Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Wibracje nadwozia pod obciążeniem.  (Przeczytany 4172 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: Wibracje nadwozia pod obciążeniem.
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 13, 2018, 22:22:56 »
O luzach się nie wypowiadam, tylko wspomnę że u mnie winna drgań była 1 opona. Mimo że wyważona to miała bicie pionowe. Po jej wymianie jak ręką odjął.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

FAP out, EGR off, POWER up :)

Offline Patryk Jarosz

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 165
  • Skąd: DE
  • Posiadany samochód: C5 X7 2.2 Hdi 2014
  • Zainteresowania: Motoryzacja
Odp: Wibracje nadwozia pod obciążeniem.
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 14, 2018, 14:01:51 »
Michał, ta wadliwa opona to moze Michelin?

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: Wibracje nadwozia pod obciążeniem.
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 14, 2018, 21:32:05 »
Continental sportcontact 5

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

FAP out, EGR off, POWER up :)

Robi1984

  • Gość
Odp: Wibracje nadwozia pod obciążeniem.
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 16, 2018, 11:56:46 »
U mnie też są takie drgania wymianiełem opony jeżdziłem do różnych wulkanizatorów... Obecnie mam całoroczne opony Uniroyala i felgi wyważone perfekcyjnie wibracje znacząco się zmniejszyły ale nadal są najbardziej podczas przyspieszania pomiędzy 50-80 tak do 130 kmh ale co mnie dobija to skoki kierownicy jak puszczę kierownice to widać jak sobie skacze góra dół a jadę po pięknym asfalcie więc wina drogi to to nie jest... Poduszki silnika mam nowe i to dobrej firmy więc też nie one  8) Jedno co mnie drażni to chyba mam zbyt wysoko ustawione zawieszenie bo jest strasznie twardy i po wjechaniu na dziurkę skacze mi jak piłeczka kauczukowa !!! Słyszałem żeby spuścić całkowicie powietrze i napompować ponownie  :-\ tzn za pomocą DB albo regulacja zawieszenia.

Offline Michał Nowakowski

  • Wrzuca piąty bieg
  • ***
  • Wiadomości: 1 444
  • Skąd: Tarnów
  • Posiadany samochód: Kiedyś C5 (X7) Tourer 2.0 hdi AM6, teraz Mondek Mk5 Titanium PowerShift 2.0 tdci 180PS
  • Zainteresowania: podróże, dobra kuchnia, dobre wina...
  • Miejscowość: Tarnów
Odp: Wibracje nadwozia pod obciążeniem.
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 16, 2018, 13:05:51 »
Zacznij od regulacji wysokosci zawieszenia. U mnie było 2cm za wysoko przód i był strasznie sztywny. Jak masz złą wysokość przodu to półosie pracują pod nienaturalnym kątem i może całe auto wpadać w wibracje przy przyspieszeniu.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

FAP out, EGR off, POWER up :)

Robi1984

  • Gość
Odp: Wibracje nadwozia pod obciążeniem.
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 16, 2018, 14:02:49 »
No tak na szybko patrzyłem to przód 44 cm a tył 41 cm  ;) więc ma prawo tak się zachowywać

Offline Adam Kubik

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 315
  • Skąd: Ziębice
  • Posiadany samochód: Citroen c5 x7 2.0 HDI 163KM exclusive limited edition/Rover 75 2.0 CDT
  • Miejscowość: Ziębice
Odp: Wibracje nadwozia pod obciążeniem.
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 07, 2018, 18:17:26 »
Byłem na wulkanizacji po raz trzeci po zakupie nowych kół z oponami na wyważaniu. Wyważałem tylko przód. Prawo 10g lewo 6g niby nie dużo, ale jechałem 150km/h i nie wibrował. Chyba lepiej kupować używki wyjeżdżone. Wymienię jeszcze dla pewności półosie bo słyszę przy przyspieszaniu jak "terkocze". Lewa ma luz przy skrzyni, a prawa na krzyżaku. Niby nieduży, ale jest. A może to koło pasowe wału korbowego tak terkocze? Nie wiem jak tu jest skonstruowane, ale w Roverze mi się rozwulkanizowało w chorwacji i nie było miło. Tydzień stresu :) Nic wcześniej znaku nie dało, a miało niby terkotać.