Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Nie cykaI chyba  (Przeczytany 3354 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mieczysław Targosz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 168
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: 2.0i kat. z gazem 90 r.
  • Zainteresowania: sport
  • Miejscowość: Łódź
Nie cykaI chyba
« dnia: Wrzesień 16, 2017, 13:48:10 »
I chyba dlatego nie podnosi się. Komunikaty: Hydraulic pressure oraz brake hydraulic loss.
Leży na brzuchu pod blokiem. Uzupełniłem na wszelki wypadek LHM. I nic. Aha: po uruchomieniu silnika gdzieś po 10 minutach cos grzechotało w okolicach pompy lub w niej.
citroen

Offline Przemysław Wyderka

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 472
  • Skąd: Siemianowice Śląskie
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD Aut. 92' + XM 2.9 Aut. 99' + XM 2.0i 92'; Były: BX 1.4 92'; XM 2.1TD Man. 91;
  • Miejscowość: Siemianowice Śląskie
Odp: Nie cykaI chyba
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 16, 2017, 18:19:38 »
Brak ciśnienia w układzie. Pompa może takie dźwięki generować w przypadku zapowietrzenia. Zapowietrzyć się mogła z różnych powodów, ale na dzień dobry trzeba przejrzeć przewód ssawny.


Odpal, popuść śrubę na klucz 12, na konżektorze. Odczekaj chwilę i dokręć. Jeżeli zapowietrzona jest pompa i nie może zassać płynu, można delikatnie odkręcić przewód ciśnieniowy z pompy (wyjście) do momentu pojawienia się płynu LHM i potem zakręcić. Kiedyś tak zrobiłem jak za nic nie chciała pociągnąc LHMu ze zbiornika.

Auto wcześniej jeździło i nagle padło?

Offline Mieczysław Targosz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 168
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: 2.0i kat. z gazem 90 r.
  • Zainteresowania: sport
  • Miejscowość: Łódź
Odp: Nie cykaI chyba
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 16, 2017, 19:08:51 »
Jeżdził do końca, ale już w czasie ostatniego kursu sygnalizował problemy z ciśnieniem w układzie. Pod sam koniec jazdy cięzko chodziła kierownica. Zaparkowałem. Wróciłem jakieś 300m w miejsce, gdzie musiałem chwilę postać i zauwazyłem świeżą plamę LHM. Na pewno była moja, bo w promieniu 5 km nikt takim nie jeżdzi. No i po nitce do kłębka zauważyłem kropelki oleju aż do miejsca postoju. No więc jest wyciek, ale gdzie? Po tygodniu stania dolałem LHM, odpaliłem ale nie podniósł się. Jutro skorzystam z rad Sznownego Kolegi i dam znać.
citroen

Offline Przemysław Wyderka

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 472
  • Skąd: Siemianowice Śląskie
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD Aut. 92' + XM 2.9 Aut. 99' + XM 2.0i 92'; Były: BX 1.4 92'; XM 2.1TD Man. 91;
  • Miejscowość: Siemianowice Śląskie
Odp: Nie cykaI chyba
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 17, 2017, 09:59:14 »
No to latarka w dłoń i trzeba szukać wycieku. Może strzelił przewód ciśnieniowy pompa-konżektor, choć to byś raczej zauważył, bo powinna lecieć mgiełka płynu. No chyba, że tak go rozerwało, że płyn leci ciurkiem, ale wtedy tez bardzo szybko pompa pozbyła by się go ze zbiornika.


U mnie jak strzelił ten przewód, to w pierwszym momencie po odpaleniu auta myślałem, że się skubany zapalił, bo wyglądało to tak jakby dym spod maski się wydobywał. Oczywiście w tym momencie miałem stan przedzawałowy, ale na szczęście, jak się okazało, to tylko mgła LHMu była  :D

Offline Mieczysław Targosz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 168
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: 2.0i kat. z gazem 90 r.
  • Zainteresowania: sport
  • Miejscowość: Łódź
Odp: Nie cyka
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 17, 2017, 14:05:32 »
Trochę się wyjaśniło. Uruchomiłem silnik i kluczem płaskim 12 popuściłem ( mniej niż ćwierć obrotu) śrubę na konżektorze ( tę po lewej) i od razu cyknęło tak nieśmiało. Potem częściej, aż się podniósł. Jeszcze popuściłem bardziej, ale płyn nie wyciekał. Może za mało popuściłem? Kontrolka STOP zgasła. Spojrzałem pod auto -sucho. A tu po chwili zapaliła się STOP oraz komunikat: level hydraulic. Zajrzałem do zbiornika - rzeczywiście poziom niższy niż zwykle.
Trzeba będzie uzupełnić. Zgasiłem silnik i jeszcze raz dla uspokojenia zajrzałem po spód, a tu wyrażnie coś kapie z tyłu. Niestety LHM. Na wysokości tylnego prawego koła. O tyle dobrze, że
podniosę tył i coś lepiej zobaczę a może i da sie samemu pod blokiem np wymienić rurkę? Czy coś?
citroen

Offline Przemysław Wyderka

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 472
  • Skąd: Siemianowice Śląskie
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD Aut. 92' + XM 2.9 Aut. 99' + XM 2.0i 92'; Były: BX 1.4 92'; XM 2.1TD Man. 91;
  • Miejscowość: Siemianowice Śląskie
Odp: Nie cykaI chyba
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 17, 2017, 14:18:53 »
Możliwe, że miałeś tak niski poziom LHM, że zapowietrzyła się pompa. Dzięki temu, że dolałeś płynu i popuściłeś śrubę na konżektorze - pozwoliłeś się jej odpowietrzyć, zassała świeżą dawkę płynu i hyro odżyło. Wyciek w okolicach koła z tyłu. Nie masz innego wyjścia, tylko wejść pod auto i zobaczyć skąd leci, bo może z powrotu siłownika, może z zasilania, a może strzelił przewód na tylnej belce, co jest standardowym miejscem trawienia ich przez korozję (zbiera się tam wilgoć, brud, sól po zimie itd).

Odnośnie naprawy, powiem tak. Wszystko się da. To zależy od tego co Cię rusza, a co nie i ile masz cierpliwości i jakie uczucia do cytrynki :D . Ja moje auta naprawiam od lat leżąc w trawie na dworze, bo nie mam gdzie indziej tego obecnie robić. Spójrz http://klubcytrynki.pl/forum/index.php?topic=95040.0
Podjąłem się remontu, który potrwa jeszcze pewnie długo i myślę, że jak na moje możliwości, to nie ma źle.
Teraz grzebię przy BX, ostatnio dorobiłem wspomaganie, a w przyszłym tygodniu przekładam skrzynię biegów. Wszystko na dworze. Więc uważam, że da się :P  Lata temu ojciec wymienił 90% przewodów w BX MK1. Bez kanału. Bez garażu. Da się :)
Wystarczy odpowiednia ilość samozaparcia, trochę wiedzy, dużo odpowiedzialności (np nigdy nie wchodzisz pod auto bez odpowiedniego podłożenia go kobyłkami/klockami drewnianymi itd, grunt to własne i innych bezpieczeństwo!!!)
Różni ludzie twierdzą, że bez kanału ani rusz. Ja twierdzę, że nie prawda, bo kanału nigdy nie miałem, a Cytryny robiłem kiedyś z ojcem, teraz głównie sam. Kwestia jak bardzo jesteś szalony :P Oczywiście jak masz dostęp do garażu i to jeszcze z kanałem to wypas, nic tylko korzystać.


Oczywiście jeśli masz zerowe doświadczenie, to zalecałbym najpierw zaopatrzyć się przynajmniej w schematy hydropneumatyki dla Twojego auta i poświęcić kilka wieczorów na przestudiowanie ich i zrozumienie.

Sama wymiana przewodu wydaje się prosta. Kluczyk 8 lub 9 i odkręcasz, ale... do tego dochodzą problemy typu zapieczona śruba, X rzeczy, które należało by zdemontować, żeby ów przewód wyciągnąć itp. itd. Tu ręki nie idzie zmieścić, tam nie widać, czasem dochodzisz do wniosku, że ręka człowieka powinna się móc zginać w 20 miejscach...

Offline Mieczysław Targosz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 168
  • Skąd: Łódź
  • Posiadany samochód: 2.0i kat. z gazem 90 r.
  • Zainteresowania: sport
  • Miejscowość: Łódź
Odp: Nie cykaI chyba
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 26, 2017, 11:48:41 »
Pytanko,jeżeli to będzie małe pęknięcie na przelewie, to czy wystarczy owinąć mocna taśma ?
citroen

Offline Przemysław Wyderka

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 472
  • Skąd: Siemianowice Śląskie
  • Posiadany samochód: XM 2.1TD Aut. 92' + XM 2.9 Aut. 99' + XM 2.0i 92'; Były: BX 1.4 92'; XM 2.1TD Man. 91;
  • Miejscowość: Siemianowice Śląskie
Odp: Nie cykaI chyba
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 26, 2017, 12:39:52 »
Trzeba wymienić na nowy/inny. Przynajmniej kawałek, ale wymienić. Oczywiście jeśli masz na myśli gumowy lub plastikowy przewód. Jeżeli jest to przewód stalowy, to trzeba go wymienić na inny sprawny lub nowy. Można kupić miedziane na metry z gotowymi końcówkami do hydropneumatyki Citroena np tu: http://pwpnet.pl/