Witam,
C5 MK1 2002 2.0i 16V, ostatnio przestał mi odpalać i okazało się że akumulator był na wyczerpaniu, objawami było to że na początku przekrecalem kluczyk z zapłonu na odpalanie i nie działo się nic cisza jak makiem zasiał, ale dwie trzy próby i odpalal normalnie, to z czasem się powtarzało coraz częściej aż w końcu za nic nie odpalił i wszystkie kontrolki zaczęły wariować i jakieś dziwne pikanie, wyjąłem akumulator naładowałem go i dolalem wody, wsadziłem samochód odpalal no ale sprawdziłem miernikiem w warsztacie i gość mi powiedział że tej zimy ten aku padnie już na amen. Kupilem nowy aku, teraz auto pali jak z nut ale.. Dziś rano wsadzam kluczyk przekrecam i.. nic.. Po dwóch trzech próbach auto odpala.. Co to może być? Słabe przewody czy co niewiem żeby się nie okazało że nowiutki akumulator się zrypie przez jakąś usterkę w aucie. Opisałem tak problem na innym forum (Facebook owym). Tam koledzy doradzili sprawdzić rozrusznik. Więc tutaj pytanie co najpierw zrobić i jeżeli kupować rozrusznik to jaki? Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi