Klub Cytrynki
Francuskie.pl - Twoja codzienna
porcja aktualności na temat marki Citroen

Autor Wątek: Falujących obrotów ciąg dalszy...  (Przeczytany 4771 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Sebastian Osowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 243
  • Skąd: Zachodniopomorskie
  • Posiadany samochód: 3.0 v6 lpg
  • Zainteresowania: Mechanika
  • Miejscowość: Borne Sulinowo
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwiec 10, 2019, 00:42:03 »
Temat wygląda następująco.


Po podmianie dwóch cewek zapłonowych które miały najmniejszy czas wyładowania obroty falują dalej, lecz auta ma ciut lepszego kopa. Wszystko co mogłem z zewnątrz zrobić to zrobiłem, w najbliższym czasie chcę odesłać sprzęgło do obicia to i tak wyciągnę silnik. Przy okazji wymienię szklanki wszystkie i koło na tylnej głowicy. Wtedy mam nadzieję wszystko wróci do normy. A dlaczego koło na jednej głowicy? Dlatego, że co jakiś czas w pamięci zapisuję się błąd od zaworu zmiennych faz rozrządu. Zawory zamieniałem miejscami i błąd zawsze na głowicy przy grodzi, może to klepanie jest od koła, może od popychaczy licho wie. Do wymiany rozrządu mam jakieś 25k km, także i rozrząd wymienię.


Obecnie temat falowania jest zawieszony do następnych kroków.

Jaki miałeś ten błąd od elektrozaworów?
Kolega ma problem z VVT, a już sterownik wymieniał. 3.0 ma sterownik Magneti czy Bosch?
Taki mały offtop.


Oj treści błędu nie pamiętam. Sterownik Bosch me7.4.6

Offline Radosław Misztal

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 335
  • Posiadany samochód: C5 3.0 v6 2002, C5 1.8 2002
  • Zainteresowania: Komputer, Kosmos, Technologia
  • Miejscowość: Sitno, lubelskie
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwiec 10, 2019, 12:40:50 »
https://youtu.be/pc64ze2O9rc


Zarówno widzę na zegarze jak i w programie.


Powiem Ci, że mam całkiem podobnie. Zwłaszcza zanim się silnik zagrzeje. I ogólnie nie przykładam do tego większej wagi bo w normalnej jeździe w niczym to nie przeszkadza. Ostatnio kiedy rozgrzebałem całą instalację elektryczną pod maską w celu sprawdzenia jej stanu i oczyszczenia styków, miałem przy okazji zdemontowany dolot. Po odpaleniu z samą tylko harmonijką łączącą filtr z przepustnicą pracował bardzo ładnie i równiutko. Odłączony też był czujnik temperatury powietrza. Ogólnie rzecz biorąc przyczyny tak delikatnego falowania nie doszukiwał bym się głęboko w silniku - mam w doświadczeniu kilka jednostek za sobą, lubię grzebać i zawsze przyczyną nierownych obrotów był dolot lub zasilanie paliwa.

Offline Sebastian Osowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 243
  • Skąd: Zachodniopomorskie
  • Posiadany samochód: 3.0 v6 lpg
  • Zainteresowania: Mechanika
  • Miejscowość: Borne Sulinowo
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwiec 11, 2019, 15:22:51 »
https://youtu.be/pc64ze2O9rc


Zarówno widzę na zegarze jak i w programie.


Powiem Ci, że mam całkiem podobnie. Zwłaszcza zanim się silnik zagrzeje. I ogólnie nie przykładam do tego większej wagi bo w normalnej jeździe w niczym to nie przeszkadza. Ostatnio kiedy rozgrzebałem całą instalację elektryczną pod maską w celu sprawdzenia jej stanu i oczyszczenia styków, miałem przy okazji zdemontowany dolot. Po odpaleniu z samą tylko harmonijką łączącą filtr z przepustnicą pracował bardzo ładnie i równiutko. Odłączony też był czujnik temperatury powietrza. Ogólnie rzecz biorąc przyczyny tak delikatnego falowania nie doszukiwał bym się głęboko w silniku - mam w doświadczeniu kilka jednostek za sobą, lubię grzebać i zawsze przyczyną nierownych obrotów był dolot lub zasilanie paliwa.


Mnie to strasznie denerwuję, zwłaszcza na klimatyzacji. Jest jeszcze jeden nurtujący objaw zaraz po odpaleniu auta po nocy (nagram i wstawię filmik).
Wtryskiwacze od benzyny oddawałem nawet znajomemu na myjkę ultradzwiękową, jedynie co się delikatnie poprawiło na bezynie to lepiej jakby przyśpiesza na zimnym motorze, ale to może placebo.
No, a co do odłączonego czujnika temperatury to wiadomo lepiej pracuję bo dawka zastępcza i dużo większa po odpięciu ale na pocieszenie napiszę, że tak też robiłem i obroty jeszcze bardziej falowały ;p. U mnie zapewne to kwestia popychaczy jak pisałem wcześniej, ale to większy wydatek z innymi rzeczami i może zrobię, może nie kwestia sentymentu do auta który niby jest, ale ciągnie do nowszego modelu.

Offline Sebastian Osowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 243
  • Skąd: Zachodniopomorskie
  • Posiadany samochód: 3.0 v6 lpg
  • Zainteresowania: Mechanika
  • Miejscowość: Borne Sulinowo
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwiec 11, 2019, 19:13:17 »
Nagranie z odpalenia https://youtu.be/vvOHV81BdFw

Offline Radosław Misztal

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 335
  • Posiadany samochód: C5 3.0 v6 2002, C5 1.8 2002
  • Zainteresowania: Komputer, Kosmos, Technologia
  • Miejscowość: Sitno, lubelskie
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwiec 11, 2019, 19:34:18 »
Nagranie z odpalenia https://youtu.be/vvOHV81BdFw

Jak w mordę strzelił tak samo mi skacze jak odpalam rano :) ciekawe, będę śledził wątek co z tego wyniknie skoro planujesz większe roboty przy silniku. A koła faz rozrządu masz w porządku? Bo moje czasem klepią jak zimne. Ale wystarczy delikatnie przygazować i cichną. Tak samo te skaczące obroty się uspokajają.

Offline Sebastian Osowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 243
  • Skąd: Zachodniopomorskie
  • Posiadany samochód: 3.0 v6 lpg
  • Zainteresowania: Mechanika
  • Miejscowość: Borne Sulinowo
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #30 dnia: Czerwiec 11, 2019, 20:00:04 »
Nagranie z odpalenia https://youtu.be/vvOHV81BdFw

Jak w mordę strzelił tak samo mi skacze jak odpalam rano :) ciekawe, będę śledził wątek co z tego wyniknie skoro planujesz większe roboty przy silniku. A koła faz rozrządu masz w porządku? Bo moje czasem klepią jak zimne. Ale wystarczy delikatnie przygazować i cichną. Tak samo te skaczące obroty się uspokajają.

Wiesz klepie czasem coś po odpaleniu. Jak słuchałem stetoskopem to wychodziło jakby popychacze na ssacych na drugiej głowicy. Jak się przygazuje to właśnie przestaje, ale może to być też koło. Szkoda, że poprzedni właściciel jeździł na 10w,  trochę silnik przez to dostał. Jak uszczelnialem pokrywy to nagaru bardzo dużo, plukanki robiłem i jest lepiej. Silnik lżej cyka tylko te obroty i klepanie wkurza jak cholera.

Offline Radosław Misztal

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 335
  • Posiadany samochód: C5 3.0 v6 2002, C5 1.8 2002
  • Zainteresowania: Komputer, Kosmos, Technologia
  • Miejscowość: Sitno, lubelskie
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #31 dnia: Czerwiec 11, 2019, 20:29:54 »
No właśnie ja specjalnie pobiegłem pod maskę po którymś "trafionym" odpaleniu, kiedy akurat klepało i dość długo badałem za pomocą ucha skąd. I jakby najintensywniej kołatało pod pokrywą rozrządu - czyli koło, na tylnym bloku. I właściwie nie rozważam innej opcji bo jak wiadomo to w zasadzie jedyna przypadłość tego silnika. Do tego mój chyba jest ogólnie w dobrej kondycji - w Niemczech był serwisowany a po sprowadzeniu poprzedni właściciel też dbał jak trzeba (Total 5W40). Ja ze swojej strony zmniejszam interwał wymiany do 15 000, bo 30 tys to jakoś dużo. Na gorsze napewno nie wyjdzie.

Offline rafał kaśkiewicz

  • Mistrz prostej
  • **
  • Wiadomości: 416
  • Skąd: poznań
  • Posiadany samochód: C5 mk1 1.8 lpg
  • Miejscowość: poznań
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #32 dnia: Czerwiec 12, 2019, 07:38:39 »
Nagranie z odpalenia https://youtu.be/vvOHV81BdFw
A ten helikopterek, to od czego się pali?
Szukam chętnych na spocik w Poznaniu.
Mam do wypożyczenia blokady rozrządu do 1,8 i 2,0.

Offline Sebastian Osowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 243
  • Skąd: Zachodniopomorskie
  • Posiadany samochód: 3.0 v6 lpg
  • Zainteresowania: Mechanika
  • Miejscowość: Borne Sulinowo
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #33 dnia: Czerwiec 12, 2019, 15:28:53 »
No właśnie ja specjalnie pobiegłem pod maskę po którymś "trafionym" odpaleniu, kiedy akurat klepało i dość długo badałem za pomocą ucha skąd. I jakby najintensywniej kołatało pod pokrywą rozrządu - czyli koło, na tylnym bloku. I właściwie nie rozważam innej opcji bo jak wiadomo to w zasadzie jedyna przypadłość tego silnika. Do tego mój chyba jest ogólnie w dobrej kondycji - w Niemczech był serwisowany a po sprowadzeniu poprzedni właściciel też dbał jak trzeba (Total 5W40). Ja ze swojej strony zmniejszam interwał wymiany do 15 000, bo 30 tys to jakoś dużo. Na gorsze napewno nie wyjdzie.
gdzieś na forum był temat, jak ktoś już koła wymieniał. :)

Offline Sebastian Osowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 243
  • Skąd: Zachodniopomorskie
  • Posiadany samochód: 3.0 v6 lpg
  • Zainteresowania: Mechanika
  • Miejscowość: Borne Sulinowo
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #34 dnia: Czerwiec 12, 2019, 15:29:33 »
Nagranie z odpalenia https://youtu.be/vvOHV81BdFw
A ten helikopterek, to od czego się pali?
. Aa od sond za katalizatorami, bo były rozsypane jak kupiłem samochód.

Offline Radosław Misztal

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 335
  • Posiadany samochód: C5 3.0 v6 2002, C5 1.8 2002
  • Zainteresowania: Komputer, Kosmos, Technologia
  • Miejscowość: Sitno, lubelskie
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #35 dnia: Czerwiec 13, 2019, 08:29:30 »
Nagranie z odpalenia https://youtu.be/vvOHV81BdFw
A ten helikopterek, to od czego się pali?
. Aa od sond za katalizatorami, bo były rozsypane jak kupiłem samochód.


W jaki sposób rozpoznać, że szlag trafił te katy? Bo ja też mam P420 i P430 co kilkadziesiąt km, kasuję je V-Gatem. Jest jakiś sposób by się ich pozbyć na dobre? Czytałem kiedyś o tych wkręcanych emulatorach. Działa to? Przepraszam za offtop.

Offline Sebastian Osowski

  • Byle do przodu
  • *
  • Wiadomości: 243
  • Skąd: Zachodniopomorskie
  • Posiadany samochód: 3.0 v6 lpg
  • Zainteresowania: Mechanika
  • Miejscowość: Borne Sulinowo
Odp: Falujących obrotów ciąg dalszy...
« Odpowiedź #36 dnia: Czerwiec 14, 2019, 11:04:24 »
Nagranie z odpalenia https://youtu.be/vvOHV81BdFw
A ten helikopterek, to od czego się pali?
. Aa od sond za katalizatorami, bo były rozsypane jak kupiłem samochód.


W jaki sposób rozpoznać, że szlag trafił te katy? Bo ja też mam P420 i P430 co kilkadziesiąt km, kasuję je V-Gatem. Jest jakiś sposób by się ich pozbyć na dobre? Czytałem kiedyś o tych wkręcanych emulatorach. Działa to? Przepraszam za offtop.

U mnie objawiło się tym, że po kupnie wymieniłem dwie sondy za katalizatorami i błąd wracał. Odkręciłem przedni katalizator i moim oczom ukazał się nadpalony wkład i w dodatku auto strasznie mułowate było. Zamontowanie tulei dystansu sondy nic nie dało i jedynym sposobem jest usunięcie ich ze sterownika. Ja w sumie chciałbym to zrobić, ale nikogo ogarniętego w mojej okolicy nie znam, by to dobrze zrobił.