Witam, pojawił się u mnie problem z odpalaniem silnika po nocy/dłuższym postoju. Auto potrzebuje chwili kręcenia aby w ogóle odpaliło. Jak już odpali przez chwilę się dusi po czym osiąga stabilne obroty. Po ruszeniu pojawia się problem z przyspieszaniem. Im mocniej wciskam pedał gazu tym wiekszego muła łapię. Po przełączeniu na lpg wszystko wraca do normy, jest moc, nie szarpie, po zgaszeniu i ponownym odpaleniu normalnie zapala. Podczas jazdy na lpg z rozgrzanym już silnikiem przełączenie na benzynę skutkuje brakiem mocy. W aucie są nowe świece equiemy, nowe filtry, wymieniony dopiero co olej, wymieniona pompa paliwa. Ma ktoś jakiś pomysł?