Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Ładowanie - koszmar powrócił  (Przeczytany 3056 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Walkiewicz Józef

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 226
  • Skąd: Skarżysko-Kamienna
  • Posiadany samochód: Był ZX 1,4i 1996r. Jest XSARA II 1,6 16v 2004r
  • Zainteresowania: Zegarmistrzostwo, modelarstwo, mechanika
  • Miejscowość: Skarżysko-Kamienna
Ładowanie - koszmar powrócił
« dnia: Październik 21, 2018, 09:44:02 »
Witam, po raz trzeci w przeciągu roku wymieniłem alternator, wczoraj okazało się, że jest wyładowany akumulator - diagnoza brak ładowania, kontrolka od ładowania nie sygnalizowała tego ani komputer też nie podawał komunikatu o awarii ładowania. Po prostu samochód jechał i nagle wszystko zgłupiało kontrolki szalały wycieraczki żyły własnym życiem, gaz nie reaguje absolutne szaleństwo W rozmowie z facetem od alternatorów wyszło, że kontrolka to tylko wskaźnik czy silnik się obraca czy nie bo zasada jej działania jest zagadką. Mogą o tym świadczyć też wpisy Kolegów na forum. Proponuje kolegom i sam to zrobię zakup jakiegoś urządzonka do wskazywania napięcia  w sieci pojazdu przynajmniej będzie jakieś pojęcie co się dzieje z napięciem. Może ktoś ma takie i się sprawdza to proszę o info chętnie skorzystam. Myślałem też o dodatkowej osobnej kontrolce od ładowania może ktoś ma jakiś pomysł czy to da się w ogóle zrobić?.

Offline robert alechandrowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 402
  • Skąd: warszawa
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara Picasso 2.0 hdi 2006r
  • Zainteresowania: motoryzacja modelarstwo F1C
  • Miejscowość: warszawa
Odp: Ładowanie - koszmar powrócił
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 21, 2018, 11:24:26 »
Jeżeli używasz ładowarki do telefonu bądż nawigacji to proponuje ci kupić sobie to :
https://allegro.pl/bb4-woltomierz-ladowarka-2xusb-3-1-a-termometr-4w1-i7379169593.html

Offline Marek Ogrodowski

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 546
  • Posiadany samochód: xsara II 2.0 138 KM exclusive
Odp: Ładowanie - koszmar powrócił
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 28, 2018, 10:32:45 »
Idź na całość! Kup światła do jazdy dziennej ledowe. Instalacja to 3 druty: + - i sygnalizacja. Światła automatycznie włączają się kiedy w instalacji napięcie wzrośnie powyżej 13,5V. Wtedy wiesz czy masz ładowanie. Sygnalizacja to przewód który podpinasz po światła mijania. Ich włączenie wyłacza LEDy. Ja kupiłem pojedyńcze ledy, nie w listwie. Zamocowałem je w grilu obok przeciwmgielnych, w tym czarnym plastiku.

Offline Tomasz Gąbka

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 547
  • Skąd: Odolanów
  • Posiadany samochód: Peugeot 307, wcześniej Xsara II 1,4SX 2000r, Saxo 1,1i 5d 1997r i AX 1,0 TGE 5d 1991r
  • Zainteresowania: motoryzacja
  • Miejscowość: Odolanów
Odp: Ładowanie - koszmar powrócił
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 01, 2018, 19:40:43 »
Jakiej firmy kupowałeś te alternatory ? Nowe, czy jakieś używane ? Ja miałem w Xsarze problem z alternatorem Mitsubishi. Kiepsko ładował, drogie części i ogólnie konstrukcja sprzyjająca awariom (małe i wrażliwe diody). Wymieniłem na Valeo i chodził bez problemu.

Offline Walkiewicz Józef

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 226
  • Skąd: Skarżysko-Kamienna
  • Posiadany samochód: Był ZX 1,4i 1996r. Jest XSARA II 1,6 16v 2004r
  • Zainteresowania: Zegarmistrzostwo, modelarstwo, mechanika
  • Miejscowość: Skarżysko-Kamienna
Odp: Ładowanie - koszmar powrócił
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 04, 2019, 18:42:38 »
Sprawa stanęła na tym, że
1. wymieniłem alternator na regenerowany z jakąś pół roczną gwarancją przed założeniem dokładnie go obejrzałem i widać, że jest robiony wewnątrz, a nie tylko umyty z zewnątrz.
2. zakupiłem na aukcji taki mały woltomierz wkładany do zapalniczki działa podczas jazdy więc widać czy ładowanie jest i w jakiej wysokości
3. zauważyłem też, że można przy jego pomocy sprawdzić czy akumulator jest rozładowany czy nie. Po naładowaniu akumulatora ładowanie podczas jazdy jest w granicach 13,3 do 13,5 Volta, a jak się rozładuje to ładowanie idzie na 13,8 do 14 Volt, co oznacza , że muszę go podładować bo rano mogą być problemy. Akumulator ma już swoje lata więc nie trzyma napięcia szczególnie przy zimnych porankach.
Na razie wszystko działa, więc jestem zadowolony.

Offline Marek Marecki

  • Kierowca bombowca
  • ****
  • Wiadomości: 2 506
  • Posiadany samochód: Citroen Xsara 1,4i + LPG 1999r
Odp: Ładowanie - koszmar powrócił
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 28, 2019, 20:24:14 »
Kontrolka działa akurat tak że jak jest całkowita utrata ładowania to wtedy się zapala, a jak jest nawet minimalne ładowanie to gaśnie. Zapala się też przy niższych obrotach silnika >800rpm.
Może problemem nie jest alternator a słabe/zaśniedziałe/skorodowane przewody, zaciski, słaba masa. Straty potrafią być baaardzo duże. Alternator regenerowany jest testowany w idealnych warunkach i pewnie jest sprawny ale w samochodzie może już nie być tak kolorowo. Mierzyłeś pobór prądu po zgaszeniu auta i wyłączeniu wszystkich odbiorników czy nie jest za duży? Z tego co pamiętam nie powinien przekraczać 0.05A.

Offline Michał Majewski

  • Sponsor
  • *****
  • Wiadomości: 2 501
  • Skąd: Milówka
  • Posiadany samochód: C8 2.0 16V automat 2008 | Astra G 1.6 16V automat 2003
  • Zainteresowania: Wyceny nieruchomości, stary, stacjonarny sprzęt audio, amatorskie stolarstwo i kolej :)
  • Miejscowość: Milówka
Odp: Ładowanie - koszmar powrócił
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 29, 2019, 11:30:18 »
U mnie w Picasso miałem ostatnio problem z regulatorem napięcia w alternatorze. Raz ładował dobrze, raz były spadki napięcia. Kupiłem miernik i po zrobieniu kilku pomiarów w różnych momentach doszedłem do wniosku, że kontrolka ładowania zapala się u mnie gdy napięcie spadnie poniżej mniej więcej 9-10V. Raz zrobiłem pomiar jak kontrolka się nie paliła, ale widziałem w nocy, że światła mijania jakieś takie słabsze są niż zwykle - było 11,5V. Także możesz jeździć, kontrolka się nie pali, wydaje Ci się, że wszystko jest OK, a napięcie jest małe i akumulator dostaje po dupie. Mój na szczęście przeżył. Kupiłem zregenerowany alternator z roczną gwarancją i na razie, odpukać, śmiga, a ładowanie jest wręcz książkowe.


Gdyby ktoś pytał gdzie kupiłem: firma na Allegro nazywa się SklepBS (LINK). Piszesz do nich, podajesz VIN albo numer swojego alternatora czy rozrusznika i Ci dobierają. Zapłaciłem niecałe 280zł za alternator do Picasso. Najlepsze, że wybrałem inny, niby pasujący ale do nich napisałem z nr VIN, żeby potwierdzić, że będzie pasował to mi odesłali linka do innej swojej oferty, że ten też pasuje, a jest tańszy (kilka dyszek w kieszeni zostało).
"Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Golfem"

Były: Xsara 1, Xsara 2, Xsara Picasso