Cześć koledzy, czy ktoś z Was może podpowiedzieć co może dolegać mojej Cytrynie? Kilka tygodni temu pojawiło się niepokojące falowanie obrotów, zwłaszcza na postoju. Czuć było telepanie nadwozia przy okazji stania na światłach, itp...
Jednego chłodniejszego poranka objawy się nasiliły, samochód szarpał i dławił się w stopniu uniemożliwiającym normalną jazdę. Wyskoczył błąd "Depollution Faulty System" i "ESP ASR Faulty". W zakładzie mechanicznym stwierdzili wypadanie wtrysku i początkowo obstawili świece i/lub cewkę. Finalnie stanęło jednak na uszkodzonym wtryskiwaczu. Po jego wymianie i jednym dniu spokoju problem jednak powrócił, znowu telepie budą, a auto gaśnie na postoju. Nie wiem czy coś to pomoże, ale skakanie obrotów pojawia się dopiero po chwili od zatrzymania auta. Na diagnostyce wyskoczył też błąd potencjometru w pedale gazu, czy może on dawać takie objawy? Czy szukać kogoś z Lechią, żeby wyszukać problem?