Niestety się pospieszyłem. Wczoraj było ok, a dzisiaj rano zonk. Auto znów ledwo odpaliło za 3 razem. Jak już odpali to jedzie normalnie nie kopci ma móc i przyspieszenie. Ma ktos pomysł co z tym odpalaniem? Tylko po długim postoju tak się dzieje. Jak już odpali to mogę od razu zgasić i odpali od strzała. Jak jest z tą gruszką do pompowania paliwa, czy ona powinna byc twarda? Bo u mnie moge ją pompować do bólu i ona nigdy nie robi się twarda i cały czas słyszę bulgotanie i przelewanie jak pompuje.
Wysłane z mojego SM-G531F przy użyciu Tapatalka