Dzień dobry.
Mam powracający problem z klimatyzacją. Działa poprawnie, chłodzi bardzo, nie ma wycieków, nic nie syczy nie bzyczy, ale... Bardzo mocno obciąża mi silnik. Na zimnym silniku wręcz go dławi, ale nie gaśnie. Przy hamowaniu silnikiem (mam automat) też dławi, mocno przyhamowuje aż bieg wskoczy, jakby blokuje.
Wystarczy wyłączyć klimatyzację i auto działa poprawnie, biegi automat zmienia płynnie... Kompresor mam drugi, podmieniony na używany. Zastanawiam się czy to sprężarka czy może coś innego? Regeneracja to ponoć tylko czyszczenie i wymiana gumek a kosztuje 700-900 zł, fabrycznie nowy zamiennik 1200 zł.
Może jakiś pomysł gdzie podjechać w Warszawie. Jeden super polecany warsztat polecił sprawdzenie na hamowni w warsztacie, który ma beznadziejne opinie... I jak tu być mądrym?