Mój C5 X7 - czarny Sedan.

[Kamil Mizia]

Witam.


Chciałem się pochwalić moim C5 X7 w sedanie. Jest to prosta wersja 1.6 HDI Confort, oczywiście bez hydro.
Wiem, że dla wielu na forum silniczek 1.6 HDI w tym pojeździe jest czymś beznadziejnym, ale dla mnie jest w zupełności wystarczający. Wiadomo, szału nie ma, ale myślę, że jest w zupełności wystarczający na moje potrzeby.


Samochód kupiłem ponad rok temu jako uszkodzony. Lekko uszkodzony był lewy bok pojazdu. Wszystko zostało naprawione. Wymienione zostały drzwi, błotnik, kierunkowskaz z halogenem i kilka innych głupot


Na wyposażeniu wszystko co potrzebne do wygodnego podróżowania: Klima dwustrefowa, tempomat, Radio Z CD/MP3, USB, Streamingiem Bluetooth i inne rzeczy, które raczej są w każdym C5. W środku bardzo zadbany mimo udokumentowanego przebiegu prawie 180tys. Wielu pasażerów mówi, że środek wygląda jak nowy 


Jak już wspomniałem samochód użytkuję od roku. W tym czasie wymieniono jedynie świece żarowe oraz rzeczy eksploatacyjne typu oleje, filtry.
Jak na razie jestem bardzo zadowolony z samochodu. Jest bezawaryjny, ekonomiczny jak na te gabaryty i masę i bardzo wygodny (wiem, że bez hydro, ale po przesiadce z C2 czuć kolosalną różnicę    ).




Poniżej kilka fotek.
Pozdrawiam 

[taniak]

całe szczęście że bez hydro

[Krzysiek Tomczyk]

Ja kupiłem dla wyglądu a nie hydro

[Henryk Guzicki]

Ja teraz tez kupilem druga cytryne i szukalem bez hydro i automatu,tak wiec jak widzisz sa i zwolennicy takiego rozwiazania.Ten co obecnie jeszcze posiadam tez nie ma hydro i w niczym mi to nie przeszkadza.

[Machoński Tomasz]

Wersje bez hydro są znacznie gorzej wyposażone od tych z hydro.Nie mam na myśli tutaj zawieszenia ale jest znaczna różnica w wyposażeniu auta.
Więc kupując auto na zwykłym zawiasie tak naprawdę kupujemy tylko namiastkę C5.

[Krzysiek Tomczyk]

Ale to już wchodzenie w osobiste preferencje każdego Jeden musi mieć duży kolorowy ekran w aucie a innemu wystarczy żeby tylko cokolwiek grało. Mnie szczerze powiedziawszy sam rodzaj zawiasu był obojętny, bo wiedziałem jak się on zachowuje w wersji sprężynowej (miałem 407), więc wiedziałem co będzie przy "najgorszej" opcji Bardziej się liczyła kasa, którą muszę wyłożyć (prawie rok temu za listopad 2011 dałem ze zrobieniem ~22600zł + opłaty)   Choć na pewno dla ceny nie zrezygnowałbym z wymogu "2.0hdi"




Także może i namiastka, ale i za namiastkę ceny

[Krzysiek Tomczyk]

Ja generalnie należę do tej grupy posiadaczy C5, która by je chętnie obniżyła i jeszcze bardziej utwardziła, ale to może przez to że przez kilka ładnych lat jeździłem zglebionym oplem, w którym plomby z zębów wypadały na dziurach hehe

[Krzysiek Tomczyk]

Tak bardo z zewnątrz widać wagę mej nogi?


Ja tu zacząłem od hebla i wrzuciłem to co mi zostało w spadku po 407, czyli zestaw dwutłoczkowy z tarczami 330mm, choć seria nie jest zła (pewnie gdybym nie miał tamtego, to bym przy niej został). Ogólnie wstępnie mam upatrzony zestaw zawieszenia -40mm, ale z tym poczekam raczej do przyszłego roku. No do Grześka jadę za tydzień w piątek, ciekawe co z tego wyjdzie

[Krzysiek Tomczyk]

Ja generalnie należę do tej grupy posiadaczy C5, która by je chętnie obniżyła i jeszcze bardziej utwardziła, ale to może przez to że przez kilka ładnych lat jeździłem zglebionym oplem, w którym plomby z zębów wypadały na dziurach hehe

To dla takich są VW......

Czyli Twoim zdaniem citroena nie można kupić bo się po prostu podoba?

[Krzysiek Tomczyk]

Ale to już zależy co komu pasi, dla mnie zawias w 407 był idealnym połączeniem komfortu, twardości i prowadzenia, dlatego szukałem C5 albo na springach albo na hydro - co się trafiło, trafiło się pierwsze, a za tę cenę grzechem było nie brać (podobnie wyposażone po przygodach znajomi kupili 10-12tys drożej)

[Marek Bor]

Krótko i na temat - sprężynki to są do długopisów . Mam już szóstą C5 i kupuję tylko i wyłącznie dla hydro.

[Maciej Brzozowski]

Paweł to co powiesz na to co teraz dzieje się z marką?

Dla mnie właśnie teraz następuje upodlenie marki waleniem wszystkiego na tą samą modłę...
Citroen od zawsze był utożsamieniem awangardy, a teraz jest jej tyle co murzynów wśród eskimosów...

Ja kupiłem swojego bo mi się podobał, a hydro nie chciałem umyślnie. Obniżyłem go, w przyszłym roku usztywnię poliuretanami, bo nikt tego jeszcze na taką skalę z tego co mi wiadomo nie robił.
A z tego co napisałeś wynika że jestem (tak jak i inni sprężynowcy) gorszego sortu... Coś nie halo

[Maciej Brzozowski]

Pawle i z tym co napisałeś trudno mi się nie zgodzić Dodam, że ma nawet takie same odczucia mam co do polityki PSA. Gdzieś pogubili w lokacjach swoich marek.

Ciekawe jak rozwiążą to teraz z Oplem?

[Krzysiek Tomczyk]

Dla mnie hydro nie miało żadnego znaczenia przy wyborze C5, raczej wpłynął na to fakt posiadania 407, który przekonał mnie do francuzów swą bezawaryjnością i właśnie wygląd C5, po prostu mi się podoba (myślałem o 508, ale on dopiero dla mnie wygląda dobrze po lifcie, a to nie był mój budżet). Nie bez powodu wcześniej wybrałem 407 a nie wcześniejsze generacje C5... tam pug po prostu masakrował wizualnie cytrusa (wiadomo, że to kwestia gustu)




Co do klienteli, w naszym kraju nadal panuje przekonanie że hydro to zło, coś czego trzeba się bać, "bo szwagier wujka żony kumpla z pracy miał i jak się zepsuło to 6tys poszło... a do mechanika to trza było na drugi koniec kraju jechać!!!"... sprężynowiec może nie zabrał klienteli vagowi, ale jednak jakąś tam zabrał innym markom, bo o ile wcześniejszych generacji nie widzi się zbyt wiele to X7 sporo (jednak jak się zgadać z posiadaczami to głównie sprężyny), więc posunięcie z punktu marketingowego wcale złe nie było (choć może widzi się z powodu, z jakiego ja kupiłem.... dla wielu wreszcie C5 stał się ładny).

[Krzysiek Tomczyk]

Ja mówię akurat na przykładzie mojej okolicy (małe miasteczko) gdzie X7 jeździ chyba więcej niż poprzedników. Na dobrą sprawę powoli robi się z nim to co z 407 kilka lat temu... nagle wysyp i gdzie człowiek nie spojrzał tam stał albo jechał 407.


W dużych miastach często na taxi widzę poprzednie C5, w sumie przykładowo 407 się do tego nie nadaje bo za mały wewnątrz (ciaśniejszy niż X7).


Generalnie przez politykę psa (brak następcy C5, a ja celuję tylko i wyłącznie w segment D) ten citro jest pewnie pierwszym i ostatnim u mnie, pewnie po nim wrócę do puga (jakiś następca 508), a może opla (nowa insignia), jeszcze talisman mnie korci. Ale to raczej za 4-5 lat.