Cześć wszystkim,
po małej stłuczce byłem zmuszony wymienić drzwi z lewej strony w moim breaku (było taniej kupić używane niż bawić się w naprawę blacharską).
Kupiłem używki ładne, w kolorze z osprzętem, szybami itp.
Odebrałem dziś auto od blacharza i mam problem z centralnym zamkiem.
Wciskając guziki na pilocie auto się otwiera i zamyka normalnie.
Zamykając je z kluczyka ryglują się tylko drzwi kierowcy reszta jest otwarta (to pierwszy problem)
Drugi problem jest po otwarciu drzwi z pilota-> naciskam otwieranie(drzwi się odblokowują (wszytkie)-> ciągnę za klamkę u kierowcy drzwi się otwierają ale z ich otworzeniem reszta się rygluje (guzik od centralnego po prawej nad radiem zaświeca się na czerwono).
Musze znów wcisnąć przycisk na pilocie by reszt sie otworzyła (lampka na guziku gaśnie i jest ok).
Nie byłoby problemu bo w sumie taki system mi nie przeszkadza ale jak wsiądę do auta i próbuje otworzyć drzwi przyciskiem na panelu środkowym guzik nie reaguje., Podobnie pilot z kluczykiem w stacyjce nie otwiera reszty drzwi.
Jest to upierdliwe tym bardziej, że jak wyjdę z auta i chce je zamknąć muszę je najpierw otowrzyc by znów nacisnąć kłudkę na piloscie i je finalnie zamknąć. ( z pilota nie rygluje drzwi kierowcy przez zamknięte 3 pary).
Blacharze przełożył wszystkie moje bebechy (zamek, cięgna, boczki, klamki, silniczki itp).
Nie mam jedynie mojej instalacji od zamków (kabli).
Czy może byc to powodowane różnicą w ilości np. pinów na wtyczkach w kablach. które zostały w drzwiach lub po prostu innej wiązki?
Zakładam, że mogłem kupić drzwi z innej wersji wyposażenia i różniącą się wiązką.
Silniczek z kupionymi drzwiami miał dodatkową wtyczkę najprawdopodobniej od składanych lusterek lub czegoś innego (moje lusterka się nie składają).