Też mam używane, byłem na nich na feriach w Austrii, codziennie dosypywało śniegu przez cały tydzień. Żadnych problemów, czułem się bardzo pewnie na tych oponach, a poruszałem się po różnych drogach: błoto pośniegowe, świeży śnieg nie odgarnięty i odgarnięty, oblodzona droga po tym jak w dzień odmarzła a pod wieczór przymarzało itp. Przydało się też hydro do podniesienia auta, żeby rano wyjechać ze śniegu z parkingu.
Trudno oceniać opony ich nie widząc, kolega, autor posta, być może miał już opony nie nadające się do jazdy, bo ciężko o inne wytłumaczenie przy spokojnym jechaniu na wprost na autostradzie.
W innych wypadkach dużo też zależy od stylu jazdy. Będąc na tych feriach widziałem kilku magików, którzy czy to wyjeżdżając z parkingu, czy to próbując jechać pod górę, gazowali jakby chcieli obrotami przełamać poślizg. Przy elementarnym barku wiedzy nawet nowe opony nie pomagają.