Walki ze stacyjką ciąg dalszy... Zaaplikowałem do kostki kilka rozlicznych preparatów: myjących, usuwających tlenki (podobno) i smarujących... Kostka zaczęła lepiej "pracować" (wyraźnie wyczuwalne przeskoki elementów sterujących) ale na razie "na sucho"...
Mam prośbę o pomoc w zidentyfikowaniu miejsca wpięcia w skrzynce bezpiecznikowej pojedynczego przewodu brązowego. W celu wysunięcia stacyjki z kolumny kierowniczej musiałem wypiąć wszystkie przewody: 3 x 2 oraz pojedynczy brązowy (wsuwka męska w osłonce). Ze znalezieniem miejsca na przewody podwójne nie było problemu ale nie widzę nigdzie pojedynczego gniazda.... Może ktoś dysponuje zdjęciem skrzynki bezpiecznikowej od góry?
pozdr.