Wczoraj się zaczęło. Ruszam, jadę normalnie, i zauważyłem, że z tyłu dobiega regularne elektroniczne piskanie. Tak jedno krótkie piśnięcie co dwie - trzy sekundy. Ki czort? Dźwięk skojarzył mi się z czujnikiem cofania, który jednak raczej nie powinien piskać gdy jadę do przodu. Do tego, sam czujnik, gdy cofam - działa bez problemów.
Czy jest możliwe, że jakoś ten czujnik się włącza nawet bez wbitego wstecznego? I czy to na pewno to? Jest jeszcze coś, co może piskać z tyłu podczas jazdy?