Kurcze, mnie też coś podobnego dopadło, ale u mnie to raczej koła. Na autostradzie pomiędzy 130-160 drgania całej budy, nie zależnie czy przyspieszam, czy zwalniam, ale w tym zakresie prędkości. Wyżej zanikają. Półoś długą mam wymienioną bo kiedyś już zaczęła stukać, ale nie było wibracji. Winny okazał się wewnętrzny przegub. Wysokość zawieszenia książkowa. Koła 18" i już 2 razy wyważane w tym roku. Nie wiem czy nie zmienię wulkanizatora na takiego z bardziej precyzyjną wyważarką. Może się też okazać że któraś opona ma bicie pionowe...
W środę będę w SKP, więc przy okazji innych czynności zlecę jeszcze raz ważenie kół i poproszę o zamianę tył na przód, zobaczymy czy się coś zmieni.
Jeszcze pomyślałem że konwerter może dawać wibracje, co myślicie? Ja mam konwerter po regeneracji, ale był zakładany przy okazji remontu skrzyni jakiś czas temu, więc raczej odpada. Wibracje mam od wiosny, więc od zmiany na koła letnie. Ale może to konwerter jest winny wibracjom kolegi który założył post?
Poduszki bym raczej skreślił, ja u siebie wymieniałem bo na postoju było najbardziej czuć drgania. W czasie jazdy padnięta poduszka bardziej powoduje wrażenia słuchowe niż drgania całej budy.