Wiesz, równie dobrze można przyjąć przeciwną tezę, że interwały olejowe są krótkie, bo Citroenowi zależy, żeby zarabiać na serwisie, czyli na tym, na czym producenci najlepiej zarabiają. A olej w serwisie kosztuje 40 zł za litr z beczki, a filtr olejowy 58 zł - ceny oryginalne z faktury po rabacie (gdzie na rynku ceny są 19 zł za litr ten sam olej i 17-24 zł za dobry filtr Mahle/Hengst/Purflux/Mann). A dodatkowo silniki będą lepiej utrzymane to klient wróci po nowe auto lub będzie polecał.
Dla mnie interwał 20 000 km wydaje się normalny, spotkałem w wielu autach, dlatego napisałem, że 15 000 km jest ok.
Przy okazji przyszły filtry:
Hengst olej - Made in Germany
Hengst powietrze - Made in Poland
Mahle kabinowy - Made in Germany
Mann paliwowy - Made in Israel
LEMFORDER łączniki - Made in China
Ach ta globalizacja