Jedna zasada od czlowieka ktory pracowal w branzy olejowej. Lejcie o lej o lepkosci tylko i wyłącznie takiej jaką producent zalecił (bez wzgledu na przebieg) na najlepszej bazie i w najlepszej jakosci na jaką macie budzet. I tyle. Jak ktoś chce inne herezje prawic o innej lepkosci (jak ktos pisze gęstość to nawet nie będę z nim dyskutowal) to zapraszam ale do konstruktywnej dyskusji opartej na konkretnej wiedzy o bazach i dodatkch oraz argumentach lepszych niż wiedza fabryczna ktorej trochę zgłębilem.
Skoro "ujawnił" się ktoś z branży, zapytam- nie uważasz, że oleje 5w20, czy nawet 0w12, 0w16 to przesada w naszym klimacie (czy jeszcze cieplejszym) i "chłyt martetingowy"? To ,że zaleca je producent nie przemawia do mnie. Wg. mnie każą lać takie, bo m.in. powodują mniejsze opory podczas pracy silnika, więc i mniejsze spalanie, czyli spełnianie norm emisji.
A to,że silnik zrobi mniej km na takim oleju , to producentowi tylko na rękę. Oby tylko wytrzymał do końca gwarancji, co obecnie często się juz nie udaje.
Jestem akurat w temacie renaulta- producent zaleca wymianę oleju co 30kkm . I potem obracają się panewki. Ci co nie stosują się do zaleceń producenta i częściej wymieniają, na ogół nie mają takich problemów. Tak samo z automatycznymi skrzyniami- w renówkach producent nie przewiduje wymiany i skrzynie padają po 200kkm. Ta sama skrzynia np. w volvo robi bez problemów 500kkm, ale przy wymianie oleju co 60kkm.
Tak że nie zawsze można wierzyć w to co pisze producent, bo oczekiwania klienta i producenta to nie to samo.
Tak jeszcze z mojego podwórka- focusa kupiłem z przebiegiem 100kkm (serwisowany a aso i zalewany 5w30 wg zaleceń producenta).
Założyłem lpg i przeszedłem na 5w40 sytetyczny . Teraz ponad 260kkm i między wymianami nie muszę robić dolewek. Na forum forda jest wiele przypadków ,że te silniki lubią pić olej i to już przy przebiegach poniżej 200kkm jeśli jeździły na fordowskim 5w30 formula f , zalecanym przez producenta (to hydrokrak , nie pełny syntetyk).