Lampy przód- dodatkowa żarówka

[Kacper Zakrzewski]

A jak to jest uregulowane prawnie, że chcąc sobie zmodyfikować reflektory w citroenie poprzez dodanie np soczewki czy paska ledowego do dziennych/dynamicznych kierunkowskazów traci się homologację, natomiast jak sprowadzamy samochód ze stanów którego światła świecą symetrycznie, to żeby mógł poruszać się po naszych drogach TRZEBA przerobić światła (i to i przednie i tylne)?! Czyli w pierwszym przypadku nie można, a w drugim trzeba? Przecież auta amerykańskie też mają homologację na swoje reflektory. Jak poddamy je modyfikacji to też tracimy homologację. To czemu kupując amerykańca do jazdy w Polsce nagle z reflektorem homologowanym nie można jeździć bo nie spełnia norm, ale jak zmodyfikujemy i stracimy homologację dokładając np soczewki, to nagle można zarejestrować i jeździć, podczas gdy robiąc taki zabieg w citroenie, czy innej marce nagle "leciały by dowody, i ubezpieczyciele wypinali by się na wypłatę pieniędzy z uwagi na stan pojazdu"?

Homologacja jest na dany region. Nigdy nie przerabiałem, ale wydaje mi się że przystosowywując pojazd do norm w danym regionie musisz użyć oryginalnych części lub zamienników, ale z homologacją. Tak jak z dodatkowymi światłami DRL. Muszą mieć homologację na kloszu. czy przystosowywując samochód z USA do EU nie trzeba wymienić całych lamp lub ewentualnie soczewek na właśnie homologowane w EU?

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[gienas]

Nie przerabiasz samodzielnie tylko montujesz lampy z homologacją.

[Kamil Halinowski]

Z tego co widzę to sporo osób montuje do amerykańców po prostu soczewki z odpowiednią przesłoną żeby pobocze było doświetlone i jakoś rejestrację mają, czyli ktoś to musiał dopuścić do ruchu. Ci sami diagności, którzy nie podbiją przykładowo za xenony z Allegro włożone w zwykłe lampy.
Nie sądzę, żeby każdy amerykański samochód miał reflektory zarówno na stany jak i EU. Część na pewno (może nawet większość), ale są takie, które mają tylko amerykański model reflektorów bez wersji europejskiej, i wtedy chyba tylko rzeźba pozostaje.
Jak ktoś kupuje przykładowo Mazdę 6 US, czy Toyotę Camry, to nie ma problemu ze znalezieniem części w europejskiej wersji. Ale chcąc sobie ściągnąć jakiegoś nie wiem... Cadillaca występującego tylko w stanach to nie jestem przekonany że znajdziemy do niego europejskie lampy na podmianę. A już na pewno nie łatwo.

[Kacper Zakrzewski]

Z tego co widzę to sporo osób montuje do amerykańców po prostu soczewki z odpowiednią przesłoną żeby pobocze było doświetlone i jakoś rejestrację mają, czyli ktoś to musiał dopuścić do ruchu. Ci sami diagności, którzy nie podbiją przykładowo za xenony z Allegro włożone w zwykłe lampy.
Nie sądzę, żeby każdy amerykański samochód miał reflektory zarówno na stany jak i EU. Część na pewno (może nawet większość), ale są takie, które mają tylko amerykański model reflektorów bez wersji europejskiej, i wtedy chyba tylko rzeźba pozostaje.
Jak ktoś kupuje przykładowo Mazdę 6 US, czy Toyotę Camry, to nie ma problemu ze znalezieniem części w europejskiej wersji. Ale chcąc sobie ściągnąć jakiegoś nie wiem... Cadillaca występującego tylko w stanach to nie jestem przekonany że znajdziemy do niego europejskie lampy na podmianę. A już na pewno nie łatwo.

Tu masz moim zdaniem całkowicie rację. Tylko właśnie tu jest problem, bo z mojej wiedzy to jak nie ma możliwości przystosowania, to poprostu nie możesz takim samochodem się poruszać po naszych drogach. To, że diagnosta podbił, to nic nie znaczy, wielu jest takich, co puszczają nie do końca legalne przeróbki. może w razie czego mieć problemy, ale głównie właściciel/kierujący będzie miał problem jak już coś się stanie. Skoro zgodnie z przepisami nawet posotojówek nie możesz zmienić na LED, to tym bardziej całych świateł mieć niezgodnych z naszą homologacją. Ale to tylko moje zdanie, z moim stanem wiedzy. Nie orientuję się za bardzo w kwestiach stricte sprowadzania samochodów z US

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka