Witam. Od kilku dni próbuję rozwiązać problem braku cytryny przy podjeżdzaniu pod jakie kolwiek wzniesienie. Silnik 2.0 hdi 109 km 2001 rok bez fap, EGR zaślepiony, wężyki od podciśnienia posprawdzane jest w nich przelot, tylko dziwi mnie dlaczego zawór podciśnienia który idzie od gruszki turbiny robi się gorący i słychać jak głośno buczy (zamieniany z innymi i jest to samo) i dopiero przy obrotach kolo 3000 jest słychać że zaczyna inaczej pracować na sekunde i dalej to samo. Filtry pozmieniane. Przy podjeździe pod górę obroty stają w miejscu i zer0 przyspieszenia a wręcz modle się żeby podjechać normalnie. Redukcja biegu nie pomaga