pgWitam.
Dziś postanowiłem skontrolować co tam w silniku się dzieję okiem diagboxa.
Wszystkie zestawienia był w miarę podobne - w sensie wartości zadane do otrzymanych(egr, ciśnienie doładowania, dozownik itd), ale zastanowiły mnie niuanse w ciśnieniu paliwa...
Proszę zobaczyć co zaobserwowałem 2 razy (sytuacja na chwile znikła, po czym znowu się pojawiła).
Wartość zadana ciśnienia przy odpuszczeniu gazu(hamowanie silnikiem) 400bar, a odczyt mam 800bar. Dodatkowo pojawiają się tuż po puszczeniu gazu piki w dół na ok 250bar.
Dodam, że auto rozgrzane, 40km temu wypalony FAP, żadnych błędów, żadnych odgłosów, równo przyśpiesza.
Jedyne co mam z dolegliwości stałych, to leciutkie szarpnięcie przy dodaniu, ujęciu gazu - ni jest niezależne od temperatury, rozgrzania itd. Mechanik mówi że dwumas - będę pewnie robił na dniach.
Proszę o wytłumaczenie co z tym ciśnienie paliwa, czy mam jakiś problem, czy tak to ma działać?