Najpierw hamulce zostały dokładnie wyczyszczone i przesmarowane - bez zmian, pisk pozostał.
Co masz na myśli?
Wygląda na to że to wina tłoczka a dokładniej to tej gumowej uszczelki, która odpowiada za jego cofanie.
Jeżdżąc tak niszczysz tarcze, choć i tak już jest źle.
W czasie jazdy miejsca gdzie tarcza jest minimalnie grubsza bardziej ocierają o klocek i w efekcie bardziej się nagrzewają.
To powoduję, że tarcza miejscowo "puchnie" i efekt się potęguje.
Tak załatwionych tarcz się nawet nie da przetoczyć bo są miejscami twardsze i się nóż "ślizga/odpycha" zamiast brać.
Możesz to olać i czekać na bicie albo złuszczenie tarczy w punktach niechcianego hartowania.Polecam jednak zregenerować zaciski a tarcze i klocki założyć dokładnie tak jak były przed regeneracją.