Mam od tygodnia c5, nie szukałem specjalnie z hydro, ale jak była okazja to wziąłem bo czytałem że się raczej nie psuje. Wcześniej gdy zeszła na najniższy poziom to miała problem ze wstaniem. Coś tam ruszałem do przodu do tyłu i po jakimś czasie wstawała.
W ASO Kraczkowa koło Rzeszowa to jakaś porażka, mechanik nie chciał w ogóle wykonać jakieś diagnozy bo ta obejma na drążku była troszkę przerdzewiałą ( 500 PLN ).
Poprosiłem kolegę z komputerem (nie Lexia czy DB ale coś innego jakiś ogólny program) i wyczytał błąd przedniego czujnika zawieszenia.
Wczoraj przypadkowo nacisnąłem na obniżenie i już nie wstała.
Poczytałem forum i tak:
0 Poziom płynu jest przy sitku.
1 Stare cięgno było zapieczone.
Zmieniłem czujnik i cięgno, zakonserwowałem blachę uchwytu
konserwacja
2 Sprawdziłem bezpiecznik MAXI pod skrzyneczką OK
3 Sprawdziłem bezpiecznik w czerwonej skrzynce z boku akumulatora OK
4 Sprawdziłem przekaźnik przy pompie
przekaznik5 Sprawdziłem zasilanie na pompie JEST
Macie jakieś pomysły co jeszcze można zrobić samemu bez kompa?
Mam taki problem że jestem w garażu i nie wyjadę z niego na takim poziome bo ma podjazd.
No i sąsiedzi których zapewniałem że to hydro jest ok, to jak zobaczą lawetę pod garażem to będą mieć satysfakcję do potęgi.
Jest jakaś szansa wyjść z twarzą?
