?

Muszę jeszcze rozebrać tunel środkowy,bo albo coś mi się obluzowalo przy ręcznym albo jakieś zelastwo wpadło mi pod obudowę ręcznego i się strasznie tłucze na nierównościach

wisolvit

  • Gość
Odp: Xsara vts 2.0 16v 163km
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 03, 2017, 21:57:23 »
wnioskuję że pracujesz przy autach, być może nawet jesteś mechanikiem :) to co Cię skłoniło do zakupu takiej super bryki??

Offline Michał Gdula

  • Przyspiesza
  • Wiadomości: 13
  • Skąd: Warszawa, Lublin
  • Posiadany samochód: Xsara I, 2.0 vts 163km
  • Zainteresowania: modelarstwo, fotografia, drift rc, komputery
  • Miejscowość: Warszawa, Lublin
Odp: Xsara vts 2.0 16v 163km
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 06, 2017, 10:59:40 »
Teraz sam się nad tym zastanawiam. Pracuję w serwisie, co prawda na dziale diesla, ale sam też coś dłubię, co nie zmienia faktu, że wolałbym kupić sprawne auto i się nim cieszyć.
Kupione od 'kolegi' ze studiów. Okazuje się jednak, że nie jest jak mówił 'wsiadasz i jeździsz'. Z hamulców z tyłu i parownika, które miały być do zrobienia, zrobiło się dużo więcej kosztów i wyszło kupę usterek, ale w tym momencie koszt auta był powiedzmy na tyle mały ~5000, że sądzenie się o to byłoby kilkukrotnie droższe. A sprzedający odmówił zwrotu pieniędzy.

Edit:
Kompresja na cylindrach pomierzona. 10 do 12 bar, w sumie nie wiem ile powinno być, ale jak jest 10 to chyba ok.

W ten weekend wyszedł inny kwiatek. Po wymianie uszczelki między portkami kolektora, a wydechem oraz wymianie poduszek wydechu na trasie coś strzeliło i od tej pory przy przyspieszaniu od spodu wydaje dźwięk jakby wydech szorował po ziemi.
Szkopuł w tym, że wydech wisi w powietrzu i nigdzie się nie oberwał. Nieprzyjemny dźwięk występuje przy ruszaniu i tylko tym gwałtowniejszym. Poduszki silnika? Skrzyni? Co jeszcze może być nie tak?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2017, 15:25:23 wysłana przez Michał Gdula »