Ja wrzucę mój przypadek z problemami ze wspomaganiem tyle, że w X7. Jakiś tydzień, dwa po zakupie, zaczęły się podobne problemy. Po odpaleniu nie zawsze startowało wspomaganie (power steering faulty). Że aku był słaby (szybko włączające się economy mode), to wrzuciłem nowy (tata nie zdążył go wykorzystać, więc miałem pod ręką). Myślałem, że problem ustąpił (Eco włączało się dużo później), ale jednak błąd wspomagania zaczął pojawiać się co raz częściej. Co ciekawe, czasem po paru km, czasem po kilkunastu km zaskakiwało i już działało.
Lexia pokazywała brak komunikacji z kalkulatorem. Bezpieczników nie podejrzewałem, bo przepalony bezpiecznik nie naprawiałby się sam. Bodajże Waldemar podesłał mi schemat elektryki, zacząłem go analizować i... wróciłem do tematu bezpieczników. Bingo, chociaż śmieszne: do tej pory nie wiem, dlaczego, ale bezpiecznik od wspomagania (kalkulatora - nie od zasilania pompy) był nieco krzywo wsadzony w gniazdo. I teraz tak: jak wyjmę bezpiecznik i odpalę silnik (a nie wiem, czy nie od razu po włączeniu zapłonu) to wywali komunikat błędu i nie ma wspomagania. ALE wystarczy tylko wsadzić na moment bezpiecznik w gniazdo (dosłownie zewrzeć), to wspomaganie startuje, komunikat znika i wszystko działa do wyłączenia zapłonu. =)
Bezpiecznik finalnie podczyściłem (dla spokoju), poruszałem nim parę razy góra dół, wcisnąłem na miejsce i spokój od tamtej pory (prawie półtora roku).
Może podobna historia jest u Ciebie?
Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka