Folia jest ok, ale potrzebujesz do niej gładkiej powierzchni. Czyli albo uzupełniasz ubytki, albo zdzierasz to co zostało. Jak nałożysz folię na rysy to efekt będzie paskudny.
Ja wpakowałem czarną połyskową gumę w spraju na listwy zewnętrzne w Picasso. Odtłuszczone porządnie, nałożone kilka warstw i przetrwało tylko zimę. Ostatnio mi zaczęła ta guma złazić płatami, ale zimą myję auto głównie na automacie więc lekko ta powłoka nie miała.
We wnętrzu powinno to być bardziej trwałe.
Przy nakładaniu warstw niestety im więcej zmarnujesz tym lepsza, gładsza będzie powłoka - w sensie, że psikasz z daleka, krótkimi seriami i pilnujesz odstępów czasowych między warstwami.