Cześć wszystkim,
na forum jestem zarejestrowany dość długo, ale tylko czytałem i obserwowałem wątki i tematy.
Ale że auto się starzeje i coraz więcej może mu dolegać (oby nie) to w końcu postanowiłem się uaktywnić.
Przedstawiam Wam swoje auto - CITROEN C5 (X7) z 2013 roku - silnik 2.0 HDi 163 KM, skrzynia automatyczna.
Sprowadzony z Francji - w 2016 roku i w tym też roku zakupiony przeze mnie.
Przebieg zapewne oryginalny bo pierwszą rejestrację miał w czerwcu 2013 roku, a ja kupując go w marcu 2016 na liczniku widziałem 99 000 km.
Czyli Francuz w niecałe 3 lata nastukał 100 000 km.
Ja w ciągu 5 lat (czyli do teraz) zdołałem najeździć 65 000 km - obecny przebieg to 165 000 km.
W ciągu 5 lat użytkowania:
- wymieniałem klocki i tarcze,
- dolewałem płyn do FAP,
- wymieniałem płyn w skrzyni (dynamicznie),
- wymieniłem akumulator,
Jedyną rzeczą którą uważam za usterkę/awarię to zepsuty rezystor dmuchawy nagrzewnicy, żaden elektryk nie mógł dojść co to jest bo wymieniali go ale na jakieś zamienniki, i klimatronik ożywał ale źle działał.
Pojechałem do ASO nie chwaląc się że już coś robiłem u innych, tak żeby sami zaczęli od początku do końca diagnozować wymienili rezystor na oryginalny i usterka naprawiona.
Oprócz tego 3 krotnie pojawiał mi się na wyświetlaczu błąd skrzyni biegów i przechodziła w tryb awaryjny, ale po wyłączeniu zapłonu i odczekaniu 10 minut błąd znikał i więcej się nie pojawiał.
Zauważyłem analogię kiedy taki błąd wyskakiwał (stwierdzam że wina Żony), jak czekałem na postoju i miałem skrzynie na "P", silnik dłuższy czas chodził końca czekania nie było widać więc zgasiłem silnik, i w tym momencie Żona wchodzi do auta, wiec od razu momentalnie po zgaszeniu silnika zapaliłem go ponownie i wtedy taki błąd skrzyni biegów wyskakiwał (3 krotnie identyczna sytuacja).
Oprócz tego (po 5 latach użytkowania) stwierdzam że czarny kolor jest mało widoczny na drodze, już 3 krotnie w moją C5 inny użytkownik drogi postanowił mnie pokiereszować.
1. Stojąc na czerwonym świetle (prawy pas) motocyklista z lewej strony na pasie równoległym dojeżdżając do mnie postanowił wbić się w mój lewy przedni błotnik - efekt do wymiany błotnik lewy przedni, maska, zderzak, reflektor - elementy konstrukcyjne auta nie naruszone. Szkodę naprawiałem w ASO, ze względu na okres świąteczno-noworoczny i inny splot okoliczności 4 miesiące jeździłem autem zastępczym (SEAT LEON z 2019 roku, 150 KM benzyna, manual), auto 6 lat młodsze od C5 a komfort i wyciszenie w środku bez porównania na minus. Z przyjemnością odbierałem C5 z naprawy.
2. Stojąc na skrzyżowaniu, czekając na włączenie się do ruchu, Pan za mną pisząc sobie smsa w czasie jazdy postanowił sprawdzić wytrzymałość tylnej części auta - efekt do wymiany tylni zderzak i klapa. Szkoda równy miesiąc po stłuczce nr 1 - stąd taki termin naprawy (4 miesiące).
3. Jadąc prawym pasem na dwupasmowej drodze ruchu, lewy pas jadący na wprost zamieniał się pas do skrętu w lewo - więc Pan Sprawca pomyślał że musi zjechać na pas prawy, niestety nie pomyślał że musi się upewnić czy może to bezpiecznie zrobić, a ja akurat byłem na wysokości połowy jego auta, jak zobaczyłem że wjeżdża na mój pas zdarzyłem zatrąbić i wcisnąć hamulec. Wyhamowałem na tyle że uszkodził (rok wcześniej wymieniony) błotnik lewy przedni, zderzak, reflektor, maskę. Jestem właśnie w trakcie usuwania szkody i jeżdżę zastępczym autem KIA SPORTAGE 2018 z 2018 roku, 130 KM, benzyna, manual), auto 5 lat młodsze od C5 a komfort i wyciszenie w środku bez porównania na minus, znowu z przyjemnością odbiorę z naprawy moje C5.
Po tych wszystkich przygodach postanowiłem zmienić kolor auta, a że zawsze chciałem mieć czerwone (chyba z automatu do koloru czerwonego jest przyrost mocy w aucie) - taki kolor wybrałem, przy obecnej naprawie wdrożę mój plan w życie, mam nadzieję że wyjdzie dobrze.
Plany na przyszłość:
-felgi 19' wzór mam wybrany (C5 jeszcze na takich felgach nie widziałem, inne kombi w internecie widziałem i prezentują się fajnie. mam nadzieję że C5 też przypasują, wrzucę fotki jak plan zostanie zrealizowany);
-wymiana oświetlenia z tyłu na LEDowe (trochę się naczytałem o tym że elektryce w C5 może się to nie spodobać, mam nadzieje że obawy moje i forumowiczów są przesadzone).
Wnioski:
-ciężko mi się będzie przesiąść do innego auta - mam nadzieje że będę świętować jej "osiemnastkę" czyli jeszcze 10 wspólnych lat,
-jak będę zmieniał to na pewno na coś na zawieszeniu zbliżonym do hydro (obecnie najbliższy chyba C5 Aircross), zobaczymy za 10 lat (oby).
A poniżej fotki jak się prezentowała podczas zakupu.
