To jeszcze przypomnę że takie sprawdzenie robi sie na obiegu zamkniętym, po ustawieniu klimy na max chłodzenie.
powinno byc kilka stopni. Jeśli jeśli jest 10 i więcej to znaczy że klima nie działa tak jak powinna.
Nastawiona temperatura to "pożądana temperatura wnętrza auta", którą mierzy czujnik przy schowku (taka mała krateczka, w srodku wiatraczek i termometr własnie). Przy intensywnym schładaniu z kratek powinno dmuchać naprawdę zimnym powietrzem. I powinno wiać praktycznie od razu, może nie z maxymalną mocą, ale powinno być czuć że chłodzi.
Od strony praktyczniej, najlepiej ustawić klimę na temperaturę 6-8 stopni niższą niż na dworze. Próba schładzania wnętrza do 18st mając 40 na zewnątrz, nie jest zbyt optymalnym rozwiązaniem, nie wpominając już o niezbyt korzystnym działaniu na organizm człowieka, szczególnie przy częstym wsiadaniu/wysiadaniu. przy 28-29 na zewnątrz, w środku spokojnie można ustawić na 22st, przy 35+ na zewnątrz, nie raz ustawiałem w środku 26-27.
Wbrew pozorom najlepszym sposobem na szybsze schłodzenie wnętrza jest otworzenie na chwilę wszystkich okien, żeby "przedmuchać" upał w środku, a dopiero po chwili rozpoczęcie schładzania.
Klima w XP jest dośc wydajna, chociaż brakuje osobnych nawiewów z tyłu. Niezbyt optymalnie są też rozwiązane opcje kierunków nawiewu, automatyka tez jest taka sobie, zazwyczaj ustawiam ręcznie i moc dmuchania i kierunki.