Ja mam w obu samochodach - Tucson i Picasso opony wielosezonowe.
Tucson - Pirelli Scorpion Verde All Seasons - są ok ale nie mają atestu na śnieg (ikonka szczyt górski ze śnieżynkami) i to niestety da się odczuć na podjazdach, ze względu na to że moja żonka nim jeździ, na styczeń i luty zakładam z przodu typowe zimówki Firestone.
W Picasso mam oponki Apollo, za śmieszne pieniądze w tamtym czasie - Apollo to obecnie Indyjski właściciel Vredesteina
Ostatnio oglądałem ich ceny i jestem w szoku
- z tymi oponami nie mam żadnych problemów nawet na wysokim śniegu - te opony maja atest na śnieg.
Dodam że Tucson też ma napęd 2WD.
Pierwsze wielosezonówki zastosowałem w Santa Fe - Dunlop nie pamiętam modelu - po 3 latach bieżnik się rozsypał, potem kupiłem Pirelli Scorpion ATR, nie miały atestu na zimę ale ze względu na napęd 4WD, nie robiło to różnicy, ciągnęły jak gąsienice spychacza
Generalnie, polecam opony wielosezonowe i to nie tylko te z najwyższej półki, powinny mieć atest na zimę i dobrą cenę - nie wszystkie opony z All Season w nazwie, tak naprawdę na nasze warunki są All ...
Sam się o tym przekonałem.