Witam, jako że od dłuższego czasu jest zima, temperatura spadła do 0, moje 2.0HDi się niedogrzewa...
Podczas jazdy bez włączonego nawiewu, po ok 10-15KM temperatura płynu chłodzącego wynosi maksymalnie 75 stopni...(2 kreseki na wyświetlaczu) Wąż wychodzący z termostatu jest zimny... Jedynie wąż z zbiorniczka wyrównawczego jest ciepły. Włączając ogrzewanie 28 stopni, full nawiew, leci letnie powietrze (miesiąc temu leciało tak ciepłe, że nie można było ręki utrzymać, wnętrze się ładnie ogrzewało, że można było jeździć w krótkim rękawku, teraz jest zimno), a temperatura płynu chłodzącego spada do 60-65 stopni... (1 kreska)
W ciągu 30KM nie byłem wstanie rozgrzać go do 80 stopni (termostat ani razu się nie otworzył!), auto zaczęło więcej palić (0.5L/100km według komputera - czyli w rzeczywistości jeszcze więcej...) w porównaniu do początku grudnia (a też temperatury było w okolicach 0 stopni)
Od czego zacząć sprawdzanie? Płyn chłodniczy wymieniony razem z rozrządem 2 miesiące temu (wtedy termostat ładnie się otwierał, a nagrzewnica grzała jak szalona - na dworze było 10-15stopni), układ odpowietrzony, stan płynu chłodniczego się nie zmienia. (Tak, użyłem wyszukiwarki, lecz 99% wątków kończy się na wymianie termostatu)